Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Można Prowadzić Blog?


  • Please log in to reply
35 replies to this topic

#1 domi1_23

domi1_23

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 10:22

Czy można prowadzić blog, jeśli się jest zainteresowanym? Chcą przekazać ludziom uczucia, jakby forma głoszenia. Bo miałam nalot ŚJ (bezczelny ton), że powinnam zrezygnować z ego blogu. Wszystko było oparte na ich publikacjach i zgodne z tym do głoszą. Zasmuciło mnie to, zgasili mnie, mój zapał.

#2 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-08-08, godz. 10:47

Czy można prowadzić blog, jeśli się jest zainteresowanym? Chcą przekazać ludziom uczucia, jakby forma głoszenia. Bo miałam nalot ŚJ (bezczelny ton), że powinnam zrezygnować z ego blogu. Wszystko było oparte na ich publikacjach i zgodne z tym do głoszą. Zasmuciło mnie to, zgasili mnie, mój zapał.


Oczywiście ,że mozna ale....

Nalezy się zastanowić czy?

Nie jest to próba omijania głoszenia od odmu do domu
Nie jest to wystawianie sie na niebezpieczeństwo bo tam będą przychodzić odstępcy i dyskutować co może spowodować odejscie do organizacji
Nie spowoduje to straty czasu, który można przeznaczyć na pożyteczne duchowe zajecia np: czytanie Strażnicy?

Jest to typowy przykład zachowania: wolno ale lepiej (w dobrym tonie jest)się tego nie tykać.

Jaki jest adres tego bloga?
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#3 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-08-08, godz. 11:01

Równie dobrze można by zapytać, czy wolno udzielać się w internecie... Z tego, co wiem, zdarza się, że SJ piszą blogi, zresztą na tym forum były już linki do takich blogów. Jeden z nich pisze również "gwiazda" tego forum, czyli Baranek :P :) . Pouczająca lektura :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#4 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-08-08, godz. 11:13

Jeden z nich pisze również "gwiazda" tego forum, czyli Baranek :P :) . Pouczająca lektura :D

Boshe.....prosze tylko nie "Baranek slużacy niejakiemu bożkowi jehopwie" - jak sam przedstawił swojego bożka.
Jeśli to jednak on, to kto mu redaguje bloga?
Ech, coż za pech dla www. :)
Pozdrawiam

#5 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-08-08, godz. 11:34

Mieliśmy kiedyś ten adres na naszej liście blogów: http://religia.blox.pl

Blog ten był prowadzony w dość wyważony sposób, więc reakcja zaglądających tam świadków Jehowy wydaje się przesadzona. Ale podobne podejście w wydaniu ŚJ (i w rzeczywistości polskiego Internetu) jest raczej typowe.

Może dla świętego spokoju trzeba dopisać, że dzielisz się tam prywatnymi poglądami, swoim rozumieniem wierzeń świadków Jehowy i dołączyć link do oficjalnej witryny Towarzystwa.


Niemniej jednak wiele wyjaśnia jeden z zamieszczonych tam komentarzy:

"Jaką masz pewność,że osoby które tu wchodzą nie chcą Cię odciągnąć od prawdy?" źródło: link

A zatem przede wszystkim chodzi o strach przed tworzeniem pola do polemiki, z której zainteresowany (czyli ktoś, kto jednak jeszcze nie jest należycie zakorzeniony w Organizacji) może wyjść z nieco bardziej otwartym umysłem i z nieco bardziej sceptycznym spojrzeniem na jakość prawdy w "Prawdzie". A kiedy wyobrazimy sobie, że takiej blogowej dyskusji mogą przyglądać się inni zainteresowani czy słabsi duchowo świadkowie Jehowy, to mamy gotowy czarny scenariusz: sianie zgorszenia (czytaj: zachęcanie do samodzielnego myślenia) na masową skalę ;/ Nie dziwmy się więc, że autorzy takich blogów są na celowniku.
.jb

#6 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-08-08, godz. 11:45

cytat z bloga: http://religia.blox.pl

poniedziałek, 07 sierpnia 2006
Pożegnanie
Moi Drodzy, blog wkrótce zostanie usunięty z powodu "nalotu" braci, iż to nie jest dobra forma. Ja osobiście uważam, że nie jest to takie złe. Praktycznie, to też głoszenie. Zresztą, wszędzie już można znaleźć sprzeciw, nie tylko w Internecie. Ale nie chcę "gorszyć" Świadków Jehowy, dlatego w najbliższym czasie już go nie będzie. Trochę mnie to tylko ciekawi, że nikt, oprócz braci nie podeszli tak źle do tego. Napisałam tę informację, ponieważ bardzo szanuję osoby, które często odwiedzały tę stronę. Przepraszam. Również osoby, które były zasubskrybowane. Przykro mi.

16:58, domi1_23



Domi1_23,
i jak ktoś nalatuje, to trzeba usuwać własne zdanie?
Coż to za strach przed ludzmi Domi1_23.....no ale tak właśnie funkcjonuje organizacja SJ.
Pozdrawiam

#7 domi1_23

domi1_23

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 14:48

Tak, to chodziło o ten blog, o którym piszecie. Dzięki za opinie. To mnie utwierdza o przesadności ŚJ. I nie uzasadnionym strachu przed nie wiadomo czym z ich strony. Blog skasowałam, mam tego dość. Zniechęciło mnie to.

#8 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-08-08, godz. 14:59

Tak, to chodziło o ten blog, o którym piszecie. Dzięki za opinie. To mnie utwierdza o przesadności ŚJ. I nie uzasadnionym strachu przed nie wiadomo czym z ich strony. Blog skasowałam, mam tego dość. Zniechęciło mnie to.

Domi, skasowałaś własnego bloga i masz nadzieje że problem z głowy ?
Przecież w tym było wiele Twojej pracy i ? .......do kosza bo "bracia" tak chcą ?
Czy nie widzisz, że to jest smutne i przykre co oni (SJ) z Tobą robią ?
Pozdrawiam.

#9 domi1_23

domi1_23

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 15:26

Wiem, że to była praca, a i radość serca, przepełniona uczuciem "dawania, w pewnym sensie" świadectwa. Bardzo cieszyłam się, każdym nawet najmniejszym, artykułem. To była ogromna radość, ze mogę pisać o Bogu, dzielić się moimi uczuciami z innymi. Wiem, ze tez nie na miejscu traktowanie. Całkowicie rozumiem, jak mnie potraktowali... Zgaśili to, jakby uśmiercili. Czułam się, jakby pod obstrzałem. Zraniło mnie to, bo z bólem skasowałam ten blog, z załością serca. Ale nie wytrzymałam tej persji, zresztą to była strona, która miała związek z ich "prawdą", więc dot. w jakiejś mierze również braci, ich organizacji. Niestety, doświadczyli mnie sporo. Nie tylko z blogiem, nawet nie chce mi się już o tym pisać., co jeszcze się wydarzyło. Pozdrawiam.

#10 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-08-08, godz. 15:49

Jeżeli coś ci lezy na sercu to nie kryj tego tylko opisz od razu, bedzie ci lżej.
I głowa do góry. A bolga mozesz prowadzić dalej w końcu kto ci ma prawo zabronić. Dopóki nie przekraczasz granic wyznaczonych przez prawo, moralności i kulturę zachowania mozesz robić co chcesz i pisać o czym chcesz.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#11 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 17:14

Wiem, że to była praca, a i radość serca, przepełniona uczuciem "dawania, w pewnym sensie" świadectwa. Bardzo cieszyłam się, każdym nawet najmniejszym, artykułem. To była ogromna radość, ze mogę pisać o Bogu, dzielić się moimi uczuciami z innymi. Wiem, ze tez nie na miejscu traktowanie. Całkowicie rozumiem, jak mnie potraktowali... Zgaśili to, jakby uśmiercili. Czułam się, jakby pod obstrzałem. Zraniło mnie to, bo z bólem skasowałam ten blog, z załością serca. Ale nie wytrzymałam tej persji, zresztą to była strona, która miała związek z ich "prawdą", więc dot. w jakiejś mierze również braci, ich organizacji. Niestety, doświadczyli mnie sporo. Nie tylko z blogiem, nawet nie chce mi się już o tym pisać., co jeszcze się wydarzyło. Pozdrawiam.


W życiu czasem trzeba się zdobyć na asertywność i powiedzieć: NIE. Dzisiaj blog, jutro się komuś nie spodoba, co czytasz, gdzie chodzisz, zwykła VIVA! urośnie do rangi przestępstwa. Albo "Rzeczpospolita".
Pojutrze komuś się nie spodoba, że chodzisz do szkoły, a w przyszłości, gdzie pracujesz.

Też kiedyś byłam taka uległa, aż pewnego dnia poczułam, że się duszę. Muszę jednak sprawiedliwie przyznać, że "po drugiej stronie barykady" jest również wielu ludzi, którzy wiedzą lepiej, jak żyć: co jeść, co pić, jak spędzać wolny czas itp.

Teokracja dała mi popalić, ale dzięki niej nauczyłam się w pewnym momencie odmawiać.


Pozdrawiam i głowa do góry :)

#12 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-08-08, godz. 17:37

Po powrocie do domu przejrzałem moją historię rozmów z Barankiem w poszukiwaniu adresu jego bloga. Niestety, podany adres... nie istnieje. Pozostało tylko to:

8356084: (Wtorek 21.02.2006 13:11)
ojjjjj znalazłem cię wiesz kim jestem baranek pidszesz mi na komentarzach i wiesz co ci pwiem chcesz stronke o swiadkach jehowy masz mojego bloga www.najlepiej.blog.onet.pl :)

Odwiedziłem ten blog. Muszę powiedzieć, że nawet mi się podobał, zwłaszcza bardzo "teokratyczne" odzywki, którmi można spławić delikwenta (np. "turlaj dropsa"). Poza tym sporo propagandy. Szkoda, że Baranek zwinął już skrzydełka. Może spotkała go taka historia jak domi1_23...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#13 domi1_23

domi1_23

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 17:46

Zresztą po tym ataku na mój blog - opadły mi siły i mi się odechciało... Straciłam o nich zdanie. I po ich nalocie, nie było sensu tego prowdzić, a to przecież bracia (ironia). Oni mają większą władzę , niż ja. I to nie chodziło o to, czy komuś się podobał blog, czy nie. To była inna kwestia. Wielu ludziom się coś nie podoba, nie zwarzam na to, robię swoje. Np. były opinie ludzi postronnych, co do grafiki, nie zraziło mnie to - pisałam dalej. Ale tu chodziło o ŚJ, a strona była o organizacji. Z tego prowadzenia nie byłoby nic, bo atak był ze strony współwyznawców.

Co się jeszcze wdarzyło... jednym słowem manipulacje. Ale szerzej: Ale ostatnio spotkało mnie coś z ich strony, co mnie "powaliło na ziemię". Jestem zdresperowana ich zachowaniem. Wykończona wręcz tym. (Jak od dawien dawna, mi się to nie przytrafiło). Zostałam bezwstydnie obgadana przez siostry, zbeszczeszczona, uznana za nic nie wartą, mającą mnóstwo wad (a kto ich nie ma?) i do niczego. Czepiali się najdrobniejszych szczegółów. Stale się mną interesują, nie patrząc na siebie. Na dodatek moja mama "wpadła w ich trans". I uznała za słuszne, że mnie tak traktują, a wręcz sama to praktykuje. I Wiecie, co - ich stwierdzenie "ludzie ze świata" są tacy, czy tacy... Ale oni są jeszcze gorsi od "tych ludzi". Po prostu, czuję się teraz fatalnie. A wręcz tak, jakbym była totalnym zerem. To jest, jak obłęd. Jestem w potrzasku. Jak się od tego uwolnić? Co robić? Jestem już tak zestresowana, że wszystkiego się boję. A poza tym, jesli stale widzi się w kimś coś, to jak można funkcjonować. Np. jesteś za blada, za słaba, za... Nie da się tak żyć. To horror. To już nie wrażliwość, abrak godności. To jest totalna manipulacja. Wiecie, co nawet było. ŚJ, powiedział niedawno mamie, jak byłam u rodziny, gdzie jest wujek wykluczony, że nie ma DO MNIE DZWONIĆ. Poczułam się tak, jakbym to ja byla wykluczona. To tylko jeden przykład. A było tych sytuacji duzo. Zresztą: teksty typu - do mamy - "Pani Alu, Dominika powinna być pionierką, tak jak Witkowskie"... Nic dodać nic ująć.

#14 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 18:05

Zresztą po tym ataku na mój blog - opadły mi siły i mi się odechciało... Straciłam o nich zdanie. I po ich nalocie, nie było sensu tego prowdzić, a to przecież bracia (ironia). Oni mają większą władzę , niż ja. I to nie chodziło o to, czy komuś się podobał blog, czy nie. To była inna kwestia. Wielu ludziom się coś nie podoba, nie zwarzam na to, robię swoje. Np. były opinie ludzi postronnych, co do grafiki, nie zraziło mnie to - pisałam dalej. Ale tu chodziło o ŚJ, a strona była o organizacji.

Co się jeszcze wdarzyło... jednym słowem manipulacje. Ale szerzej: Ale ostatnio spotkało mnie coś z ich strony, co mnie "powaliło na ziemię". Jestem zdresperowana ich zachowaniem. Wykończona wręcz tym. (Jak od dawien dawna, mi się to nie przytrafiło). Zostałam bezwstydnie obgadana przez siostry, zbeszczeszczona, uznana za nic nie wartą, mającą mnóstwo wad (a kto ich nie ma?) i do niczego. Czepiali się najdrobniejszych szczegółów. Stale się mną interesują, nie patrząc na siebie. Na dodatek moja mama "wpadła w ich trans". I uznała za słuszne, że mnie tak traktują, a wręcz sama to praktykuje. I Wiecie, co - ich stwierdzenie "ludzie ze świata" są tacy, czy tacy... Ale oni są jeszcze gorsi od "tych ludzi". Po prostu, czuję się teraz fatalnie. A wręcz tak, jakbym była totalnym zerem. To jest, jak obłęd. Jestem w potrzasku. Jak się od tego uwolnić? Co robić? Jestem już tak zestresowana, że wszystkiego się boję. A poza tym, jesli stale widzi się w kimś coś, to jak można funkcjonować. Np. jesteś za blada, za słaba, za... Nie da się tak żyć. To horror. To już nie wrażliwość, abrak godności. To jest totalna manipulacja. Wiecie, co nawet było. ŚJ, powiedział niedawno mamie, jak byłam u rodziny, gdzie jest wujek wykluczony, że nie ma DO MNIE DZWONIĆ. Poczułam się tak, jakbym to ja byla wykluczona. To tylko jeden przykład. A było tych sytuacji duzo. Zresztą: teksty typu - do mamy - "Pani Alu, Dominika powinna być pionierką, tak jak Witkowskie"... Nic dodać nic ująć.


Właśnie to jest to, o czym pisałam: wtrącanie się w czyjeś życie. Kiedyś był chyba taki temat: "Witaj w piekle", a ja też znałam taką rodzinę w realu.

Twoja sytuacja jest dużo gorsza od mojej, bo jesteś zależna od mamy, a ona jest pod wpływem "życzliwych" braci.

Po pierwsze, co ja radzę, zawsze radziłam i będę radzić: żadnej służby pionierskiej w tym wieku! To jest czas na to, żeby się uczyć (choćby po to, żeby mieć później dobrą pracę i móc się uniezależnić od rodziców).

Po drugie, szukaj sobie kolegów - rówieśników, ale nie w zborze, tylko w szkole, na podwórku itp.

Po trzecie, jeśli będą Ci za bardzo dokuczać, czy nie mogłabyś porozmawiać z jakąś osobą dorosłą np. z jakimś fajnym nauczycielem lub pedagogiem szkolnym?


PS. Mniemam, że masz kilkanaście lat. Jeśli się pomyliłam to przepraszam.


Pozdrawiam

#15 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-08-08, godz. 18:18

cytat Ewy:

PS. Mniemam, że masz kilkanaście lat. Jeśli się pomyliłam to przepraszam.


Ewka, ty łobuziaku.....ładnie wszystko napisałas a na końcu mała szpilka.
Pozdrawiam

#16 domi1_23

domi1_23

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 18:28

Mam 24. lata. Tym gorzej.
A co do tego jeszcze: To nie był starch przed ludzmi, jako taki, a przez "organizacją". Po prostu "unałam ich za wyzszych ode mnie", "za święte ich słowa".

#17 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-08-08, godz. 18:29

Dodatek:
pozatym może Domi1_23 ma n.p. według nicka 23 lata. Często tak sie to koduje.
Pozdrawiam.

#18 domi1_23

domi1_23

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-08-08, godz. 18:38

Dokładnie 27 lipca skńczyłam 24. lata. Ale nic się nie stało za pomyłkę. To przecież nic takiego.

#19 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2006-08-08, godz. 18:40

cytat Ewy:
Ewka, ty łobuziaku.....ładnie wszystko napisałas a na końcu mała szpilka.
Pozdrawiam



Myslę, że to w założeniu szpilastym miało nie byc, wręcz odwrotnie :D
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#20 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-08-08, godz. 18:47

Dokładnie 27 lipca skńczyłam 24. lata. Ale nic się nie stało za pomyłkę. To przecież nic takiego.

Ach, to też lwiątko jak ja. Oczywiscie z malym przesunięciem.
Pozdrawiam.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych