Jak ŚJ mają traktować głosicieli innych religii?
#1
Napisano 2005-10-17, godz. 14:50
Zastanawiam się nad tym bo niedawno zadałem to pytanie jednej osobie z sąsiedniego zboru. I odpowiedziała mi, że kategorycznie by z takim człowiekiem nie rozmawiała. Bardzo mnie to zdziwiło, bo ja mam i zawsze miałem całkiem inne nastawienie w tym temacie. Dlatego spytałem ją, czy rozumie ludzi którzy stosują właśnie dokładnie tę samą zasadę i dlatego zamykają drzwi przed świadkami Jehowy. Bo z ich punktu widzenia, to my, świadkowie, jesteśmy tymi odstępcami przychodzącymi do nich. Jednak nie kontynuowałem dalej tego tematu bo spostrzegłem zażenowanie u tej osoby.
A co Wy sądzicie na ten temat? A może źle zadałem pytanie rozpoczynające ten wątek? Może należy zapytać: jak chrześcijanin powinien traktować głosiciela obcej religii? Co o tym sądzicie?
#2
Napisano 2005-10-17, godz. 16:03
Ihabot
#3
Napisano 2005-10-17, godz. 17:08
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#4
Napisano 2005-10-17, godz. 17:10
#5
Napisano 2005-10-17, godz. 17:31
"Effatha" to stowarzyszenie katolickie, którego członkowie starają się nawracać świadków Jehowy i członków innych sekt, na katolicyzm
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#6
Napisano 2005-10-17, godz. 18:15
Kiedyś rozmawiałem ze ŚJ na temat pala. Próbowałem mu wyjaśnić, że bardziej prawdopodobna jest śmierć Jezusa na krzyżu. Jak już nie miał argumentów, to zaczął wyzywać, że ludzie oddają w kościele cześć baławanom.
Inna pani próbowała mnie przekonać na podstawie Rz 10:13, iż należy wzywać imienia Jehowa, aby byc zbawionym. Poprosiłem, żeby przeczytała kontekst tego wersetu i wyciągnęła jakieś wnioski to szybko się zmyła.
Ale i tak mam pole utrudnione bo ci z mojego dawnego zboru to w ogóle się mnie boją jak ognia.
#7
Napisano 2005-10-17, godz. 18:17
Pzdr.
A member of AJWRB group
#8
Napisano 2005-10-17, godz. 18:41
#9
Napisano 2005-10-17, godz. 20:42
A to ciekawe. Od mieszkania do mieszkania? A podobno według źródeł katolickich, takich jak na przykład książka "W obronie wiary" Włodzimierza Bednarskiego, takie głoszenie jest niebiblijne. Jak widać nieraz ludzie potrafią zaprzeczać nawet samym sobie, aby tylko walczyć z innymi.przedstawiciele katolickiej Efathy próbowali głosić świadkom Jehowy od mieszkania do mieszkania.
Ale byłby ubaw gdyby jakiś świadek Jehowy wyciągnął wtedy książkę Bednarskiego i udowadniał im na podstawie ich własnych poglądów, że głoszą w sposób niebiblijny.
Ludzie chyba naprawde koniec blisko.......
#10
Napisano 2005-10-18, godz. 10:22
Olo, Twoja uwaga byłaby celna, gdyby ci przedstawiciele katolickiej Efathy twierdzili, że ich sposób głoszenia jest biblijny i gdyby przywiązywali do tej biblijności jakąś wagę.A to ciekawe. Od mieszkania do mieszkania? A podobno według źródeł katolickich, takich jak na przykład książka "W obronie wiary" Włodzimierza Bednarskiego, takie głoszenie jest niebiblijne. Jak widać nieraz ludzie potrafią zaprzeczać nawet samym sobie, aby tylko walczyć z innymi.przedstawiciele katolickiej Efathy próbowali głosić świadkom Jehowy od mieszkania do mieszkania.
Ale byłby ubaw gdyby jakiś świadek Jehowy wyciągnął wtedy książkę Bednarskiego i udowadniał im na podstawie ich własnych poglądów, że głoszą w sposób niebiblijny.
Ludzie chyba naprawde koniec blisko.......
Czy tak właśnie twierdzą ?
#11
Napisano 2005-10-18, godz. 10:46
#12
Napisano 2005-10-18, godz. 11:25
Jakoś nigdy z nimi nie rozmawiałem -ale w najbliższym czasie podejdę i zagadam z nimi to Wam opowiem do czego starają się przekonać.
Otworzą Ci się oczy, i zostaniesz b/Bogiem Dementorze... Dobierzesz sobie kilka żon...
#13
Napisano 2005-10-18, godz. 11:58
Biblia nie zabrania rozmów o Bogu ani odwiedzania bliźnich w ich mieszkaniach.
Natomiast kłamstwem są stwierdzenia strażnicy, że każdy chrześcijanin musi głosić akurat od domu do domu, bo jak nie, to Stwórca rzuci piorunem i go zabije.
Jeśli Strażnica wmawia ludziom, że darmowy kolportaż kolorowych gazetek jest konieczny do zbawienia, to po prostu kpi sobie z Boga i z Pisma Świętego.
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#14
Napisano 2005-10-18, godz. 13:02
#15
Napisano 2005-10-18, godz. 14:10
Tak sie zastanawiam nad jedną rzeczą - kwestią głoszenia wyłącznie od odmu do domu - mnie coś świta że chyba nie jest to mus - są też alternatywy: głoszenie w parkach, na przystankach, na ulicy, w szkole, uczelni, pracy - wśród rówieśników itp - chyba że się coś zmieniło - a o tym nie wiem.
#16
Napisano 2005-10-18, godz. 14:22
#17
Napisano 2005-10-19, godz. 06:35
Strażnica z 01.09.2005 str.25 fragmenty podtytuł " Próby ze względu na wiarę"
" 'Nie wolno wam się z nimi więcej spotykać, a jeśli nie oddacie na spalenie otrzymanej od nich literatury, zostaniecie wykluczeni.'
Jeden z mężczyzn odpowiedział: ' Ci ludzie przychodzą uczyć nas z Biblii'. Jak zareagowali starsi? Wykluczyli ich za studiowanie Pisma Świętego!
pomimo wszystkich tych przeciwności rodziny studiujące Bublię nie zaprzestały dociekać prawdy.
Misjonarze co tydzień pokonywali sporą odległość, aby studiować z tymi rodzinami."
(Dla tych, co nie mają dostępu do literatury ŚJ : tytuł artykułu "Menonici poszukują prawdy biblijnej")
Zdaję sobie sprawę, że inny był cel tego artykułu, ale dla mnie stał się swego rodzaju precedensem, bo
-jeśli ktoś przychodzi mnie uczyć z Biblii
-dociekam prawdy
-a przy tym mój nauczyciel pokonuje sporą odlegość i to każdego tygodnia
to, naganne jest, aby starsi mnie wykluczyli
#18
Napisano 2005-10-21, godz. 18:16
Generalnie, wszyscy ŚJ są zszokowani, gdy widzą głosiciela nie-ŚJ u swoich drzwi, a szok graniczy z przerażeniem, gdy okazuje się, że rozmówca jest katolikiem.
Ich mottem powinna być kwestia: "Boże broń mnie przed katolikami"
Cóż oni mogą to czemu inni nie mają mieć szansy by podzielić się swoją wiarą... ale żeby od razu z taką trwogą podchodzić do głosiciela innej religii? Przecież przychodzi w pokojowych celach rozmowy...
through death's veil 'til we have heaven in sight
#19
Napisano 2005-10-21, godz. 19:59
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#20
Napisano 2005-10-22, godz. 18:24
Mógłbyś podać jak Ci to wyszło bo chętnie bym angielski podszlifował a i ich "waire" poznał. Mnie naprawde nie stać na kurs a to zawsze coś. Jestem ze szczecina jakby co heheDodatkowo proponują gratisowy kurs języka angielskiego u nich. Jakoś nigdy z nimi nie rozmawiałem -ale w najbliższym czasie podejdę i zagadam z nimi to Wam opowiem do czego starają się przekonać.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych