Skocz do zawartości


Zdjęcie

Badacze Pisma Świętego


  • Please log in to reply
2 replies to this topic

#1 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2006-04-02, godz. 22:05

Strażnica 15 lutego 2006 str.26

ak.4

"U zarania "dni ostatnich" zbory Badaczy Pisma Świętego (ówczesna nazwa SJ) wybierały starszych i diakonów w sposób demokratyczny. Jednak niektórzy starsi nie przejawiali szczerego duch ewangelizacji. Część nie tylko ociągała się z uczestnictwem w dziele głoszenia, ale też zniechęcała do niego innego. Dlatego w roku 1919 w każdym zborze zaczęto powoływać kierowników służby. Nie byli oni wybierani przez zbór, ale mianowani teokratycznie przez biura oddziałów. (...)"

ak.7

"Wielu starszych pokornie zajęło się głoszeniem, ale niektórzy wybierani demokratycznie starsi nie chcieli pogodzić się z myślą, że w tej działalności powinien uczestniczyć każdy członek zboru. (...)"

Czy ktoś mógłby to (tłustym drukiem) skonfrontować z jakąś alternatywną relacją ?

Dziękuję

:huh:

#2 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-02, godz. 23:21

trzeba by popytać Badaczy Pisma Św., Wolnych Badaczy Pisma Św., epifanistów itd.
Myślę, że najwięcej będą mieli do powiedzenia epifaniści. http://epifania.pl/

#3 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-04-03, godz. 00:46

Może nie do końca jest to relacja alternatywna, ale pomyślałam, że przypomnę:


W budowie bardziej zcentralizowanej organizacji, która stała się konieczną, aby uczynić ze Świadków zwarty oddział roboczy, napotkano w zborach na opór ze strony konserwatywnych „Starszych z wyboru”. Wielu chciało żyć przeszłością, czasami pastora R. , o którym twierdzili, że czasami był kanałem biblijnego oświecenia i określali go jako „onego sługę” z Mt 24, 45. Strażnica z 1 IV 1920 r., s. 100 i w następnych art. jasno wykazała, że w 1884 r. i później br. R. usilnie nalegał na to, aby WTBTS uważać za narzędzie lub kanał, którym Jehowa się posługuje do pouczenia swego ludu na ziemi. Słusznie wnioskowano, że WTBTS było wydawcą za br. R. i też teraz jest używane przez Jehowę jako wydawca. Wydano ostrzeżenie przed przyjmowaniem prywatnych komentarzy i przed ślepym postępowaniem w ciemność. Zamiast tego mieli się wszyscy trzymać Towarzystwa, które w przeszłości było używane w tak zadziwiający sposób. Należało stronić od takich, którzy starali się podobać ludziom.

(...)

Początek kierownictwa teokratycznego nastąpił w 1919 r. , gdy prowadzono pracę z czasopismem „Złoty Wiek ”, które zaczęło się ukazywać od października 1919 r. i jest akcją werbunkową od domu do domu z poselstwem Królestwa, podczas której ogłasza się dzień pomsty naszego Boga i pociesza strapionych. Poproszono zbory by się zgłosiły do Towarzystwa jako organizacji służby. Po otrzymaniu tej prośby WTBTS w sposób teokratyczny wyznaczał kogoś z tego zboru jako zamianowany przez Towarzystwo na „przełożonego dzieła żniwnego”, nie podlegając żadnym lokalnym dorocznym wyborom.
Po raz pierwszy demokratycznie zarządzanym zborom z ich „starszymi z wyboru” ujęto nieco autorytetu, by przydać je Towarzystwu w celu bardziej bezpośredniego, międzynarodowego nadzorowania.

(...)

Od 1919 r. przez 20 lat Świadkowie byli wychowywani i szkoleni do przyjęcia teokratycznego systemu organizacji zborowej. Pewni „starsi z wyboru” ciągle okazywali się przeciwnikami nowego, danego od Boga kierownictwa.


źródło: Julian Grzesik, Historia Ruchu Badaczy Pisma Świętego - Tom III ("Starsi z wyboru  -przeszkodą" - na podstawie "Wykwalifikowani do służby kaznodziejskiej"), link


.jb




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych