Skocz do zawartości


Zdjęcie

ruszać w bój się bój


  • Please log in to reply
5 replies to this topic

#1 staho

staho

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 99 Postów
  • Lokalizacja:Oświęcim

Napisano 2003-09-19, godz. 04:53

Czy wolno wdawać się w bójki? Taki tytuł nosi 19 rozdział znakomitej książki dla dzieci i młodzieży pt. Ucz się od Wielkiego Nauczyciela (WBTS 2003). Wiemy oczywiście jaka będzie odpowiedź, jaka jednak jest argumentacja?

Dla przypomnienia: „W tekście zamieszczono wiele trafnych pytań, po których następuje myślnik (—)”.

Co zrobić, jeśli dochodzi do jakiejś sprzeczki? Jak myślisz? — Najlepiej jest odejść. Druga osoba może cię szturchnąć parę razy, ale pewnie na tym się skończy. Twoje odejście wcale nie będzie świadczyło o słabości. Dowiedziesz raczej, że mocno trzymasz się tego, co słuszne.

Najlepiej odejść, np. widząc młodszą siostrę napastowaną przez chuligana.

Załóżmy jednak, że wdajesz się w bójkę i wygrywasz. Co mogłoby się stać potem? — Pokonany mógłby skrzyknąć paru kolegów. Mogliby nawet pobić cię jakąś dużą pałką lub zranić nożem. Czy rozumiesz teraz, dlaczego Jezus nie chciał, abyśmy wdawali się w bójki? —

Mogliby cię pobić lub zranić. Zatem podstawowym motywem jest strach!

... Podobnie jest z wtrącaniem się do cudzej bójki. Moglibyśmy mieć przez to wiele kłopotów. Często nie wiadomo, kto zaczął i o co poszło. Być może ktoś coś ukradł i dlatego teraz obrywa lanie. Gdybyśmy stanęli w jego obronie, pomagalibyśmy złodziejowi. Nie byłoby to dobre, prawda? —

Nie dodano, że gdyby bito niewinnego, moglibyśmy mieć nawet więcej kłopotów niż w przypadku samosądu.

Co zatem powinieneś zrobić, gdy zobaczysz bójkę? — Jeżeli dzieje się to w szkole, możesz szybko powiedzieć o tym nauczycielowi, a jeżeli gdzie indziej, możesz zawołać mamę, tatę lub policjanta. Tak więc nawet jeśli inni chcą się bić, my powinniśmy pragnąć zgody.

A jeżeli policjant też jest świadkiem Jehowy? (A to może się zdarzyć, bo przecież tylko żołnierze są niedobrzy gdy strzelają.) Pewnie poprosi napastników, by zaczekali na jego kolegów, którzy nie są „w Prawdzie” i mogą użyć siły.

#2 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2003-09-19, godz. 14:34

Najlepiej odejść, np. widząc młodszą siostrę napastowaną przez chuligana.


Taki wniosek jest chyba lekko przesadzony.
Przecież z kontekstu nie wynika, iż chodzi o sytuację stawania w obronie osób sobie bliskich, czy sobie znanych. Jest jedynie mowa o tym, aby nie odpowiadać przemocą na przemoc. W treści kolejnych cytatów zaleca się odstąpienie od czynnego udziału w cudzych konfliktach, czyli takich, których podłoże i uczestnicy są niejako poza naszym poznaniem.
IMHO wpaja się dzieciom zrównoważony wzorzec zachowań w tego rodzaju sytuacjach i nie uważam za słuszne piętnowanie poglądu, który ten wzorzec wyraża.

.jb

#3 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-03-21, godz. 00:38

tak tak, sorki że odgrzebuję temat ale... to co napisałeś staho to demagogia, robienie z kogoś kozła ofiarnego na siłę, a szkoda bo to świetna pożywka dla sj krytykujących to forum :blink:
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#4 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-03-21, godz. 12:07

tak tak, sorki że odgrzebuję temat ale... to co napisałeś staho to demagogia, robienie z kogoś kozła ofiarnego na siłę, a szkoda bo to świetna pożywka dla sj krytykujących to forum :blink:

Można też wziąć przykład z ojca Abrahama i ..... znacie nie :-)

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-03-21, godz. 12:07


#5 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2007-05-05, godz. 14:21

O ile wobec całości tematu mam podobne zdanie, jak jb i Maryhna, o tyle wydaje mi się faktycznie dziwne umotywowanie rozdzielania bijących się.

Często nie wiadomo, kto zaczął i o co poszło. Być może ktoś coś ukradł i dlatego teraz obrywa lanie.


Czyli, że wśród dzieci ze świata można akceptować bicie jako formę kary za wyrządzoną szkodę? Czy może ludzie ze świata taką karę akceptują? Ostatecznie - czy utrata paru zębów i sińce na ciele mogą być usprawiedliwione jakąkolwiek przyczyną?
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#6 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-05-11, godz. 22:21

mam podobne odczucia.
same zalecenia strażnicowe uważam za słuszne: unikać przemocy.

argumentacja że ktoś "np. jest złodziejem", wydaje się nietrafiona a nawet żenująca...

"pomaganie" złodziejowi w ten sposób, że chroni się go przed samosądem, a np. oddaje w ręce władz (czy w przypadku dziecka: poinformowanie rodziców lub nauczyciela który jest wychowawcą), powinno być uważane za słuszne.

Jeśli złodziej jest dużo słabszy albo grozi mu utrata życia lub poważny uszczerbek na zdrowiu, a uważający się za chrześcijanina obserwator mógłby bez uszczerbku dla własnego życia lub zdrowia przyjść mu z pomocą, użycie siły w obronie złodzieja uważam za moralny obowiązek.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych