Skocz do zawartości


Zdjęcie

koncepcja "nowego światła": czy zgodna z Biblią?!


  • Please log in to reply
3 replies to this topic

#1 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-05-13, godz. 14:40

W polemikach okołoświadkowych często porusza się problem "nowego światła"

argument antyświadkowy: nauka ŚJ jest chwiejna, coś co dzisiaj jest prawdą jutro zostanie ogłoszone kłamstwem i na odwrót. Nie można zaufać niestabilnej doktrynie.

obrona świadków Jehowy: ale przecież Biblia jest przykładem tego, jak Jahwe objawiał się ludziom STOPNIOWO.

Nie da się zaprzeczyć, że Mojżesz wiedział o Stwórcy więcej niż Abraham, a król Dawid dostał obietnice nieznane Mojżeszowi.

Czy można jednak mówić o tym, że po spisaniu Biblii, dalej mamy do czynienia z dalszym, stopniowym objawianiem się Stwórcy swojemu ludowi?

Czy zatem koncepcja "nowego światła" nie jest odsuwaniem Biblii w cień?

#2 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-13, godz. 16:13

Przede wszystkim, o ile mi dobrze wiadomo, to nie jest tak, że "Jehowa" objawia Świadkom nowe nauki, tylko daje im zrozumieć Pismo. Zmienia się interpretacja Biblii, nie sama Biblia.

Świadkowie podkreślają czasami prawdziwy skądinąd fakt, że Biblia jest już spisana i nic już do niej nie będzie dodane. Używają tego "argumentu" aby wyjaśnić, dlaczego rzekomo nie ma już cudów - bo mamy Biblię, więc cuda są niepotrzebne.

U Świadków jest właściwie to, co tak zaciekle atakują w Kościele katolickim: nie każdemu wolno interpretować Biblię. Kiedy Świadkowie protestują przeciwko jakiemuś nowemu światłu, często pada odpowiedź: "pretensje prosimy kierować do Jehowy". Czy można zatem wyciągnąć z tego wniosek, że Jehowa dopuszcza, żeby nie traktować do końca poważnie Jego nauk? W końcu tyle razy już je zmieniał, że chyba wcale nie chodzi mu o to, żeby się ich sztywno trzymać?

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-05-13, godz. 16:33

oczywiście, wiem, że ŚJ to nie mormoni i nie dodali żadnej księgi do Biblii

z odsuwaniem Biblii w cień, chodzi mi o to, że autorytet CK ŚJ stoi ponad Biblią, bo powołano taki sekciarski odpowiednik "Urzędu Nauczycielskiego (Magisterium) Kościoła"

i to "mgr sekty" stoi wyżej niż Biblia.

#4 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-05-13, godz. 18:02

Sebastian pisze:

„W polemikach okołoświadkowych często porusza się problem "nowego światła"
argument antyświadkowy: nauka ŚJ jest chwiejna, coś co dzisiaj jest prawdą jutro zostanie ogłoszone kłamstwem i na odwrót. Nie można zaufać niestabilnej doktrynie.
obrona świadków Jehowy: ale przecież Biblia jest przykładem tego, jak Jahwe objawiał się ludziom STOPNIOWO.”


Biblia pokazuje stopniowe objawianie się Boga i Jego woli. Tyle tylko, że to co objawił Abrahamowi nie stoi w sprzeczności z tym co objawił Mojżeszowi, a to nie stało w sprzeczności z tym co objawił Dawidowi czy innym prorokom. Z tego co robił przez te stulecia Bóg powstała Księga która z niczego co wcześniej objawił Bóg nie uczyniła kłamstwem, ale w Jezusie Chrystusie pokazała, że to co objawił Bóg Adamowi, Abrahamowi, Dawidowi czy innym prorokom o Nim, doskonale się wypełniło.

Natomiast „nowe światło” zastępują starą prawdę, nową prawdą, powodując, że stara prawda okazuje się kłamstwem. Nauka o „nowym świetle” ma za zadanie ukrycie tego faktu, że to co się do tej pory głosiło w „organizacji” jako prawdę pochodzącą od Boga jako pokarm na czas słuszny w rzeczywistości było tylko ludzką filozofią, a do tego kłamstwem nie mającym poparcia w Biblii.
Ponadto nauka ta wraz z nauką o „pokarmie na czas słuszny” całą odpowiedzialność za to co pisze w publikacjach Towarzystwa Strażnica zrzuca na Boga.
Pozwala to też zachwalać „Ciało Kierownicze” jako „niewolnika wiernego i rozumnego”, który w pokorze oczekuje co mu Bóg każe podać śJ jako pokarm na czas słuszny.

A porównanie „nowego światła” do stopniowego objawiania się Boga i Jego woli jest kolejnym nadużyciem Biblii przez CK poprzez które stara się w śJ zagłuszyć sumienie sprzeciwiające się kolejnym zmianom w nauczaniu WTS.
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych