Kwestia obrzydliwosci w "miejscu swietym"
#1
Napisano 2003-04-19, godz. 09:58
A.1.
“Stare światło” – Postawienie obrzydliwości w miejscu świętym – kwestią przeszłości.
Strażnica. Nr 11. 1.06.1996 s. 17:
“Co jest tą nowożytną “obrzydliwością”? Dowody wskazują na Ligę Narodów. (...) Czy Liga narodów była otaczana bałwochwalczą czcią? Ależ tak. Duchowni postawili ją w “miejscu świętym”, a ich wierni odnosili się do niej z nabożną czcią. (...) Jeszcze zanim zaproponowano utworzenie Ligi Narodów, zarówno państwa, dopiero co uwikłane w pierwszą wojnę światową, jak i duchowni, udzielający błogosławieństwa ich wojskom, zdążyli już dowieść, iż odrzucają prawo Boże. Nie uznawali Chrystusa jako Króla. Toteż rolę Królestwa Bożego przypisali organizacji ludzkiej – Ligę Narodów postawili w “miejscu świętym”.
A.2.
“Nowe światło” – Postawienie obrzydliwości w miejscu świętym – kwestią przyszłości.
Strażnica. Nr 9. 1.05.1999 s. 15-17:
“Czy należałoby coś skorygować w sprawie “obrzydliwości stojącej w miejscu świętym”? Najwyraźniej tak. Proroctwo Jezusa ściśle łączy “stanięcie w miejscu świętym” z wybuchem zapowiedzianego “ucisku”. (...) Chociaż więc “obrzydliwość, która sprowadza spustoszenie”, istnieje już od roku 1919, to najwyraźniej dopiero co ma stanąć w miejscu świętym. (...) Skoro początek “wielkiego ucisku” jest jeszcze przed nami, to czy to samo można powiedzieć o “stanięciu obrzydliwości w miejscu świętym”? Najwyraźniej tak. W niedalekiej przyszłości “obrzydliwość” (...) w jakiś niezwykły sposób zajmie pozycje w “miejscu świętym”. (...) Kiedy “bestia barwy szkarłatnej” zaatakuje religię, “obrzydliwość” w złowieszczy sposób stanie w “miejscu świętym” chrześcijaństwa. Spustoszenie dosięgnie więc najpierw niewierne chrześcijaństwo, które przedstawia siebie jako święte”.
(B)
B.1.
“Stare światło” – Jak i skąd uciekać? – z Babilonu Wielkiego. Mt 24:16nn
Strażnica. Nr 11. 1.06.1996 s. 17-19:
“Skąd mają uciec [miłośnicy prawdy]? Ze współczesnego niewiernego Jeruzalem, to znaczy z chrześcijaństwa, a także z całego Babilonu Wielkiego, ogólnoświatowego imperium religii fałszywej. (...) Nie chodzi tu o literalną ucieczkę w bezpieczne miejsce, jak to zrobili chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, opuszczając Jeruzalem. Chodzi o ucieczkę z religii chrześcijaństwa i każdej innej części Babilonu Wielkiego. Trzeba [TERAZ!] nie tylko zerwać wszelkie kontakty z organizacjami religii fałszywej, lecz także zdecydowanie odrzucić ich zwyczaje oraz ducha, którymi są przesiąknięte. Należy schronić się w bezpieczne miejsce, jakim jest teokratyczna organizacja Jehowy. (...) Zwłaszcza od roku 1935 podobne działania zaczęła podejmować coraz liczniejsza rzesza innych ludzi, którzy uchwycili się nadziei na życie wieczne na rajskiej ziemi. Oni również “ujrzeli obrzydliwość stojącą w miejscu świętym” i pojęli, co to znaczy. Gdy zdecydowali się na ucieczkę, poprosili o wykreślenie ich nazwisk z rejestrów organizacji wchodzących w skład Babilonu Wielkiego”.
B.2.
“Nowe światło” – Jak i skąd uciekać? Mt 24:16nn.
Strażnica. Nr 9. 1.05.1999 s. 18-17:
“Jezus nie powiedział, że trzeba uciekać tylko z Jerozolimy, jak gdyby chciał podkreślić konieczność wydostania się z tego centrum żydowskiego wielbienia. Jego ostrzeżenie nie dotyczyło też zmiany religii, a więc opuszczenia fałszywej i przyłączenia się do prawdziwej. (...) [Teraz następuje długie wyjaśnienie, że po wybuchu “wielkiego ucisku” już nikt się nie zwróci ku “czystemu wielbieniu”, więc nie może tu chodzić o ucieczkę z Babilonu Wielkiego. Więc o co chodzi? Wyjaśnia to dalszy fragment. – przyp.] Warto zauważyć, że Jezus ostrzegł, by nie wracali do domu po szaty czy inne dobra (Mt 24:17.18), Może więc zostać wypróbowany nasz [Świadków Jehowy] stosunek do rzeczy materialnych. (...) Wzorem naszych poprzedników z I wieku, którzy przenieśli się z Judei do Perei, leżącej po drugiej stronie Jordanu, musimy być gotowi uczynić wszystko, co okaże się konieczne”.
Opracowal: Marcin Garbulski. [/u][list]
#2
Napisano 2003-05-31, godz. 20:45
#3
Napisano 2004-07-01, godz. 16:34
Wyrzuć Strażnicę wtedy ci się rozjaśni.Czy mogę kupić gdzieś tanio odpowiednio duży żyrandol (tak na kilka tysięcy oprawek), bo nie mam już gdzie wkręcać żarówek z "nowym światłem". Te stare jakoś krzywo świecą.
#4
Napisano 2004-07-01, godz. 18:23
Wyrzuć Strażnicę wtedy ci się rozjaśni.Czy mogę kupić gdzieś tanio odpowiednio duży żyrandol (tak na kilka tysięcy oprawek), bo nie mam już gdzie wkręcać żarówek z "nowym światłem". Te stare jakoś krzywo świecą.
Nie da rady wyrzucić tego, czego się nie ma.
#5
Napisano 2004-07-01, godz. 19:38
A co teraz masz?Wyrzuć Strażnicę wtedy ci się rozjaśni.Czy mogę kupić gdzieś tanio odpowiednio duży żyrandol (tak na kilka tysięcy oprawek), bo nie mam już gdzie wkręcać żarówek z "nowym światłem". Te stare jakoś krzywo świecą.
Nie da rady wyrzucić tego, czego się nie ma.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych