94 replies to this topic

[lightdrink]

Podaję tutaj koszt 1,000 kopi kolorowych magazynów Strażnica i Przebudźcie się w USA w roku 2001.
koszt składu tekstu: 0.14 centów
koszt procesu drukarskiego i oprawy: 3.27$
koszt farby drukarskiej: 0.34 centów
koszt papieru: 37.44$
Razem: 41.19$
Straty produkcyjne % 4.3 1.77$
Razem: 42.94$
Dane podano z publikacji na stronie: http://www.watchtowe...org/?p=166&cp=4
Czyli wniosek: jeden egzemplarz powinien kosztować 4,3 centa i przy kursie dolara 3.1350 zł otrzymujemy 13.48 groszy. Sugerowana przez Towarzystwo Strażnica wielkość dobrowolnych datków to 2 zł. Druk na domowej drukarce laserowej takiego pisemka to około 1,3 zł, daje to dużo do myślenia.
Czy ktoś już starał się oszacować dochody Strażnicy w Polsce i zainteresować tą sprawą Urząd Podatkowy?

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-10-02, godz. 13:21

[Fly]

Sugerowana przez Towarzystwo Strażnica wielkość dobrowolnych datków to 2 zł.

Można zapytać skąd taka informacja?

[ewa]

Czy ktoś już starał się oszacować dochody Strażnicy w Polsce i zainteresować tą sprawą Urząd Podatkowy?

Matko Boska, jaki urząd?

Dobra, idę na urlop, na którym powinnam być już od dwóch dni. Może mi adrenalina spadnie, podwyższona po przeczytaniu kolejnych bzdur.


PS. Wpływy z dobrowolnych datków za literaturę interesują urząd skarbowy w Polsce mniej więcej tak, jak wpływy ze skrzynki za literaturę w Kościele.

Użytkownik ewa edytował ten post 2006-10-02, godz. 14:47

[lightdrink]

Matko Boska, jaki urząd?

Dobra, idę na urlop, na którym powinnam być już od dwóch dni. Może mi adrenalina spadnie, podwyższona po przeczytaniu kolejnych bzdur.
PS. Wpływy z dobrowolnych datków za literaturę interesują urząd skarbowy w Polsce mniej więcej tak, jak wpływy ze skrzynki za literaturę w Kościele.

No nie wiem czy tak nie interesuje, jeżeli nauki głoszone przez Świdków mają niewiele wspólnego z chrześcijaństwem, bo nigdzie nie pisze w Biblii, że Towarzystwo Strażnica ma wydawać czasopisma, a jeżeli to robi tzn. jest wydawcą, czyli ma w tym interes finansowy. Trzeba ponownie zbadać proces rejestracji Świadków Jehowy w Polsce, może podczas rejestracji doszło do pewnych nieprawidłowości, kto wie czy gdyby powołano nową komisję śledczą badającą proces rejestracj Świadków Jehowy, nie odkryto by licznych nowych szokujących informacji i powiazań?

[lightdrink]

Można zapytać skąd taka informacja?

Cennik za publikacie stażnicy można znaleźć na stronie:
http://ksiegi.emix.n...e...=69&lang=pl

Jest tam podana cena 2 zł, która obowiązywała w latach 60-tych, po całej transformacji w naszym kraju, czasobisma mmają mniej węcej poziom cen z lat 60-tych lub są wyższe, przed kilku laty było pobierane cło od Strażnic przesyłanych do Polski z Selters, można chyba ustalić jakie to były kwoty, ja osobiście słyszałem pouczenia, że głosiciel pobierajacy literaturę, powinien wrzucać do skrzynki w/w kwotę, jeżeli pomyliłem się do wielkości kwoty to chyba niewiele, może obecnie jest sugerowana inna kwota dobrowolnego datku za literaturę?

[Czesiek]

LD
A zajżałeś tu:
http://www.brooklyn....2000-05-01a.jpg
http://www.brooklyn....2000-05-01b.jpg

Zamiast popytać u źródła i poszukać u odstępców ty szukasz po świecie.
A co do ceny z lat 60, to piszesz o wydaniu krajowym czy polonijnym?

[brat_jaracz]

No nie wiem czy tak nie interesuje, jeżeli nauki głoszone przez Świdków mają niewiele wspólnego z chrześcijaństwem, bo nigdzie nie pisze w Biblii, że Towarzystwo Strażnica ma wydawać czasopisma, a jeżeli to robi tzn. jest wydawcą, czyli ma w tym interes finansowy. Trzeba ponownie zbadać proces rejestracji Świadków Jehowy w Polsce, może podczas rejestracji doszło do pewnych nieprawidłowości, kto wie czy gdyby powołano nową komisję śledczą badającą proces rejestracj Świadków Jehowy, nie odkryto by licznych nowych szokujących informacji i powiazań?

Niby racja, ale tylko niby, bo przecież po to powstała piękna baśń o kanale, którym płynie feudalny pokarm zapodawany przez niewolnika. Ot i mamy "wytłumaczenie" całej maszynerii... . Inna sprawa, że ewentualne zyski z wydawania straszaków i wyśpijcie się! muszą być również rozłożone na koszta dystrybucji, magazynowania, transportu itp., itd. A poza tym jednakowoż można przypuszczać, że większość nakładu jest nierentowna, tzn. rozdawana gratis. A więc wcale nie jest tak malinowo z tą kasę, jak sądzę...

[Sebastian Andryszczak]

Co do kwestii podatkowych, Nadarzyn był kontrolowany przez służby skarbowe conajmniej raz.
Jedyne czego się przyczepiono to podatek od importu literatury na początku lat 90-tych.
Wydano decyzję nakazującą zapłatę 184 mln STARYCH złotych (ok. 18.400zł nowych zł)
Nadarzyn odwoływał się od tej decyzji do izby skarbowej w Warszawie, ale przegrał.
O tym wyroku pisze Bednarski, był on dyskutowany na pl.soc.religia, gdzie wklejono cały artykuł z "Rz".
Kto poszuka, ten znajdzie.

Odnośnie pytań LightDrinka, warto zauważyć, że podczas tamtej kontroli,
kwestia datków za literaturę nie wzbudziła żadnych wątpliwości ze strony urzędników skarbowych.

[lightdrink]

LD
A zajżałeś tu:
http://www.brooklyn....2000-05-01a.jpg
http://www.brooklyn....2000-05-01b.jpg

Zamiast popytać u źródła i poszukać u odstępców ty szukasz po świecie.
A co do ceny z lat 60, to piszesz o wydaniu krajowym czy polonijnym?

To jest tylko teoria, chodzi o efekt psychologiczny, czy kotoś widział brata lub siostrę, która daje do skrzynki 50 gr? W dobrym guście, jest dać za pisemko kilka złotych, no bo np. Strażnica nie może być mniej warta od gazetki typu "NIE", zresztą dość popularnej wsród Braci emerytów. Prawdziwy zysk osiągany jest z datków głosicieli, ale i prenumeratorzy mają swój udział, w trakcie rozprowadzania w/w gazetek nie spotkałem osoby, która dała do koperty 20 gr, średnio było to 2-4 zł. Ogólnie jest przyjęte wkładanie banknotów o małych nominałach do skrzynek, aby nie spełniły się słowa proroczej piosenki, że "pieniądze dzwonią w kościele".

Użytkownik lightdrink edytował ten post 2006-10-02, godz. 20:33

[Matuzalem]

Czyli wniosek: jeden egzemplarz powinien kosztować 4,3 centa i przy kursie dolara 3.1350 zł otrzymujemy 13.48 groszy. Sugerowana przez Towarzystwo Strażnica wielkość dobrowolnych datków to 2 zł.

Kurs dolara z 2001 (na takich danych operujemy) wynosił w styczniu średnio 4.1. Koszt Strażnicy: 17,83 grosza (nie uwzględniając transportu). Sugerowany dobrowolny datek przez Towarzystwo Strażnica w tym samym roku: 20 groszy, a nie 2 zł (jak insynuowałeś). Jakiś komentarz?

... i jeszcze dalej twierdzisz:

jeżeli pomyliłem się do wielkości kwoty to chyba niewiele

Czy słusznie możemy sobie założyć, że pozostałe Twoje wypowiedzi cechuje równie wysoki poziom rzetelności, obiektywności i prawdomówności?


Matuzalem

[lightdrink]

Kurs dolara z 2001 (na takich danych operujemy) wynosił w styczniu średnio 4.1. Koszt Strażnicy: 17,83 grosza (nie uwzględniając transportu). Sugerowany dobrowolny datek przez Towarzystwo Strażnica w tym samym roku: 20 groszy, a nie 2 zł (jak insynuowałeś). Jakiś komentarz?

... i jeszcze dalej twierdzisz:
Czy słusznie możemy sobie założyć, że pozostałe Twoje wypowiedzi cechuje równie wysoki poziom rzetelności, obiektywności i prawdomówności?
Matuzalem

Oczywiście jest ryzykowne dla Towarzystwa podawać 2 zł, ale chyba cena 20 gr. nie funkcjonuje tak naprawdę w rzeczywistości zborowej, przecież bracia mają gest, nawet sam go miałem, więc w czym problem?

[Matuzalem]

Oczywiście jest ryzykowne dla Towarzystwa podawać 2 zł, ale chyba cena 20 gr. nie funkcjonuje tak naprawdę w rzeczywistości zborowej, przecież bracia mają gest, nawet sam go miałem, więc w czym problem?

W czym problem? W tym, że w pierwszym poście napisałeś: "Sugerowana przez Towarzystwo Strażnica wielkość dobrowolnych datków to 2 zł. Druk na domowej drukarce laserowej takiego pisemka to około 1,3 zł, daje to dużo do myślenia."

A jak teraz wszyscy widzą, mimo że nie chcesz przyznać się do błędu, była to bezczelna nieprawda.

Nie rozumiem też dlaczego piszesz teraz, że "jest ryzykowne dla Towarzystwa podawać 2 zł". A niby dlaczego miałaby "podawać 2 zł"? Może Strażnica nie kieruje się Twoimi kategoriami myślowymi?

Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2006-10-02, godz. 22:32

[azariasz]

W czym problem? W tym, że w pierwszym poście napisałeś: "Sugerowana przez Towarzystwo Strażnica wielkość dobrowolnych datków to 2 zł. Druk na domowej drukarce laserowej takiego pisemka to około 1,3 zł, daje to dużo do myślenia."

A jak teraz wszyscy widzą, mimo że nie chcesz przyznać się do błędu, była to bezczelna nieprawda.

Nie rozumiem też dlaczego piszesz teraz, że "jest ryzykowne dla Towarzystwa podawać 2 zł". A niby dlaczego miałaby "podawać 2 zł"? Może Strażnica nie kieruje się Twoimi kategoriami myślowymi?

Parafrazując słowa Stefana Niesiołowskiego:
"Lightdring zachowuje się jak złodziej, którego złapano za rękę trzymaną w cudzej kieszeni, a on stara się wszystkich przekonać, ze to nie jego ręka..."

[sebol]

…. ja jeszcze co do hojności braci! tak się składa, że kiedyś jako sługa pomoc. miałem „przywilej” po zebraniu liczyć pieniążki. Na Sali Królestwa wieszało się dwa rodzaje skrzyneczek (nie wiem jak to jest teraz? ) jedna na potrzeby zboru (gaz, energia, opał, czynsz i takie tam bieżące rozrachunki), a druga na potrzeby dzieła ogólnoświatowego (literatura, utrzymanie biur i inne globalne ). Jak z pierwszej czasami było co policzyć, tak w drugiej cieniutko ! więc nie chce mi się za bardzo wierzyć, że polscy SJ są tak szczodrzy i pokrywają nawet koszty otrzymanej literatury, a co dopiero pomagają w zbijaniu kokosów WTS-u!

i zadanko z rachunkowości:

zbór składa się ze 100 głosicieli
otrzymuje miesięcznie:

- 200 szt. Strażnic dla potrzeb bieżących (100 gł. x 2 nr)
- 100 szt. Przebudzcie się
- 300 szt. głosiciele potrzebują na potrzeby swoich biblioteczek
- 300 szt. głosiciele potrzebują na miesięczne rozpowszechnianie (służba od domu do domu, stali czytelnicy)

Razem: 900 szt.
Cena czasopisma z 2000r. – 0,20 zł

900 szt. x 0,20 zł = 180 zł

zatem zbór musi uzbierać miesięcznie 180 zł na pokrycie kosztów otrzymanej literatury miesięcznie! a gdzie pozostałe potrzeby ogólnoświatowego dzieła ?

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-10-03, godz. 04:46

[brat_jaracz]

Wobec nadciągającego kryzysu, Towarzystwo powinno coraz powszechniej wdrażać tanie, ekologiczne metody uzyskiwania papieru. Otóż zamiast skrzynek z datkami na działalność należałoby ustawić pojemniki na nieaktualna literaturę, którą następnie poddawanoby recyclingowi. I w ten sposób powstawałyby nowe, świeże bułeczki znacznie tańszym kosztem .

[sebol]

a ja i tak nie wierzę w ten koszt 0,20 zł !
1. Cena była podana w 2000r.
2. Na bank koszty produkcji ceny 1 czasopisma wzrosły

... i tak biorąc pod uwagę np. wzrost cen benzyny (chyba istotny miernik – transport ! )
w 2000r. w Polsce 1l benzyny – kształtował się na poziomie 1,80 zł, w 2006r. – 4,10 zł (tyle wczoraj płaciłem ! ) czyli mam wzrost ceny o 228% !!!

czyli cena czasopisma w 2006r może sięgnąć 0,46 zł/szt.

czyli moje wyliczenie wartości otrzymywanej literatury na miesiąc na zbór 100 osobowy - 180 zł należy skorygowac do kwoty 414,OO zł ;-) aby wyjść na 0 każdy głosiciel powinien co miesiąc wpłacać 4,14 zł za same czasopisma

oczywiście są to wyliczenia bardzoooo uproszczone ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-10-03, godz. 07:28

[lightdrink]

Parafrazując słowa Stefana Niesiołowskiego:
"Lightdring zachowuje się jak złodziej, którego złapano za rękę trzymaną w cudzej kieszeni, a on stara się wszystkich przekonać, ze to nie jego ręka..."

No chyba jest różnica miedzy sugerowaną ceną (w sposób nieoficjalny), a podawaną ceną czyli ceną oficjalną. A teraz eksperyment myślowy, Bracia rozwieszają plakaty reklamowe "Za 20gr Strażnica przeniesie Ciebie do Raju na Ziemi" i co wtedy? Jak ktoś sobie zadał trud odczytania do kogo adresowane było bismo przedstawione przez Cześka do zobaczy, że do starszych w zborze, głosiciel nie będzie informować każdej osoby ile kosztuje Strażnica, lecz prosi o dobrowolny datek, a czy Ty poproszony o dobrowolny datek dasz 20gr?

[lightdrink]

W czym problem? W tym, że w pierwszym poście napisałeś: "Sugerowana przez Towarzystwo Strażnica wielkość dobrowolnych datków to 2 zł. Druk na domowej drukarce laserowej takiego pisemka to około 1,3 zł, daje to dużo do myślenia."

A jak teraz wszyscy widzą, mimo że nie chcesz przyznać się do błędu, była to bezczelna nieprawda.

Nie rozumiem też dlaczego piszesz teraz, że "jest ryzykowne dla Towarzystwa podawać 2 zł". A niby dlaczego miałaby "podawać 2 zł"? Może Strażnica nie kieruje się Twoimi kategoriami myślowymi?

Do jakiego błędu, podałem cenę obliczoną na podstawie dostępnych mi materiałów, przecież nie jestem starszym w zborze, i podałem cenę sugerowaną czyli innymi słowy cenę nieoficjalną, która w oczach Swiadków Jehowy jest godna za takie pisemko, jak o niej wiedzą Świadkowie to i wie o tej cenie Towarzystwo Strażnica, zresztą ponoć Towarzystwo wie wszystko, czyli niewie nic.

[lightdrink]

…. ja jeszcze co do hojności braci!
zatem zbór musi uzbierać miesięcznie 180 zł na pokrycie kosztów otrzymanej literatury miesięcznie! a gdzie pozostałe potrzeby ogólnoświatowego dzieła ?

No ja teraz widzę, że byłem frajerem, mogłem mieć całą literaturę za 20gr, a ja głupi dałem się zasugerować wyjątkowością pisemka Strażnica, a i na dochodzenie roszczeń teraz zapóźno.
Dlatego Bracia nie przepłacajcie za Strażnicę, jak widać naprawdę nie warto!

[[db]]

Jak ktoś sobie zadał trud odczytania do kogo adresowane było bismo przedstawione przez Cześka do zobaczy, że do starszych w zborze, głosiciel nie będzie informować każdej osoby ile kosztuje Strażnica, lecz prosi o dobrowolny datek, a czy Ty poproszony o dobrowolny datek dasz 20gr?

Dam 10 PLN albo nie dam nic. Jak na 100 osób jedna da 10 PLN a reszta nic, to bilans wyjdzie grubo poniżej zera.

Niepodanie ceny powoduje, że ktoś wstydzi się dać małą sumę i prędzej nie da nic. W efekcie w ten sposób można zebrać mniej, niż wyznaczając stałą cenę na dość niskim poziomie.