"Komitet sądowniczy" - czy to właściwa nazwa?
#1
Napisano 2006-10-29, godz. 12:42
zapytam tutaj: czy to się musi nazywać komitet SĄDOWNICZY?
Nazwa brzmi trochę śmiesznie, trochę strasznie, zwłaszcza w kontekście znanej i powtarzanej tu prawdy, że nie do człowieka sąd należy.
Może można lepiej, nie wiem, np. "komitet wsparcia", komitet pomocy", "komitet ratunku", "komitet pierwszego/drugiego/trzeciego kontaktu", "komitet odnowy", "komitet odbudowy" "komitet ostatnia deska ratunku dla grzesznika"?
Może też coś bez słowa komitet? Trąci starym systemem (komunistycznym oczywiście)
No chyba że wam się podoba
Pozdrawiam.
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#2
Napisano 2006-10-29, godz. 17:21
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#3
Napisano 2006-10-29, godz. 17:36
Komitet ma zbadać sprawę, ocenić (osądzić) i wydać wyrok.
#4
Napisano 2006-10-29, godz. 19:06
Po co nam obłudne nazwy, podobne do orwelowskiego "ministerstwa miłości"?
#5
Napisano 2006-10-29, godz. 20:26
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#6
Napisano 2006-10-29, godz. 20:33
Może można lepiej, nie wiem, np. "komitet wsparcia", komitet pomocy", "komitet ratunku", "komitet pierwszego/drugiego/trzeciego kontaktu", "komitet odnowy", "komitet odbudowy" "komitet ostatnia deska ratunku dla grzesznika"?
Ludzie kochani, do takich działań, jak wsparcie, pomoc, ratunek grzesznika itp. rzeczy to ma być normalne działanie przywódców duchowych, czyli starszych w zborze (kościele) i nie trzeba do tego komitetów. A tu wyraźnie ludzie zbierają się, aby osądzić sprawę i człowieka, więc nazwa zgodna z celami tej grupy do której została ona powołana
#7
Napisano 2006-10-29, godz. 21:15
Ale według starszych Komitet sądowniczy jest formą pomocy.Ludzie kochani, do takich działań, jak wsparcie, pomoc, ratunek grzesznika itp. rzeczy to ma być normalne działanie przywódców duchowych, czyli starszych w zborze (kościele) i nie trzeba do tego komitetów. A tu wyraźnie ludzie zbierają się, aby osądzić sprawę i człowieka, więc nazwa zgodna z celami tej grupy do której została ona powołana
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#8
Napisano 2006-10-30, godz. 14:36
Ale według starszych Komitet sądowniczy jest formą pomocy.
Całe szczęście, że w mojej społeczności "taka" pomoc nie istnieje.
A zadaniem starszych, jest pomoc innym w ich życiu, aby coraz bardziej upodabniali się do Pana Jezusa w swoim postępowaniu.
#9
Napisano 2006-10-30, godz. 14:43
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#10
Napisano 2006-10-30, godz. 14:52
Czesławie, co w takim razie powinno się zrobić z bratem lub siostrą, która popełnia błędy i nie daje się skorygować ? dalej pozostaje w społeczności chociaż swoim postępowaniem może gorszyć innych ?Całe szczęście, że w mojej społeczności "taka" pomoc nie istnieje.
A zadaniem starszych, jest pomoc innym w ich życiu, aby coraz bardziej upodabniali się do Pana Jezusa w swoim postępowaniu.
#11
Napisano 2006-10-30, godz. 14:53
#12
Napisano 2006-10-30, godz. 15:42
MaciejuCzesławie, co w takim razie powinno się zrobić z bratem lub siostrą, która popełnia błędy i nie daje się skorygować ? dalej pozostaje w społeczności chociaż swoim postępowaniem może gorszyć innych ?
Haael już napisał te trzy kroki napominania. Dopiero kiedy to nastąpi i nic nie pomoże, wtedy można taką osobę wykluczyć. I robi się to w obecności całej społeczności.
Poza tym słowa Pana Jezusa z Mt "niech będzie jako celnik i grzesznik odczytuje się nie jako zachętę do całkowitego odizolowania tej osoby, ale jako zachętę, aby tę osobę traktować jako osobę potrzebującą pomocy, potrzebującą zbawienia ze stanu w jakim się znalazła.
#13
Napisano 2006-10-30, godz. 18:48
Czesławie, co w takim razie powinno się zrobić z bratem lub siostrą, która popełnia błędy i nie daje się skorygować ? dalej pozostaje w społeczności chociaż swoim postępowaniem może gorszyć innych ?
Ja taką osobę od razu bym zgilotynował albo przynajmniej przeciągnął na linie za jeepem po kocich łbach .
Problemem SJ jest uwikłanie we własną pajęczynę przepisów, nakazów, zakazów, świateł, rozporządzeń, dyrektyw i obostrzeń. A im więcej tego typu szykan, tym mniej chrześcijańskiej miłości. Później zaczyna się podejrzliwość, polowanie na cudze błędy i patrzenie na ręce. I wreszcie (ulubione przez wielu braci na przywileju) SĄDZENIE za pomocą aparatu represji, zwanego Komitetem Sądowniczym. Hmmm... Skąd my to znamy...? . Chyba niekoniecznie z historii pierwszych chrześcijan.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#14
Napisano 2006-11-11, godz. 22:38
Nazwa jest zarówno fatalna dla ucha, jak i faktycznie złowieszcza. Wie to każdy, kto miał do czynienia z KS-em:/ Cóż, taka jest jej rola - wymuszać respekt. Braciom na Brooklynie trzeba by chyba zacytować znane słowa: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".
Bracia z KS nie sa niestety delikatni. Potrafia zrobic wiecej zlego niz dobrego.
#15
Napisano 2006-11-25, godz. 13:34
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych