18 replies to this topic

[jb]

Zobacz fotograficzną impresję przedstawiającą świadków Jehowy pracujących przy budowie Sali Królestwa:

<Świadkowie Jehowy w obiektywie>

[DOSKONAŁA]

blllleeee... spędziłam na tych budowach trochę czasu - z poczucia winy zresztą, wychodziłam z założenia, że pytanie "czy możesz robić więcej?" jest aktualne aż do zgonu... więc zajeżdżałam taczkami kręgosłup... paranoja.

[Voldemort]

Doskonala ale wtedy robilas to z wiara i dobrze tak ma byc a ze sie okazalo ze to nie to ..no coz.. masz dobry uczynek za soba i cos ci pewnie zostalo w glowie z techniki budowlanej a nigdy nie wiadomo kiedy sie to przyda znowu , zadne nabyte doswiadczenie nie jest zle, bo kiedys moze sie przydac.
Tego chyba SJ brakuje braku zdobywanych doswiadczen bo wszystko poza organizacja jest beeee


My tez budowalismy sale metoda szybkosciowa
Ale to byl dumny obiekt ochh achhh echhhh... wszyscy sie dziwili ze mozna tak szybko ( sie dziwili bo nigdy na zachodzie nie byli, ja tez dopuki nie stwierdzilem ze w sumie w takiej austri niemczech czy francji to normalka jak na zwyklej budowie)

Po 3 latach obiekt byl do remontu... bo dumni bracia zapomnieli ze czasem, zwlaszcza w naszym klimacie geograficznym dobrze jest zeby budynek w stanie surowym nieco wysechl ...

Teraz sie dosusza i budynek i grzybek

[DOSKONAŁA]

tylko że, mój drogi, ja mam tak silny odruch wymiotny na ten temat, że się nie pale do wykorzystywania "nabytej" tam wiedzy...

a ile na tych budowach wyłazi z braciszków i siostrzyczków...

[Voldemort]

Alez mnie chodzilo o to ze jak na przyklad wygrasz w lotto (bo juz mozesz ) grubsza sume i zapragniesz wybudowac dom to na przyklad technologia obslugi taczki bedzie Ci znana (taczki - bo inny sprzet ten powazniejszy to mieli bracia z brygad budowlanych - fachowcy ),
bedziesz wiedziec tez czego nalezy NIE ROBIC zeby sie udalo:)

Nawet w najbardziej wrednej sile zla jest miejsce na troche pozytywow

[jb]

Poniżej krótki artykuł wychwalający zapał i pracowitość świadków:

Świadkowie Jehowy budują inaczej



Świadkowie Jehowy nie wynajmują murarzy, cieśli, hydraulików czy projektantów wnętrz. Wszystko robią wspólnymi siłami - za darmo.



Przechodząc w weekend ul. Łąkową można zobaczyć całe rodziny pracujące przy budowie swojej świątyni.

Młodzież, mamy, wujkowie w dniu wolnym od pracy przyjeżdżają z Bartoszyc, Ostródy, Nidzicy, Miłomłyna, Olsztyna, Warszawy, aby jako wolontariusz pomagać na placu budowy. W powstanie działdowskiej świątyni zaangażowanych jest ok. 300 osób.

Kaznodzieja Zenon Komaniecki z Mielca, który nadzoruje prace zaznaczył, że Świadkowie Jehowy korzystają z umiejętności swoich braci. Jeśli wśród nich jest cieśla, hydraulik, projektant, murarz... to bez żadnych opłat gospodarują sobie czas wolny i przyjeżdżają pomagać przy budowie świątyni dla swojej wspólnoty. Posiłki również przygotowywane są przez wolontariuszy i zakupywane lub przywożone przez nich. Gdy szef budowy ogłasza przerwę, wszyscy zasiadają do jednego stołu. Bywa, że wspólny obiad je 60 osób.

- W Działdowie dzięki pracy rodzin Świadków Jehowych z Działdowa, ale też całego regionu powstanie Sala Królestwa. Będzie to duże pomieszczenie wykładowe, gdzie jest głoszone Słowo Boże - wyjaśnia Zenon Komaniecki.

Skąd ten zapał u ludzi? - pyta Gazeta.

- Miłość to nie tylko słowa, ale czyny. Więcej szczęścia jest z dawania niż brania - wyjaśnia Adam Salwerowicz ze Szczecina, który również przyjechał do Działdowa pomagać. - Budowę planujemy ukończyć w sierpniu. Dzięki pracy ochotników spadają znacznie koszty. Miejscowe osoby dają zakwaterowanie, każdy przywozi wyżywienie. Mieliśmy np. darmowy transport piasku, zapłaciliśmy tylko za
benzynę. Ludzie dzielą się swoimi umiejętnościami, a Ci bardziej zamożni dają datki. Dzięki temu mogą powstawać Sale Królestwa. Takie są już np. w pobliskim Lidzbarku czy Nidzicy.


autor: Piotr Mówiski



źródło: wm.pl link

[sebol]

wyzysk i tyle!

[Terebint]

Skąd ten zapał u ludzi? - pyta Gazeta.

- Miłość to nie tylko słowa, ale czyny. Więcej szczęścia jest z dawania niż brania

Bez komentarza.

pzdr.

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

Skąd ten zapał u ludzi? - pyta Gazeta.
- Miłość to nie tylko słowa, ale czyny. Więcej szczęścia jest z dawania niż brania

ktoś kto to powiedział dziennikarzowi, był albo tydzień po chrzcie albo był cynikiem.

właśnie u ŚJ są tylko słowa i słowa i słowa. Również te o czynach, zamiast słów.

Same słowa. Puste słowa i nic więcej.

[sebol]

…to prawie scena jak z komunistycznych filmów propagandowych przedstawiających odbudowe Warszawy ;-)

[pawel r]

Raz chodziłem rozmawiać z pewnymi kobietami i przedstawiły mi film o Brooklynie produkcji materiałów ze szkoły studium biblii i takie tam i żałowałem że nie miałem tego filmu wcześniej bo by mi się przydał na zajęcia z marketingu, puszczali identyczne filmy

[ewa]

Świadkowie Jehowy budują inaczej

U nich wszystko jest inaczej, w ogóle odstają od ogólnie przyjętych norm

[sebol]

Najbardziej mnie wkurzyło to, że musieli ze sobą przywieźć nawet swoje jedzenie!!!

[brat_jaracz]

No fakt, o tanią (darmową) siłę roboczą trzeba lepiej dbać. Sam kiedys jako młodzian uczestniczyłem czynnie we wznoszeniu jednej z sal w mieście G. Oczywiście harówa była na maksa, no ale zawsze można było liczyć na jakiś żurek albo barszczyk i herbatkę .

Ciekawe jak na takie gratisowe roboty zapatruje się PIP? Czy nie jest tak, że najmujący powinien zapewnić jakiś określone warunki pracownikom? Może odpowie jakiś znawca, bo ja się na tym nie wyznaję.

[ewa]

No fakt, o tanią (darmową) siłę roboczą trzeba lepiej dbać. Sam kiedys jako młodzian uczestniczyłem czynnie we wznoszeniu jednej z sal w mieście G. Oczywiście harówa była na maksa, no ale zawsze można było liczyć na jakiś żurek albo barszczyk i herbatkę .

Ciekawe jak na takie gratisowe roboty zapatruje się PIP? Czy nie jest tak, że najmujący powinien zapewnić jakiś określone warunki pracownikom? Może odpowie jakiś znawca, bo ja się na tym nie wyznaję.

PIP ma to głęboko gdzieś.

Oni nawet niewiele mogą, jeśli chodzi o pracowników w ścisłym tego słowa znaczeniu, a co dopiero mówić o "ochotnikach" na rzecz jakiegoś tam związku wyznaniowego

[sebol]

wiem, że na pewno nadzór budowlany trzyma ostro na tym łapę !

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

Ewa ma rację, ochotnicy nie muszą być ubezpieczeni, nie muszą mieć zapewnionych odpowiednich warunków pracy.

Mówiąc wprost, dopóki ktoś z dachu nie spadnie, to żadna władza sie nie zainteresuje.

A i wtedy, przypuszczam, że szybko by sporządzono nierzetelne dokumenty, do ZUS zgłoszonoby, że pracuje od wczoraj, zapłacono by kilkadziesiąt zł składki za 2 dni i wywalczono by gościowi rentę inwalidzką. Gdyby ktoś stracił życie, to sprawą zajęłaby się prokuratura i wtedy by już wiele nie nakombinowali.

A propo, przez te wszystkie lata nikt nie zginął na żadnej budowie ŚJ? Bo jakos nie słyszałem?

[Amazonka]

We wrocławskiej gazecie była podobna laurka nt. budowy sali SJ. To się co jakiś czas powtarza i nieobeznani czytelnicy wyrabiają sobie idealistyczne zdanie...

[jb]

W tym tygodniu od 7 ego do 10 tego wrzesnia mur z pustakow jest ukonczony. Ulano z betonu plyte isolacyjna oraz wykonczylismy otwory do okien i drzwi, a takze dwie columny przed wejsciem do sali. Praca jest tak zaawansowana ze polozylismy fundament pod brame wjazdowa. Od czwartku do niedzieli pracowalo codziennie przecietnie 50 ochotnikow. Bardzo im dziekujemy za zarliwa prace, ktora jest tez swieta sluzba, no a szczegolnie to dziekujemy naszemu Wszechpoteznemu Stworcy Jehowie to dzieki Niemu tylko mozemy wykonac te prace i budowac dom na jego chwale.

Fotograficzna relacja z budowy Sali Królestwa także tutaj:

http://lamure.over-blog.com