
Świadkowie...napisali: „Czy byli to święci? Nigdzie w Biblii tak ich nie nazwano. W rzeczywistości naruszali zasady Boże...”
Świętość człowieka Chrystusowego jest nieodłącznie związana z Osobą Boga Ojca i Jego Syna, Pana Jezusa Chrystusa. Poprzez powołanie do Rodziny Bożej, stajemy się dziećmi Pana Jezusa i jednocześnie współdziedzicami wszystkich Jego Obietnic, włącznie z Najważniejszą – Zbawieniem Wiecznym.
Mędrcy ze Wschodu, lub Magowie ze Wschodu, przybyli by oddać Stworzycielowi pokłon i ofiarować dary. Szukali Pana i znaleźli...Prowadził ich Wspaniały Boży Znak, określony przez Mateusza jako gwiazda... Gdy weszli do domu oddali pokłon Dziecięciu...
Uprzedzeni przez Bożego Anioła by nie wracali do Heroda, wrócili do krainy swojej inną drogą. Kierował nimi Bóg...kierowała nimi wiara i miłość.
Nonszalancją jest i brakiem wiary, stwierdzenie na podstawie kilkunastu wersetów, że Magowie (Mędrcy) „naruszali zasady Boże”. Tak postawione zdanie jest dowodem na to, że Świadkowie...uważają, ze dary Mędrców były nieszczere, obłudne i nie kierowane miłością.
Idąc dalej tym tropem Świadkowie...których nazwy dalej nie wymienię...sugerują, że to nie Bóg, lub Wysłany Przez Niego Anioł Boży Kierował krokami Mędrców, - lecz ... szatan.
W swojej Strażnicy z 15 XII 1988, na str. 29. (patrz powyżej) napisali:
„...Nie, Bóg nie posługiwał się „gwiazdą”, aby wskazać im drogę. Czyż nie brzmi bardziej prawdopodobnie, że „gwiazdą” posłużył się ktoś, kto chciał by Jezus zginął zanim byłby zdolny do spełnienia misji zleconej przez Boga?...”
Domysły Świadków... w niczym nie odbiegają od nieprawdziwych nauk Nauczycieli Katolickich, a zasugerowanie, że „gwiazda” , która prowadziła Mędrców była dziełem szatana, stawia ich w pierwszym rzędzie z kłamcami i oszczercami Słowa Bożego.
zobacz: Ewangelia wg Mateusza , rozdział 2
Mędrcy szukają Pana Jezusa. Chcą oddać Mu pokłon!
1. Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy
2. i pytali: Gdzie jest Nowo Narodzony Król Judejski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon .
Po znalezieniu Mesjasza, uznają Jego Władzę składając Mu pokłon o którym mówili wcześniej. Ofiarowują Mu też symbolicznie insygnia tejże władzy: złoto, kadzidło i mirrę!
11. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
Chcę w tym miejscu przypomnieć Świadkom..., że gdyby Mędrcy byli wysłannikami szatana, to żadnym sposobem z własnej woli nie oddaliby pokłonu Małemu Panu Jezusowi!
Dowodem na powyższe moje stwierdzenie niech będzie wydarzenie, które miało miejsce około 30 lat później, gdy Mój Bóg i Zbawiciel Był kuszony właśnie przez szatana.
Gdyby to szatan, jak sugerują Świadkowie, wysłał wcześniej Mędrców z pokłonem i darami, to wiele lat później sam chętnie też Panu Jezusowi, pokłon by oddał.
Nic takiego jednak nie miało miejsca. Wręcz przeciwnie, właśnie szatan kusząc Zbawiciela zażądał pokłonu DLA SIEBIE !
5. Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata
6. i rzekł diabeł do Niego: Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę.
7. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje.
8. Lecz Jezus mu Odrzekł: Napisane jest: Panu, Bogu Swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu Samemu służyć będziesz.
Ew. wg Łukasza 4:5-8 Biblia Tysiąclecia, str. 1185
Myśl 1: Przez kogo Mędrcy zostali ostrzeżeni w nocy i powiadomieni by nie wracać do Heroda ? Jeżeli byli wysłannikami szatana (bo taką głupotę sugerują Świadkowie...) to tymbardziej powinni donieść królowi wiadomość o miejscu Narodzin Zbawiciela!
12. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny,
patrz: Ewangelia według Mateusza 2:12
Kto więc ich ostrzegł przed Herodem, jeżeli nie Sam Pan Bóg, lub Jego Wysłannik Anioł?
Myśl 2: Dlaczego Herod nie widział tej „gwiazdy” tylko sami Mędrcy. Dlaczego zwyczajnie nie powiedział: „Wyjdźmy na dwór i pokażcie mi ją!”
Dlaczego szatan, który poprowadził Magów (piszę bzdurę), za pomocą gwiazdy nie poprowadził też Heroda?
Zapytam jeszcze raz: Dlaczego szatan „gdzieś na Wschodzie” miałby ukazać„swoją gwiazdę”, by ta z kolei poprowadziła „jego ludzi” , by ci oddali cześć Temu, Kogo on sam nienawidzi.
Dlaczego „jego wysłannicy” mieliby ofiarować dary T E M U, Który Miał Zatrząść jego królestwem?
Jeżeli szatan wiedział o dokładnym miejscu przebywania Zbawiciela (piszę bzdurę), to dlaczego objawił to miejsce Mędrcom (Magom), a nie objawił HERODOWI ?
Posłuchaj:
7. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy.
8. A kierując ich do Betlejem, rzekł: Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon.
9. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię.
Ewangelia wg Mateusza 2:7-9
Myśl 3: Dlaczego Magowie (Mędrcy) byli przekonani, że „gwiazda” , którą zobaczyli, była „gwiazdą” Pana Jezusa?
1. Gdy zaś Jezus Narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy
2. i pytali: Gdzie jest Nowo Narodzony Król Judejski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon .
Ew. wg Mateusza 2:1-2
Myśl 4: Świadkowie... w „swoim” tłumaczeniu Nowego Przymierza odeszli od oryginału tłumacząc grecki wyraz: „magoi” (magowie), na astrologowie, sugerując już niejako od samego początku negatywną przynależnośc przybyszów ze Wschodu. Gdy mówię: „negatywna przynależność”, odnoszę to tylko i wyłącznie do dzisiejszego pojęcia tegoż wyrazu. Chodzi tu przede wszystkim o przepowiednie z gwiazd i paranie się, nazwię to, „gwiezdnym wróżeniem”.
Chcę jednak zaznaczyć, ze nie inaczej w tamtym okresie nazwany by był naukowiec-astronom, który między innymi z przepowiedniami z gwiazd nie miał nic wspólnego.
Zresztą, wyraz astrologia zbudowany jest z dwóch „greckich członów”: Aster lub Astron, co oznacza gwiazdę i logos, czyli np. słowo.
Trzymając się dokładnego tłumaczenia powyższego wyrazu, astrologią możemy nazwać naukę o gwiazdach, w sensie naukowym i poznawczym.
Niestety, pośród wielu astrologów, o tym pozytywnym zabarwieniu o którym piszę wyżej, znajdowali się i tacy, którzy przyjmując pewne biegi planet i „zmiany ustawień gwiazd” na nieboskłonie, przypisali doń prorocze wizje i przepowiednie.To oni właśnie zyskali uznanie w społeczeństwie.
Pogańscy królowie i władcy korzystali z ich rady i od ich przepowiedni uzależniali swoje królewskie wyroki. Późniejsza nauka odseperowała się więc od tego starożytnego nazewnictwa i astrologię w sensie naukowym i poznawczym nazwano, astronomią.
ASTRONOMIA [ gr.], jedna z najstarszych nauk przyr., której przedmiotem badań są ciała niebieskie, ich rozmieszczenie i ruchy w przestrzeni...
ASTROLOGIA [ gr.], wróżbiarstwo będące kontynuacją praktyk staroż. i średniow., wynikających z przekonania, że istnieją bezpośrednie związki między konfiguracją ciał niebieskich a losem człowieka lub społeczeństwa. Astrologia powstała w Mezopotamii w końcu III tysiącl. p.n.e. jako praktyka przepowiadania przyszłości władcy i kraju na podstawie zjawisk astr. i geofiz.; w I tysiącl. p.n.e. rozwinęła się astrologia horoskopowa (horoskop) oparta na założeniu, że losy człowieka są wyznaczone przez położenie planet i gwiazd w chwili jego urodzenia; dzięki wykonywaniu wielu dokładnych obserwacji ciał niebieskich astrologowie staroż. i średniow. przyczynili się do rozwoju astronomii.
Na podstawie: Encyklopedia PWN „Nauka”
Wyraz więc grecki: Magos, który spotykamy w Ewangelii według Mateusza nie musi mieć sensu negatywnego, z którym dziś kojarzy się wyraz mag, czarodziej, czy magik.
Tak jak w dzisiejszych czasach nie można postawić znaku równości między naukowcem, a naukowcem, pomimo, że oba wyrazy tak samo brzmią!
Zapewne niejeden naukowiec nie chce mieć nic wspólnego z naukowcem, który robi straszne doświadczenia na ludziach, lub stara się wystąpić przeciw Prawu Bożemu, klonując człowieka.
Czyż to nie my wymyśliliśmy określenie: szarlatan?
Tak samo wielu naukowców nie zgadza się z innymi „kolegami po fachu” , którzy mówią, że praprzodkiem człowieka była małpa!
Również przed wiekami niejeden „magos” nie chciał mieć nic wspólnego z innym „magos” , lub niejeden astrolog nie popierał nauki i poglądów innego astrologa, który zamiast parać się metodami odkrywczymi i poznawczymi świata, zajmował się przepowiedniami i bajkami.
Inny przykład:
W Księdze Daniela czytamy:
10. Królowa weszła, na skutek słów króla i możnowładców, do sali biesiadnej. Odezwała się królowa i rzekła: Królu, żyj wiecznie! Nie lękaj się swoich myśli i niech kolor twej twarzy nie ulega zmianie!
11. Jest w twoim królestwie mąż posiadający ducha świętych bogów: w czasach twego ojca znaleziono w nim światło rozumu i mądrość podobną do mądrości bogów. Ojciec twój, król Nabuchodonozor, ustanowił go zwierzchnikiem wykładaczy snów, wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów,
12. ponieważ stwierdzono u Daniela, któremu król nadał imię Belteszassar, nadzwyczajnego ducha, wiedzę i rozwagę, umiejętność wykładania snów, wyjaśniania rzeczy zagadkowych i rozwiązywania zawiłych. Każ więc zawołać Daniela, a on ci wskaże znaczenie.
Księga Daniela 5:10-12 Biblia Tysiąclecia, str. 1039
Na podstawie mowy królowej, niejeden z obecnych mógłby śmiało stwierdzić, że Daniel, skoro jest przełożonym wróżbitów i astrologów i na dodatek ma „nadzwyczajnego ducha”, sam również jest astrologiem, lub wróżbitą i ze względu na swą mądrość przewyższającą innych, stał się wśród nich najważniejszą osobą.
A przecież Daniel posiadał w sobie Mądrość Samego Stwórcy, której inni nie rozumieli, nazywając ją „nadzwyczajną mądrością”. Gdyby przemawiał o gwiazdach i tłumaczył bieg planet, gdyby objaśniał inne mądrości gwiezdne bez problemu w środowisku babilońskim zostałby nazwany astrologiem, w znaczeniu jak najbardziej pozytywnym tego słowa!
Inny przykład:
11. Pytanie, jakie król stawia, jest trudne, i nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć królowi z wyjątkiem bogów, którzy nie przebywają między ludźmi.
12. Wtedy ogarnął króla wielki gniew i oburzenie i rozkazał zabić wszystkich mędrców babilońskich.
13. Gdy wyszedł rozkaz, by wytracić mędrców, miał także ponieść śmierć Daniel ze swymi towarzyszami.
Księga Daniela 2 :12,13 Biblia Tysiąclecia, str. 1033
W dopisku do 2:13 na wyżej wymienionej stronie, czytamy:
„Daniel wraz z towarzyszami był zaliczany z tytułu otrzymanego wykształcenia i nadnaturalnej mądrości do „mędrców” dworskich.”
Ten sam fragment w Biblii Polskiej (Warszawskiej) z Apokryfami, przez innych zwanymi księgami wtórnokanonicznymi, brzmi:
11. To, czego król żąda, jest trudne, a nie ma drugiego takiego, kto by tę rzecz królowi oznajmił, oprócz bogów, którzy nie mieszkają wśród ludzi.
12. Z tego powodu król był bardzo zły i bardzo się rozgniewał, i kazał stracić wszystkich magów babilońskich.
13. A gdy wydano rozkaz stracenia magów, miano stracić także Daniela i jego towarzyszy,
Księga Daniela 2:11-13
Może warto bliżej przyjrzeć się powyższemu wersetowi 13. gdzie wyraźnie zaznaczone jest, że Daniel na dworze króla, był nazwany MAGIEM.
W Słowniku Wyrazów Obcych wydanym przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w Warszawie (wydanie I – dodruk ), a drukowanym i oprawionym w N. R. D. w roku 1972, czytamy:
ASTROLOGIA - < gr. astrologia = nauka o gwiazdach >
1. Praktyka rozpowszechniona w starożytności i w wiekach średnich, zajmująca się przepowiadaniem losu człowieka według położenia gwiazd lub planet.
2. Dawniej ASTRONOMIA
Świadkowie...nie są pierwszymi ludźmi, którzy stwierdzili, że to nie Pan Bóg Używając Tajemniczego Znaku, Prowadził Mędrców. Z podobnym stwierdzeniem spotkałem się już wiele lat temu.
Oczywiście jestem całkowicie przeciwny oddawaniu jakiejkolwiek czci Mędrcom, których Nauczyciele Katoliccy przez wiele, wiele lat nazywali królami, oszukując tym samym swoich wiernych.
Bóg Ojciec, Któremu Służę, Posłał Jedną, Jedyną Osobę, Która Otrzymała Władzę Taką Jaką On Sam Posiada. Tą Osobą, Tym Bogiem, Jest Pan Jezus. I ten fakt zapewne nie podoba się Świadkom..., których dalszej nazwy nie wymieniam.
Nie podoba im się to, że jacyś Mędrcy, czy Magowie ze Wschodu odważyli się przebyć dziesiątki kilometrów, by w jakimś betlejemskim domu uznać Zbawiciela i pokłonić Mu się z należytym szacunkiem i miłością. Tego Świadkowie... nie rozumieją!
Oni nie tylko, że nie oddają czci należnej Synowi Bożemu, lecz nigdy, nigdy, nigdy... bezpośrednio z Nim nie rozmawiają, nie modlą się do Niego, nie zamieniają z Nim przez całe swoje „duchowe” życie, ani jednego słowa.
To dziwne! Jak można nie zamienić ani jednego słowa ze Zbawicielem, Który Chce, aby wszyscy ludzie doszli do poznania prawdy?
Jak można być nieposłusznym Bogu Ojcu, Który Posłał Swojego Umiłowanego Syna Właśnie Po To, abyśmy Przy Jego Pomocy, W Nim i Z Nim dostąpili zmartwychwstania do Życia Wiecznego.
Tak! Pokłon, który oddali Panu Jezusowi Mędrcy ze Wschodu, jest solą w oku dla Świadków..., którzy są oszukiwani przez swoich nauczycieli z Brooklynu, podobnie jak katolicy przez Watykan!
Obie Organizacje nie oddają Należnej Czci Synowi Bożemu...obie organizacje nie pozwalają by Światło Prawdy Płynącej z Pisma Świętego, dotarło „pod strzechy”.
Pozdrawiam
Użytkownik JAKUB edytował ten post 2007-02-03, godz. 18:46