Dzieci, które się urodzą ludziom ocalałym w Armagedonie i ich potomkom, będą błogosławieństwem od Boga. On obiecał błogosławić łono Izraelitów w Ziemi Obiecanej, jeśliby Mu pozostali wierni, i tak samo na tych ocalałych w Armagedonie sprawdzą się słowa: „Oto dziatki są dziedzictwem od Pana [Jehowy], a płód żywota nagrodą [jego].” (Ps. 127:3) Nie będzie wtedy martwych urodzeń ani poronień, żadnych kalek od urodzenia, ani niemowląt umierających po kilku dniach, ani dzieci, które by umarły przed osiągnięciem wieku odpowiedzialności, kiedy same sobie mogą obrać swój sposób postępowania i otrzymać swą zapłatę. Ponieważ narodzą się z rodziców jeszcze niedoskonałych, choć usposobionych sprawiedliwie, te dzieci tak samo nie będą doskonałe od urodzenia, jak ich rodzice nie będą doskonali. Wobec tego i one będą zależne od rozrządzeń dla zbawienia, poczynionych przez Jehowę Boga za pośrednictwem ofiary swego Syna Jezusa Chrystusa; będą musiały praktykować i udowodnić swą wiarę miłującymi dziełami posłuszeństwa. W końcu ustanie rodzenie dzieci, bo celem Królestwa nie jest zaludnienie rajskiej ziemi wyłącznie potomkami tych ocalałych w Armagedonie. Rodzenie dzieci trwać będzie aż do czasu, gdy ludziom będzie zademonstrowane, jaką drogą nastąpiłoby w Edenie zaludnienie ziemi; w ten sposób pierwotne zlecenie Boże otrzyma usprawiedliwiającą ilustrację. Trzeba jednak będzie mieć wzgląd na tych, którzy będą wskrzeszeni z martwych do życia na ziemi, i zarezerwować dla nich miejsce.
--
źródło: "Nowe niebiosa i nowa ziemia"
Tak świadkowie Jehowy nauczali w przeszłości. A jakie są ich obecne poglądy na ten temat?