Na tę wypowiedź trafiłem przeglądając forum "Chrześcijaninem być" (sprawdź >>)
W związku z tym chciałbym zachęcić Was do podzielenia się doświadczeniami w tej kwestii. Jak wśród Świadkówjehowy, z którymi macie/mieliście styczność są postrzegani owi opiekunowie ludu Bożego? Moim zdaniem gloryfikowanie roli domniemanej odrębnej grupy nadzorczej świadczy o "katolickich" potrzebach, jakie nie zostały zaspokojone w poprzednim wyznaniowym "wcieleniu". Nie rozumiem tylko dlaczego wyznawcy katolicyzmu są w ich oczach bałwochwalcami, gdy uznają takich patronów. Często są to przecież tożsame postacie biblijne, co sprawia, że tym bardziej niedorzeczne staje się takie łajanie innych. Podobnie rzecz ma się z aniołami; jakby zostali wyparci przez tychże "pomazańców". Ja z dzieciństwa pamiętam swoje rozmyślania o tym, dlaczego oni mieliby być tacy wyjątkowi. I co ciekawe, podobny dylemat miałem patrząc na kościelne figury.
Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-11-27, godz. 10:06