Skocz do zawartości


Zdjęcie

Schizma w Betel - 1980


  • Please log in to reply
19 replies to this topic

#1 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2004-12-11, godz. 15:44

autor: Randall Waters

Co wydarzyło się w Światowym Biurze Głównym Świadków Jehowy wiosną 1980 roku?

Przed laty w organizacji znanej jako Watchtower Bible & Tract Society (Strażnica - Towarzystwo Biblijne i Traktatowe) zapanowało spore zamieszanie. Rozpoczęło się ono wiosną 1980 roku i poczyniono wiele wysiłków, by ukryć te trudności. Ale czy nawet sami Świadkowie mogą powiedzieć ci, co tak naprawdę się wydarzyło? 

Wiosną roku 1980 trzech wpływowych członków Komitetu Redakcyjnego przy Watchtower Bible & Tract Society w Brooklynie, Nowy Jork, stali się nagle celem intensywnych przesłuchań. Mężczyźni ci byli odpowiedzialni za pisanie większości ostatnio wydanych książek TS. Jeden z nich został później wyrzucony z organizacji. Inny - członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy - został pozbawiony swoich przywilejów, a trzeci, był w późniejszym czasie zmuszony do odejścia. Jakiego dopuścili się przestępstwa?

Ośmielili się zakwestionować to, że Strażnica jest jedynym kanałem łączności pomiędzy Bogiem a ludźmi. Mężczyźni ci cieszyli się głębokim szacunkiem u wszystkich pracowników biura głównego, gdyż byli szczerymi i gorliwymi badaczami Biblii. Wiem to, ponieważ tam byłem.

Czy ludzka organizacja jest najważniejsza?

Pewni wybitni członkowie Watchtower Bible & Tract Society zrozumieli to, co rozumieją wszyscy prawdziwi chrześcijanie, mianowicie, że nie możemy upatrywać ostatecznej prawdy u człowieka bądź organizacji. Pismo Święte mówi, że musimy szukać jej u Jezusa Chrystusa. Jezus powiedział: "Ja jestem drogą, i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie" (Jn 14:6, Pekum), A co uczą o tym Świadkowie? Strażnica mówi:

""Zatem Biblia jest Księgą organizacyjną i należy do zboru chrześcijańskiego jako całości, a nie do pojedynczych osób, bez względu na to, jak szczerze by one wierzyły, że ją potrafią interpretować. Z tego samego powodu Biblii nie można właściwie rozumieć bez uwzględnienia widzialnej organizacji Jehowy."1

"Wszyscy potrzebujemy pomocy w zrozumieniu Biblii, i nie znajdziemy tak potrzebnego nam przewodnika w sprawach biblijnych, jak tylko w organizacji 'niewolnika wiernego i rozumnego'"2

Świadkowie mogą mówić, że ci mężczyźni w biurze głównym byli zwykłymi 'intrygantami'. Jednak prawdą jest, że żaden z tych mężczyzn nie miał zamiaru sprawiać problemów, ani wzniecać niepokoju innych. Ale niemal natychmiast powołano kilka komitetów 'śledczych', gorączkowo wyszukujących każdego, kto nie zgadzał się w pełni ze wszystkim, co mówiła Strażnica.

Czy Charles Taze Russell nie ostrzegał przed tym?

Jeżeli jesteś Świadkiem, to wiesz, że musisz być wciąż czujny, by nadążyć za doktrynalnymi zmianami, jakie następują w tej organizacji. Na przestrzeni ostatnich 100 lat odrzucono lub zmieniono niezliczoną ilość doktryn, a ty najprawdopodobniej nie jesteś nawet świadomy tego, co Towarzystwo uczyło na dany temat 20 lat temu. Czy jesteś w stanie uzmysłowić sobie to, że gdyby Charles Taze Russell, ich założyciel, byłby członkiem organizacji dzisiaj, na pewno zostałby wykluczony za swoje 'anty-organizacyjne' poglądy? Oto niektóre cytaty z wypowiedzi Russella:

"Usiłowanie przymuszenia wszystkich ludzi, by myśleli podobnie we wszystkich tematach, doprowadziło ostatecznie do wielkiego odstępstwa i rozwoju wielkiego systemu papistycznego, i tym samym ewangelia, jedyna wiara przekazana przez Pawła i innych apostołów, zaginęła - zasypana masą nienatchnionych dekretów papieży i soborów. Jedność pierwotnego kościoła, oparta na prostej ewangelii i związana jedynie miłością, ustąpiła miejsca niewoli ze strony kościoła Rzymskiego (...) Każdy nowy ruch reformatorski (taki jak Protestantyzm) nie osiągnął powodzenia usiłując wprowadzić coś więcej niż było to zamiarem pierwszych działaczy".3

Odnośnie tego, dlaczego nie działamy jako organizacja -

"...wskazaliśmy nieustanną skłonność ku jednoczeniu się ludzi w Chrześcijaństwie, ukazując także, że takie jednoczenie się zostało przewidziane w Piśmie; niemniej jego skutki - chociaż początkowo mogą zdać się dobre - w rzeczywistości będą złe, a to dlatego, że będzie to mechaniczna jedność, a nie jedność serc".4

Jak te i inne nieustannie zmieniające doktryny były wyjaśniane? Jeśli "prawda" się zmienia się, to nie jest już prawdą, ale kłamstwem. Świadkowie wyjaśniają to bardzo sprytnie - "Światło świeci coraz jaśniej, aż nastanie pełny dzień" (NW), co oznacza, że Bóg w miarę upływu czasu daje im błyski prawdy. A chociaż Biblia mówi o takim stopniowym objawianiu, to chodzi tu o budowaniu na niej samej i wspieraniu się tym, co już zostało położone.

Ale bądźmy poważni. Jeśli Bóg ujawni nam jutro nową "prawdę", a pięć lat później ta "prawda" zostaje zastąpiona kolejną "prawdą", to czy nie czyni to pierwotnej "prawdy" fałszem? W gruncie rzeczy Świadkowie nie mają w rzeczywistości niczego takiego jak absolutna prawda. Bieżąca "prawda" opiera się na studium ostatniego wydania Strażnicy. Natomiast dla ciebie lepiej będzie nie kwestionować tego, co tam powiedziano, gdyż możesz zostać wykluczony z "organizacji Jehowy". Może to brzmieć jak przesada, ale tak właśnie jest, co potwierdzają wydarzenia z roku 1980, jak również inne wypadki, jakie miały miejsce w tej organizacji.

"Wierna i roztropna" Organizacja

Moc jednocząca Świadków leży w ich interpretacji Mateusza 24:45-47, gdzie Jezus powiedział: "Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami czeladzi swojej, aby im dawał pokarm we właściwym czasie? Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego! zaprawdę wam mówię: Ustanowi go nad całym swoim mieniem" (NW).

Świadkowie uczą, że Jezus powrócił (niewidzialnie) w roku 1914 (pierwotnie datą tą był rok 1874), a ponieważ organizacja ta jest jedyną, która cieszy się uznaniem Boga, ogłosili się oni uosobieniem owego 'niewolnika', o którym mówił Jezus.

Mateusza 24:45-47 można łatwo zrozumieć w świetle słów Pawła z 1 Tesaloniczan 5:11 i Judy 20,21. Nie ma żadnych podstaw do jakiegokolwiek zastosowania tej wypowiedzi w stosunku do wybranej grupy kilkunastu mężczyzn z nowojorskiego Brooklynu, i twierdzenia, że jeśli Bóg miałby coś do powiedzenia ludziom, to będzie to czynił przez tych mężczyzn. Uważani są oni za rzeczników 'organizacji Bożej' (zobacz The Watchtower z 1 stycznia 1977 roku, s.16; Strażnica nr8 z 1977, s.5*). Nieprawdopodobne? Oto kilka cytatów potwierdzających to:

"Ze względu na swoje nierozerwalne powiązanie z chrześcijańska organizacją teokratyczną, Biblia jest księgą organizacyjną i nie może być w pełni zrozumiana bez brania pod uwagę naszej organizacji teokratycznej (...) Wszystkie owce w trzodzie Bożej muszą zachowywać umysł organizacyjny, tak jak Biblia".5

"Jeśli chcemy chodzić w świetle prawdy, nie możemy jedynie uznawać Jehowę Boga jako naszego ojca, ale także organizację jako naszą 'matkę'."6

Chrześcijanie mogą łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy mężczyźni z personelu biura głównego doszli do wniosku, że Bóg działa przez poszczególnych ludzi (1 Jana 2:27), a nie przez ludzką organizację. Zwróćmy uwagę na słowa Jezusa z Jana 10:7-9:

"Zapewniam was, Ja jestem bramą dla owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, ale owce ich nie posłuchały. Ja jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony, wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pokarm" (Pekum) (kursywa dodana)

Jezus nie odgrywa roli fałszywego proroka i pasterza, ale ludzie i religijne organizacje robią to często. Szybko stało się to oczywiste dla członków Działu Redakcyjnego i wielu innych w biurze głównym, znanym także jako "Betel". Jeden z ważniejszych członków Ciała Kierowniczego, podczas pewnego ich zebrania powiedział o prezesie, F.W.Franz'u, że "przez ostatnie 67 lat był on naszymi ustami". Sam Fred Franz powiedział do całej rodziny Betel w dniu 25 maja 1980 roku (w nawiązaniu do ustalania dat i budowania oczekiwań), że niektórzy "oczekują ode mnie ignorowania wpływu wydarzeń światowych w świetle proroctw biblijnych z ostatnich 67 lat i rozpoczęli na nowo to, co zaczęliśmy 67 lat temu".

Zbawienie dzięki "systemowi prawa"?

Albert Schroeder (jeden z ważniejszych rzeczników Ciała Kierowniczego) podczas spotkania starszych rodziny Betel w dniu 29 maja 1980 (odnosząc się do tych, którzy kwestionowali ich absolutną władzę) powiedział: "Wszystkie rzeczy, których oni nauczają, ignorują strukturę, którą wznosiliśmy przez wszystkie te wiele lat".

Wielu Świadków z biura głównego najpierw zaczęło uzmysławiać sobie, że chrystianizm nie jest religią opartą na regułach i przepisach (tak jak Prawo Mojżeszowe), ale że chrystianizm to więź z Jezusem Chrystusem, oraz że chrześcijanie chodzą dzięki Duchowi świętemu. Apostoł Paweł w Liście do Galatów 2:21,22 oświadczył:

"Wraz z Chrystusem zawisłem na palu. Już nie ja żyję, lecz w jedności ze mną żyje Chrystus (...) bo jeśli prawość osiąga się dzięki prawu, to Chrystus właściwie umarł na darmo". (NW)

"Co więcej, jeśli was duch prowadzi, to nie jesteście pod prawem". (Gal. 5:18, NW)

Warto wiedzieć, że w każdym miejscu Przekładu Nowego Świata (i we wszelkich innych przekładach), tam, gdzie słowo 'prawo' nie jest z dużej litery, to niekoniecznie musi ono odnosić się do Prawa Mojżeszowego, ale do Zbioru Praw Czyli Zasad Wymaganych Od Chrześcijan. I To Jest Kluczowe Orędzie Dobrej Nowiny, Które Powoduje Krach Systemu Strażnicy: Jeżeli Jesteśmy Zbawieni Poprzez Wiarę W Jezusa, To Czy Wzorem Osób 'Judaizujących' Z Pierwszego Wieku Musimy Do Tego Dodawać Zasady I Przepisy Jakiejś Organizacji? (zobacz Gal. 5:1-4)

Pojawienie się tej kwestii miałoby poważniejsze skutki, niż Ciało Kierownicze Świadków Jehowy mogłoby znieść. Pojawiły się ostre jak żądła odpowiedzi skierowane do rodziny Betel, takie jak to, które do starszych rodziny Betel w dniu 29 maja 1980 roku wypowiedział Albert Schroeder:

"Służymy nie tylko Jehowie Bogu, ale podlegamy także naszej 'matce' (organizacji). Nasza 'matka' ma prawo dawać nam reguły i przepisy (...) Nasza "matka" ma prawo, by dawać nam wytyczne i przepisy... Ta książka, Branch Organization Procedure [Zorganizowane Funkcjonowanie Oddziału] zawiera 28 tematów; jej podrozdziały mieszczą w sobie przepisy i sprawy administracyjne. Znajdziemy tutaj 1,177 pomocy i przepisów (...) są one usprawnieniem świetnie dostrojonej organizacji, a od nas oczekuje się naśladowania tych wytycznych. Jeśli są tu jakieś osoby, które nie potrafią poddać się obowiązującym teraz prawom i przepisom, to tacy mogą odejść i nie muszą brać udziału w dalszym rozwoju dzieła".

"Niektórzy odpadają od organizacji - NIE OD BIBLII - mówiąc, że nie ma żadnej potrzeby PODLEGANIA PRAWU (...) Ten wspaniały program organizacyjnych procedur gromadzi rzeczy niebiańskie i ziemskie".

Jak potraktuje ta 'świetnie dostrojona' organizacja 'matka' tych, którzy szczerze wierzą, że zbawienie nie następuje poprzez przestrzeganie organizacyjnych praw, ale dzieki wierze w Jezusa Chrystusa?

Taktyka zastraszania

Podczas gdy jeden z członków Ciała Kierowniczego był nieobecny z powodu urlopu, powołano specjalny komitet w celu wyciagnięcia zeznań od jego bliskich przyjaciół i znajomych, aby ustalić wszystko, co mówił on prywatnie i co można by wykorzystać przeciwko niemu. Przez dwa tygodnie komitety te zastraszały członków rodziny Betel i nagrywały ich zeznania. Po tym wszystkim nieszczęśnik został nagle wezwany do Betel i zmuszony do wysłuchania tych taśm w obecności Ciała Kierowniczego. Następnie został usunięty i pozbawionych swoich przywilejów. Usługiwał on na wszelkich możliwych odpowiedzialnych stanowiskach przez dziesięciolecia i odbywał po świecie podróże odwiedzając biura oddziałów, ale nie miało to znaczenia.

Kilku innych zostało poddanych wielogodzinnym intensywnym przesłuchaniom, podczas których 'komitety Strażnicy' zadawały 'specjalne pytania', aby dowiedzieć się od każdej podejrzanej osoby co sądzi o Ciele Kierowniczym. Wielu zostało wykluczonych z organizacji jedynie dlatego, że nie wierzyli w niektóre doktryny Świadków i nie mogli się z nimi zgodzić w swoich sumieniach. Takie osoby są wtedy przez innych uważane za 'duchowo martwe' i nikomu nie wolno nawet z nimi rozmawiać.

W ciągu następnych tygodni i miesięcy zauważyłem, że członkowie Ciała Kierowniczego nie cofali się przed żadnymi raniącymi słowami zniesławiającymi i wyzywającymi te osoby, chociaż starannie unikano wymieniania ich nazwisk ze względów prawnych. Nazywali ich 'duchowymi cudzołożnikami', 'umysłowo skażonymi' i 'obłąkańcami'; mówili o nich, że stali się naśladowcami 'nauk demonów', i że 'dodawali coś do Pism'. W jednym przypadku komitet spotkał się z małżeństwem, którzy wiernie usługiwali od dziesiątków lat i zostali wykluczeni, a jeden członek Ciała Kierowniczego nazwał ich 'frajerami' i 'kłamcami'. Jeden z tych biedaków miał przekierowywane rozmowy telefoniczne przez 'dział służby', w celu sprawdzania jego zewnętrznych kontaktów. Szpiedzy byli wszędzie i wielu członków rodziny zostało wydanych przez swoich przyjaciół pod zarzutem 'odstępstwa'. Warto wspomnieć, że niewielu członków rodziny wiedziało, co się tak naprawdę dzieje; Ciało Kierownicze trzymało to w zupełnej tajemnicy i odpowiadało niszczeniem reputacji tych, których usunięto.

Pewni członkowie rodziny nie zaprzestali studiów Biblii we własnym gronie pomocnych im w zrozumieniu Pisma Świętego bez dogmatyki Strażnicy. Te grupy wkrótce zostały odkryte i powiedziano im, by tego zaprzestali, o ile nie będą używać odpowiednich publikacji Towarzystwa. 30 kwietnia 1980 roku Karl Klein z Ciała Kierowniczego oświadczył wobec całej rodziny:

"Jeśli masz skłonności ku 'odstępstwu', to zajmij się jakimś hobby, by zająć sobie czas i odsunąć to od swego umysłu. Trzymaj się z daleka od głębokiego badania Biblii, żeby zgłębić znaczenie Pism".

Inny członek Ciała Kierowniczego, Lloyd Barry, powiedział 29 maja 1980 do starszych rodziny Betel tak:

"Kiedy mówimy o prawie, mówimy o organizacji. Z całych naszych serc powinniśmy rozważać potem takie prawa. Jehowa nie daje interpretacji (Pisma Świętego) poszczególnym osobom. Potrzebujemy przewodnika, a jest nim 'niewolnik wierny i roztropny'. Nie powinniśmy zbierać się w klikach by dyskutować o poglądach sprzecznych z poglądami 'niewolnika wiernego i roztropnego'. Musimy uznawać źródło naszych pouczeń. Musimy być jak osioł - być pokorni i stać przy żłobie; wtedy nie dostaniemy żadnej trucizny".

To tylko kilka z wielu szokujących rzeczy, które można było zobaczyć i usłyszeć w biurze głównym. Jeśli trudno ci w to uwierzyć, napisz sam do Towarzystwa i zapytaj ich, czy takie rzeczy naprawdę miały miejsce. Wyobraź sobie siebie jako jednego ze starszych Betel, który dopiero co odkrył, czym przede wszystkim naprawdę jest chrystianizm, a potem wyobraź sobie, jak musisz wysłuchiwać tych bluźnierczych wypowiedzi, które stoją w wyraźnej sprzeczności z cały przesłaniem Listów do Rzymian i Galatów, jak również ze słowami naszego Pana Jezusa Chrystusa, który powiedział: "Poznacie prawdę, a prawda sprawi, że będziecie wolni" (SŻ).

Wolność - od czego?

Wolność od tradycji i fałszywych nauk ludzkich. Jestem w pełni przekonany, że człowiek może być zbawiony jedynie dzięki Krwi Baranka, a nie przez jakiekolwiek uczynki prawa czy organizację (Efez. 2:8-10). Apostoł Paweł jasno wyraził właściwy pogląd odnośnie tej sprawy:

"Odłączeni jesteście od Chrystusa, wy, którzy próbujecie zostać uznani za prawych na podstawie prawa; odpadliście od jego niezasłużonej życzliwości" (Gal.5:4, NW)

"Wszyscy bowiem, którzy polegają na uczynkach prawa, są pod przekleństwem, bo jest napisane: 'Przeklęty każdy, kto nie trwa we wszystkich rzeczach zapisanych w zwoju Prawa, aby je czynić'" (Gal. 3:10, NW)

Paweł wyraźnie oświadcza, że jeśli ktoś przychodzi i mówi, że potrzebujemy czegoś dodatkowego do wiary w Chrystusa, to taka osoba jest heretykiem i podlega CIĘŻKIEMU OSĄDOWI ze strony Boga. Nauczanie Świadków jest bardzo podobne do tego, jakie upowszechniali 'judaizujący' ludzie w pierwszym stuleciu, to znaczy, że wraz przyjęciem Chrystusa, musisz także przyjąć ich mierniki postępowania. Przed chwilą skończyłeś czytać o tym, co członkowie Ciała Kierowniczego mówili o systemach praw; osądź teraz sam, jak wygląda organizacja w oczach Boga. Apostoł Paweł powiedział:

"Ale teraz zostaliśmy uwolnieni od Prawa - ponieważ umarliśmy względem tego, co nas mocno trzymało - abyśmy byli niewolnikami w nowym sensie przez ducha, a nie w starym sensie przez spisany kodeks" (Rz. 7:6)

"Dlatego żadne ciało nie zostanie przed nim uznane za prawe na podstawie uczynków prawa, gdyż dzięki prawu jest dokładne poznanie grzechu. Ale teraz bez udziału prawa została ujawniona prawość Boża, jak o tym świadczą Prawo i Prorocy; tak, prawość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa, dla wszystkich mających wiarę. Nie ma bowiem żadnej różnicy. Bo wszyscy zgrzeszyli i brakuje im chwały Bożej, i jest to wspaniałomyślny dar, że zostają uznani za prawych dzięki jego niezasłużonej życzliwości poprzez uwolnienie na podstawie okupu zapłaconego przez Chrystusa Jezusa" (Rz. 3:20-24)

Niedoskonali ludzie mają skłonności do osądzania i usprawiedliwiania się w oczach Bożych, tak jak pierwszy człowiek Adam (Rodz. 3:12). Ale człowiek nie może sam usprawiedliwić się przed Bogiem; jedynie Jezus Chrystus mógł zadośćuczynić karze, jaka wiązała się z naszą grzeszną naturą. Drogi Świadku, czy NAPRAWDĘ W TO WIERZYSZ? Czy jesteś skłonny uznać, że żadna liczba uczynków, których mógłbyś gdziekolwiek i w jakikolwiek sposób dokonać - nawet podczas 1000-letniego panowania Chrystusa - nie jest w stanie usprawiedliwić cię przed Bogiem Wszechmocnym? Tylko wtedy, gdy zaprosisz Jezusa Chrystusa do twojego życia i uczynisz go swoim osobistym Zbawicielem, osiągniesz życie wieczne (Jana 5:40; 14:23). Lojalność wobec dogmatów organizacji i ciągle zmieniających się wierzeń nie są w stanie uchronić cię przed sądem Bożym, tak jak samo bycie 'synem Abrahama' nie mogło zbawić Żyda (Mat. 3:8-10).

Inny Jezus

Gdy rozpocząłem analizować osobę Jezusa Chrystusa i rzeczy, jakie on mówił o sobie oraz to, co mówili o nim jego uczniowie, to wkrótce stało się jasne, że zostałem zwiedziony fałszywymi doktrynami Strażnicy. Jezus dobrowolnie podporządkował się Ojcu i poddał się ludzkim ograniczeniom; ale był on także Bogiem (Jana 1:1). Weź do ręki wydany przez Strażnicę Kingdom Interlinear Translation i zobacz, jak oddano te wersety w dosłownym tekście greckim:

* Jego uczniowie uznawali go za Boga (Jn 1:1; 5:18; 20:28; Rz. 9:5; 1 Jn 5:20; Kol. 1:19; 2:9)

* Aniołowie oddawali mu cześć jako Bogu (Heb. 1:6-12)

* Zarówno Jezus, jak i Ojciec są Alfą i Omegą (Obj.1:8; 22:13)

Nie było łatwo przyjąć te i wiele innych dowodów, kiedy było się uczonym, że Jezus jest archaniołem i jedynie jednym z Bożych stworzeń. Pełne zrozumienie natury Boga pozostaje poza ludzką zdolnością pojmowania, tak jak nie jesteśmy w stanie objąć umysłem nieskończoność Boga, który nie miał początku. Żeby poznać pełny obraz, musimy wsłuchiwać się w całe Słowo Boże, i nie próbować ignorować albo nadinterpretowywać wersetów, które traktują Jezusa jak Jehowę Boga, tylko dlatego, że nie jesteśmy w stanie wyjaśnić tego w ludzkich kategoriach.

Modliłem się do Jezusa na wzór Szczepana (Dzieje 7:59), i prosiłem o wybaczenie mojego odgrodzenia od niego, zaprosiłem go też do mojego serca i prosiłem o napełnienie Duchem świętym, co on uczynił. Nigdy wcześniej w moim życiu nie odczuwałem tak głębokiej radości i szczęścia, jak wtedy, gdy Duch poświadczył w moim sercu, że Jezus JEST Bogiem i jest godny mojego uwielbienia. Odczułem jego miłościwą obecność we mnie, usuwając i wypełniając wewnętrzną pustkę, której nie wypełniała żadna Strażnica, ani żadne najbardziej satysfakcjonujące głoszenie od domu do domu czy przemawianie publiczne. Sprawi to Duch święty kiedy przyjmiesz do swojego życia Jezusa jako swojego Pana (1 Kor. 12:3).

Z ciemności do światła

Usługiwałem w brooklyńskim Betel przy biurze głównym blisko sześć lat do lipca 1980 roku, gdy podjąłem decyzję o odejściu (z dobrym zdaniem od każdego oraz z dobrymi rekomendacjami). Ale wewnątrz nie mogłem już znieść wyrzutów i oszukiwania tak wielu osób, z których większość była moimi przyjaciółmi. Często podróżowałem po północno-wschodnich obszarach Stanów Zjednoczonych z publicznymi wystąpieniami i filmowymi prezentacjami pod kierownictwem Ciała Kierowniczego i Działu Służby. Byłem Asystentem Nadzorcy Drukarni w zespole drukarni, i bezpośrednio odpowiedzialny za prasy, spod których wychodził Przekład Nowego Świata. Od czasu do czasu przewodniczyłem w studium Strażnicy dla rodziny Betel. Byłem gorliwym Świadkiem i traktowałem wszystko z dużym poczuciem odpowiedzialności. Dział Służby może z łatwością potwierdzić to wszystko.

Dlaczego więc przedłożyłem Ciału Kierowniczemu list, w którym ukazałem nasze odczucia - tych, którzy odeszli, a następnie wysłałem list do mojego macierzystego zboru, w którym sam odłączam się od Świadków? Czy 'potknąłem' się na ludzkich błędach? Czy było to wywołane duchem buntu? Czy to, co wydarzyło się w Betel spowodowało we mnie utratę wiary w tzw. 'organizację Bożą'?

Wprost przeciwnie. Kiedy spędziłeś całe lata w Towarzystwie Strażnica i usługujesz w biurze głównym, to zostajesz wykorzystywany jako mężczyzna w sprawach 'nie-ortodoksyjnych' dla 'celów organizacji'. Odszedłem, gdyż nauczali oni fałszywych doktryn.

W ciągu ostatnich paru lat poprzedzających wiosnę roku 1980, wielu członków personelu biura głównego, jak również wielu spoza niego zaczęło uzmysławiać sobie na podstawie Listów do Rzymian i Galatów, że nie możemy zapracować na swoje zbawienie uczynkami czy przestrzeganiem organizacyjnych przepisów. Świadkowie mogą twierdzić, że nie postępują w ten sposób, ale ich nauczanie zadaje temu kłam. Zaczęliśmy dostrzegać, że to Jezus jest jedynym kanałem prawdy dla ludzi, a nie Ciało Kierownicze Świadków Jehowy, jak nam to nieustannie wmawiano (Kol. 2:3,4,8,9). Doszliśmy do przekonania, że setki fałszywych proroctw, których nas uczono, i które drukowaliśmy przez ostatnie sto lat, było w rzeczywistości 'prowadzeniem ślepego przez ślepego'. Pogardzili oni prostotą przyjęcia Jezusa do swojego życia, a w zamian poczuli potrzebę zbudowania ogromnej teologicznej struktury. Prezes WTB&TS powiedział na początku roku 1980, że "pokarm dla dzieci nie jest orędziem na obecną godzinę", przy czym 'pokarm dla dzieci' oznacza podstawowe orędzie wiary i zbawienia.

Stało się dla nas oczywiste, że Jezus Chrystus nie powrócił w roku 1914, ale że był on z każdych chrześcijaninem osobiście, zamieszkując w nim poprzez Ducha świętego od czasu Pięćdziesiątnicy (Mat. 28:20, 1 Kor. 6:19). Uświadomiliśmy sobie, że 1,177 zasad i przepisów z książki Branch Organization Procedure oraz liczne wytyczne płynące z łam Strażnicy są dla Świadków niczym 'Prawo Mojżeszowe', i niezbędne, by Bóg zechciał ich usprawiedliwić (Rzymian 10:2-4). Są oni szczerymi ludźmi. Ale apostoł Paweł w Galatów 1:8,9 bez ogródek wyjaśnił, że jeśli cokolwiek dodamy (religijne brzemiona w formie przepisów) do wiary w Jezusa Chrystusa, to jesteśmy pod przekleństwem Bożym. Wielu Świadków odcięło się od takiego postępowania i przyjęło Jezusa Chrystusa jako swojego Pana i Zbawiciela.

Szatan posługuje się obecnie sektami, by pozbawić nas osobistej relacji z Jezusem, Chrystusem, która jest niezbędna do zbawienia (Jana 5:39,40). Oto jego narzędzia:

1. Ustala 'nową odmianę prawdy' i posługuje się Biblią, żeby ją poprzeć. Jednak żeby Biblia pasowała do takiego zrozumienia potrzebne są inne książki; C.T. Russell powiedział pewnego razu: "Ponadto stwierdzamy, że ludzie nie tylko nie są w stanie ujrzeć plan Bożego na podstawie studiowania samej Biblii, ale widzimy też, że jeśli ktokolwiek odłoży na bok 'Wykłady Pisma Świętego', nawet po ich przeczytaniu, po zaznajomieniu się z nimi, po czytaniu ich przez dziesięć lat - jeśli je zatem odłoży na bok, zignoruje i przejdzie do samej tylko Biblii, to choćby rozumiał tę Biblie przez lat dziesięć, nasze doświadczenie wykazuje, że w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach. Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś przeczyta zaledwie 'Wykłady Pisma Świętego' wraz z przypisami, a nie przeczyta ani jednej strony z samej Biblii, znajdzie się w blasku światła w czasie tylko dwóch lat. Stanie się tak dlatego, że wejdzie w światło Pisma Świętego."7

2. Powołuje ludzi, którzy sami uważają się za jedyny kanał prawdy Bożej. (The Watchtower z 15 lutego 1981, s.19. [Strażnica nr4 z 1982, s.6]; por. The Watchtower z 1 kwietnia1978, s.19 [Strażnica nr24 z 1978, s.3]

3. Czyni z Jezusa Chrystusa postać drugoplanową. (2 Kor. 4:4,5; także The Watchtower z 15 lutego 1979, s.31 [Strażnica nr22 z 1981, s.23] oraz informacje pod hasłem "Archanioł" w książce Aid to Bible Understanding, strona 114).

4. Zniechęca do czytania lub rozważania czegokolwiek innego niż 'aktualne prawdy' (mocno zostało to uwypuklone wobec rodziny Betel w roku 1980).

5. Naucza, że tylko osoby z twojej organizacji będą zbawione, ponieważ tylko ty sam posiadasz prawdę, a wszyscy inni są zwiedzieni przez Szatana (zobacz The Watchtower z 15 lutego 1979, s.30 [Strażnica nr22 z 1979, s.24]; także The Watchtower z 1 października 1979, ss.28,29 [Strażnica nr14 z 1980, ss.14,15]).

Znalezienie prawdziwego Pasterza

Gdy latem 1980 roku opuszczałem Betel, modliłem się do Pana Jezusa Chrystusa, by przebaczył mi ignorowanie go przez te wszystkie lata oraz żeby zagościł w moim życiu, napełnił mnie Duchem świętym i pozostał ze mną na zawsze. On odpowiedział wtedy na moją modlitwę i odpowiada nadal, i może też odpowiedzieć na twoją, drogi przyjacielu. Jeśli poznasz jak wielką miłością kocha cię Jezus, wtedy możesz wejść do jego domu i pozostać w jego objęciach. On usunie twoje obawy i pobłogosławi cię pokojem i radością w Duchu świętym (Mat.11:28-30).

Tysiące osób opuszcza każdego roku Strażnicę, ale nie wszyscy dochodzą do poznania Jezusa Chrystusa. Wielu ma za sobą tak skuteczne pranie mózgu, że nie potrafią robić nic innego. Oto co musisz zrobić:

* Módl się do niego (Heb. 1:6).

* Proś o wybaczenie twoich grzechów i przyjmij to wybaczenie (1 Jana 1:9).

* Następnie proś go, żeby kroczył obok ciebie w życiu już na całą wieczność i pozwól mu dotknąć twojego serca, abyś doznał 'ponownego narodzenia' (Jana 3:3-5).

* Niech Duch święty rozpocznie dzieło zmian w twoim życiu i doprowadzi cię do prawdziwego chrystianizmu, tak jak miało to miejsce w przypadku osób, o których czytamy w księdze dziejów Apostolskich (Dzieje 2:46-47).

* Ciesz się wolnością chodzenia dzięki Duchowi, a nie przez przepisy i 'ciężkie brzemiona', które nałożyli na ciebie ludzie (Mat. 23:4, 10).

* Zacznij mówić wszystkim wokoło co Chrystus zrobił dla Ciebie i zacznij prowadzić aktywne życie w Chrystusie (Filipian 1:11).

Nieustannie zmieniane doktryny Strażnicy rozpadają się w proch pod wpływem światła ze Słowa Bożego. Światło JEST coraz jaśniejsze w obecnych dniach, ale tym światłem jest Jezus Chrystus, a on nigdy się nie zmienia (Heb. 13:8). Jego światło przenika najciemniejsze obszary doktryn Strażnicy i odkrywa, jak nieczyste i śmiercionośne one są. Jeśli jesteś Świadkiem albo studiujesz ze Świadkami, zadaj sobie poniższe pytania:

* Czy wierzę, że Biblia została spisana do mnie osobiście? (zobacz The Watchtower z 1 kwietnia 1979, s.31 [Strażnica nr2 z 1980, s.24).

* Czy wierzę, że zostałem 'ponownie narodzony' i mogę żyć z Chrystusem na zawsze? (Jana 3:3).

* Czy wierzę, że będę zbawiony ze względu na moją wiarę, a nie ze względu na moje 'uczynki prawa'? (Rzymian 3:20).

* Czy Jezus żyje we mnie i ma udział w społeczności ze mną? (Kolosan 2:6-7)

* Czy jestem napełniony radością i szczęściem chodząc z Chrystusem dzień po dniu? Czy on pociesza mnie w trudnych chwilach? (Jana 14:26,27; Objawienie 3:20)

Jeśli na te pytania możesz odpowiedzieć "Tak", to pozostajesz w sprzeczności z nauczaniem Strażnicy.

Jestem bardzo szczęśliwy, że znam Jezusa Chrystusa; jest to niczym tryskające we mnie źródło życia (Jana 4:14), i pragnę podzielić się tą radością z tobą. Zaproś go, aby przyszedł do twojego życia:

"Oto stoję u drzwi i pukam. Jeżeli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, to wejdę do jego domu i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną" (Objawienie 3:20, NW)


Przypisy:
1. The Watchtower z 1 października 1967, s.587. (Strażnica, nr 22 z 1968 roku, s.2)
2. The Watchtower z 15 lutego 1981, s.19. (nr4 z 1982, s.6)
3. The Watchtower z września 1893, s.1572.
4. The Watchtower z marca 1893, s.1504. (zobacz także The Watchtower z października/listopada 1881, s.295; z kwietnia 1882, s.344; z marca 1883, s.458; z października 1883, ss.536,538).
5. The Watchtower z września 1954, s.528.
6. The Watchtower z maja 1957, s.274. (nr2 z 1959, s.2) (zobacz także The Watchtower z 15 lutego 1981, s.19).
7. The Watchtower z 15 września 1910, s.298.

 
Przekłady Biblii:
Pekum - Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy - Przekład ekumeniczny
NW - Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata
SŻ - Słowo Życia, parafraza Nowego Testamentu we współczesnym języku polskim
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#2 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2004-12-14, godz. 22:17

;)

Użytkownik norbi29 edytował ten post 2004-12-14, godz. 22:19

Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#3 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2004-12-14, godz. 22:18

Liberal:
A co sie wydarzylo 1987 roku z arcb. Marcelem Lefebrem? Bo slyszalem, ze ten biskup chcial, zeby bylo tak jak bylo przed Soborem Watykanskim II i musie to co jest teraz nie podobalo. Jak wy takich nazywacie? Schizmatyk?
I chyba nawet z takimi sie wspolnie nie modlicie? Bo jak Lefebrysci odprawiali msze sw., w Oswiecimiu to miejscowy proboszcz sie nie zgodzil w tym uczesniczyc. A to przeciez to samo co on gada tylko po lacinie i tylem. Ale nawet reki lefebrystom nie chcial podac. Jak to jest w Kk z ekskomuniką, jest czy jej nie ma? Bo czytajac katechizm juz sie pogubilem, porownujac ten sprzed soboru z tym po soborze i z tym nowym przed kilku lat. Juz nawet nie wybralem sie do Biblioteki Narodowej po ten sprzed wojny. Albo starszy...

Autor:
Norbi29
Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#4 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2004-12-15, godz. 20:30

A co sie wydarzylo 1987 roku z arcb. Marcelem Lefebrem? Bo slyszalem, ze ten biskup chcial, zeby bylo tak jak bylo przed Soborem Watykanskim II i musie to co jest teraz nie podobalo.


Czy to, co chciał pan LeFebre było oparte na Biblii? Wątpię.

Jak wy takich nazywacie? Schizmatyk?
I chyba nawet z takimi sie wspolnie nie modlicie?


Nie wiem do kogo to mówisz, bo ja nie jestem ŚJ. A katolików ŚJ nazywają nie schizmatykami tylko odstepcami, sekciarzami, babilończykami, filistynami itp.

Jak to jest w Kk z ekskomuniką


Tego mogę sie tylko domyślać - teoretycznie jest, a praktycznie nie. Nawet taki czołowy teolog katolicki, jak Hans Kung nie został ekskomunikowany za wieloletnią krytykę Watykanu [np. odrzucił dogmat o nieomylności papieża]. Chociaż pozbawiono gostatusu oficjalnego teologa katolickiego, w dalszym ciągu wykłada na uniwersytetach katolickich, a studentom uczęszczającym na jego wykłady nie grożą żadne sankcje.

Ten artykuł miał pokazać, jak niewiele jest wolności słowa i poglądów u ŚJ.
Nikt nie ma prawa mieć innego zdania, niż to opublikowane w Strażnicy. Nawet ludzie z kluczowych stanowisk w Organizacji nie mogą mieć wątpliwości co do oficjalnie opublikowanych nauk.
Nikomu nie pozwala się na swobodną dyskusję, nikt też nie może posiadać osobistego zrozumienia Pisma Świetego.
Czy nie jest to sprzeczne z 1 Jana 2:27, który mówi:
"A w was pozostaje namaszczenie, któreście od niego otrzymali, i nie potrzebujecie, żeby was ktoś nauczał; ale jak namaszczenie od niego (od Ducha świętego) uczy was o wszystkim"???

Czy wykluczenie ludzi nawet w okolicznościach, kiedy oni nadal wyrażają chęć pozostania w zborze jest przejawem "umysłu Chrystusowego"?
Czy prawda powinna bać się konfronatcji z fałszem?
A jednak w roku 1980 tak się stało...

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#5 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2004-12-16, godz. 07:50

norbi29 pisze:
"Jak wy takich nazywacie? Schizmatyk?
I chyba nawet z takimi sie wspolnie nie modlicie? "


Liberał odpowiada:
"Nie wiem do kogo to mówisz, bo ja nie jestem ŚJ. A katolików ŚJ nazywają nie schizmatykami tylko odstepcami, sekciarzami, babilończykami, filistynami itp."

Liberał,
to co pisał norbi29 dotyczyło ciebie, On po prostu uważa ciebie za katolika.

A tak na marginesie, to norbi29 użył starej wypróbowanej metody, zamiast zastanowić się nad tym, co jest napisane i dać ewentualną riposte, on wzorem CK woli zaatakować KK. Przecież nie można w żaden inny sposób obronić przegranej sprawy.
Czesiek

#6 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2004-12-16, godz. 09:42

Panowie!

Chcialem tylko pokazac ze nie lepiej dzieje sie i dzial w kosciolach w tym takze w KK. Nie bedziemy przeciez osadzac wysluchawszy jedna strone, domyslac sie nalezy, ze z poczuciem krzywdy?
SJ milcza na temat odejscia Franza i innych. A moze jest to milczenie dzentelmenskie? Nie wiem, domyslam sie tylko... W kazdym razie dyskusja z Randalem czy Franzem, byla by pyskowka bez sensu. Staram to sobie wyobrazic i (nawet zakladajac, ze to ci co odeszli maja racje) sadze, ze brak dyskusji z nimi PO fakcie jest wyjsciem NAJSPOKOJNIEJSZYM. Podkerslam, nie rozsadzam kto tam zawinil.

Co do Lefebra, to kosciol rowniez nie podjal dyskusji ze schizmatykami, bo o nich mowilem.
Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#7 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2004-12-16, godz. 15:23

Co do Lefebra, to kosciol rowniez nie podjal dyskusji ze schizmatykami, bo o nich mowilem.

Kościół chciał zezwolić im na działalność, ale nie zgadzał się na wyświęcenie kolejnych biskupów. Lefebre sam ich wyświęcił co stalo sie głównym powodem schizmy.

pzdr

#8 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2004-12-16, godz. 18:44

Chcialem tylko pokazac ze nie lepiej dzieje sie i dzial w kosciolach w tym takze w KK.


Oznacza to zatem, że te inne Kościoły nie są wcale takie złe, skoro tacy "wspaniali" ŚJ, "Boża Organizacja", nie są od nich wcale lepsi, he he he. O co więc chodzi ŚJ i ich sympatykom, skoro tyle gadają na te inne Kościoły? Przecież zdaniem samych obrońców Strażnicy u ŚJ jest "nie lepiej" :lol:

Z drugiej strony ciekawa jest ta "taktyka obronna", bo naprawdę nie wiem jak wady innych religii mogą usprawiedliwiać ŚJ. Co ma jedno do drugiego? To tak jakby twierdzić, że pedofilia w KK jest w sumie spoko, bo w jakiejś tam religii u Eskimosów też się to zdarza :D

Ponoć Jehowa uczy przez swój "kanał łączności", że inne religie to duchowy ściek, Babilon, religie szatańskie. Jak więc Jehowa zapatruje się na to, że jego wyznawcy i sympatycy "usprawiedliwiają" swą Organizacje za pomocą ohydnych czynów tych innych religii? Czy Jehowa jest zadowolony z takiej "obrony" jego religii, która zasłania się wskazując na obrzydlistwa duchowe i moralne dokonujące się w innych religiach? Musi być On naprawdę cały w skowronkach z tego powodu. Przecież na obronę Jego religii znajduje się takie duchowe i moralne 'delicje'. Brawo za pomysłowość apologeci Strażnicy! Naprawdę jesteście pełni 'finezji'.

Obrona Strażnicy w tym momencie przypomina 'mycie się błotem', jak już kiedyś raz w Księdze Gości Iszbina określiłem podobną linię 'obrony' ŚJ w wykonaniu niejakiego Noe Gd. Jak widać ta taktyka jest powszechna u apologetów Strażnicy. Jej poziom intelektualny nie wychodzi poza poziom małego dwójarza będącego w wieku od 7 do 11 lat, który twierdzi, że nie jest on taki zły i uczy się całkiem nieźle, skoro w klasie są gorsi dwójarze od niego (używam starej terminologii, bo teraz w szkole najgorszą oceną jest jedynka a nie dwója).

Apologeci Strażnicy są jak widać w stanie wyprodukować każdy absurd, byleby tylko ją wybronić.

#9 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2004-12-16, godz. 19:36

To tak jakby twierdzić, że pedofilia w KK jest w sumie spoko, bo w jakiejś tam religii u Eskimosów też się to zdarza :D

Jej poziom intelektualny nie wychodzi poza poziom małego dwójarza będącego w wieku od 7 do 11 lat, który twierdzi, że nie jest on taki zły i uczy się całkiem nieźle, skoro w klasie są gorsi dwójarze od niego

Oczywiscie nic takiego nie powiedzialem.
Twoj poziom TRABKA jest tak niski, ze zebyz Toba dyskutowac musialbym taplac sie w blocie w ktorym sie nurzasz. Zejsc ponizej lajna, ktore wychodzi z twojej partyjnej glowki. Niestety nizej twojego poziomu juz zejsc sie nie da, bo juz nic tam nie ma. Niech Jehowa cie osadzi.
Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#10 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2004-12-16, godz. 19:36

SJ milcza na temat odejscia Franza i innych. A moze jest to milczenie dzentelmenskie? Nie wiem, domyslam sie tylko... W kazdym razie dyskusja z Randalem czy Franzem, byla by pyskowka bez sensu. Staram to sobie wyobrazic i (nawet zakladajac, ze to ci co odeszli maja racje) sadze, ze brak dyskusji z nimi PO fakcie jest wyjsciem NAJSPOKOJNIEJSZYM


Dla mnie jednak jest to wymownym faktem, że jednak coś było na rzeczy, a CK milczy jedynie dlatego, żeby na nowo nie wywołać fali schizmy.

Dlaczego niby zdanie takich osób, jak Raymond Franz (członek CK), Cris i Norma Sanchez oraz Nestor Kuilan z żoną (tłumacze hiszpańskiej wersji NW), Rene Vazquez (starszy z hiszpańskiego zboru w NJ), Randy Mangels (członek Betel w Brooklynie), Reinhard Lengtat (Dział Redakcyjny WTS), Edward Dunlap (sekretarz Szkoły Gilead) i kilkudziesięciu innych, których wykluczono lub zmuszono szantażem do opuszczenia Betel miałoby być mniej ważne niż zdanie kilku facetów z CK?

Jakie niby mamy podstawy do sądzenia, że to co opisują jest odgrywaniem się na CK za rzekome krzywdy?

Warto tu wspomnieć o dwóch innych członkach CK, których zmuszono do opuszczenia tego grona - mianowicie Leo Greenleesa i Ewarta Chitty'ego.
Poniekąd to oni pierwsi zaczęli głośno wyrażać swoje niezadowolenie z niebiblijnych praktyk i dogmatów wprowadzanych do Organizacji przez pozostałą wiekszość CK. Ponieważ - tak jak w przypadku Raya Franza - nie udało się im zarzucić niczego innego, poza tym, że byli niewygodni dla reszty, posądzono ich o skandaliczne zachowania. Jednego obwiniono o homoseksualizm, a drugiego o pedofilię. Tym sposobem umożliwiono im "odejście z twarzą", zamiast ich wykluczyć [bo przecież gdyby zarzuty były prawdziwe, to nie uniknęliby takiego kroku, a zostali jedynie przeniesieni na stanowiska nadzorców okręgu].

CK nie poprzestało na samym usunięciu tych "niewygodnych" braci, ale oficjalnie psuło im opinię, nie powstrzymując plotek na ich temat w Betel, a nawet zasugerowało to oficjalnie w Strażnicy nr5 z 1986 roku:
"Chociaż brzmi to szokująco, ale nawet niektórym szerzej znanym w społeczności ludu Jehowy zdarzyło się popaść w czyny niemoralne, nie wyłączając homoseksualizmu, wymiany zon i napastowania dzieci."

Któż może być bardziej znany "w społeczności ludu Jehowy" jak nie członkowie CK?

Czyż nie jest zastanawiające, że właśnie PO schizmie w Brooklynie Ciało Kierownicze dostało nagle olśnienia w kwestii absolutnego unikania nie tylko wykluczonych, ale też tych którzy odeszli sami? [Strażnica nr23 z 1981]
Czy nie było to tylko wybiegiem, żeby faktyczne powody ich wyrzucenia z Organizacji nie dotarły do zborów?

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#11 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2004-12-16, godz. 19:56

norbi29 raczył napisać:

zebyz Toba dyskutowac musialbym taplac sie w blocie w ktorym sie nurzasz. Zejsc ponizej lajna, ktore wychodzi z twojej partyjnej glowki. Niestety nizej twojego poziomu juz zejsc sie nie da, bo juz nic tam nie ma


Jakbyś do mnie wyskoczył z takim tekstem podczas głoszenia, to zaliczyłbyś takiego kopa w tyłek, że szukaliby cie dwa obwody dalej.
Nie popisałeś się "bracie".
A może po prostu wylazło z ciebie to co naprawdę masz w sercu? Wydaje ci się, że anonimowość Internetu pozwala na takie zachowania?
Pomysl teraz sam jakie wystawiłeś świadectwo swojej organizacji i Jehowie...
A teraz zamiast czytać Forum zmykaj do czytania NSK na temat dawania świadectwa w "porze sprzyjającej i niesprzyjającej" i naucz się, jak traktować ludzi o odmiennych poglądach, bo chyba nie odrobiłeś zadania z tssk.

Szkoła teokratyczna, ss.190-193:
"Pismo Święte nakazuje nam 'szanować ludzi wszelkiego pokroju' oraz 'o nikim nie mówić krzywdząco' (...) Przecież każdy czlowiek, którego spotykamy, został 'powołany do istnienia na podobieństwo Boże' (...) Za każdego umarł Chrystus (...) Biblia zachęca nas, byśmy uzasadniali naszą nadzieję 'w łagodnym usposobieniu i z głębokim respektem' (1 Piotra 3:15). Chociaż więc moglibyśmy szybko wykazać błędy w czyimś rozumowaniu, czy byłoby mądrze robić to w sposób uwłaczający godności tej osoby? Czyż nie lepiej będzie cierpliwie jej wysłuchać, a nawet zapytać, dlaczego wyznaje jakiś pogląd, i uwzględniać jej odczucia w dalszej rozmowie na podstawie Biblii? (...) A zatem niech nasze zachowanie, wypowiedzi oraz sposób odnoszenia się do innych zawsze dowodzą, że traktujemy ich tak, jak nas uczy tego Jehowa".

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#12 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2004-12-16, godz. 20:30

Jakbyś do mnie wyskoczył z takim tekstem podczas głoszenia, to zaliczyłbyś takiego kopa w tyłek, że szukaliby cie dwa obwody dalej.


Jakbym glosil barani lbie! Pisze ze nie jestem SJ, ale po co czytac, co nie? Standard - bic i patrzec czy rowno puchnie - caly katolik! 100% katolika w katoliku.


Szkoła teokratyczna, ss.190-193:
"Pismo Święte nakazuje nam 'szanować ludzi wszelkiego pokroju' oraz 'o nikim nie mówić krzywdząco' (...) Przecież każdy czlowiek, którego spotykamy, został 'powołany do istnienia na podobieństwo Boże' (...) Za każdego umarł Chrystus (...) Biblia zachęca nas, byśmy uzasadniali naszą nadzieję 'w łagodnym usposobieniu i z głębokim respektem' (1 Piotra 3:15). Chociaż więc moglibyśmy szybko wykazać błędy w czyimś rozumowaniu, czy byłoby mądrze  robić to w sposób uwłaczający godności tej osoby? Czyż nie lepiej będzie cierpliwie jej wysłuchać, a nawet zapytać, dlaczego wyznaje jakiś pogląd, i uwzględniać jej odczucia w dalszej rozmowie na podstawie Biblii? (...) A zatem niech nasze zachowanie, wypowiedzi oraz sposób odnoszenia się do innych zawsze dowodzą, że traktujemy ich tak, jak nas uczy tego Jehowa"


Ze zacytuje TRABKE: jehowickie wymysly, zajehowany umysl, katolikożercza błazenada, okraszona prymitywną argumentacją rodem ze Strażnic... wiecej poszukaj. Niech Jehowa Was osadzi.
Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#13 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2004-12-16, godz. 20:33

Pisze ze nie jestem SJ, ale po co czytac, co nie?


Już niedługo, ale nawet jako ich zwolennik powinieneś zachować trochę taktu.

pzdr

#14 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2004-12-16, godz. 22:24

Oczywiscie nic takiego nie powiedzialem.


Wprost nie, ale sprowadza się to właśnie do tego.

Twoj poziom TRABKA jest tak niski, ze zebyz Toba dyskutowac musialbym taplac sie w blocie w ktorym sie nurzasz. Zejsc ponizej lajna, ktore wychodzi z twojej partyjnej glowki. Niestety nizej twojego poziomu juz zejsc sie nie da, bo juz nic tam nie ma. Niech Jehowa cie osadzi.


Typowa dla ciebie ucieczka od dyskusji, dokonana za pomocą marnych wykrętów.

#15 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2004-12-16, godz. 22:26

"Twoj poziom TRABKA jest tak niski, ze zebyz Toba dyskutowac musialbym taplac sie w blocie w ktorym sie nurzasz. Zejsc ponizej lajna, ktore wychodzi z twojej partyjnej glowki. Niestety nizej twojego poziomu juz zejsc sie nie da, bo juz nic tam nie ma. Niech Jehowa cie osadzi. "

Widzę,ze nauczyłes sie juz w zborze prawdziwej miłości do wszystkich ludzi. Jak juz bedziesz swiadkiem Jehowy pewnie jeszcze wieksza miłośc bedziesz miał.
I pogardy tez sie nauczyłeś bardzo dobrze i wywyzszania siebie. Ciekawe bo jak bedziesz dalej taki pojetny i dalej tak pilnie uczyc sie bedziesz to już prawie doskonały bedziesz w przejawianiu tych cech. Zycze powodzenia w dalszej nauce.
Ma

#16 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2004-12-16, godz. 22:30

norbi29 napisałeś:
"SJ milcza na temat odejscia Franza i innych. A moze jest to milczenie dzentelmenskie? Nie wiem, domyslam sie tylko... W kazdym razie dyskusja z Randalem czy Franzem, byla by pyskowka bez sensu. Staram to sobie wyobrazic i (nawet zakladajac, ze to ci co odeszli maja racje) sadze, ze brak dyskusji z nimi PO fakcie jest wyjsciem NAJSPOKOJNIEJSZYM. Podkerslam, nie rozsadzam kto tam zawinil."

A może jest to próba unikniecia powiedzenia współwyznawcą prawdy, dając im powody do szerzenia plotek zniesławiających tych, co odeszli. Ewentualnie milczenie CK można też uznać za próbę uniknięcia procesów o zniesławienie, jakby próbowali w jakikolwiek sposób się wybielić kosztem tych, co odeszli?

A jak traktują współwyznawcy byłego śJ, który odszedł, to kilka osób które znam osobiście, powiedziały mi o "pełnym miłości" odwracaniu się ich byłych "przyjaciół i współbraci". Bo jakie plotki o niektórych z nich krążyły po mieście wśród śJ, to usłyszałem od samych śJ. Aż nie godzi się powtarzać.
Czesiek

#17 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2004-12-16, godz. 22:48

Jakbym glosil barani lbie!


W zasadzie już za coś takiego powinienies zostać usunięty z listy uczestników Forum.
Ale tak sobie myśle, że jesteś typowym przykladem plebejskiego zacofanstwa, prostactwa i chamstwa.

Jeszcze jeden obraźliwy wpis na kogokolwiek i pożegnamy sie na dluzej.
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#18 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2004-12-17, godz. 13:46

Jeszcze jeden obraźliwy wpis na kogokolwiek i pożegnamy sie na dluzej.

HAHAHAHA! Byle na zawsze!
Naprawde mi grozisz? Jednak zostane wykluczony! Nie jestescie organizacja, nie dbacie o zdrowie duchowe ludzi, nie odpowiedacie przed Bogiem za kogokolwiek a juz przejales role starszych zboru LIBERAL? Jesli sadzisz, ze mi zalezy czytac te bzdety, przepraszam uzywajac jezyka J.Lewandowskiego "TRABKI" to bloto, czytac jak macie zakatolikowany poganskimi guslami mozg (caly czas parafrazuje J.L>T) to mnie wyklucz. A podasz mi reke na ulicy?
Wpienilem Was nasladujac Wasze metody, obserowane na forum. I nie pozostalem dluzny. Podziwiam Swiadkow Jehowy, ktorzy musza uzerac sie z takimi lub jeszcze gorszymi ludzmi w czasie gloszenia. Sa bohaterami, wy tego nie potraficie - moze [na pewno!] oprocz wiedzy bark Wam OWOCOW DUCHA! Nie macie nic do zaoferowania, tylko krytyke. ZERO MILOSCI.
Jesli zamierzasz wykluczyc mnie - wyklucz TRABKE za wtrety, ktorych uzywa w postach. Przejrzyj je. Chyba nie masz zajehowanego mozgu?
Krytykujecie rzeczy do ktorych niedorastacie, z roznych wzgledow, czesto pewniepersonalnych, a jestescie jeszcze gorsi. Bo nie ponoszac odpowiedzialnosci osadzacie. Niech Jehowa was osadzi.
P.S. A jesli potzrebujesz wskazania innych uzywajacych slow ogolnie uznawanych za obrazliwe, to chetnie wskaze takich uczestnikow, np. LegioN
DO CZESIEK:
Napisalem, ze nie znam powodu milczenia Tow. Straznicy. Jednak sprawa odstepstwa byla znana organizacji szerzej, juz na pocztaku lat 80 wiedzieli o tym moi znajomi. To wielka rodzian, wiec czasem naprawde nie trzeba pisac na scianie "SYNKU KUP CHLEB". Jak to w rodzinie, takie rzeczy sie rozchodza migiem. Ale pomysl - czy z odstepcami mogli podjac rzeczowa dyskusje? Na razie znamy tylko wersje odstepcow, wiec jednej strony. Wystarczylo lekko pobechtac, a jaki styl przyjela dyskusja na tym forum? Wole jak Starznica milczy, bo w koncu musiala by rownac poziom do takich pyskaczy jak Lewndowski, a tak chociaz sie nie skompromitowala.
Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#19 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2004-12-17, godz. 18:24

" Wpienilem Was nasladujac Wasze metody, obserowane na forum. I nie pozostalem dluzny. Podziwiam Swiadkow Jehowy, ktorzy musza uzerac sie z takimi lub jeszcze gorszymi ludzmi w czasie gloszenia. Sa bohaterami, wy tego nie potraficie - moze [na pewno!] oprocz wiedzy bark Wam OWOCOW DUCHA! Nie macie nic do zaoferowania, tylko krytyke. ZERO MILOSCI. "



Jakos nie zauwazyłam żebys nasladował metody ludzi z tego forum. Sa grzeczni, w dyskusji posługuja sie wywazonymi argumentami" A Ty? Ty stosujesz chamskie metody, obrazasz innych, wyzywasz.
Podziwiaj sobie podziwiaj swiadków, ktorzy musza się uzerać z ludźmi podobnymi do nas to znaczy z ludźmi którzy maja jakąś kulture w przeciwieństwie do ciebie.
Uzeranie to jest pewnie jednym z owoców ducha i wyrazem wielkiej miłosci do ludzi. Czy ty Norbi jestes zupełnie zaslepiony ze nie potrafisz ocenic tego co piszesz i równiez docenic ludzi którzy z toba rozmawiaja za niesamowita wprost cierpliwość, bo ja słuchając takich kpin pewnie juz dawno bym ją straciła i przestała z tobą rozmawiać. A tu widzisz rozmawiaja z toba mimo że kpisz ze wszystkich, wysydzasz, wyzywasz. Zupełnie jak Jezus, który przeciez z nikogo nie szydził.
Ma

#20 Administrator

Administrator

    Forumowicz (51-500)

  • Admin
  • PipPip
  • 369 Postów
  • Gadu-Gadu:191423
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Irlandia

Napisano 2004-12-19, godz. 13:11

Jakos nie zauwazyłam żebys nasladował metody ludzi z tego forum. Sa grzeczni, w dyskusji posługuja sie wywazonymi argumentami" A Ty? Ty stosujesz chamskie metody, obrazasz innych, wyzywasz.

Norbi29 dostał właśnie tygodniowego bana za chamstwo na które skarżyli się różni użytkownicy. Jak się nie opamięta i nie przestanie obrażać innych uczestników to dostanie bana na zawsze.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych