Boże Narodzenie.
#1
Napisano 2004-12-30, godz. 15:05
Witam Was wszystkich i pozdrawiam w imieniu Jahszua (Jezusa).
Chciałbym się dowiedzieć; czy wiecie kiedy narodził się Mesjasz Jahszua.
Większość Chrześcijan obchodzi te urodziny 25 Grudnia. Wiem, że Swiadkowie Jechowy nie obchodzą tego święta. Niemniej jednak fakt jest, że Zbawiciel się urodził.
Czy Ty wiesz kiedy to było?
Szalom.
Eugeniusz.
#2
Napisano 2004-12-30, godz. 15:58
pzdr
#3
Napisano 2004-12-30, godz. 17:15
Kolejny nieco świrnięty (po Olczykowskim) chrześcijanin, który myśli, że przez używanie 'arameizmów' będzie bardziej chrześcijański. Może w ogóle darujcie sobie ten nasz polski język, wszak ma czysto pogańskie pochodzenie. Niech Olczykowski zrobi swoją stronę odnowa, tylko po hebrajsku, albo aramejsku (najlepiej w jednym i drugim), a Ty w ten sam sposób generuj swoje posty, wtedy przynajmniej będzie jakaś konsekwencja w tym, co robicie, a nie tworzenie śmiesznie brzmiącego języka aramejsko-hebrajsko-polskiego.Hallelujah!
Witam Was wszystkich i pozdrawiam w imieniu Jahszua (Jezusa).
Chciałbym się dowiedzieć; czy wiecie kiedy narodził się Mesjasz Jahszua.
Większość Chrześcijan obchodzi te urodziny 25 Grudnia. Wiem, że Swiadkowie Jechowy nie obchodzą tego święta. Niemniej jednak fakt jest, że Zbawiciel się urodził.
Czy Ty wiesz kiedy to było?
Szalom.
Eugeniusz.
Pozdrawiam
#4
Napisano 2004-12-30, godz. 19:02
Przynajmniej śJ mogą już wręczać prezenty i biesiadować z przyjaciółmi i rodziną, byle tylko w innym terminie, niż w Boże Narodzenie
#5
Napisano 2004-12-30, godz. 19:36
Czy jest to nowe światło? Czesiek, pytam poważnie nic nie wiem o tym?Może i ŚJ nie obchodzą świąt, ale Ciało Kierownicze jak zwykle uczciło Boże Narodzenie okolicznościowymi artykułami.
Przynajmniej śJ mogą już wręczać prezenty i biesiadować z przyjaciółmi i rodziną, byle tylko w innym terminie, niż w Boże Narodzenie
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42
#6
Napisano 2004-12-30, godz. 19:37
Napisałeś Czesiek, że ŚJ "mogą już", więc czy dobrze rozumiem, że jest już nowe światło w tej sprawie, tj. mogą już obchodzić swoje urodziny, czy też pisałeś ogólnie o biesiadowaniu, bez podtekstów "urodzinowych"?Może i ŚJ nie obchodzą świąt, ale Ciało Kierownicze jak zwykle uczciło Boże Narodzenie okolicznościowymi artykułami.
Przynajmniej śJ mogą już wręczać prezenty i biesiadować z przyjaciółmi i rodziną, byle tylko w innym terminie, niż w Boże Narodzenie
#7
Napisano 2004-12-31, godz. 01:58
Cieszę się, że są tu zainteresowani ludzie sprawami Bożymi.
Mam nadzieję, że nie będziemy schodzić z tematu, to znaczy ustalenia czasu w którym narodził się Jahszua.
Przepraszam Radek, że używam prawdziwe imię Syna Bożego, ale dla mnie prawda ma wielką wartość. Myślę, że tu pominiemy dyskusję na ten temat, może przy innej okazji. Jeśli jest zainteresowanie w tym temacie, to dajcie mi znać.
Tak to prawda, że mam w tym temacie narodzin Jahszua coś do pokazania. A mianowicie to, że Biblia daje nam światło na czas narodzenia się Zbawiciela.
W Ewangeli Łukasza jest najwięcje info co daty narodzenia Mesjasza. I na podstawie całej Biblii można ustalić, że Jahszua urodził się w okresie święta Szałasów.
Szalom.
Eugeniusz.
#8
Napisano 2004-12-31, godz. 10:01
Morbi napisałeś: „Czy jest to nowe światło? Czesiek, pytam poważnie nic nie wiem o tym?”
Radku napisałeś: „Napisałeś Czesiek, że ŚJ "mogą już", więc czy dobrze rozumiem, że jest już nowe światło w tej sprawie, tj. mogą już obchodzić swoje urodziny, czy też pisałeś ogólnie o biesiadowaniu, bez podtekstów "urodzinowych"?”
Nie wiem, czy można aż tak dalekie wnioski wyciągać, że można obchodzić „pogańskie” urodziny, ale przytoczę artykuł, który mówi o biesiadowaniu i dawaniu prezentów i sami oceńcie, czy i w jakiej mierze jest to „nowe światło”
STRAŻNICA nr 24 z 15 GRUDNIA 2004 str. 6- 7
Czy Biblia zniechęca do ucztowania i wręczania prezentów?
Wręczanie prezentów
Biblia nie potępia wręczania prezentów. Według niej sam Jehowa jest Dawcą każdego dobrego daru i każdego doskonałego podarunku" (Jakuba 1 :17). Jezus wskazał, że kochający rodzice dają swym dzieciom dary (Łukasza 11 :11-13). Kiedy Hiob odzyskał zdrowie, otrzymał prezenty od znajomych i członków rodziny (Hioba 42:11). Jednak z tej okazji nie urządzano żadnego święta. Takie dawanie wypływało z serca (2 Koryntian 9:7).
Spotkania rodzinne
Takie spotkania sprzyjają zacieśnieniu więzów pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny, zwłaszcza gdy już nie mieszkają razem. Jezus wraz z uczniami był na przyjęciu weselnym w Kanie, na którym niewątpliwie spotkało się wielu krewnych i przyjaciół (Jana 2:1-10). A w przypowieści o synu marnotrawnym wspomniał, jak ojciec świętował powrót syna, przygotowując ucztę połączoną z muzyką i tańcami (Łukasza 15:21-25).
Spożywanie smacznych posiłków
Biblia często mówi o sługach Bożych spożywających smaczne posiłki w gronie rodziny, przyjaciół oraz innych współwyznawców. Kiedy do Abrahama przybyli trzej aniołowie, przygotował on posiłek złożony z cielęciny, mleka, masła i okrągłych placków (Rodzaju 18:6-8). Salomon uważał 'jedzenie, picie i weselenie się' za dar Boży (Kaznodziei 3:13; 8:15).
Bóg niewątpliwie pragnie, byśmy czerpali radość ze spożywania smacznych posiłków w towarzystwie przyjaciół i rodziny, pochwala też wręczanie prezentów. W ciągu roku mamy mnóstwo okazji, by tak czynić.
Do Eugeniusza
Piszesz:
„Mam nadzieję, że nie będziemy schodzić z tematu, to znaczy ustalenia czasu w którym narodził się Jahszua. (...)
Tak to prawda, że mam w tym temacie narodzin Jahszua coś do pokazania. A mianowicie to, że Biblia daje nam światło na czas narodzenia się Zbawiciela.
W Ewangeli Łukasza jest najwięcje info co daty narodzenia Mesjasza. I na podstawie całej Biblii można ustalić, że Jahszua urodził się w okresie święta Szałasów."
Z chęcią się zapoznam z twoimi wyliczeniami, ale myślę, że wyliczanie tej daty jest mało istotne, bo jak byśmy mięli znać tą datę, to byłaby zapisana w Biblii.
#9
Napisano 2004-12-31, godz. 14:04
Jezus urodził się na przełomie września/października:
Przeczytaj najpierw 1 Kron 24:1-31. Dowiesz się, straże świątynne zostały podzielone przez Dawida na 24 oddziały. Rok żydowski zaczyna się od miesiąca NISAN, odpowiada to naszemu marzec/kwiecień. Ponieważ na jeden miesiąc przypadają dwa oddziały, przyjmijmy dla uproszczenia, iż:
1 oddział przypada na koniec marca
2 oddział przypada na początek kwietnia
.....
8 oddział przypada na początek lipca
Następnie z księgi Łk 1:5-25 dowiadujesz się, iż Elżbieta, żona Zachariasza, poczęła Jana Chrzciciela. Zachariasz był z oddziału Abijasza (mówi o tym Lk 1:5), a z 1Krn 24:10 dowiadujemy się, iż był to ósmy oddział. Daje nam to początek miesiąca lipca naszego kalendarza. W tym miesiącu Elżbieta poczęła więc Jana Chrzciciela.
Czytamy następnie Łk 1:26-31, 36. Dowiadujemy się tam, iż Maryja poczęłą Jezusa jak Elżbieta była w 6 miesiącu ciąży. Wynika z tego, iż Maryja poczęła Jezusa na przełomie grudnia/stycznia. Doliczając do tego 9 miesięcy ciąży wypada nam, iż Jezus urodził się na przełomie września/pażdziernika.
Można jeszcze policzyć, i Jan Chrzciciel pojawił się pół roku wcześniej, czyli na przełomie marca/kwietnia.
Trochę więcej ciekawych argumentów znajdziemy tutaj:
http://www.nadzieja....25_grudnia.html
http://www.eliasz.pl...wiarapos/bn.htm
#10
Napisano 2004-12-31, godz. 16:03
Problem w tym, że dla Kościoła Katolickiego ta data jest datą symboliczną i nie zależy nam na superdokładnych danych co do narodzenia Jezusa. Ta data ma wymiar symboliczny i na stałe weszła w naszą polską tradycję. Prawosławni mają Boże Narodzenie jakoś chyba w styczniu i nikt się z naszych nie będzie wykłócał o takie drobiazgi. Co więcej, nawet posyłamy sobie życzenia świąteczne nawzajem stosownie do okresów w których te święto obchodzimy. Inny problem w tym, że my nie wiemy, kiedy Jezus się narodził, a wszyscy pozostali antykatolicy są głęboko przekonani, że wiedzą. Zaraz się okaże, ile ta ich pewność jest warta.
Wojtek powtarza swoje argumenty nie odpowiedziawszy na poprzednie posty Jana Lewandowskiego, więc ja też może powtórzę trochę z naszych kontrargumentów:
Łk 1:22-24
22. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich mówić, i zrozumieli, że miał widzenie w przybytku. On zaś dawał im znaki i pozostał niemy.
23. A gdy upłynęły dni jego posługi kapłańskiej, powrócił do swego domu.
24. Potem żona jego, Elżbieta, poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy.
(BT)
I pierwsze pytanie. Potem to znaczy kiedy?? Dzień, tydzień, miesiąc, pół roku, czy jeszcze ile? Proszę również o uzasadnienie swego stanowiska na podstawie Biblii.
Łuk. 1:25-26
25. Tak mi uczynił Pan w dniach, kiedy wejrzał na mnie, by zdjąć ze mnie hańbę wśród ludzi.
26. A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret,
(BW)
Tutaj w 6 miesiącu jest oczywiście mowa o tym, że to miało miejsce od chwili poczęcia Elżbiety, na co nam wskazuje kontekst w wersecie 24 i 36 (ukrywała się przez 5 miesięcy). Przyczym warto zaznaczyć również, że mógł to być szósty miesiąc, a mógł być to szósty miesiąc + 2 tygodnie. W obydwu przypadkach relacja byłaby zgodna z prawdą.
Łuk. 1:31
31. I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus.
(BW)
Czy archanioł Gabriel powiedział konkretnie kiedy Maria pocznie?
Łuk. 1:39
39. A Maria wybrała się w onych dniach w drogę i udała się śpiesznie do górskiej krainy, do miasta judzkiego,
(BW)
Udała się śpiesznie. Jak szła do niej, to pewnie się śpieszyła. Nie wiadomo ile Jej to zajęło, ale również nie wiadomo kiedy dokładnie wyruszyła. Napisane jest, że w tym czasie, a nie natychmiast. Oczywiście mogło to być natychmiast, ale pewności mieć nie możemy.
Łk 1:56-57
56. Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
57. Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna.
(BT)
Znowu mamy około 3 miesięcy. Ile dokładnie? 2,5 miesiąca, czy 3,5 miesiąca? Poza tym byłoby to trochę dziwne, gdyby Maria opuściła Elżbietę w chwili przyjścia na świat Jana. Kobieca pomoc po urodzeniu jest również potrzebna jak przed urodzeniem. Niby kontekst wskazuje nam na to, że Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania, gdy Maria już sobie poszła. Jednak nie możemy zbyt pochopnie wyciągać takich wniosków, gdyż werset 56 jest kontynuacją wątku związanego z Marią, a następny werset przechodzi do omawiania już innego wątku. Podobnie mamy również w tym fragmencie:
Łuk. 3:20-21
20. Przydał do wszystkiego i to, że wtrącił Jana do więzienia.
21. A gdy wszystek lud przyjmował chrzest i gdy Jezus został ochrzczony i modlił się, otworzyło się niebo
(BW)
Czy najpierw Jan został uwięziony, a potem Jezus został ochrzczony? Chyba nie.
Warto się zapytać, po co Maria poszła do Elżbiety? Tego nie wiadomo, ale jedną z możliwości byłoby to, aby ofiarować jej swoją pomoc. Warto się zapytać, w którym miesiącu kobieta potrzebuje takiej pomocy...
Na jakiej podstawie wy sobie „od tak o” dodajecie te 6 miesięcy do trzech od chwili rozmowy Zachariasza z aniołem?
Jeszcze na zakończenie, to ile trwała ciąża Maryi? Równe 9 miesięcy? A może 3 tygodnie krócej, a może 2 tygodnie dłużej? w tych czasach, jak jakaś już ma termin i nie rodzi, to dają jej hormon (oksytocynę) i już, a wcześniej takiej techniki nie było. Wszystkie te Wasze precyzyjne wyliczenia są śmiechu warte.
Pozdrawiam
Grzesiek
#11
Napisano 2004-12-31, godz. 16:17
Tak Wojtku; to jest to co chciałem się z Wami podzielić, że ten czas narodzin Jahszua nie tylko, że przypada na okres Września-Października, ale jest to na czas święta Szałasów.
Hallelujah!
Czesiek;
Ma to jeszcze szersze znaczenie ponieważ święta Boże obrazuję całą historię zbawienia.
Zacznijmy od początku.
1 - Maria poczęła Jahszua na święto dedykacji, czyli Hanuka. Tak to nasz Bóg zadedykował nam swego Syna.
2 - Jahszua urodził się na święta Szałasów, które obrazują siedem tyś lat pielgrzymowania ludu Bożego. Jahszua również uznał siebie jako pielgrzyma.
3 - Jahszua umarł na święto Paschy.
4 - Jahszua zmartwychwstał w święta Przaśników.
5 - Jahszua posłał swego następce Ducha Swiętego w święto Piędziesiątnicy.
Reszta świąt Bożych ma swe wypełnienie się dopiero podczas powtórnego przyjścia Jahszua.
Swięto Trąbienia - to powrót Jahszua i zmartwychwstanie wiernych.
Dzień Pojednania - to dzień sądu, czyli rozprawienie się z grzechem i śmiercią.
Dzień Osmy - to rozpoczęcie się powrotu do stanu rajskiego po upływie 1000 letniego panowania Jahszua.
Jakie ma to znaczenie dla wierzących?
Otóż Paweł pisze w Liście do Kolosan 2; 16-17.
"Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.
Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Mesjasz."
W innym miejscu w I Koryntian 5; 7 -8. Paweł pisze:
" Usuńcie stary kwas, abyście się stali nowym zaczynem, ponieważ jesteście przaśni; albowiem na naszą Pschę jako baranek został ofiarowany Mesjasz.
Obchodźmy więc święto nie w starym kwasie złości i przewrotności, lecz w przaśnikach szczerości i prawdy."
Z historii pierwszy zborów "Drogi Pańskiej" wiadomo, że oni tak jak i ja obchodzili te święta.
Wy macie podobny wybór.
Szabat Szalom.
Eugeniusz. [COLOR=blue]
#12
Napisano 2005-01-01, godz. 12:10
Swięto Trąbienia - to powrót Jahszua i zmartwychwstanie wiernych.
hmm!
Jak minie święto trąbienia, to pewnie mówicie „spoko panowie, nasz Pan się ociąga (por. Mt 24,48), Jahszua wcześniej jak za rok na następne święto trąbienia nie przyjdzie na pewno"...
Pozdrawiam
#13
Napisano 2005-01-02, godz. 14:56
Grzesiek 32. Zapoznaj się z treścią Pisma Sw, a dowiesz się, że zmarli powstaną na dźwięk trąby podczas Jego powrotu, i że na dźwięk trąby Jahszua powróci.
Szalom.
Eugeniusz.
#14
Napisano 2005-01-02, godz. 15:59
Gdzieś słyszałem że 17 styczniaHallelujah!
Witam Was wszystkich i pozdrawiam w imieniu Jahszua (Jezusa).
Chciałbym się dowiedzieć; czy wiecie kiedy narodził się Mesjasz Jahszua.
Większość Chrześcijan obchodzi te urodziny 25 Grudnia. Wiem, że Swiadkowie Jechowy nie obchodzą tego święta. Niemniej jednak fakt jest, że Zbawiciel się urodził.
Czy Ty wiesz kiedy to było?
Szalom.
Eugeniusz.
#15
Napisano 2005-01-02, godz. 19:57
Gdzieś słyszałem że 17 stycznia
Od Obvesa jak mniemam...
#16
Napisano 2005-01-03, godz. 17:21
Trochę więcej ciekawych argumentów znajdziemy tutaj:
http://www.nadzieja....25_grudnia.html
http://www.eliasz.pl...wiarapos/bn.htm
Jako, że próba wyznaczania "zastępczej" daty narodzenia Jezusa na przełomie września i października pojawia się w necie regularnie już od dłuższego czasu (ponad rok, zgodnie z moimi obserwacjami), i źródłem tych spekulacji zawsze jest któryś z tych dwóch tekstów, informuję, że napisałem polemikę (ma 12 stron) z tymi oboma tekstami, która w niedługim czasie zostanie wstawiona na stronach http://www.apologetyka.katolik.net.pl/ i http://www.trinitarians.info/index.php .
#17
Napisano 2005-01-03, godz. 19:06
Widzę z obserwacji, że dużo ludzi ma tą pewność, że Jahszua nie urodził się 25 Grudnia. I co dalej?
Czy coś się zmienia, gdy to wiemy?
Jak do tej pory nie ma lepszych dowodów na czas urodzenia się Jahszua, jak te, które tu prezentuję. Bogu zaś za to niech będzie chwła. Hallelujah!
Widzę też, że Wojtek ma podobne, tak jak ja rozpoznanie tej sprawy. Wojtku i co dalej?
A co z resztą Was?
Ciekaw jestem Czytelniku, czy Ty obchodzisz tak jak ja biblijne święta Boże?
Czy może żadne?
Albo czy obchodzisz te katolickie, tak zwane Chrześcijańskie, które nie mają swego poparcia w Biblii ani w historii w pierwszych wiekach, gdy zbory Drogi Pańskiej były jeszcze czyste?
Szalom.
Eugeniusz.
#18
Napisano 2005-01-04, godz. 08:05
no właśnie. Masz rację. Jan Lewandowski i Grzegorz Żebrowski negują, iż Jezus urodził się na przełomie września/października, chociaż moźna to policzyć na podstawie biblii, gdzie wiara, jak i zdrowy rozsądek pomagają to uznać, ale nie mają innych dowodów, iź stało się to kiedy indziej. Jeżeli nie zgadzają się z tym, proszę bardzo, niech przedstawią swoje wyliczenia! Po prostu ich nie mają, a ich upór i duma nie pozwalają im uznać tego, w co wierzą Świadkowie Jehowy. Oni wszystko zanegują, nawet to w co wierzy KK, aby tylko nie zgodzić się z naukami biblijnymi i wprowadzić innych w błąd. Słusznie to o nich powiedział Jezus:
sami nie wchodzą do Królestwa Bożego i innym nie pozwalają.
Ale już niedługo Jehowa ich osądzi.
#19
Napisano 2005-01-04, godz. 12:16
#20
Napisano 2005-01-04, godz. 15:49
Wojtku; nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie:
" Widzę też, że Wojtek ma podobne, tak jak ja rozpoznanie tej sprawy. Wojtku i co dalej?"
Chodzi mi o to czy widzisz to jak plan zbawienia jest zaprogramowany w każdym święcie Bożym. Czy rozumiesz teraz, to co Paweł napisał w Kol 2;17, że święta są cieniem rzeczy przyszłych, oraz, że Paweł zachęcał aby obchodzono święta w nowym kwasie.
Czy obchodzisz te święta?
Zachariasz, Izajasz Ezechiel, prorokowali, że lud Nowego Przymierza będzie obchodził te święta. Jahszua i Paweł też to Potwierdzają. Tylko Chrześcijanie mają brak potwierdzeń, mam na myśli tych obecnych, nie tych w pierwszych wiekach.
Szalom.
Eugeniusz.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych