posadzanie innych o tendencyjnosc jest naturalnie pozbawione u Ciebie tendencyjnosci.... to dobrze bo juz mialem wrazenie ze wszystko co nie odpowiada Twojemu swiatopogladowi jest albo nie na poziomie albo tendencyjne.....
jak mowi stare porzekadlo: punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia...
tendencyjnosc, indoktrynacja itd itp...... trodno sie bronic przed takimi zarzutami.... kosciol nie indoktrynuje tylko naucza.
nauczyciel polskiego nie jest tendencyjny w ocenie dziela literackiego lub tego co mial na mysli lub co chcial przedstawic podmiot liryczny, tylko rzeczowy i kompetentny ( i nie ulega wlasnym smakom i gustom a juz na pewno nie kaprysom).
dlatego np. za moich czasow "popiol i diament" byly dzielem na skale... itd, a po upadku komunizmu okazal sie ,cytuje z konspektu..... "dzielem przez lata sztucznie kreowanym na arcydzielo....."
powiedz mi kto i kiedy byl tendencyjny w ocenie tego dziela???? ( to tylko przyklad)
do czego zmierzam....wszystko jest tendenyjne i moze byc wzgledne.. poczawszy od teorii naukowych a skonczywszy na opiniach czy juz szczegolnie pogladach religijnych. Ateizm jest na dodatek ,moim prywatnym zdaniem , najlepszym przykladem na tendencyjnosc i indoktrynacje......
ale czy ty to potrafisz zrozumiec??? tak tylko pytam "nietendencyjnie