Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak pomóc osobie która jest związana ze ŚJ a nim nie jest i ma wahania


  • Please log in to reply
16 replies to this topic

#1 metalquadrat

metalquadrat

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów
  • Lokalizacja:małopolska

Napisano 2008-11-17, godz. 02:20

Moi drodzy!
jestem tu nowy ale dziękuję wam za to że tu piszecie, bo w końcu mogłem się uwolnić z tego bagna w jakim tkwiłem od ponad 2 lat.. ma jednak problem, bo ja się uwolniłem, a moja narzeczona nie może.. wszystko jest ok kiedy nie spotykamy się ze ŚJ. Ale gdy już z nimi się spotykamy, moja lepsza połówka jest nie do poznania, zachowuje się jak wyuczona małpka i boi się, że odkryją że się bardzo waha.. próbuję pokazywać jej błędy organizacji starając się jej nie ranić.. po tych rozmowach często jest płacz.. co mam zrobić?? pomóżcie, podpowiedzcie, dajcie jakąś radę.. oboje wywodzimy się z KK, ale jesteśmy "nieczynni" od długiego czasu.. I jeszcze jedno pytanie.. Czy ktoś z was ma dzieci?? co im można powiedzieć gdy się nie jest w żadnej religii (obecnie)..

z góry dziękuję i pozdrawiam ciepło
metalquadrat

#2 Warmianka

Warmianka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-11-17, godz. 18:17

Witaj metalquadrat!

#3 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-11-17, godz. 21:45

co im można powiedzieć gdy się nie jest w żadnej religii (obecnie)

"A zanlazł Pana Boga nie policjant, nie wywiadowca, nie duchowna osoba, nawet nie odgadywacz myśli (bo i jego pytali) - znalazła w życie Marcysia w gniazdku skowronka. Niebacznie się wygadała. A potem płacze. - 'Głupia, będzie mu dobrze; mówią ludzie, że pałac z marmurów i złota - tron, kobierce, świeczniki, kadzidła, muzyka. - A może tak woli, może nie chce'.
- I szlocha. - Co z głupią gadać?"
Senat Szaleńców
Janusz Korczak
Dołączona grafika

#4 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-11-18, godz. 08:52

Wiem, że nie jest łatwo odłączyć się od ŚJ, chociaż w waszym przypadku to niedługi okres. Jedno wiem na pewno (sam przez to przeszedłem) - im szybciej się to zrobi tym lepiej. Przeciąganie tego stanu w nieskończoność może się przerodzić w ciężką chorobę psychiczną. Albo w tę, albo w tamtą stronę. Usiądźcie wspólnie i zastanówcie się ile macie argumentów za pozostaniem, a ile za opuszczeniem i podejmijcie decyzję. Jaka by ona nie była - poczujecie ulgę.

#5 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-18, godz. 09:10

Witaj, jestem w takiej sytuacji, mam dzieci.... ale po pobycie w jedynej słusznej trudno mi uwierzyć, odnaledxc Boga.
Ja uważam, że wiara to bardzo indywidualna sprawa, więc przedstawiam i bedę przedstawiać dzieciom różne punkty widzenia, a wybór pozostawię im.
Jedyne co może wzbudzić mój wyraźny sprzeciw, to gdyby chciały wybrać Sj...... tego nie uniosę :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#6 metalquadrat

metalquadrat

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów
  • Lokalizacja:małopolska

Napisano 2008-11-18, godz. 10:05

Witaj, jestem w takiej sytuacji, mam dzieci.... ale po pobycie w jedynej słusznej trudno mi uwierzyć, odnaledxc Boga.
Ja uważam, że wiara to bardzo indywidualna sprawa, więc przedstawiam i bedę przedstawiać dzieciom różne punkty widzenia, a wybór pozostawię im.
Jedyne co może wzbudzić mój wyraźny sprzeciw, to gdyby chciały wybrać Sj...... tego nie uniosę :)


ja nie napisałem że nie wierzę w Boga.. tylko nie wierze instytucję Śj i próbuję odlepić od niej moją lepszą połówkę :(

#7 [email protected]

[email protected]

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 30 Postów

Napisano 2009-04-12, godz. 13:42

Moi drodzy!
jestem tu nowy ale dziękuję wam za to że tu piszecie, bo w końcu mogłem się uwolnić z tego bagna w jakim tkwiłem od ponad 2 lat.. ma jednak problem, bo ja się uwolniłem, a moja narzeczona nie może.. wszystko jest ok kiedy nie spotykamy się ze ŚJ. Ale gdy już z nimi się spotykamy, moja lepsza połówka jest nie do poznania, zachowuje się jak wyuczona małpka i boi się, że odkryją że się bardzo waha.. próbuję pokazywać jej błędy organizacji starając się jej nie ranić.. po tych rozmowach często jest płacz.. co mam zrobić?? pomóżcie, podpowiedzcie, dajcie jakąś radę.. oboje wywodzimy się z KK, ale jesteśmy "nieczynni" od długiego czasu.. I jeszcze jedno pytanie.. Czy ktoś z was ma dzieci?? co im można powiedzieć gdy się nie jest w żadnej religii (obecnie)..

z góry dziękuję i pozdrawiam ciepło
metalquadrat

Nie wiem jak Tobie pomoc.Moze ona musi sie przekonac na wlasne oczy?Tylko...kiedy to nastapi,GDY JUZ W TO wejdzie?Ja w obecnej chwili jestem nigdzie,maz tez.Maz w ogole na tematy religijne nie rozmawia,zaraz sie gotuje,bo wie ze bylam kiedys Swiadkiem.Mamy dzieci ,ktore nieraz sa w kosciele,ale niewiem tez sama jak z tym dalej.Corka ma isc do komunii za poltora miesiaca a tu chrztu nie ma.Maz nie chce isc do ksiedza tego zalatwic,ja sie tez ociagam,bo co ja teraz powiem ksiedzu...

#8 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-12, godz. 14:16

Ja w obecnej chwili jestem nigdzie,maz tez.Maz w ogole na tematy religijne nie rozmawia,zaraz sie gotuje,bo wie ze bylam kiedys Swiadkiem.Mamy dzieci ,ktore nieraz sa w kosciele,ale niewiem tez sama jak z tym dalej.Corka ma isc do komunii za poltora miesiaca a tu chrztu nie ma.Maz nie chce isc do ksiedza tego zalatwic,ja sie tez ociagam,bo co ja teraz powiem ksiedzu...


Wygląda na to, że masz dosyć poważny problem. Gdy w grę chodzi pomyślność naszych dzieci sprawy przynależności wyznaniowej rodziców są dość istotne. Nieokreślenie rodziców w sprawie wiary zaburza poczucie bezpieczeństwa dziecka/ tak przynajmniej mi się wydaje, nie mam osobiście takich doświadczeń/. Myślę, że w Twojej sytuacji nie ma dobrych rozwiązań, zwłaszcza, że czas nagli(córka za 1,5 miesiąca będzie komunikowana). Najprościej zapytać dziecka, co chciałoby. Ale czy to byłoby działanie najlepsze, tego nie wiem. Kiedy żadne rozwiązanie nie jest dobre, wtedy najlepiej jest wybrać mniejsze,, zło". I dobrze jest być konsekwentnym, nie roztrząsać w nieskończoność powziętych decyzji. Wg mnie potrzebna jest szczera rozmowa z mężem bez wypominania dawniejszej przeszłości religijnej, najlepiej bez zbytnich emocji, skoncentrowana na problemie, który przed Wami stoi.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#9 [email protected]

[email protected]

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 30 Postów

Napisano 2009-04-12, godz. 16:11

Wygląda na to, że masz dosyć poważny problem. Gdy w grę chodzi pomyślność naszych dzieci sprawy przynależności wyznaniowej rodziców są dość istotne. Nieokreślenie rodziców w sprawie wiary zaburza poczucie bezpieczeństwa dziecka/ tak przynajmniej mi się wydaje, nie mam osobiście takich doświadczeń/. Myślę, że w Twojej sytuacji nie ma dobrych rozwiązań, zwłaszcza, że czas nagli(córka za 1,5 miesiąca będzie komunikowana). Najprościej zapytać dziecka, co chciałoby. Ale czy to byłoby działanie najlepsze, tego nie wiem. Kiedy żadne rozwiązanie nie jest dobre, wtedy najlepiej jest wybrać mniejsze,, zło". I dobrze jest być konsekwentnym, nie roztrząsać w nieskończoność powziętych decyzji. Wg mnie potrzebna jest szczera rozmowa z mężem bez wypominania dawniejszej przeszłości religijnej, najlepiej bez zbytnich emocji, skoncentrowana na problemie, który przed Wami stoi.

Sek w tym,ze moja corka ma gleboko zaszczepiona religie s.j i ona mowi do mnie ku mojemu zdziwieniu:mamus ja odpekam ta komunie,a potem i tak bede wierzyc w Jehowe Boga.Az mnie ciarki przeszly!

#10 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-04-12, godz. 16:25

Sek w tym,ze moja corka ma gleboko zaszczepiona religie s.j i ona mowi do mnie ku mojemu zdziwieniu:mamus ja odpekam ta komunie,a potem i tak bede wierzyc w Jehowe Boga.Az mnie ciarki przeszly!


Aniu,ja zapytam tylko z ciekawosci:-dlaczego wybraliscie teraz kk?jesli wasza córka ma przystapic do I Komunii Sw.,to mało macie czasu,zeby zalatwic jej katolicki chrzest.
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#11 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-04-12, godz. 19:02

Ja najpierw chciałbym wiedzieć, jak ona przystepuje do komuni, bez chrztu.... Przeceiż chrzest jest odnotowany w papierach....coś mi tu nie pasi
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#12 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-12, godz. 20:34

moim zdaniem, w przedstawionej sytuacji i chrzest katolicki i pierwsza komunia św. byłyby błędem a może nawet świętokradztwem.

warunkiem ważności chrztu niemowląt jest wiara zastępcza rodziców. matka i jej mąż nie wierzą w nauczanie papieża albo wierzą z tak wielkimi wahaniami i wątpliwościami (trochę chyba wierzą skoro posłali dziecko na katechezę) że nie powinni brać udziału w "szopce" czy profanacji katolickiego kultu i składać przed księdzem kilkakrotnego fałszywego oświadczenia "wierzymy"

ponadto, dziecko nie jest już niemowlęciem, ma (jeśli dobrze zrozumiałem) około ośmiu lat. W tym wieku ważność chrztu wymaga aby wyznanie wiary złożyło dziecko. Wczoraj, w mojej parafii w Karpaczu przyjmowała chrzest kilku(nasto?)letnia dziewczyna. Pytania, zwykle zadawane rodzicom dziecka, ksiądz kierował do niej osobiście i ona odpowiadała "wierzę", po czym została ochrzczona.

córka forumowiczki deklaruje niewiarę w katolicyzm (woli "Boga Jehowę"), więc bez sensu namawiać ją do publicznego kłamstwa i przyjmowania sakramentów, w które nie wierzy.

co do pytań Artura, przypuszczam że po prostu koleżanki i koledzy córki naszej forumowiczki będą szły do pierwszej komunii, a forumowiczka nie chce, aby córka była napiętnowana za odmienność i (moim zdaniem niezbyt rozsądnie) wykombinowała sobie że namówi córkę do udziału w uroczystości religijnej sprzecznej z sumieniem córki.

doradzam nie przyjmowanie ani chrztu ani pierwszej komunii świetej bez wiary.
tylko wiara nadaje sens przystępowaniu do sakramentów.

#13 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-04-12, godz. 20:44

Co ??? Sebastian po to są zebrania z rodzicami dzieci pierwszo komunijnych by takie rzeczy ustalić. A kisadz ma sprawdzac papiery i jesli nie ma informacji o chrzcie, wystąpić o takie info od rodziców. Nie wierzę ,ze tego nie zrobił to rutynowa czynność....
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#14 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-12, godz. 20:57

możliwe więc że dziecko nie chodzi na katechezę, a jedynie klasa tej dziewczynki przygotowuje sie do pierwszej komunii świetej. Możliwe też, że ksiądz przekazał rodzicom info że brakuje adnotacji o chrzcie dziecka a rodzice obiecali księdzu "coś z tym zrobić" (i dotąd nie zrobili).

Tak czy inaczej, komunia świeta wbrew sumieniu dziecka to totalny bezsens

#15 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-04-14, godz. 09:23

Sek w tym,ze moja corka ma gleboko zaszczepiona religie s.j i ona mowi do mnie ku mojemu zdziwieniu:mamus ja odpekam ta komunie,a potem i tak bede wierzyc w Jehowe Boga.Az mnie ciarki przeszly!

A po co Wy chcecie posyłać to dziecko do komunii??? :blink:
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#16 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-04-14, godz. 15:01

A po co Wy chcecie posyłać to dziecko do komunii??? :blink:


to forum o świadkach ale podam przykład katolicki.
Młodszy syn nie chciał przystąpić do bierzmowania i był problem z żoną (matką). Poparłem wybór syna żona była przeciw i oparło się o księdza. Ksiądz przyznał mi rację nie można zmuszać jeśli nie chce to przyjdzie czas i sam zdecyduje. Minęły lata i syn przyszedł z wiadomością, że jest po bierzmowaniu, jego własna decyzja.
Nie ma co posyłać dziecka do komunii jeśli tego nie czuje, w odpowiednim czasie samo zdecyduje.
pozdrawiam Andrzej

#17 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2009-04-15, godz. 06:32

to forum o świadkach ale podam przykład katolicki.
Młodszy syn nie chciał przystąpić do bierzmowania i był problem z żoną (matką). Poparłem wybór syna żona była przeciw i oparło się o księdza. Ksiądz przyznał mi rację nie można zmuszać jeśli nie chce to przyjdzie czas i sam zdecyduje. Minęły lata i syn przyszedł z wiadomością, że jest po bierzmowaniu, jego własna decyzja.
Nie ma co posyłać dziecka do komunii jeśli tego nie czuje, w odpowiednim czasie samo zdecyduje.

SJ tego nie wytlumaczysz. Ciagle sa uczeni ze trzeba zabierac dzieci na zebrania, uczyc je glosic etc. ze nawet po odejsciu zmuszaja je do wyborow ktore dokonali rodzice.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych