Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zadośćuczynienie (?)


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

Ankieta: Czy dążąca do zmian WTS powinna przeprosić za swe dawne błędy?

Czy dążąca do zmian WTS powinna przeprosić za swe dawne błędy?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-02, godz. 10:59

Witam. Ostatnio przy różnych okazjach często powraca temat rozliczeń z przeszłością, odpowiedzialności, itd. Nie od wczoraj wiadomo, że poleganie na nowym świetle przyczyniło się do porzucenia przez WTS wielu przepisów, które kiedyś zdrowo dawały w kość ;).

Jednak temat robi się mniej wesoły, gdy uświadomimy sobie, że za błędami WTSu stoją realne ofiary. "Kwestia krwi" jest oczywiście najbardziej dobitnym przykładem, ale można by do niego dołączyć jeszcze inne, jak choćby zakaz podejmowania służby zastępczej, przez który tysiące SJ znalazło się w więzieniach. Aż do lat 90. źle widziane w WTS było kontynuowanie nauki nawet w szkole średniej; przez tę bzdurę tysiące innych SJ zmarnowało swoje talenty i do dziś muszą klepać pospolitą biedę jako absolwenci ZSZ. O innych, drobniejszych potknięciach nawet nie warto wspominać.

Oczywiście ktoś może powiedzieć, że przecież nikt nikogo do niczego nie zmuszał, każdy człowiek ma wolną wolę itp. Dziś to może wydawać się oczywiste, ale jeszcze kilkanaście lat temu wcale tak nie było. Być może znaleźli by się pieniacze, domagający się od WTS odszkodowań finansowych. Sam znam przypadek jednej z sióstr, która chciała pozwać WTS o 1 mln (!) złotych odszkodowania za to, że nie chcieli pochować jej ojca, który pod koniec życia zapadł na schizofrenię i ostro bluźnił pod adresem Nadarzyna ;) . No, ale zejdźmy na Ziemię...

Moim zdaniem namiastką odszkodowania byłoby jakieś oficjalne "przepraszamy" ze strony centrali. Uważam, że mogło by być to (szczątkowe) zadośćuczynienie wszytkim ofiarom polityki Brooklynu. Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że to prawie rzecz niewykonalna. A jednak... Skoro - jak powszechnie się uważa - WTS dąży do reform, może to byłby właściwy krok?

Zachęcam do głosowania. Jestem ciekaw Waszych opinii.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#2 MadHamish

MadHamish

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 139 Postów
  • Lokalizacja:z dziada pradziada

Napisano 2005-07-02, godz. 18:10

No widzisz, Jaracz. Czasami się z tobą zgadzam! :D

Nie sądzę, by kiedykolwiek ktokolwiek wysądził cokolwiek od organizacji, gdyż w takich sprawach zawsze trzeba udowadniać, że na poszkodowanego wywarto nacisk, któremu w żaden sposób nie mógł się oprzeć. A przecież przez wiele lat działalność WTS była w Polsce nielegalna, więc osoby do niej przynależące przekraczały polskie prawo. Jak, wobec tego, mogą kogokolwiek skarżyć? :D

Co do przepraszania za błędy: zgadzam się! Takie przeprosiny byłyby świetnym dowodem pokory ciała kierowniczego. Ale czy kiedykolwiek się zdarzą? Wątpię.
Przepraszam bardzo, czy to ja napisałam? Nie wiem, czy się z tym zgadzam...:-)

#3 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-02, godz. 23:05

A jednak jakieś 3 lata temu gość ze Słupska (?) wygrał proces o odszkodowanie, ale... ze strony władz PRL, że go wsadziły do kryminału za wojsko. Zasądzono mu niewiele, jakieś 2 tysiące, ale po procesie zmarł, niestety :(

Faktycznie, Mad, takie procesy nie mają sensu, bo nawet gdyby SJ do 1989 roku działali legalnie, to i tak trudno byłoby im udowodnić naginanie czy łamanie prawa. Skoro wszystko odbywa się na zasadzie dobrowolności (można tu dać cudzysłów)... A psychomanipulacja? To już praktycznie nie do udowodnienia.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#4 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-07-03, godz. 07:53

oni nigdy za nic nie przeproszą! nie przyznają się do winy za swoje zbrodnie i szkodliwe działanie przeciw ludziom! brak tej sekcie odwagi
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#5 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2005-07-03, godz. 08:42

Moim zdaniem namiastką odszkodowania byłoby jakieś oficjalne "przepraszamy" ze strony centrali. Uważam, że mogło by być to (szczątkowe) zadośćuczynienie wszytkim ofiarom polityki Brooklynu. Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że to prawie rzecz niewykonalna. A jednak... Skoro - jak powszechnie się uważa - WTS dąży do reform, może to byłby właściwy krok?

Zachęcam do głosowania. Jestem ciekaw Waszych opinii.

Przepraszać to potrafi Kosciół katolicki, na CK nie licz. Moze za 200 lat.... kto wie.

#6 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-03, godz. 15:46

Isz, wcale na to nie liczę. Stąpam twardo po Ziemi i wiem, że prędzej do Pcimia Dolnego przeniesie się siedziba Komisji Europejskiej niż WTS przyzna się do czegokolwiek. Chciałem jedynie poznać Wasze zdanie: POWINNI CZY NIE POWINNI? Bo może to ja jestem przewrażliwiony...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#7 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2005-07-03, godz. 20:42

Jeżeli już Towarzystwo powinno za coś przeprosić, to na pewno za wspomagane technikami psychomanipulacyjnymi żerowanie na ludzkich słabościach i nakłanianie do ślepej wiary w koncepcję, iż CK -używając poetyki Strażnicy -jest natchnionym dostarczycielem pokarmu zsyłanego przez samego Jehowę.
Oczywiście, z uwagi na możliwe dalsze konsekwencje, takie przeprosiny nie mają większej szansy na to, by stać się faktem.

Problem polega na tym, że chyba tylko takie przeprosiny mają wartość, bo jedynie one mogą (mogą lecz nie muszą) wywołać dostatecznie silny wstrząs w szeregach posłusznych i nieświadomych niczego 'owiec', przyczyniając się tym samym do ich konfrontacji z rzeczywistością. Byłby to po prostu początek końca Organizacji świadków Jehowy.
.jb

#8 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2005-07-03, godz. 21:47


Moim zdaniem namiastką odszkodowania byłoby jakieś oficjalne "przepraszamy" ze strony centrali. Uważam, że mogło by być to (szczątkowe) zadośćuczynienie wszytkim ofiarom polityki Brooklynu.


Przyznając się do błędu i wypowiadając magiczne słowo "przepraszam" Organizacja mogłaby narazić samą siebie na niemałe kłopoty, stwarzając w ten sposób podstawy do kierowania pod jej adresem konkretnych roszczeń. Nie wierzę, by nikt nie skorzystał z okazji, by w takim kontekście domagać się materialnego zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Wniosek jest więc prosty: na jakiekolwiek oficjalne, otwarte przeprosiny WTS nie może sobie pozwolić. (Pozostaje jeszcze pytanie: czy WTS chciałoby przeprosić za cokolwiek? W tym momencie pozwolę sobie w to powątpiewać.)


A jednak... Skoro - jak powszechnie się uważa - WTS dąży do reform, może to byłby właściwy krok?


Nie jestem przekonana, czy WTS rzeczywiście dąży do reform. Nie zmienia to faktu, że reformy są konieczne. Możliwe, że za x lat struktura Organizacji czy jej doktryna ulegną metamorfozie. W tej chwili nie spodziewam się nagłego przyspieszenia w tej kwestii -będą to raczej drobne zmiany wprowadzane ukradkiem (i to jest wersja optymistyczna, bo lepiej takie zmiany niż żadne). Najwyraźniej potrzebna jest zmiana pokoleniowa w CK.
.jb

#9 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2005-07-05, godz. 08:24

Zmiana pokoleniowa , to chyba jedyne wyjście. Ale czy ja tego dożyję ? :(
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#10 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-07-07, godz. 15:23

Gdybu WTS zaczął przepraszać za wszystkie swoje kłamstwa i przekręty, to dopiero byłoby o czym pisać. A ilo nowych byłych śJpojawiłoby się na świecie,jakby dotarło do nich, jakich oszustw pod pozorem "jasnego światła" w swoimnauczaniu dopuściło się CK?
Ale przecież to wiązałoby się z utratą tylu ludzi składających "dobrowolne datki", że "Towarzystwo" musiałoby ogłosić plajtę
Czesiek

#11 aurora

aurora

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 116 Postów
  • Lokalizacja:poznan - czerwonak

Napisano 2006-01-16, godz. 22:32

czy C K powinno przeprosic ?, wszystkich za bledna interpretacje

i dlaczego tego nie robi?
dlaczego do tej pory nikt nie uslyszal slowa PRZEPRASZAMY ze zmarnowalismy ludziom zycie wierzacym ze "jutro" bedzie koniec swiata?
ilu ludzi dostosowalo swoje zycie do klamstwa o rychlym koncu ,jakie straty poniesli z powody tych zapewnien?
dlaczego nie przyznaja sie do bledu -[mowia ze Bog jest pokorny- obrzydlwa manipulacja]
nie potrafia sie wykazac pokora?
czy to Pycha?
moze nalezaloby im sprezentowac cos na ksztalt tiary?
nawet wierzac w ich bezinteresownosc , naiwnosc ,wiare i ich nadzieje -nalezy oczekiwac ze ludzie o usposobieniu owiec okaza pokore o ktorej stale zapewniaja .
spodziewam sie ze moga powiedziec :a czy nie zyskales wielu braci blogoslawienstw ...itd?
jednak slowa przepraszam nie slychac...bede nadsluchiwal -nadsluchuje juz wiele lat .
od kleru katolickiego nigdy nie oczekiwalem przeprosin "tula usta mruza oczy ..."przepych, trony ,palace ...
ale sie zdziwilem slyszac przeprosiny za bledy- dlaczego przeprosili?
dlaczego Cialo Kierownicze tego nie robi?

#12 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-01-16, godz. 23:03

a może członkowie CK przeproszą (jak klechy katolickie) po 500 latach?

może ŚJ są na razie na etapie krucjat i inkwizycji i zbliżają się trydentu, a do waticano secundo im jeszcze daleko?

krucjaty i inwizycja - wykluczanie każdego, kto krytykuje CK

trydent - zauważenie, że coś jest nie tak i trzeba jakoś zareagować na krytykę
ale nie wolno się przyznać do jakiegokolwiek błędu
otwarcie się na wiedzę świecką, promowanie studiowania na uczelniach, itp.

waticano secundo - zauważenie, że nie zjedli wszystkich rozumów,
wzięcie pod uwagę racji, artykułowanych przez ludzi ze świata
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#13 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-16, godz. 23:19

To też był jeden z punktów, nad którym w organizacji głębiej się zastanawiałem. Dlaczego Russell powiedział, że zrobił z siebie osła, a nie, że z innych? Choć Russella to i tak jeszcze jako tako trawię, to zastanawiam się, czy choć przez chwilę pomyślał o innych. Dlaczego już wtedy nie padło słowo przepraszam? Po części trochę to wyjaśnił Cialdini... ale mimo to, oczekuję od ludzi jakiejś uczciwości intelektualnej, a nie oszukiwania samego siebie oraz innych.
Jak taki mężczyzna będzie się czuł podczas Sądu Najwyższego? Fakt, faktem wierzę, że będzie to Sąd Łaski, ale jak on będzie ludziom prosto w oczy spoglądał, czy to w raju na ziemi, czy niebie?
Mi teraz jest głupio, że tak dałem się nabrać na te doktrynki, a co dopiero wówczas, gdybym głosił, że tego a tego roku ma nastąpić Koniec Świata. Chyba bym spalił się ze wstydu.

nawet wierzac w ich bezinteresownosc , naiwnosc ,wiare i ich nadzieje -nalezy oczekiwac ze ludzie o usposobieniu owiec okaza pokore o ktorej stale zapewniaja .

No właśnie. Po prostu są tak samo pyszni, jak przywódcy innych denominacji, pasterze, którzy tuczą swoje serca na dzień rzezi.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#14 Adrianna29

Adrianna29

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 77 Postów

Napisano 2006-11-20, godz. 08:46

Wątpię byśmy kiedykolwiek usłyszeli słowo przepraszam. Byłby to chyba początek końca organizacji. Niektórzy są dobrej myśli ze to nastąpi- ja nie. Pomyślmy w jakiej formie mogliby to zrobić? Ogłoszenie w Straznicy np ? Nie wyobrażam sobie tego. Skoro CK przekazuje nauki które są niby poprzez ducha świętego przekazywane itd, to w jaki sposób mogliby przeprosić? Co mogliby powiedzieć? Duch się pomylił ? Bóg jest omylny? A moze nowe światło ich ,,naszło" , które nakazuje przeprosić za pomyłki i manipulacje? Nie mam pojęcia. Nie wierzę ze to nastąpi. Pozdrawiam.
[quote],,Częstokroć samą wiarą ozdrowieje chory,wiara morza osusza i przestawia góry..."

#15 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-16, godz. 09:02

Przyznając się do błędu i wypowiadając magiczne słowo "przepraszam" Organizacja mogłaby narazić samą siebie na niemałe kłopoty, stwarzając w ten sposób podstawy do kierowania pod jej adresem konkretnych roszczeń. Nie wierzę, by nikt nie skorzystał z okazji, by w takim kontekście domagać się materialnego zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Wniosek jest więc prosty: na jakiekolwiek oficjalne, otwarte przeprosiny WTS nie może sobie pozwolić. (Pozostaje jeszcze pytanie: czy WTS chciałoby przeprosić za cokolwiek? W tym momencie pozwolę sobie w to powątpiewać.)
Nie jestem przekonana, czy WTS rzeczywiście dąży do reform. Nie zmienia to faktu, że reformy są konieczne. Możliwe, że za x lat struktura Organizacji czy jej doktryna ulegną metamorfozie. W tej chwili nie spodziewam się nagłego przyspieszenia w tej kwestii -będą to raczej drobne zmiany wprowadzane ukradkiem (i to jest wersja optymistyczna, bo lepiej takie zmiany niż żadne). Najwyraźniej potrzebna jest zmiana pokoleniowa w CK.

Oczywiście. Pomijam sprawe zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, ale przeciez szkody wyrządzone ślepym stosowaniem doktryny ŚJ można wyliczyć konkretnie, np. ktoś stracił osobe bliska w wyniku jej odmowy transfuzji krwi, co było niezbedne do leczenia. A i Nadarzyn posiada dość solidne zaplecze majątkowe, jak i Brooklyn. Tu trzba by jeszcze spojrzeć pod kątem prawnym na WTS w RP. Gdzieś kiedyś zatknałem się z informacja, że istnieje również spółka z o.o. o takiej nazwie. Bliższych szczegółow nie znam, ale z praktyki domniemywam, że jeśli doszłoby do procesu, to okazałoby się, że majątek nalezy do osoby prawnej, czyli społki z o.o., która nie ma nic współnego ze związkiem wyznaniowym, który jest biedny jak przysłowiowa mysz...zborowa:-). Natomiast co do reform - nie będzie ich, natomiast będzie kolejna zmiana doktryny, bo lata lecą, a zapowiadanych wydarzeń nie ma. Reforma byłaby mozliwa tylko w jednym przypadku - wydawnictwa WTS nie będą przynosić dochodu. Tak więc jedynie "szmal" może zreformować Brooklyn.
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#16 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-07-16, godz. 09:51

Słynna spółka z o.o. została kilka lat temu wykreślona z KRS-u za niedopełnienie jakiś tam biurokratycznych wymogów. Zajmowała się ona importem literatury WTS-u przed uzyskaniem osobowości prawnej przez wyznanie ŚJ w Polsce. Jej istnienie nie służyło nigdy zabezpieczaniu ani ukrywaniu majątku.

#17 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-16, godz. 10:22

Słynna spółka z o.o. została kilka lat temu wykreślona z KRS-u za niedopełnienie jakiś tam biurokratycznych wymogów. Zajmowała się ona importem literatury WTS-u przed uzyskaniem osobowości prawnej przez wyznanie ŚJ w Polsce. Jej istnienie nie służyło nigdy zabezpieczaniu ani ukrywaniu majątku.

dzięki, bo nie "miałem wiedzy" na ten temat. natomiast warto by poszperać, jak doszło do wykreślenia spolki, bo z doświadczenia wiem, że spolkę wykreslic z KRS jest bardzo trudno. Myslę, że raczej mogła byc to celowa likwidacja. Co jest zreszta zgodne z prawem i nie można z tego tytułu robic jakiegokolwiek zarzutu.
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#18 Dudu

Dudu

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 88 Postów

Napisano 2007-08-12, godz. 11:10

Gremialnie nie przeproszą (mam tu na myśli ich błędne nauki) . Bo najpierw trzeba wiedzieć za co (...). A nawet jak wiedzą, to również tego nie uczynią, bo to w prostej linii obnażyło by ich i zdemaskowało jako tych co z prawdziwą nauką pisma świętego mają niewiele wspólnego.
Przy tym zaznaczam , że nie wolno zapominać o osobach, które wyzwoliły się z pod panowania tej sekty i przyczyniali się, i przyczyniają do ukazania w różnych formach prawdy o niej.

Pozdrawiam

#19 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-08-12, godz. 15:48

Słynna spółka z o.o. została kilka lat temu wykreślona z KRS-u za niedopełnienie jakiś tam biurokratycznych wymogów. Zajmowała się ona importem literatury WTS-u przed uzyskaniem osobowości prawnej przez wyznanie ŚJ w Polsce. Jej istnienie nie służyło nigdy zabezpieczaniu ani ukrywaniu majątku.



Numer KRS0000170524 REGON531577493 RejestrPOZYCJA KRS W REJESTRZE PRZEDSIĘBIORCÓW Aktualna Nazwa"STRAŻNICA" SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ W LIKWIDACJI Forma PrawnaSPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ WojewództwoOPOLSKIE PowiatKĘDZIERZYŃSKO-KOZIELSKI GminaKĘDZIERZYN-KOŹLE MiejscowośćKĘDZIERZYN-KOŹLE UlicaSZKOLNA Nr domu15 Nr lokalu Kod pocztowy47-225 PocztaKĘDZIERZYN-KOŹLE Data wpisu do rejestru przedsiebiorców 2003-08-22 Data wpisu do rejestru stowarzyszeń
Data wykreślenia z rejestru przedsiebiorców
Data wykreślenia z rejestru stowarzyszeń
Status OPP Data przyznania statusu OPP
Nazwa organu reprezentacji Sposób reprezentacji Brak danych o reprezentantach podmiotu

źródło
czy to ta?

Użytkownik and edytował ten post 2007-08-12, godz. 15:49

pozdrawiam Andrzej

#20 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-08-12, godz. 16:23

Chyba wśród świadków przyjęło się, że formą "przepraszam" jest "nowe światło"... bo w końcu przyznali się do pomyłki... tylko gdzie się przyznali? I gdzie Bóg w Biblii usprawiedliwia np. fałszywych proroków?
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych