Skocz do zawartości


Zdjęcie

Na ziemi człowiek - w niebie Bóg


  • Please log in to reply
4 replies to this topic

#1 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2005-10-07, godz. 10:08

Nawróciłem się do Jezusa Chrystusa jako Boga. Wzywałem Jego imienia i przeżyłem nowozrodzenie. Uważam, że jest On Bogiem Prawdziwym godnym wysławiania, czci, chwały i w związku z tym modlę się do Niego.

Uważam też, że zanim przyszedł na ziemię był jako Słowo jednorodzonym Bogiem i jedynym Synem Boga. Ale...

czytam, że wyniszczył samego siebie i przyjął postać sługi, że stał się śmiertelnym ciałem i dzięki temu mógł zostać złożony na ofiare za moje grzechy.

Nie rozumiem dlaczego przypisywać mu pełnię Bóstwa, w sensie absolutnej równości z Ojcem, gdy przebywał tu na ziemi? Dla mnie jezus na ziemi to po protu drugi Adam - człowiek z prochu wzięty, ukształtowany na obraz i podobieństwo Jahwe. I to obraz tak doskonały, ze on po prostu był Jahwe. A Ojciec nie zazdrościł mu czci, mało tego - zażądał, by wszyscy uwielbili Jego Syna jako Pana i Boga.

Czy ktoś potrafi wykazać niebiblijność mojej opinii?

#2 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-10-07, godz. 14:42

Nie wiem czy cie to usatysfakcjonuje, ale w tym artykule jest wykazana w skrotowej wersji niebiblijnosc twego stanowiska:

Kim jest Jezus?

Prosze cie tylko o uczciwe przeczytanie go i dopiero wtedy ustosunkowanie sie do glownej tezy:

Jest tylko jeden prawdziwy Bog i jest nim Bog Ojciec - JHWH Bog Najwyzszy, a Jeszua nie tylko na ziemi ale nawet po wniebowstapieniu nadal nazywa go swoim Bogiem - patrz Ap 3:12 (nawet cztery razy w jednym zdaniu)
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#3 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-10-07, godz. 18:15

Temat Jezusa i jego statusu był wielokrotnie poruszany na tym forum. Polecam się zapoznać :)
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#4 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-10-07, godz. 18:51

Jest tylko jeden prawdziwy Bog i jest nim Bog Ojciec - JHWH Bog Najwyzszy, a Jeszua nie tylko na ziemi ale nawet po wniebowstapieniu nadal nazywa go swoim Bogiem - patrz Ap 3:12 (nawet cztery razy w jednym zdaniu)


Ponieważ Jezus w Biblii nazywany jest też Bogiem, a ponieważ jest jeden prawdziwy Bóg, to z tego wynika, że Jezus musi być fałszywym Bogiem. Chyba że uwierzymy, iż Jezus jest Bogiem Jahwe, to wtedy nie otrzymamy sprzeczności. Biblia również stwierdza:

Patrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden, i nie ma ze Mną żadnego boga. Ja zabijam i Ja sam ożywiam, Ja ranię i Ja sam uzdrawiam, że nikt z mojej ręki nie uwalnia. (Pwt 32:39, BT)

A przecież z J 1:1 wynika, że gdy były wypowiedziane te słowa Słowo był z Ojcem. Więc skoro sam Jahwe stwierdza, iż nie ma przy nim żadnego Boga, to wynika z tego, że po prostu Słowo też musi być tym samym Bogiem co Ojciec. Gdyby bowiem było inaczej Bóg Jahwe nie mógłby tak przecież powiedzieć.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#5 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-10-07, godz. 20:10

Mirku,
trochę z kanonu myśli nie-trynitariańskiej (bo można się z nią nie zgadzać, ale dobrze jest ją rozumieć):

Ponieważ Jezus w Biblii nazywany jest też Bogiem, a ponieważ jest jeden prawdziwy Bóg, to z tego wynika, że Jezus musi być fałszywym Bogiem.

My również, tak jak Jezus, jesteśmy bogami. Jesteśmy nimi 'z udzielenia', tzn. Bóg każdemu, komu zechce, może udzielić samego Siebie. Czyni w ten sposób kogoś faktycznie bogiem, ale bogiem w sensie wtórnym, a nie 'z urodzenia'. Jezus jest właśnie takim bogiem z woli Ojca.

A przecież z J 1:1 wynika, że gdy były wypowiedziane te słowa Słowo był z Ojcem.

Tu są 2 nie-trynitariańskie szkoły:
jedna uważa, że Słowo nie było bytem osobowym (tak uważa np. Artur Olczykowski), a druga twierdzi, że Słowo zawsze był w cieniu Ojca, a nie dorównując Mu, nigdy nie był traktowany na równi z Nim lub wymieniany obok Niego (klasyczny arianizm).

to tyle




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych