Skocz do zawartości


Zdjęcie

blogi byłych ŚJ


  • Please log in to reply
32 replies to this topic

#21 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-08-27, godz. 21:21

Isa zamieściła teksty, jakie kierują pod Jej adresem świadkowie Jehowy: link


śJ zawsze mówią, że prawdziwą religię poznaje się po owocach a tu dają taki piękny owoc miłości.
pozdrawiam Andrzej

#22 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-11-05, godz. 05:37

Moja przygoda z Jehowymi zaczęła się pięć lat temu.

Kiedy poznałem moją przyszłą żonę.

A oto cała historia: jehowy.jak.pl/

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-11-05, godz. 05:43

Dołączona grafika

#23 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2007-11-05, godz. 17:13

Ten niedouczony w gramatyce i ortografii gość, nie przedstawił w swoich wypowiedziach nic prócz swojego przekonania że SJ są sektą.
Trochę mało :).

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#24 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-11-05, godz. 18:23

Ten niedouczony w gramatyce i ortografii gość, nie przedstawił w swoich wypowiedziach nic prócz swojego przekonania że SJ są sektą.Trochę mało :).

Dikuś, może on i niedouczony, może nawet dyslektyk... ale intuicję chłopak ma <_< .

Pozdrawiam cieplytko

Dosia

#25 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-07-17, godz. 06:39

Kolejny blog:

16 lipca 2010
Historia mojego zycia.


Nie mam pojecia od czego zaczac.. to pieklo trwa juz wiele lat..

Urodzilam sie w rodzinie Swiadkow Jehowy mialam inne zycie niz inne dzieci nie mialam swiat, prezentow, urodzin. Bylam jak chora, ciagle na uboczu wysmiewana za religie. Mama tlumaczyla ze tak musi byc.. Kiedy bylam mała od poczatku rodzice wpajali mi to w co wierza, z poczatku wierzylam bo nie mialam pojecia o niczym innym ale z czasem zaczelo mnie wszystko zastanawiac co zmienilo moja mame w potwora. Zacznijmy od tego ze moja mama jest strasznie zaangazowana w ta religie i nie cofnie sie przed niczym, odda nawet swoje zycie ale zastanawiam sie czy Bogu czy tej organizacji.. Moja mama zauwarzyla ze cos jest nie tak, ze przestalam w to wszystko wierzyc. Za kazdym razem gdy spokojnie tlumacze jej nie chce udawac ze w to wierze jest awantura ona nie chce slyszec ze mam inne zdanie ze w ogole je mam..



Moi dwaj dorosli bracia tez przechodzili przez to pieklo, kiedy bylam mala i mama urzadzala im awanture nie rozumialam z niej nic, nie wiedzialam dlaczego.. z czasem moja mama wyrzucila z domu mojego brata od tamtej pory z nami nie mieszka mama sie go wyrzekła( jesli chodzi o ojca przytakuje tylko mamie zeby mu nie truła codziennie ), zapomniala o swoim synu dlatego ze nie chcial byc swiadkiem jehowy.. drugi brat z koleji byl ochrzczony ale nie mial przyjaciol w zborze i jak wiadomo nie mozna miec dziewczyny w naszej religii bo trzeba odrazu brac slub a tak to nie mozna nawet porozmawiac zeby nie byc ze soba sam na sam zawsze musi byc osoba 3 nie moga sie spotykac bo jeszcze sie pocałuja prawda. I moj brat.. ukrywal przed wszystkimi to ze ma dziewczyne nawet przede mna potem okazalo sie ze jest w ciazy, odrazu zostal wykluczony.

Ale ze w ogole byl ochrzczony nie wyrzucila go z domu, kochala go za to bardziej.

Cud ze odbywaly sie pozniej spotkania rodzinne ale to tylko ze wzgledu na to zeby naklonic jego dziewczyne do przejscia do naszej religii.. i kiedy rozmawialam z bratem mama przychodzila z tekstem: ,,pamietaj jestes wykluczony nie mozesz tak swobodnie sobie rozmawiac''



Ostatnio slyszalam ze wraca i stara sie o przyłączenie do zboru, mi tego nie powiedzial ani swojej juz żonie wiec domyslam sie ze kolejny przymus ze strony mamy, moze trudno to zrozumiec ale moja mama tak wjezdza na psychike ze kazdy jej przytakuje dla swietego spokoju.. Brat o ktorym mowilam na poczatku nie chcial jej sluchac wiec wyrzekla sie jego i zadko kiedy sie widuja, chyba ze moj tata chce sie zobaczyc sama mowi ze moze nie istniec skoro nie wierzy w Boga..



Jesli chodzi o mnie na poczatku zaznacze ze jestem normalna dziewczyna ale slucham sie mamy nie pije nie pale wracam do domu kiedy mnie o to prosi i nie jestem trudnym dzieckiem, ale kiedy zaczelam jej mowic ze mam inne zdanie na temat naszej religii zaczelo sie piekło stwierdzila ze to wina moich kolezanek bo to katoliczki i mojego chlopaka bo nie wierzy w Boga, a to nie prawda bo nie rozmawiam nawet z nimi na ten temat po prostu mam swoj rozum i nie jestem juz malym dzieckiem ktore we wszystko uwierzy Mama urządza sceny i przesadza jak bym byla jakas narkomanka albo prostytutka a ja poprostu zastanawiam sie czy to wszystko prawda.. nawet jak kiedys pilam i wracalam troche podchmielona do domu to mi nie robila awantury takiej jak robi mi gdy proboje jej cos powiedziec na temat naszej organizacji... zamierzam niedlugo kupic ksiazke ,, Kryzys sumienia'' moze dowiem sie ciekawych rzeczy..



Dodam jeszcze ze gdy mialam 11 lat wzielam chrzest mozliwe ze to dlatego ze zakochalam sie w ochrzczonym bracie z innego zboru byl 8 lat starszy ode mnie.. i jakos latwiej bylo mi wierzyc, pozatym bylam wtedy dzieckiem. Najlepsze jest to ze gdyby ktos sie dowiedzial ze zboru ze chodze na strony o swiadkach jehowy ktore mowia o nich prawde jak sie okazuje zostalabym wykluczona.. a dlaczego zapytacie? Rozgryzlam to.. Z wykluczonymi bracia nie moga rozmawiac maja sie od nich odwrocic gdyby tak nie bylo moglabym sie taka wiedza z nimi dzielic z czego mozliwe ze wiele osob przejrzalo by na oczy i tego nie chca bo chca ich zaslepiac omamic i dalej nimi manipulowac.. To przykre ze tak wiele osob mysli ze robi dobrze ze to jest ta droga itd.. a nie ma pojecia o tym co sie tu wyprawia, wszystko jest tlumaczone wersetami ktore i tak sa interpretowane na ich sposob..



Piszcie w swoich komentarzach opinie na temat tego co przeczytaliscie i podzielcie sie ze swoimi problemami w zwiazku z ta religia..
AniA


źródło: http://wiarazprzymusu.blog.onet.pl
.jb

#26 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-16, godz. 23:52

Wychowałem się w rodzinie katolickiej . Czytając - blogi byłych śJ stwierdzam , że miałem szczęście , że moi rodzice są katolikami . To przykre co dzieci śJ muszą przechodzić i to rzekomo w imię boga .

#27 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-07, godz. 16:10

Wychowałem się w rodzinie katolickiej . Czytając - blogi byłych śJ stwierdzam , że miałem szczęście , że moi rodzice są katolikami . To przykre co dzieci śJ muszą przechodzić i to rzekomo w imię boga .



To fakt Romeo,ja też się wychowałem w rodzinie katolickiej i chociaż chodziłem na religię i do pierwszej komuni,to czułem się wolny i nikt mi nie narzucał na siłę,że muszę regularnie chodzic do kościóła.
To bardzo przykre,co te dzieci i młodzież musiały przejśc,ciągłe przygotowywania się do zebrań,służby,a jak się buntowali,to zaraz ich rodzice stawiali do pionu - albo straszyli,że jehowa zabije ich w armagedonie:( :(

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-07, godz. 16:10

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#28 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-07, godz. 17:38

ciekawe jest to, że swiadkowie jehowy uwazają, że wyznawcy katoliccy przymuszają dzieci do wyznawania religii katolickiej poprzez chrzest dzieci..... ale nie spotkałam jakiegoś swiadectwa katolika, który opisuje jakie męczarniemusiał przezywać w dzieciństwie ze względu na przymus..... za to u swiadków to juz nasty post, blog świadectwo człowieka który czuje się zmuszony przez własnych rodziców..... do wyznawania religii
nie potrafiłam uwierzyć.......

#29 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2010-10-07, godz. 17:49

swiadectwa katolika, który opisuje jakie męczarniemusiał przezywać w dzieciństwie ze względu na przymus.....

no to polecam np obejrzeć film "Siostry Magdalenki" ;)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#30 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-07, godz. 17:52

ciekawe jest to, że swiadkowie jehowy uwazają, że wyznawcy katoliccy przymuszają dzieci do wyznawania religii katolickiej poprzez chrzest dzieci..... ale nie spotkałam jakiegoś swiadectwa katolika, który opisuje jakie męczarniemusiał przezywać w dzieciństwie ze względu na przymus..... za to u swiadków to juz nasty post, blog świadectwo człowieka który czuje się zmuszony przez własnych rodziców..... do wyznawania religii



Chrztu nie pamiętam,bo byłem berbeciem tak malutkim,że nie wiedziałem,że jakiś "batman":lol: (czyt.ksiądz)leje mi coś na glowę.
Ale pierwszą komunię pamiętam,jaki ja to byłem dumny i szczęsliwy.W domu goście i pełno żarcia,a ja prezenty na pierwszą komunię oglądałem : zegarek,aparat,rower,pecunia (non olet:lol: :lol: : ),nawet dużo tej pacuni:D :D .
Był to wspaniały okres i niepowtarzalny,zabawy z innymi dziecmi i w ogóle dzieciństwo,to cudowny okres,a szczególnie : Cudowne Lata z dwójką najlepszych przyjaciół - z dziewczyną i chłopakiem,jak w tym amerykańskim serialu:)


:( szkoda,że przyszła dorosłośc i zabrała nam te piękne chwile:( :(

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-07, godz. 17:53

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#31 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-07, godz. 21:16

ciekawe jest to, że swiadkowie jehowy uwazają, że wyznawcy katoliccy przymuszają dzieci do wyznawania religii katolickiej poprzez chrzest dzieci..... ale nie spotkałam jakiegoś swiadectwa katolika, który opisuje jakie męczarniemusiał przezywać w dzieciństwie ze względu na przymus..... za to u swiadków to juz nasty post, blog świadectwo człowieka który czuje się zmuszony przez własnych rodziców..... do wyznawania religii


Pytam serio. Czy rodzice cię zmuszali? Jeśli tak to dobrze by było grzecznie i spokojnie o tym z nimi porozmawiać i "zamknąć" dzieciństwo. Wtedy i tylko wtedy wejdziesz w pełni w dorosłość. Ja mam jeszcze do porozmawiania z rodzicami chociaż na zupełnie inny temat, może nawet trudniejszy.

#32 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-08, godz. 07:20

:( szkoda,że przyszła dorosłośc i zabrała nam te piękne chwile:( :(



nikt niczego nigdy nie zabiera.
ani bólu
ani radości.
miales szczescie, wiec dbaj o dziecko w sobie, a bedziesz dojrzały :)
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#33 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-08, godz. 08:46

nikt niczego nigdy nie zabiera.
ani bólu
ani radości.
miales szczescie, wiec dbaj o dziecko w sobie, a bedziesz dojrzały :)



Wspomnienia nie zabrało,ale za szybko ta doroslośc nas dopadła.
Dzięki Gruby drab dbam o dziecko w sobie,bo kto nie dba jest pozbawiony
uroku:) :)

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-08, godz. 08:46

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych