Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z gabinetu śmiechu Towarzystwa Strażnica


  • Please log in to reply
89 replies to this topic

#41 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-10-23, godz. 18:53

Arturze
Mie chodzi o to, co było za Adama i Ewy o czym pisał Złoty wiek, nie o to co ma dopiero być. Poza tym ciekawe, skąd to wiedzą skoro Biblia na ten temat milczy, czyżby już tam byli, a może jakiś duch im to objawił?
Czesiek

#42 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2005-10-23, godz. 19:15

(...) a znaki na niebie jako znaki zbliżającego się końca świata to np. sputniki i rakiety latające w kosmos. Niestety nie wiem, czy wyczytała to w straszakach czy tylko była to tylko luźna interpretacja jej wodzów ( straszych zboru ).

(...) Drogi Felixie, nie wiem skąd twoja babcia wzięła te ,,informacje" bo nie było to żadne oficjalne stanowisko nawet owczesnego WTS. Ja też się osobiście spotykałam z różnymi mniej lub bardziej śmiesznymi poglądami o tematyce ,,niby" bibblijnej ale to były często indywidualne niestety poglądy poszczególnych członków, (...)

Rodzice lub dziadkowie będący Świadkami Jehowy często próbowali nie tylko swoim potomnym wyjaśniać niezrozumiałe dla nich tematy w sposób, który nawet w oczach tych dzieci wydawały się przewyższać ich normalną inteligencję. Dowodem na to, że takie twierdzenia niekoniecznie były wymysłem ich nadgorliwości i fantazji, niech posłuży przykład z książki wydanej przez Tow. Strażnica:

Prowadzenie rozmów na podstawie Pism - wydanie pierwsze 1991 (str. 76-77)
Podtytuł:
Ludzie omdlewać będą z trwogi w oczekiwaniu tych rzeczy, które przyjdą na świat" (Łuk. 21:25, 26)


„Nie ulega wątpliwości, że najsilniejszym uczuciem, dominującym dziś w naszym życiu, jest strach" - podaje czasopismo U.S. News & Worid Report (z 11 października 1965, s. 144). Jeszcze „nigdy ludzkość nie żyła w takim lęku, jak obecnie" - czytamy w niemieckim tygodniku HÖRZU (nr 25, 20 czerwca 1980, s. 22).
Na tę ogólnoświatową atmosferę strachu składa się szereg czynników: bandytyzm, bezrobocie, brak równowagi ekonomicznej z powodu beznadziejnego zadłużenia wielu krajów, powszechne zanieczyszczenie naturalnego środowiska, brak silnych, nacechowanych miłością więzi rodzinnych oraz przygnębiające uczucie, że nad ludzkością wisi groźba zagłady nuklearnej. W związku z udręczeniem narodów wspomniano w Łukasza 21:25 (NW) o „znakach na słońcu i księżycu, i gwiazdach" oraz o „łoskocie morza". Wschód słońca, zamiast wywoływać radosne oczekiwanie, często budzi obawę przed tym, co może przynieść dzień; gdy świecą gwiazdy i księżyc ludzie chowają się za zamkniętymi drzwiami z obawy przed przestępczością. W XX wieku po raz pierwszy zastosowano samoloty i pociski rakietowe, żeby z nieba siać zniszczenie. Grasujące na morzach okręty podwodne wyposażono w śmiercionośne rakiety, a uzbrojenie zaledwie jednego takiego okrętu wystarczy do zrównania z ziemią 160 miast. Nic więc dziwnego, że narody są tak udręczone!

Zaglądając do nowej (poprawionej) edycji tej książki - wydanie drugie 2001 (str. 77) znajdujemy tam ten sam podtytuł, który jednak nieco inaczej brzmi: „Będą straszne widoki" (Łuk. 21:11) zawiera on jednak tylko pierwszą cześć akapitu. Druga - (tłusty druk) - została usunięta.

Czyżby ktoś wstydził się tego, o czym głosił 10 lat temu?

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#43 Epoka

Epoka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 263 Postów

Napisano 2005-10-23, godz. 19:45

Wstydza sie, wstydza...popatrz na to:
http://quotes.watcht.../admin-news.htm

#44 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-10-23, godz. 19:53

Ech tam, czepiacie się, przecież to wszystko "błahostki" :) :P :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#45 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-10-24, godz. 16:15

Jeśli chodzi o cytat z książki to ktoś tu chyba nie umie czytać ze zrozumieniem...Przecież nie chodzi o sam fakt istnienia samolotów czy rakiet ale o to, że to dodatkowe ,,źródło strachu" w tym sensie iż używa się ich także w celach niepokojowych (wojny, terroryzm, zamachy..). Obawiamy się już nie tylko ataków z lądu i morza ale także z powietrza o czym chyba nie trzeba zbytnio przekonywać...Postęp techniczny sam w sobie nie jest ani potępiany ani utożsamiany z końcem świata. A chyba nikt myślący i obserwujący wydarzenia na świecie nie zaprzeczy, że żyjemy w epoce strachu. :ph34r:

#46 Nimril

Nimril

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 157 Postów

Napisano 2005-10-24, godz. 17:37

epoka strachu to byla kilkadziesiat tysiecy lat temu jak przecietny 'czlowiek' musial non stop kombinowac jak nie stac sie czyims obiadem :P

#47 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-10-24, godz. 17:52

Zgadza się. A nawet nie trzeba się cofać kilkadziesiąt lat wstecz... Określone zjawiska zawsze istniały, ale nie było mediów, które nakręcałyby spiralę strachu i psychozy :P . Wyobrażacie sobie, co by się działo, gdyby kilkaset lat temu CNN podawał transmisję z kolejnych obszarów zagarniętych przez epidemię czarnej ospy? Ludzie chyba popełnialiby smaobójstwa ze strachu, żeby nie stać się kolejną ofiarą :o . Nie wspomnę już o sytuacjach lżejszego kalibru, udokumnetowanych przez kronikarzy, kiedy przejazd gościńcem bez szwanku graniczył niemal z cudem.

Czasy się zmieniają, technika jest coraz bardziej zaawansowana, ale namiętności ludzkie pozostają w dużej mierze te same. Nic dziwnego, że już kilkanaście razy w historii dziejów przerabialiśmy temat "czasy końca". :P Przerobimy go również i tym razem :) . A końca jak nie było, tak pewnie nie będzie B) .
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#48 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-10-24, godz. 18:39

Acha..i jeszcze jedno. Nie przeczę, że w przeszłości istnieli krzewiciele religii chrześcijańskiej wysłani na dzikie terytoria i niejednokrotnie życie oddawali za swe przekonania. Nie twierdzę, że prześladowania, szykany czy śmierć z powodu głoszenia ewangelii dotyczy wyłącznie ś.j. Poprostu jesteśmy jednymi z tych, którym się ,,utrudnia" życie z tego powodu, nasi bracia trafiali do obozów jedynie za wyznanie, ja sama pamiętam dobrze czasy kiedy dostawałam dwójki za niepójście na pochód 1majowy..Mnożyć bym mogła wiele takich historii. I jeszcze chcciałabym podkreślić, że osobiście uważam, iż to do samego Boga należy osąd i ostateczna ocena każdego z nas i nie traktuję ludzi innych wyznań za gorszych, potępionych, ,,kruków" czy tym podobnych. Traktuję ich jak równych partnerów w rozmowie (i tym samym nie odpowiadam za to co mogło niektórych spotkać w rozmowach z moimi współbraćmi) B) ...Bardzo bym chciała, aby moje poglądy też były szanowane bo ja szanuję inych i jestem myśląca samodzielnie.. ;)

#49 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-10-24, godz. 19:05

Myślisz samodzielnie?

To proszę ustosunkuj się do moich zarzutów przeciwko Strażnicy.

http://www.abwehra.h...p?article_id=18
http://www.abwehra.h...hp?article_id=8
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#50 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-10-24, godz. 20:04

Bardzo się cieszę, Lotka, że tak uważasz. Z tym że nie wróżę Ci świetlanej przyszłości w Organizacji, z czego cieszę się w dwójnasób. Już za same rozmówki z odstępcami można pożegnać się z WTS-em, a tolerancja, partnerstwo, szacunek? To już prawdziwa zbrodnia, zwłaszcza wobec odstępców :D . Mimo wszystko życzę Ci wytrwałości w pielęgowaniu swoich ideałów.

Pozdrawiam
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#51 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-10-25, godz. 08:28

Lotka

Piszesz:
„Acha. .i jeszcze jedno. Nie przeczę, że w przeszłości istnieli krzewiciele religii chrześcijańskiej wysłani na dzikie terytoria i niejednokrotnie życie oddawali za swe przekonania.”

Mam dla ciebie smutną wiadomość. W przeciwieństwie do śJ na świecie cały czas giną chrześcijanie, tak misjonarze, jaki i zwykli wierni różnych wyznań, z powodu wyznawania swojej wiary i głoszenia ewangelii. Dotyczy to w szczególności krajów arabskich, oraz dalekiego wschodu. Nawet w Europie zachodniej ludzie giną z powodu zostania chrześcijaninem. Kiedy emigrant muzułmanin, nawraca się do Pana Jezusa musi się liczyć z tym, że jego krewni mogą go zabić za zdradę wiary, co czasami im się udaje.

Piszesz:
„Nie twierdzę, że prześladowania, szykany czy śmierć z powodu głoszenia ewangelii dotyczy wyłącznie ś.j. Poprostu jesteśmy jednymi z tych, którym się ,,utrudnia" życie z tego powodu, nasi bracia trafiali do obozów jedynie za wyznanie, ja sama pamiętam dobrze czasy kiedy dostawałam dwójki za niepójście na pochód 1majowy..Mnożyć bym mogła wiele takich historii.”

Ja ci nieco pomogę w mnożeniu tych historii. W radosnych czasach PRL postanowiłem nie pójść do wojska ze względów religijnych. Po odpracowaniu 2 lat wojsko nadal czepiało się mnie i chciało zrobić mi 3 miesięczny kurs, abym miał jakąś tam specjalność wojskową. Kiedy się nie zgodziłem, sprawa oparła się o prokuratora wojskowego. Po miłej rozmowie, kiedy uznał moje argumenty, na pożegnanie powiedział mi, że chciałby móc tak sobie porozmawiać ze wszystkimi, którzy do niego trafiają z takich samych powodów co ja, jednak świadkowie Jehowy na siłę pchają mu się do więzienia odmawiając odpracowania służby wojskowej. (czasami tacy prokuratorzy się zdarzali) Dlaczego tak postępowali śJ. Bo w tamtych czasach mieli zakaz nie tylko iść do wojska, ale także odpracowywać je w wyznaczonych zakładach pracy. Dzisiaj, jak jaśniejsze światło dało po oczach, już mogą odpracować wojsko. Czyżby Bóg zmienił zdanie, czy Ciało kierownicze z ludzi na siłę robiło męczenników? Dodając do tego, że od 1974 roku śJ mogli podejmować pracę wymagającą od nich noszenia broni, całość wygląda jak groteska i rzeczywiście nadaje się do działu Humor, gdyby tylko nie tysiące zniszczonych życiorysów poprzez nauczanie „niewolnika”.
Druga historia. ŚJ obowiązuje bezwzględny zakaz transfuzji pełnej krwi oraz głównych jej składników. Jednak mogą tą samą krew przyjąć pod warunkiem, że zostanie podzielona na mniejsze frakcje. Możesz o tym przeczytać w zeszłorocznej Strażnicy, lub tutaj w dziale o krwi.
Jak to wygląda z boku? Tak jakby Bóg w Prawie Mojżeszowym zakazał spożywania wieprzowiny, a jednocześnie pozwolił jeść schab, karkówkę, żeberka czy szynkę byle oddzielnie. I to także mogłoby nadawać się do działu Humor, gdyby nie tysiące ofiar głupoty i braku miłości ze strony Ciała Kierowniczego.

Piszesz”
„I jeszcze chcciałabym podkreślić, że osobiście uważam, iż to do samego Boga należy osąd i ostateczna ocena każdego z nas i nie traktuję ludzi innych wyznań za gorszych, potępionych, ,,kruków" czy tym podobnych. Traktuję ich jak równych partnerów w rozmowie (i tym samym nie odpowiadam za to co mogło niektórych spotkać w rozmowach z moimi współbraćmi) Bardzo bym chciała, aby moje poglądy też były szanowane bo ja szanuję inych i jestem myśląca samodzielnie..”

Nie wiem, czy zauważyłaś, ale w ten sposób odchodzisz od nauczania „niewolnika”. Chociaż w nauczaniu CK można znaleźć fragmenty częściowo potwierdzające twoje podejście do innych, jak też zupełnie zaprzeczające temu co piszesz. Ale to już nie twoja wina.
Jednak pozwól, że szanując Ciebie jako osobę, zachowam sobie prawo nie zgadzania się z twoimi poglądami i dyskutowania z nimi. I mimo może ostrego tonu nie bież tego jako objaw prześladowania Ciebie.

Pozdrawiam
Czesiek

#52 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-10-26, godz. 04:21

Bracie jaraczu nie baw sie we wróżkę (chyba, że przepowiednie to naleciałości z których nie możesz się wyzwolić) ;) . Swietlana przysłość to mnie interesuje dopiero w raju..teraz skupiam się na rzeczywistym życiu co nie przeszkadza mi być świadkiem Boga Najwyższego i rozróżniać sprawy ważne od tych mniej ważnych. Dzięki temu właśnie myślę, że potrafię zdystansować się do wielu rzeczy na tym ziemskim padole i nie przejmować się nimi aż tak bardzo (co sprzyja memu zdrowiu psychicznemu). Wiem, że czasem najtrudniej ocenić siebie ale mam nadzieję, że zaglądanie tu, ba, nawet udzielanie się nie jest oznaką mojej ,,słabości duchowej" B) . W najbiższej przyszłości nie zamierzam oddalić się od mojej religii co nie przeszkadza mi mieć otwarty umysł na inne ,,opcje" ;) . Pozdrawiam...

#53 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2005-10-26, godz. 05:53

kochana Lotko.Masz wiele racji.Mysle podobnie.Ale zgodzisz sie chyba z tym co i ja po roku juz zauwazylem,ze nikomu tu niczego nie jestesmy w stanie udowodnic a tylko sami ograbiamy sie z radosci.Jehowa i czas rozwiaza wszystko za nas. My ufajmy jemu a nie jego stworzeniu.Osobiscie stalismy sie bardziej czujni i wrazliwi na poruszane tu tematy ( i to dobrze ), ale nadal sercem jestesmy przy tym co poznalismy. Poza negacja nie ma zadnej alternatywy,zadnego pouczenia, szkolenia ani zachety.Takze przestalem sie tu udzielac a tylko zagladam czasem w razie nowinek. :rolleyes:
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#54 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-10-26, godz. 06:22

Lotko, nie bawię się we wróżkę, jestem zwolennikiem racjonalizmu. I to, co mówisz, jeszcze bardziej potwierdza moje przypuszczenia. Jeśli faktycznie jesteś długoletnim SJ, powinnaś wiedzieć, że żaden "opcjonalizm" nie wchodzi w rachubę. Zresztą, czas pokaże, kto z nas miał rację.
Pozdrawiam
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#55 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-10-26, godz. 07:31

czy dobrze rozumiem że Kloo i Lotka to aktywni i zdrowi duchowo ŚJ?
destination: ..::SALSERO::..

#56 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-10-26, godz. 07:47

Drogi Kloo !
W zasadzie muszę się z Tobą zgodzić, bo po przeczytaniu niektórych postow ,,flaki się przewaracją" w jaki sposób jest to wszystko pojmowane. Zawsze można znaleść ,,smaczek" z lat 20 albo spłycić jakiś temat do granic możliwości o oceniać go magatendencyjnie(patrz artykuł o wykształceniu). Jezus był człowiekiem doskonałym i mógł posługiwać się argumentami najwyższej rangi a jednak darował sobie dysputy intelektualne z uczonymi w piśmie (a jak raz miał na to ochotę to akurat tak im ,,wyrypał", że aż powstał z tego 23 rozdział ew. Mateusza.. :lol: ). Ja też raczej daruję sobie omawianie rzeczy, ktore są poruszone w naszej literaturze lub można je usłycszeć na sali krolestwa bo po co się powtarzać. Jednak do pasjii doprowadzają mnie ci, którzy posądzają nas świadków (a więc i mnie indywidualnie) o brak własnego zdania, psychomanipulację, zastraszanie, nieuctwo, hipokryzję itd. I to niby tacy tolerancyjni i otwarci ludzie. A często ich jedymym argumentem jest kąśliwość, cynizm i ośmieszanie. Faryzeusze też naradzali się na czym by tu przyłapać Jezusa i choć nic nie znaleźli to spreparowali zarzuty. Już widzę tą lawinę zarzutow po tym poście....Nię twierdzę, że świadkowie są ludżmi nieomylnymi, bez problemów czy bez win tylko dlaczego nam akurat tak wysoko podnosi się poprzeczkę ? To co u innych uchodzi nam od razu się wytyka...ech...bo mnie znów serce będzie boleć... :huh:

#57 felix007

felix007

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Gadu-Gadu:4351664
  • Płeć:Male

Napisano 2005-10-26, godz. 08:30

Droga Lotko piszesz, że zawsze można znaleźć smaczek z lat 20 - tych. Oczywiście największe bzdury strażnica ( raczej ludzie twierdzący, że mają kontakt z bogiem i od Niego czerpią wiedzę ) pisała przez klikadziesiąt pierwszych lat. Ale "niestety" nie tylko wtedy. Można na ten temat napisac książkę, ale na forum nie ma tyle miejsca. Ze spraw "bieżących" też da sie wybrac koszyczek "smaczków". Sprawa krwi to po prostu kryminał. Wykształcenie - nadal jest zalecane proste życie, a wiedza ma prowadzić do złego. Nauka o pokoleniu 1914 roku zmieniala sie całkiem niedawno. Oczekiwanie na koniec świata w 1975 roku, niestety też jest w pamięci obecnie żyjących, a nie tylko z książek. Trucie o znakach końca świata nadal jest aktualne. Straszenie epidemiami i chorobami, jako znakami również. I można takie głupoty głościć tylko jak się nie zna historii. Wojny, głód itd. to tez straszak dla osób nie znających historii. Wiek XX był okresem spokojniejszym i bezpieczniejszym niż poprzednie, a zwłaszcza jego drugie 50 lat. Pisanie o przesladowaniach sj to po prostu nieznajmość faktów, zwłaszcza że znaczną część sami sj wywołali. Więzienie za odmowę odbycia zastępczej służby wojskowej to nie prehistoria. Sj siedzieli w więzieniu bo tak było wygodniej dla kierownictwa, a nie dlatego, że tak była wola Boga. Przesłuchania zwłaszcza kobiet w sprawach seksu, to też nie prehistoria tylko lata 70-te. Można tak ciągnąć w nieskończoność.
I jeszcze jedna kwestia, ale chyba najistotniejsza. CK sj najpierw stworzyło doktrynę, a potem przerobiło Biblię, i tego nie da sie ominąć. Dokonać przekładu bez znajomości języków Biblijnych to jest sztuka, której można autorom pozazdrościć. I pytanie do Lotki: czy nauka, że Bóg mieszka na Plejadach jest nadal aktualna ?

#58 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-10-26, godz. 08:42

Droga Lotko i Kloo!

Dlaczego się wam tak podnosi poprzeczkę?

To Strażnica ją tak wysoko ustwilła twierdząc iż jesteście jedyną prawdziwą religią, że wasze nauki opartę są tylko na Bibli,że wszystko inne to ogólnoświatowe impreium religi fałszywej, że prawdziwa chrześcijańska miłość wśród was panuje, że otrzymujecie obiecany przez Boga pokarm na czas słuszny, że najwaźniejszą kwestią jest kwesita sporna, że chronologia jest prawdziwa itd, itd, itd.
Dlatego jesteście na celowniku wszystkich, gdyż sprawdzają czy to co wy mówicie jest prawdą. Jeśli okazuje się ,że nie to naturalną rzeczą są wątpliwości i ostra krytyka.Ja jestem prosty człowiek nie uczony w Piśmie ( żaden ksiądz, pastor, pop etc) i pisze o tym co widzę i co potrafię wyczytać ze Strażnicy. Dla mnie jest to i było płytkie, tendencyjne a pytania są postawione tak aby wywoływały określone odpowiedzi. Do dziś pamietam konsternacje na grupie ksiązki podczas "studiowania"( to słowo to obraza przy okazji) Zbliż się do Jehowy, kiedy wypaliłem, że za odstępców przede wszystkim należy się modlić. Tyle ,że w ksiązce o tym nie było ani słówka.
Uważam ,że mam prawo bronić się przed fałszywą ewangelią, i głosić moją wiarę tak samo ja i wy. A ,o kwersti pornej nie uczył ani Jezus Chrystus ani Apostołowie, natomiat wprost uczyli o Królestwie Bożym o Zmartwychwstaniu o nadzieji i miłości. Proste i nie skomplikowane
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#59 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-10-26, godz. 09:40

Lotko i inni prawowierni :D ,

Skoro twierdzicie, że jesteście JEDYNĄ religią prawdziwą i macie absolutny monopol na rację, to w zasadzie przyjmujecie status nieomylności. I to już jest bardzo podejrzane. Dlatego nie powinny Was dziwić wszelkie "szykany" ze strony faryzeuszy, takich jak ja :D.

Lotko, naprawdę daruj sobie porównania do Jezusa albo zostaw je na studium Straszaka, żeby zaimponować współbraciom :) . Różnica jest zasadnicza: Jezus był doskonały, a Wy nie byliście, nie jesteście i nigdy nie będziecie. Jeszcze jedno takie porównanie, a będę Cię musiał pozwać o obrazę uczuć religijnych :lol:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#60 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-10-26, godz. 11:49

Lotko

Piszesz między innymi:
„Jednak do pasjii doprowadzają mnie ci, którzy posądzają nas świadków (a więc i mnie indywidualnie) o brak własnego zdania, psychomanipulację, zastraszanie, nieuctwo, hipokryzję itd. I to niby tacy tolerancyjni i otwarci ludzie. A często ich jedymym argumentem jest kąśliwość, cynizm i ośmieszanie. Faryzeusze też naradzali się na czym by tu przyłapać Jezusa i choć nic nie znaleźli to spreparowali zarzuty. Już widzę tą lawinę zarzutow po tym poście....”

Jako odpowiedź na to, podam ci, jak przebiegała moja dyskusja z jedną panią w zeszłą sobotę. Dałem się zaczepić jednej pani śJ na dworcu kolejowym w Szczecinie, z którą porozmawiałem chwilę na temat ducha ludzkiego. W czasie tej rozmowy podeszła inna pani pionierka, zdajesię nawet specjalna, która poprosiła mnie, abym podszedł do niej. Po zakończonej rozmowie zgodnie z obietnicą podszedłem do tej pani, i po wymianie uprzejmości zaczęła się rozmowa, zresztą nie pierwsza nasza rozmowa. Pani poprosiła mnie, abym przeczytał Psalm 116:11 który brzmi:
„Mówiłem w trwodze mojej: Wszyscy ludzie kłamią.” (BW)
Następnie nie dając zapoznać mi się z kontekstem, zaatakowała mnie, czy wierzę w to co przeczytałem, że wszyscy ludzie są kłamcami, że ja jestem kłamcą, że ona i jej towarzysz z którym stała, że wszyscy jesteśmy kłamcami. Nie mogąc się zapoznać z kontekstem (który jest w tym wypadku ważny, bo nie mówi tego Bóg, ale w swoim rozgoryczeniu i trwodze mówił tak psalmista), przyznałem tej pani rację. I zapytałem się jej, czy to oznacza, że Ciało Kierownicze świadków Jehowy to też kłamcy, którym nie można zaufać? Przecież to też ludzie. W tym momencie zamiast jednoznacznej odpowiedzi, ta pani zaczęła mówić o miłości, nie osądzaniu, tolerancji itd.

Zupełnie tak jak ty Lotko, kiedy brakuje ci argumentów.

Ta pani zapomniała, że Słowo Boże mówi o sobie, że jest:
„Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;” (Hebr. 4:12 BW)

Użyła Biblii jak miecza, chcąc mnie poniżyć i zrobić ze mnie kłamcę. Ale nie wiem, czy następnym razem zdecyduje się mnie zaatakować, aby nie okazało się, że obróci się to przeciwko niej.
Przy okazji powiem ci, dlaczego zająłem się badaniem nauczania Strażnicy. Kiedy otrzymałem nr w którym wszystkich chrześcijan CK zaliczyło do Babilonu Wielkiego, a wszystkich nauczycieli do sług szatana (a tyle śJ mówią o nie osądzaniu bliźnich i zostawieniu sądu Bogu, o tolerancji – ciekawe w stosunku kogo do kogo), zacząłem badać tę naukę i porównywać z Biblią. Pokazało mi to, że nauka ta stoi w jawnej sprzeczności z Biblią, że manipuluje cytatami z Biblii (tak samo ja ta pani z przytoczonego przykładu), że ludzie, którzy piszą te artykuły są, nie wiem na ile świadomi tego, zwodzicielami, którzy nie szanują Słowa Bożego, pomimo swoich zapewnień, że jest inaczej. Dlatego też czasami udzielam się na tym forum, żeby ci śJ, którzy tutaj przychodzą mogli zapoznać się z tym, co ja widzę czytając publikacje Towarzystwa Strażnica.
Pozdrawiam
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych