Czy jest coś złego w nazywaniu ŚJ "jehowitami"?
#21
Napisano 2005-11-05, godz. 09:29
Także gorliwą, lecz wyznawczynię K.K.
Nazwała (sąsiadka) swoją krowę "Jehowa".
Nikogo nie nazywam tym imieniem, - poza Tym, któremu Ono przysługuje.
#22
Napisano 2005-11-05, godz. 09:54
Moja ciocia, gorliwa chrześcijanka, członkini Organizacji, miała sąsiadkę za miedzą.
Także gorliwą, lecz wyznawczynię K.K.
Nazwała (sąsiadka) swoją krowę "Jehowa".
Nie za bardzo wiem co z tego wynika, ponieważ nie nazywamy ŚJ "Jehowa" czy "Jehowy".
pzdr
#23
Napisano 2005-11-05, godz. 10:09
W takim pobocznym wątku, zgodzę się z Henrykiem, że określanie słowem Jehowa człowieka lub zwierzęcia, JEST nieprawidłowe. Nie podważa to jednak (i tutaj widać rozbieżność poglądów moich i Henryka) poprawności słowa: "jehowita"
Nawiasem mówiąc, razi mnie, kiedy ktoś (szukając fałszywego kompromisu, albo nie znając ortografii), pisze: Jehowita z dużej litery. Jeśli Budda i Kriszna piszemy z dużej, a buddysta i krisznowiec z małej, to dlaczego mielibyśmy "jehowita" pisać z dużej litery?
poprawność słownikowa to jedno, a dążenie do zgody i pokoju, to drugie.
Jeśli zależy nam na pokojowych stosunkach ze ŚJ, możemy ustąpić i używać innych określeń. Pamiętajmy, że ŚJ słysząc słowo "jehowita" czuje się podobnie do katolika oglądającego profanację krzyża. Nawet jeśli nie zgadzamy się z motywacją ŚJ, a ich argumenty uznajemy za niemerytoryczne, uszanujmy ich UCZUCIA religijne.
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#24
Napisano 2005-11-05, godz. 11:25
Poza tym jak mi ktoś udowodni, że w Polsce mamy zarejestrowaną religie lub wyznanie pod nazwą „Świadkowie Jehowy” to z miejsca zmieniam przekonania, rzucam pracę i od świtu do nocy głoszę „dobra nowinę” ;-)
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#25
Napisano 2005-11-05, godz. 11:45
Mojej tezie? Chyba dyskutujesz sam ze sobą.przyjrzyjmy się teraz Twojej tezie: czy twierdzisz, że wypowiadanie fałszywych proroctw w imieniu Jehowy lub też mieszanie kultu Jehowy z kultem demonów NIE jest zniesławianiem imienia Jehowy? prosiłbym o uzasadnienie tej dziwnej tezy.
Pokazałeś że w świetle Biblii świadkowie Jehowy grzeszyli przeciw swemu Bogu (czego nie podważałem) nie zaś że celowe, złośliwe używanie słowa "jehowita" mniej dotyka Boga niż bezmyśne powtarzanie wymysłów CK przez świadków. Tego nie możesz być pewny na tyle by formuować kategoryczne sądy.proszę też o uzasadnienie, dlaczego przywolanie tezy, która (jak udowodniłem wyżej) ma poparcie biblijne, miałoby rzekomo świadczyć o moim braku pokory?
i tu się w pełni zgadzamyJeśli zależy nam na pokojowych stosunkach ze ŚJ, możemy ustąpić i używać innych określeń. Pamiętajmy, że ŚJ słysząc słowo "jehowita" czuje się podobnie do katolika oglądającego profanację krzyża. Nawet jeśli nie zgadzamy się z motywacją ŚJ, a ich argumenty uznajemy za niemerytoryczne, uszanujmy ich UCZUCIA religijne.
#26
Napisano 2005-11-06, godz. 14:13
Za przeproszeniem nie czuję się obrażony takim określeniem i sam takim się posługuję....acha...Sebastian zapytaj katolika jak się czuje gdy się go zazywa np. ,,katolem"..tak w skrócie....(bo ja wiem...obraza majestatu)
Czy coś jeszcze ?
Faktycznie stwierdzenie jakim jest nazywanie przez Świadków Jehowy piramidy Cheopsa "świadkiem Wielkiego Jehowy" jest pryszczem - a może nawet poprawne(?) -w porównaniu do słowa "jehowita" które niezwykle uwłacza imieniu Jehowy...
Nadmienie dla tych którzy się nie orientują - bo zakładam że takowi moga się znaleźć - że piramidy powstały na bazie wierzeń w wielu bogów egipskich i życia po śmierci, czasem jako również bogowie...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#27
Napisano 2005-11-06, godz. 14:38
proszę też o uzasadnienie, dlaczego przywolanie tezy, która (jak udowodniłem wyżej) ma poparcie biblijne, miałoby rzekomo świadczyć o moim braku pokory?
Pokazałem, że w świetle Biblii fałszywe prorokowanie i mieszanie kultu demonicznego z kultem Jehowy jest obrzydliwością i grzechem śmiertelnym. Wskazałem również na brak jakiejkolwiek kary za niepoprawną wymowę imienia Bożego lub jego przekręcanie. Czy to nie pozwala mi na sformułowanie tezy, że Jehowa brzydzi się bardziej fałszywym prorokowaniem niż używaniem słowa "jehowita"?Pokazałeś że w świetle Biblii świadkowie Jehowy grzeszyli przeciw swemu Bogu (czego nie podważałem) nie zaś że celowe, złośliwe używanie słowa "jehowita" mniej dotyka Boga niż bezmyśne powtarzanie wymysłów CK przez świadków. Tego nie możesz być pewny na tyle by formuować kategoryczne sądy.
acha...Sebastian zapytaj katolika jak się czuje gdy się go zazywa np. ,,katolem"..tak w skrócie....(bo ja wiem...obraza majestatu)
wg mnie: wyznawcę religii świadków Jehowy możemy nazwać jednym słowem "jehowitą", a wyznawcę Kościoła Rzymskokatolickiego "katolikiem".Za przeproszeniem nie czuję się obrażony takim określeniem i sam takim się posługuję....
Natomiast określenia "jehowiec" i "katol" są nieprzyjemne i nie powinny być stosowane.
Mimo, że słowo "jehowita" jest moim zdaniem poprawne, jednak z uwagi na dwa rzeczowe argumenty Dementora (uczucia innych ludzi oraz kwestię marnowania czasu), nie powinniśmy tego słowa używać.a mnie też denerwuje określenie "jehowita" (...) Czy Wy musicie prowokować jakieś niepotrzebne utarczki słowne - czy naprawdę macie czas na marnowanie go w tak specyficzny sposób?
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#28
Napisano 2005-11-07, godz. 10:24
Podobnie jest ze słowem - Murzyn. O ile w Polsce, jeszcze się używa tego określenia względem czarnoskórego człowieka, o tyle w Stanach, można zostać oskarżonym o rasizm, a nawet otrzeć się o więzienie.
Inne słowo to Żyd, również jak najbardziej poprawne słownikowo. Jednak w Polsce bardzo często jest to określenie obraźliwe - niestety.
Zresztą, niech wszyscy Ci, którzy kiedyś byli świadkami, niech sobie przypomną doświadczenia ze służby. Z łatwością wtedy dojdzie się do wniosku, że tymi pseudosynonimami posługiwali się najczęściej ludzie prości, bez kultury, szczególnie na wsiach. Pamiętam wiele takich określeń: Ooo, znowu jehowi; wypier... stąd jehowito jeb...; ja cię zaraz dorwę jehowcu.
"Nie wiem" o jakim potencjale intelektualnym świadczą takie wypowiedzi, ale chyba nie o największym.
Ciekawe, że jak kiedyś podczas służby z "bratem", zaczepiliśmy dwie zakonnice, to odpowiedziały: Ze świadkami Jehowy nie mamy zwyczaju rozmawiać.
Przypuszczam, że były już uświadomione przez kościół, że nazywanie świadków jakimiś synonimami tylko utwierdza ich na pozostaniu na "jedynej, właściwej, drodze". Bo przecież są prześladowani, czyż nie?
Mnie osobiście takie określenia jak te pseudosynonimy, drażnią mnie tak samo jak kiedyś w organizacji, określenia: Babilony idą - nadchodzące święta; światusy - z pogardą o ludziach ze świata, lub czasami, tak to było zakorzenione, że wypowiadali to słowo zupełnie bezwiednie; zieloni - na zielonoświątkowców; itp.
Kiedyś z "bratem" interweniowałem w tej sprawie u starszego zobru. Wtedy na zebraniu NSK wypowiedział się, dość dobitnymi określeniami, o głupocie i bezmyślności używania takich słów.
Dlatego też jak kiedyś nie popierałem śJ w tych drażniących kwestiach, tak teraz innych nie poprę jeśli chodzi o to słowo. Oczywiście nikomu nie będę zwracał uwagi na forum. Jak się określamy zależy to tylko wyłącznie od nas, naszej kultury, miłości do Tych, za których Pan Jezus również oddał życie. I tak jak w podobnym tonie napisał Sebastian, nie zapominajmy, że jest to forum o śJ, które odwiedzają również śJ, więc szanujmy ich uczucia, jak i uczmy się wciąż na nowo tolerancji do osób o innych przekonaniach.
Mam nadzieję, że to forum, nie przekształci się w takie, na którym się będzie obrażać śJ. Jestem za wysłuchiwaniem i prowadzeniem dialogu, aczkolwiek, jak wiemy, przy takich tematach, jak polityka, czy religia puszczają czasami nerwy.
Cichymi obserwatorami tej strony mogą być, a i za pewne są śJ, którzy być może się wahają nad odejściem z organizacji, a takie, że tak powiem niewłaściwe określenia, czy złośliwości mogą ich tylko i wyłącznie utwierdzać, że to co do tej pory reprezentują jest właściwe.
Ci, co znają się na psychologii, lub są ex-śJ, wiedzą jak bardzo ostrożne i podejrzliwe są osoby z organizacji, zanim podejmą decyzję o jej opuszczeniu.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#29
Napisano 2005-11-07, godz. 19:57
i tu się w pełni zgadzamyJeśli zależy nam na pokojowych stosunkach ze ŚJ, możemy ustąpić i używać innych określeń. Pamiętajmy, że ŚJ słysząc słowo "jehowita" czuje się podobnie do katolika oglądającego profanację krzyża. Nawet jeśli nie zgadzamy się z motywacją ŚJ, a ich argumenty uznajemy za niemerytoryczne, uszanujmy ich UCZUCIA religijne.
Rozumiem, że teraz w ramach wymiany grzeczności i uprzejmości, sJ przestaną chodzić po domach i w ramach tzw. "studium biblijnego" namawiać chrześcijan innych wyznań do niszczenia przedmiotów kultu (m. in. krzyży)
Pozdr;
#30
Napisano 2005-11-07, godz. 20:12
a propos: ktoś tu zarzucił powyżej, że słowo „jehowici” ma zabarwienie negatywne i poniżające, wiec jakie zabarwienie ma : „kocia wiara” , „ kociarze ”, „przechrzty” (choć to akurat jest jak najbardziej stosowne ;-) ) itp.
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#31
Napisano 2005-11-26, godz. 15:56
#32
Napisano 2005-11-27, godz. 11:15
#33
Napisano 2005-11-27, godz. 13:30
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#34
Napisano 2005-11-27, godz. 21:54
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#35
Napisano 2005-11-27, godz. 22:30
#36
Napisano 2005-11-28, godz. 08:05
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#37
Napisano 2005-11-28, godz. 08:44
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#38
Napisano 2005-11-28, godz. 10:47
Bedac wyznawca Boga JHWH uwazam za niestosowne naduzywanie Jego imienia w taki sposob.
#39
Napisano 2005-11-28, godz. 11:14
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#40
Napisano 2005-11-28, godz. 14:41
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych