Seks przedmałżeński u świadków Jehowy - kobiety
#61
Napisano 2008-07-02, godz. 13:35
#62
Napisano 2008-07-02, godz. 15:01
#63
Napisano 2008-07-02, godz. 15:07
#64
Napisano 2008-07-02, godz. 15:22
dodam że oprócz kategorii namiętnych dziewic podwyższone szanse na zamążpójście miały także te panny które nie koniecznie były dziewicami, ale nie miały dzieci. Wiele sióstr ŚJ złowiło swoich mężów przez zaciągnięcie ich do łóżka.
#65
Napisano 2008-09-07, godz. 02:27
Jeśli w jakiejś organizacji panują pewne zasady dotyczące seksu, to po co osoby nie zgadzające się z tymi zasadami chcą być w tej organizacji. Więc może zamiast durnowatego hasła "wynocha wszystkim z butami w intymność", rzuć hasło: "komu nie odpowiadają zasady, może sobie odejść".Wszystko co nie jest przestępstwem i krzywdą drugiego człowieka jest dozwolone. I wynocha wszystkim z butami w intymność.
#66
Napisano 2008-09-19, godz. 21:13
A pamiętam w sąsiednim zborze była taka atrakcyjna siostra która nosiła krótkie spódniczki nawet na zgromadzenia, figurkę miała super ale potem ją wykluczono oczywiście nietrudno się domyślić za co
Użytkownik ble edytował ten post 2008-09-19, godz. 21:17
#67
Napisano 2008-09-20, godz. 17:26
Znam wielu braci mających drugie zycie i to często mających zony i regularne kochanki gdzieś w mieście obok.
I znam siostry które uprawiały ze sobą miłosc (bo nie był to tylko seks) przez wiele lat (w tym na obozie pionierskim), ich gorący romans "wypłynął" po czym jedna została zoną starszego który był w komitecie sądzącym tą drugą.
No i jedna z nich jest poza organizacją, druga jak napisałam została żoną starszego i pacjentką szpitali psychiatrycznych....:/
Kasiu czy to siostra M.?
Użytkownik Warmianka edytował ten post 2008-09-20, godz. 17:26
#68
Napisano 2008-10-21, godz. 13:52
#69
Napisano 2008-10-21, godz. 15:16
Gdybym ja miał wybierać, to na pewno nie wybrałbym dziewicy od dziecka wychowywanej jako ŚJ tylko wolałbym taką co w wieku dorosłym została ŚJ, najlepiej taką fajną, miłą, lekko rozrywkową siostrę co na balety pójdzie, ma "naleciałości ze świata" i nosi fajne ciuszki Bo za taką np. pionierkę od dziecka w prawdzie to strach się bać brać
A pamiętam w sąsiednim zborze była taka atrakcyjna siostra która nosiła krótkie spódniczki nawet na zgromadzenia, figurkę miała super ale potem ją wykluczono oczywiście nietrudno się domyślić za co
wykluczyli jak Zuzanne...hihihihih
#70
Napisano 2008-10-21, godz. 16:33
Gdyby tylko o to chodziło to masa osób by odchodziła. Jednak ludzie nie odchodzą ponieważ umiejscawiają Boga w tej organizacji. SJ restrykcje seksualne traktują jako "zbędny aczkolwiek przymusowy dodatek", niektórzy kombinują żeby to jakoś ominąć bez rozgłosu, bardziej zdominowani pokornie chylą głowę, a niektórzy otwarcie łamią te zasady i odchodzą.Komu nie odpowiadają zasady, może sobie odejść
#71
Napisano 2009-03-19, godz. 21:14
Jest chyba różnica kiedy uprawiasz sex i masz zamiar być z tą osobą na zawsze i drugi wypadek kiedy z tą osobą teges i z rana juz niechcesz jej nawet znać...
W świetle nauczania Kościoła, nie ma żadnej różnicy.
A co zmieni ten papierek z USC? To tylko papierek, nic więcej, czy on zwiększy miłość? Rozumiem kiedy w kosciele przy ołtarzu, przy Piśmie Świętym i Ciele Chrystusa przysięgasz ze będziesz zawsze z ta osobą i nigdy jej nie zostawisz...
Tylko co zmienia ślub? Nawet ten w kościele, przed Bogiem nie zawsze (a w ostatnich czasach coraz częściej) nie jest rzeczą wieczną. Więc czy ślub (niezależnie od obrządku) ma aż tak wielkie znaczenie w przypadku seksu?
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#72
Napisano 2009-03-19, godz. 21:33
moja kobieta byla czysta i ja tez. (prawie)
No właśnie, prawie :-)
Przecież na dobrą sprawę takim samym grzechem jest petting jak i "pełny" seks. Więc moim zdaniem pisanie, że byliście czyści "prawie" jest zwykłym oszukiwaniem samych siebie.
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#73
Napisano 2010-09-14, godz. 16:48
Znam przypadki u śJ , gdzie dziewczyna współżyła w narzeczeństwie z chłopakiem , ale , że z kilkoma mężczyznami nie wiedząc kto jest ojcem Jej dziecka ? .a w moim zborze jedna panienka, gdy zaszła w ciążę (sama nie wiedziała z kim), a po kilku dniach czy tygodniach "przypadkowo" oświadczył się jej braciszek, który był w Karpaczu na wakacjach. Ochoczo powiedziała "tak" no i uniknęła komitetu, bo zrobili bardzo szybki ślub, a mąż myśli że jest ojcem wcześniaka...
#74
Napisano 2010-09-15, godz. 06:02
Znam przypadki u śJ , gdzie dziewczyna współżyła w narzeczeństwie z chłopakiem , ale , że z kilkoma mężczyznami nie wiedząc kto jest ojcem Jej dziecka ? .
Smiesza mnie te Twoje bajki zwlaszcza w tak intymnej strefie jak seks. No chyba ze robili to na srodku Twojej miejscowosci.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#75
Napisano 2010-09-15, godz. 06:29
Hm... obecnie mlodziez (ja tez jestem mlody zeby nie bylo) z tego co mi wiadomo raczej nie robi sobie jakichs wyrzutow z powodu np seksu oralnego niz to bylo jeszcze ok 10 lat temu
Znam wiele osob ktore zaczely uprawiac seks przed slubem - kwestia dobrego zabezpieczenia zeby na jaw nie wyszlo
Tak. Napewnie nie jest on praktykowany w 100% ale mysle ze ok 50% nie slucha tego zakazu.
Nie rozumiem edd o co Ci chodzi ?Smiesza mnie te Twoje bajki zwlaszcza w tak intymnej strefie jak seks. No chyba ze robili to na srodku Twojej miejscowosci.
#76
Napisano 2010-09-15, godz. 06:40
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#77
Napisano 2010-09-15, godz. 08:24
Z tego wynika , że jesteś normalnym człowiekiem .Romeo, ja pisze o czyms co przezylem na wlasnej skorze.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych