Bardzo dobrze, że to napisałeś. Relacja bowiem ojciec - syn dowodzi, iż dwaj osobnicy należą do tego samego gatunku. A więc skoro Ojciec i Syn, to Syn musi być tak samo Bogiem jak i Ojciec. A jeśli ojciec i syn, to i syn musi być tak samo człowiekiem jak i ojciec.Ojciec - syn
Ciekawe dlaczego tego samego rozumowania Strażnica nie przeprowadza w stosunku do samego papieża. Świadkowie Jehowy sami wskazują wtedy na słowa Jezusa: nikogo nie nazywajcie ojcem swoim. Jakoś nie przeszkadza im to nazywać swoich rodziców ojcem i matką, czy apostoła Pawła ojcem wielu chrześcijan.Jeżeli by iść takim tokiem rozumowania apostoł Jan będąc 'ojcem' wielu chrześcijan.
Nie, nie jest to to samo, bowiem Syn nie dlatego jest współistotny Ojcu, tylko, iż tak naucza Pismo Święte.To to samo, jak ktoś by wyciągał wniosek, że Jan i Paweł są współistotne Ojcu JHWH, a więc niby powinni być Bogiem, gdyż pod natchnieniem ducha świętego zostali ojcami duchowymi pewnych ludzi.
Każdy tytuł lub określenie "ojciec" zawsze dotyczy odrębnej osoby, a zakres, zasięg i rodzaj tego wyrazu określa kontekst, czego on dotyczy.
Zupełnie prawidłowe rozumowanie, bowiem Ojciec jest tej samej natury co "zrodzony" z niego Syn. Tak jest w całej przyrodzie i również w stosunku do Jezusa.
Ta sama uwaga co poprzednio. Nie dlatego Jezus jest współistotny z Ojcem że nazwany jest Bogiem, ale wynika to z innych fragmentów Pisma Świętego, które notabene były już przytaczane, i które to autorzy PNŚ dopuścili się przekłamania, aby zataić tę naukę biblijną. Przykładem jest na przykład wątek:Bóg
Podobnie wyrażenie Bóg/bóg zawsze też jak ojciec, wskazuje na zupełnie odrębne osoby i nigdy nie można utożsamiać z JHWH. Pomimo, że Jezusa, aniołów oraz ludzie byli nazywani bogami przez Biblię, to nie znaczy że byłby to powód zaliczać do współistotnego z Bogiem. Bo gdy ktoś z powodu nazwania Jezusa Bogiem np. Ja 1:1, to idąc konsekwentnie tą regułą z ilu osób by się składał Bóg skoro aniołów Słowo Boże nazywa Bogami?
http://watchtower.or...?showtopic=5304
Warto zastanowić się jakiego to Boga widzieli, skoro "Boga nikt nigdy nie widział" jak naucza Strażnica. Skoro więc anioła możnabyło nazwać Bogiem, to dlaczego Straźnica nie pozwala tak nazwać Jezusa?„Potem rzekł Manoach do żony: Z całą pewnością pomrzemy, bowiem ujrzeliśmy Boga.”
Porównywanie Jezusa z sztanem uważam za trochę niestosowne. Na pewno znasz wersety, iż to Jezus stworzył swiat a nie diabeł. Skoro więc szatana nazywa Biblia bogiem, to dlaczego Jezus miałby nim nie być, skoro jest napewno potężniejszy od niego?Również szatana nazwano bogiem (2Kor 4:4).
Nie taki jest powód prawdy wiary o współistotności Ojca z Synem. Poza tym znowu widać u Ciebie niezrozumienie nauki o Trójcy, która nie mówi, iż Ojcec i Syn to te same osoby.Tak więc tytuły ojciec i bóg, nie oznacza jakiejkolwiek tożsamości jednej osoby z inną.
Wersety biblijne były podawane wiele razy. Nic na to nie poradzę, iż trzeba oczywiście w to uwierzyć. Co ciekawe wiadomo nie od dzisiaj, że wszyscy ludzie na ziemi tworzą jedną istotę o nazwie HOMO SAPIENS, a więc ty jesteś współistotny ze swoim ojcem. O ileż bardziej więc między Ojcem i Synem może zachodzić taka relacja?I jeszcze jedno w Biblii nie dostrzegam słowa współistotny ani coś, z czego by taka nauka wynikała.