kawały inne
#181
Napisano 2006-11-30, godz. 21:51
#182
Napisano 2006-11-30, godz. 23:06
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#183
Napisano 2006-12-04, godz. 00:19
Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila-pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił.
Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie. Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki.
"Może nie wszystko stracone" - myśli pudel.
Lampart wyłazi z krzaków, patrzy - a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś ciamka, mlaska.
Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie:
"Mmmm... jaki smaczny ten lampart...rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki.
"Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając.
Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną.
Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy.
"Oj, niedobrze" - myśli pudelek.
"Ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart wkurzył się strasznie.
Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w
zębach pazurem i gada do siebie:
"Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta kurde nie wraca i nie wraca..."
Panter
#184
Napisano 2006-12-04, godz. 16:34
#185
Napisano 2006-12-04, godz. 16:41
nie, mialem po prostu lepsze wyobrazenie o zywotnosci 80-letnich pan....hihiihhbuahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
#186
Napisano 2006-12-04, godz. 18:18
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#187
Napisano 2006-12-08, godz. 13:47
Student oblewa kolokwium z logiki.
Mówi do profesora: to bez sensu, pan się na mnie uwziął!!!
Sam pan coś z tego rozumie?
Profesor: Oczywiście, wszystko - inaczej nie byłbym profesorem.
Student: Skoro tak pan twierdzi, to zadam panu pytanie - jeśli pan na nie odpowie wpisze mi pan dwóję.
Ale jeśli nie będzie pan znał odpowiedzi, wpisze mi pan "celujący".
Profesor: Dobrze, idę na taki układ.
Student: A zatem: co jest legalne ale nielogiczne, nielegalne ale logiczne oraz ani logiczne ani legalne?
Profesor zastanawiał się, zastanawiał i nie umiał odpowiedzieć na pytanie.
Wpisał studentowi ocenę celującą i zaraz potem zadzwonił do swojego najlepszego studenta z tym samym pytaniem.
Ten odpowiedział natychmiast:
Pan ma 63 lata i 35-letnią żonę, jest to legalne ale nielogiczne.
Pana żona ma 23-letniego kochanka - jest to co prawda logiczne, ale nielegalne.
Pan wpisuje kochankowi swojej żony do indeksu "celujący", mimo że nie powinien był zaliczyć przedmiotu - i to jest ani logiczne ani legalne...
Teraz to samo pytanie do Ciebie:
Co u Ciebie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne i ani logiczne ani legalne...?
Coś Ci przychodzi do głowy? Nic?
To tu masz odpowiedź:
Legalne jest to, że siedzimy tu i pracujemy - ale nielogiczne.
Logiczne jest, że się przy tym wygłupiamy i zajmujemy dowcipami - ale nielegalne.
Natomiast ani logiczne ani legalne jest, że nam za to płacą...
Pozostając w odpowiednim nastroju życzę wielu uroczych, logicznych aczkolwiek niekoniecznie legalnych zajęć... )
#188
Napisano 2006-12-08, godz. 18:03
1. W banku krwi powiedzieli mi, że to może się przydarzyć.
2. To jest 15-sto minutowa drzemka regenerująca, o której tyle mówili podczas tego kursu "Zarządzanie czasem", na który mnie wysłałeś.
3. Nie spałem! Medytowałem nad celem misji i układałem sobie w głowie nowy projekt.
4. To jest jeden z siedmiu nawyków ludzi wysoce wydajnych.
5. O rany! To lekarstwo, które wczoraj zażyłem wciąż działa!
6. Testowałem moją klawiaturę na odporność na zaślinienie.
7. Robiłem bardzo specyficzne ćwiczenie Yoga uwalniające od stresu związanego z praca. Chyba nie będziesz mnie dyskryminował za uprawianie Yogi?
8. Dlaczego mi przerwałeś? Prawie znalazłem rozwiązanie dla naszego największego problemu.
9. Automat do kawy jest nieczynny.
10. Nie spałem. Próbowałem założyć szkła kontaktowe bez użycia rąk.
11. Ktoś musiał włożyć kawę bezkofeinowa w nie ten pojemnik co trzeba.
12. "... i Ducha świętego. Amen"
#189
Napisano 2006-12-09, godz. 11:45
- No co u ciebie słychać Jasiu, co porabiasz?
- A wie Pani, chemię wykładam.
- Niemożliwe, no kto by pomyślał..... a gdzie?
- W Biedronce...
Kobieta była już sprzedawana wiele razy i to ogłoszenie znają
wszyscy, ale facet to coś nowego na rynku.
SPRZEDAM KOBIETĘ:
Data pierwszej rejestracji: sierpień 1978r.
Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe, używana, brak
hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie, obniżone
sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne,
pełen lifting. NIE BITA!
Cena do uzgodnienia
UWAGA: darmowa jazda próbna.
i
SPRZEDAM FACETA:
Data pierwszej rejestracji: listopad 1967r.
Egzemplarz okazowy, duże gabarty, tył lekko zgarbiony, poduszka
powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie (zalecane),
wrażliwy na pedały, drążek ergonomiczny położony centralnie - prawie
niewidoczny, najlepiej posuwa na obwodnicach, na trasie bierze
wszystko jak leci.
UWAGA: porządnie stuknięty, dużo pali, problemy z wtryskiem,
niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury (Zepsuty Katalizator?),
ZAPAS GUM GRATIS
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#190
Napisano 2006-12-09, godz. 12:09
Bóg obudził się rano na wielkim kacu, zobaczył co stworzył dzień wcześniej (kobietę) przetarł oczy, skwasił się, machnął ręką mówiąc:
- A niech tam! Najwyżej będzie się malować!
Kobieta ciągle zdradzała męża i ukazał jej się anioł i powiedział, że za te zdrady zginie przez utopienie. Więc unikała wody jak tylko mogła, nawet prysznice brała skąpe. Ale pewnego dnia dostała list z informacją, że wygrała wycieczkę promem. długo się zastanawiała, ale doszła do wniosku, że nie będzie tam sama a bóg nie poświęci tylu osób dla niej. pojechała na ten rejs. po jakimś czasie ni stąd ni z owąd wichura statek tonie, kobieta krzyczy w stonę nieba: jak możesz pozwolić aby tyle niewinnych osób zginęło. odpowiedział jej głos: ja was przez 3 lata zbierałem!
Żona wysyła męża programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek.
Kowalski wraca wściekły nad ranem do domu.
- Przez ciebie spędziłem całą noc na policji!
- ?
- Tylko ty mogłaś wpaść na ten genialny pomysł żeby ustawić hasło do konta: pieniądze albo życie
Mężczyzna z kobietą zostawiają w restauracyjnej szatni ubrania. Szatniarz odbierając od nich rzeczy pyta:
- Na jeden numerek?
-Okaże się, na razie na jedną kawę...
Żona odeszła od męża do matki:
- Jak tylko wyszłam z domu usłyszałam wystrzał! Zawróciłąm się i wiesz co się stało?
- Co, co - pyta przerażona mama.
- Ten bydlak otworzył szampana
Zagadka
- Dlaczego mężczyźni wybierają kobiety, które ciągle płaczą, potrzebują godzin, żeby się ubrać, nawijają bez przerwy i mają tysiąc pytań "do"?
- Bo innych nie ma.
Wchodzi kowboj do baru i patrzy
- siedzi tam cud kobieta.
Kowboj: Cześć. Kim jesteś?
Kobieta: Lesbijką...
- Eeeeee... To znaczy?
- Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie to myślę o seksie z kobietą, jak idę do pracy to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą... A Ty, kim jesteś?
- Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, ze jestem lesbijką
Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.
Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...
Chłopak pyta swojej dziewczyny:
- Ilu miałaś chłopaków przede mną?
Ona zamilkła i się nie odzywa...
- No co Ty? Obraziłaś się?
- Cicho, liczę...
Kilka godzin z życia feministki.
8.00
Budzę się zlana potem i jakieś mrówki mam na plecach. Znowu śnił mi się facet. Przystojny facet. Goły facet...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#191
Napisano 2006-12-09, godz. 12:44
przychodzi facet do domu z pracy i zastaje zonew niedwuznacznej sytuacji z wibratorem.
- Co to ma byc??????? krzyczy
a zona odpowiada:
- Nie twoj *interes*!!!
#192
Napisano 2006-12-10, godz. 12:33
Przychodzą Świadkowie Jehowy na stancję studentów Politechniki i pukają do drzwi.Otwiera im jeden z nich.
<Świadkowie Jehowy> - Wierzy Pan w Boga?
<Student Politechniki> - He?!
<Świadkowie Jehowy> - Czy czyta Pan biblię?
<Student Politechniki> - Yyyyy......biblia..... A tak, tak właśnie czytam- Krysicki Włodarski "Analiza matematyczna tom I i II"
Z relacji studenta wiem że Świadkowie Jehowy zrobili taką głupią minę jakiej jeszcze nie widziałem....
I następny:
Pewien człowiek cierpiący na zespół ciągłego pukania do drzwi przez ŚJ i innych domokrążców postanowił uciec od tego całego zgiełku na łono natury. Spakował się i niewilele myśląc popędził na pierwszy lepszy statek płynący na inny kontynent na którym nie ma ŚJ. Płynął tak ze dwa tygodnie gdy wtem statek podczas silnego sztormu zatonął. Nasz biedny bohater dryfował całą noc w kapoku na oceanie aż rano gdy się rozwidniło ujżał w dali niewielką wysepkę. Pomyślał sobie wreszcie trochę sobie odpocznę. Dopłyną wpław do wyspy taki zdruzgotany i zmarznięty. Wyspa piękna niwielka może ze 2 hektary powierzchni. Podniósł się nasz bohater i idzie w głąb lądu mija dwie palmy i tabliczkę. Na której jest napisane to bezludna wyspa. Bohater pomyślał ciężko było ale udało się jestem w raju z dala od wszystkiego od zgiełku od domokrążców od ideii polityki i religii. Idzie troszkę dalej taki rozradowany i widzi drugą tabliczkę a naiej widnieje napis: To jest bezludna wyspa to- już wiem pomyślał a niżej dpisane tak: jeżeli jesteś rozbitkiem to się nie przejmuj ŚJ odwiedzają tą wyspę regularnie co 2 tygodnie głosząc swoją doktrynę .
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#193
Napisano 2006-12-10, godz. 12:54
- Kto tam?
- Ateiści.
- Nie wierzę.
- Ja też nie, no i co z tego.
Wersja alternatywna:
- Puk, puk...
- Kto tam?
- Świadkowie Jehowy
- Nie wierzę
- My właśnie w tej sprawie...
- Puk, puk.
- Kto tam?
- Sataniści.
- Nie wierzę.
- Jak Boga kocham.
Misjonarz idzie sobie w Afryce przez busz i nagle na jego drodze staje lew.
Zaczyna się wtedy modlić:
- Panie, proszę Cię, spraw by to zwierze miało chrześcijańskie instynkty.
Nagle widzi że lew też klęka i mówi:
- Panie pobłogosław ten posiłek, który zaraz spożyję ...
- Jak umarł Zachariasz ?
- Wpadł pod pociąg, bo jest napisane 'I przyszła kolej na Zachariasza'
- Kiedy Adam i Ewa zostali wygnani z raju ?
- Jesienią, bo wtedy są dojrzałe owoce
- Jakich zwierząt Noe nie wziął do arki ?
- ryb.
- Z kim Maryja po zwiastowaniu poszła do Elżbiety ?
- z Panem Bogiem
- Jak miał na nazwisko święty Józef ?
- Pośpiech, bo jest napisane 'Maria poszła z pośpiechem...'
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#194
Napisano 2006-12-10, godz. 13:25
Dobre Ja pamiętam jaką dziwną minę zrobił przed laty brat starszy ŚJ, który odwiedził mnie i zobaczył w mojej biblioteczce nieznaną mu książkę z napisem "Biblia". Zapewne pomyślał, że to dobry sposób na zagajenie rozmowy, bo jak wiadomo, na początku rozmowy trzeba powiedzieć coś miłego, np. pochwalić nieaktywnego głosiciela... za cokolwiek... (np. /w tym przypadku/ za to że czyta Biblię i zbiera różne jej przekłady).Historia opisana poniżej oparta podobno na autentycznych wydażeniach.
Ten kto nie jest studentem Politechniki może tego nie rozumieć...Z relacji studenta wiem że Świadkowie Jehowy zrobili taką głupią minę jakiej jeszcze nie widziałem....Przychodzą Świadkowie Jehowy na stancję studentów Politechniki i pukają do drzwi.Otwiera im jeden z nich.
<Świadkowie Jehowy> - Wierzy Pan w Boga?
<Student Politechniki> - He?!
<Świadkowie Jehowy> - Czy czyta Pan biblię?
<Student Politechniki> - Yyyyy......biblia..... A tak, tak właśnie czytam- Krysicki Włodarski "Analiza matematyczna tom I i II"
Zgodnie z jego prośbą, podałem mojemu rozmówcy tę książkę do ręki. Obejrzał ją, zobaczył na okładce napis "Biblia Excel97" i zbaraniał. Zapytał, o czym jest ta książka i usłyszał, że to podręcznik obsługi programu komputerowego do robienia skomplikowanych tabelek i bardzo skomplikowanych obliczeń.
Z dużym trudem wytłumaczyłem mu, że słowo "Biblia" zostało użyte w znaczeniu potocznym "gruba mądra książka"
Do dzisiaj pamiętam jego bardzo zdziwioną twarzyczkę.
#195
Napisano 2006-12-10, godz. 13:51
Jedna rodzina miala papuge ale ja sprzedala. a ze papuga byly gadajaca i zawsze stala w pokoju gdzie byly zebrania to sie niejednego nauczyla.
W sklepie zoologicznym trafil na te papuge jeden facet... i mowi:
ja chce te papuge kupic ile kosztuje
sprzedawca: bardzo tania 50 zl
Co 50 zl ??? inne u pana kosztuja kilkaset zlotych, co z nia nie tak???
bo ona prosze pana mieszkala ze SJ.
na to facet: aa to mnie nie interesue, biora ja
i wziol
pierwszy wtorek 18.00 papuga krzyszy!!!!:
studium ksiazki, studium ksiazki!!!
potem sroda rano:
Tekst dzienny tekst dzienny
piatek wieczor:
Zebranie sluzby ,zebranie sluzby!!!!
facetmyslal ze do miesiaca jej przejdzie, ale niestety nie przeszlo i zaczol sie denerwowac
raz sie tak zdenerwowal ze jej wykrzyczal ze jeszcze raz bedzie cos wspominac na ten temat to ja zwaczajnie nozem poderznie!!
przyszla niedziela:
papuga: Straznica, straznica!!!!!
facet nie wytrzymal bierze noz i idzie w kierunku papugi..... zgroza
a papuga na to krzyczy:: ZADNEJ KRWI, ZADNEJ KRWI!!!!!
#196
Napisano 2006-12-10, godz. 13:56
#197
Napisano 2006-12-11, godz. 16:04
Użytkownik ruben edytował ten post 2006-12-29, godz. 11:06
#198
Napisano 2006-12-11, godz. 16:44
- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!!
- Hmm, może wódki?
- Nie!!!
- Dziwne... Standardowe sterowniki nie pasują...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#199
Napisano 2006-12-11, godz. 18:19
#200
Napisano 2006-12-12, godz. 15:15
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych