kawały inne
#81
Napisano 2006-05-11, godz. 14:12
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
Babka kupiła sobie szafę. Po przywiezieniu jej do domu zaczęła ją składać. Pod jej oknem biegła linia tramwajowa... złożyła tę szafę ale tramwaj przejechał i szafa sie złożyła... mówi więc do siebie: Sama nie dam rady. Zawołała sąsiada. Ten złożył szafe od nowa, ale przejechał tramwaj i szafa się złożyła. Sąsiad wpadł na pomysł i mówi: Wie pani co?? ja wejdę do środka i zobaczę, co się tam składa. Wszedł a do domu wrócił mąż i zajrzał do szafy, a sąsiad: Ja wiem że to głupio wygląda ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj...
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#82
Napisano 2006-05-11, godz. 20:23
Odkurzacz, odpowiedziała. Zdziwiony sekretarz mówi, towarzyszko całe życie pracujecie w fabryce i nie wyniosłaś w częściach ani jednego odkurzacza?
Wyniosłam odpowiada, ale co złoże to karabin maszynowy!
#83
Napisano 2006-05-12, godz. 15:48
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#84
Napisano 2006-05-14, godz. 12:51
#85
Napisano 2006-05-14, godz. 15:14
#86
Napisano 2006-05-25, godz. 07:14
- Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
- To niemożliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
- Oczywiście. Jedną po każdym większym posiłku.
Przychodzi garbata baba do lekarza:
- Co pani jest?
- Ciąża pozamaciczna...
Przychodzi babcia do doktora
- Na co się pani skarży?
- Mam tą chorobę na 'k'...
Lekarz wymienia różne choroby ale babcia nic sobie nie przypomina, aż:
- Już wiem! kleroza!
- Mówi się skleroza, babciu!
- Widzi pan doktor? Już o tym też zapomniałam.
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#87
Napisano 2006-06-08, godz. 13:55
<rafalos_21git>cześć!
<blondi_18>o ja nie moge!
<rafalos_21git>co sie stalo?
<blondi_18>a nic, wlaśnie mi się coś wymsknęlo.
<rafalos_21git>hehe
<blondi_18>a co slyszales co mowilam?
<rafalos_21git>nie, ale cos zakrecona jestes
<blondi_18>to ty mnie znasz?
<rafalos_21git>no nie wiem... moze poznam...
<blondi_18>to skad znasz moje przezwisko?
<rafalos_21git>zgadlem skad jestes?
<blondi_18>no teraz siedze przed komputerem
<rafalos_21git>ale skad... chodzi o miasto
<blondi_18>no chyba jestes na tyle inteligentny - Polska!!!
<rafalos_21git>dobra przejdzmy do innych spraw
<blondi_18>myslales o mnie, gadaj...
<rafalos_21git>jak wygladasz?
<blondi_18>no ciemna blondynka, ciemne oczy, nie wiem, musze spojrzec w lustro
<rafalos_21git>a adres domu gdzie teraz siedzisz?
<blondi_18>nie moge muwic, ogladalam taka reklame w telewizji ze nie morzna
<blondi_18>bo to jest niebezpieczne czasem
<rafalos_21git>to rzuc jakis luzniejszy topic
<blondi_18>co ty chcesz ze mna zrobic?
<blondi_18>ja nie umiem plywac ;( nie wolno zabijac!!!
<rafalos_21git>dobra, to moze... co robilas dzisiaj?
<blondi_18>bylam godzine w temu w solarium na Krynieckiej 28e - zreszta to pod moim mieszkaniem - mam blisko, wiec czesto tam chodze, a rano bylam w szkole.
<rafalos_21git>no ja mieszkam niedaleko
<blondi_18>skad wiesz, jak ci nie mowilam! - nie udawaj!
<rafalos_21git>
<rafalos_21git>mas z e-mail?
<blondi_18>mialam, kolezanka mi zakladala, ale zapomnialam gdzie. Zgubilam kartke.
<blondi_18>ale jak chcesz to ma moja babcia, to zawsze mi ona przekaze jak cos...
<rafalos_21git>a gg chociaz?
<blondi_18>gggoroco ci az tak? a co to jest gje gje?
<rafalos_21git>ty no musze juz konczyc, porozmawiamy pozniej
<blondi_18>ignorant, ćwierć inteligent...ignorant!
<blondi_18>taka laska z toba gada, a ty co?
<rafalos_21git>no mam swiadomosc, ale musze leciec
<blondi_18>ty to moze sie umuwimy?
<rafalos_21git>no mozemy, ale to do babci mam wyslac ten list e-mail?
<blondi_18>nie nie
<blondi_18>mozesz do mnie zadzwonic na komorke!!!
<blondi_18>mam nowa, taka za 1200 zeta!!!hahaha!
<rafalos_21git>to podaj numer
<blondi_18>jeszcze nie znam, bo to takie trudne, tyle klawiszy i za duza ta instrukcja
<rafalos_21git>no dobra, to milego dnia
<blondi_18>a chcesz domowy?
<rafalos_21git>twój?
<blondi_18>no prawie
<rafalos_21git>tzn?
<blondi_18>no do babci, bo tutaj z nia siedze i szukam jej chlopaka na wieczorek towarzyski w remizie
<rafalos_21git>aha, rozumiem
<rafalos_21git rozłączony
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#88
Napisano 2006-06-09, godz. 15:08
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę,
dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#89
Napisano 2006-06-09, godz. 15:22
Najpierw pracowałem w firmie Przetwory Warzywne i Owocowe, ale nie mogłem się odpowiednio skoncentrować.
Zostałem drwalem - ścięli mi perspektywy.
Zostałem krawcem - guzik zarobiłem i życie rodzinne mi się popruło.
Pracowałem w fabryce tłumików - wyrzucili mnie, bo byłem za cichy.
Zostałem szewcem - pracodawca mnie cisnął.
Pracowałem w fabryce akumulatorów - codziennie byłem wyczerpany.
Zatrudniłem się w księgarni historycznej - i nie widziałem przed sobą przyszłości.
W Schronisku dla Zwierząt - psy na mnie wieszali.
W Gabinecie Kosmetycznym - nadepnąłem szefowej na odcisk.
Próbowałem jako murarz - nie byłem wystarczająco dobrze zbudowany.
Układacz parkietów - w pracy ciągle coś mi nie pasowało.
Jako malarz - miałem przechlapane.
Dozorca stawow hodowlanych - znikały mi małe i wielkie sumy.
Pracowałem jako tokarz - stoczyłem się w rozpustę.
Akwizytor odkurzaczy - wyssało ze mnie resztki optymizmu.
Elektromonter - miałem spięcia z szefem.
Zostałem górnikiem - i dostałem zawału.
I dlatego proszę o zatrudnienie na stanowisku Dyrektora Naczelnego Państwowych Sadów w Łomiankach - myślę, że będę najlepszy w zbieraniu owoców cudzej pracy!
#90
Napisano 2006-06-09, godz. 19:21
"Pozdrawiam wszystkich Polaków"
#91
Napisano 2006-06-09, godz. 19:32
Pozdro
Asia
#92
Napisano 2006-06-09, godz. 19:46
Olo, pomoge ci z laski swojej:To może ja powiem coś po niemiecku.
"Pozdrawiam wszystkich Polaków"
"Ich gruesse alle Polen"
#93
Napisano 2006-06-09, godz. 20:12
#94
Napisano 2006-06-10, godz. 00:52
Lezy facet na pustyni i ma wbitego łoma w nodze, podchodzi do niego słoń i sie patrzy jakby chciał sie przywitac, podszedł, wyciągnął tego łoma i poszedł, odwrócił sie i sie popatrzył oczami jak by sie zegnał. Ten facet kiedy wyzdrowiał chciał znalezc tego słonia i sie dowiedział ze jego złapali i jest w Zoo pewnym. Chodził szukał wszedzie.Przychodzi do pewnego Zoo, widzi , a tam słon patrzy się na niego takim samym wzrokiem co tamten.Facet chciał sprawdzic czy to ten, podszedł, sprawdził za uchem, sprawedził trąbe, a słon go złapał trąbą, uderzył o ziemię i zabił... To jednak niebył ten słoń...
#95
Napisano 2006-06-10, godz. 19:16
Bog: - To juz nie za mojej kadencji...
#96
Napisano 2006-06-11, godz. 01:53
- Wyłaczają Play Station.
#97
Napisano 2006-06-11, godz. 22:05
Żona pyta:
- Cześć kochanie. Ile przegraliście z Polakami?
- Wygraliśmy 2:1!
- Jaaasne. A może jeszcze mi powiesz, że strzeliłeś gola...?
Syn do ojca:
Slyszalem ze twoj stary jest poje****
Ojciec odpowiadada:
Chyba Twój...
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#98
Napisano 2006-06-12, godz. 17:33
- Mamo czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#99
Napisano 2006-06-12, godz. 18:29
POLSKA GOLAAA!!!!
#100
Napisano 2006-06-12, godz. 18:42
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych