Skocz do zawartości


Zdjęcie

pieniądze, pieniądze, pieniądze


  • Please log in to reply
104 replies to this topic

#41 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-11-25, godz. 10:28

tak się zastanawiam, kiedy wpadną na pomysł (ups nowe światło) na tzw. dziesięcinę – jak to jest w innych sektach apokaliptycznych ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#42 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-11-26, godz. 05:26

Przypuszczam, że cokolwiek powiem w tej sprawie i tak będzie złożone na karb tego, że będąc w organizacjii jestem ślepa i naiwna ale kurcze :angry: notka jaracza zwaliła mnie z nóg. Chodzi o wysokość datków. Nikt nigdy nie sugerował ile mają wynosić, wrzuca się je do skrzynki kiedy chce i w miarę możliwości własnych. Na sali są dwie skrzynki; na wydatki lokalnego zboru (czyli rachunki za prąd, wywóz śmieci, środki czystości, wodę itp.) oraz druga skrzynka na ogólnoświatową działalność czyli produkcję literatury, budowę sal i pomoc w razie klęsk żywiołowych. Wiadomo wszak, że finansujemy się sami. Dostajemy regularnie literaturę i nie musimy płacić za każdy egzemplarz, czyli każdy ma co potrzebuje i niekoniecznie za to płaci jeśli go nie stać. Czasem zdarza się jakaś zbiórka extra np. jednej siostrze na wiosnę spłonął dom od instalacjii elektr. i zebraliśmy pieniądze na odbudowę a także pomagaliśmy w samej odbudowie ( i nie mówię tego ,żeby Cię wzruszyć jaracz....). Była też taka potrzeba, że dziecko naszej siostry miało operację serca i też zebraliśmy dla niej pieniądze.
Nie wiem dlaczego dziwi was tak strasznie to, że Towarzystwo samo decyduje na co wydać datki..na co je rozdziela. To trochę jak z podatkami, płacimy je i nie wyznaczamy państwu na co ma iść mój roczny podatek (bo ja bym chciała np. żeby za to zrobili kawałek chodnika przy moim domu... :) ). Wierni w kościele też o tym nie decydują czy ich ,,ofiara" ma iść na świece czy na naprawę dachu czy na kotlety dla księdza lub na benzynę do jego BMW. Rzucają na tacę i już...i czyż rodzice czasem nie podają dzieciom pięniążków żeby to one wrzuciły jak przechodzi ,,taca"? Indokrtynacja od małego? :( ...ech...(Terebint opanuj się z tym ,,wpierniczem" :ph34r: )
pozdro. Lotka trzpiotka...hehe

#43 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-11-26, godz. 06:03

oczywiście Lotka masz rację! ale zauważ, że te zbiórki dla osób które znalazły się w kryzysowym położeniu były bonusowe – nie zbierano ich do skrzynek, ale darczyńca przekazywał je bezpośrednio do rąk strasznego, który został namaszczony do przeprowadzenia takiej akcji lub też nakazano dołączać karteczkę z określeniem celu gdy wrzucano do tejże skrzyneczki ! A co z reszta kasiory? Nawet jak odliczysz te media itd. to reszta jest przekazywana dalej! i dalej de facto nie wiadomo co się z tymi pieniędzmi dzieje ;-) oczywiście co do księży to po części masz rację, wielu jest takich jak Jego Wyższość Ojciec Ryzyk, ale jest tez wielu takich który przysłowiowo wypruwają sobie żyły aby utrzymać parafię, a nie daj Boże jego kościół będzie zabytkiem klasy „0” to dopiero jest kombinacja ;-)!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#44 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-26, godz. 09:50

"jednej siostrze na wiosnę spłonął dom od instalacjii elektr. i zebraliśmy pieniądze na odbudowę a także pomagaliśmy w samej odbudowie ( i nie mówię tego ,żeby Cię wzruszyć jaracz....). Była też taka potrzeba, że dziecko naszej siostry miało operację serca i też zebraliśmy dla niej pieniądze".

No tak, Lotka, tym to na pewno mnie nie wzruszysz :P . Powedz mi lepiej, ile domów dla bezdomnych, jadłodajni, ośrodków pomocy charytatywnej itd prowadzą SJ? Coś mi się zdaje, że żadnego :D . W przeciwieństwie do znienawidzonego przez Was Babilonu Wielkiego :P . To że ktoś w ramach zamkniętej społeczności od wielkiego dzwonu zrobi zrzutę — to żaden argument. SJ są mistrzami w propagowaniu sloganu miłości bliźniego. Tyle tylko, że to piękne pustosłowie bez pokrycia w działaniu. A ktoś chyba kiedyś powiedział "po owocach ich czynów poznacie ich"...

W informacji dla JB nie stwierdziłem, że był jakikolwiek komunikat na temat wysokości datków. TAKIE STAWKI SĄ NIEOFICJALNIE PRZYJĘTE. Mam na tyle dużo tajnych współpracowników wśród SJ (w różnych zborach), żeby to bezproblemowo ustalić :P
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#45 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-26, godz. 13:11

:( ...ech...(Terebint opanuj się z tym ,,wpierniczem" :ph34r: )
pozdro. Lotka trzpiotka...hehe

Postaram się! :D Ale łatwo nie będzie. :)

pzdr.
:P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#46 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-26, godz. 15:45

Trzeba sie jak nic zgodzic z Lotka,
nie ma zadnej roznicy w dawaniu datkow przez katolikow czy przez SJ. Nikt z nich nie wie co sie dzieje z nimi dalej :)
Generalnie tez bym oglosil ze zbieram datki na potrzebujacych wszelkiej masci :) i jakby mi dawali to chetnie bym bral ....
czy podac nr konta? :D
Zastrzegam sobie tylko zeby mi nie pisac na co mam przeznaczac ... w koncu to ja wiem najlepiej jacy potrzebujacy powinni otrzymac :)

#47 Zuza

Zuza

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 133 Postów

Napisano 2005-11-26, godz. 16:23

TAKIE STAWKI SĄ NIEOFICJALNIE PRZYJĘTE.

Co to znaczy "stawki są przyjęte"? Rozumiem, że jak dajesz księdzu to on mówi: no, zasadniczo co łaska, ale ludzie dają tyle a tyle, co jest wyraźną sugestią "ile jest przyjęte". A na czym polega "przyjętość stawki" u ŚJ? Skrzynka rejestruje kto ile dał i pipczy jak wpadnie mniejszy nominał? Czy wyznaczony sługa pomocniczy notuje, kto dał mniej albo nie daje w ogóle? A może straszni przy okazji wizyty duszpasterskiej mówią "siostro zauważyliśmy, że wrzucasz do skrzynki za małe nominały"?

Mam na tyle dużo tajnych współpracowników wśród SJ (w różnych zborach), żeby to bezproblemowo ustalić :P


Wśród moich znajomych "jest przyjęte", żeby głosować na demokratów.pl. Mam nadzieję, że rozumiesz analogię i nie muszę łopatologicznie tłumaczyć.

#48 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-26, godz. 17:16

W informacji dla JB nie stwierdziłem, że był jakikolwiek komunikat na temat wysokości datków. TAKIE STAWKI SĄ NIEOFICJALNIE PRZYJĘTE. Mam na tyle dużo tajnych współpracowników wśród SJ (w różnych zborach), żeby to bezproblemowo ustalić :P

Szczerze mówiąc po raz pierwszy słyszę o takim czymś. W moim zborze nie było takiego zwyczaju.

pzdr.
B)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#49 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-26, godz. 18:37

Zapewne dobrze wiecie, że jednym z głównych grzechów SJ jest plotkarstwo. W takich realiach nie ukryje się żadna tajmnica; nic dziwnego, że braciszkowie wiedzą, kto ile daje, a kto nie daje. I takim sposobem ustala się "pułapy przyzwoitości". W "braterskiej" społeczności kwitnie wymiana przeróżnych informacji, również finansowych. Dziwię się Wam, że muszę tę sprawę wyjaśniać; przynajmniej dla mnie wydaje się ona oczywista.

Zuza, skoro napisałem, że stawki są nieoficjalne (patrz wyżej), to chyba normalne, że nikt nikomu niczego nie zasugeruje ani tym bardziej nie zwróci uwagi. Moi znajomi wywodzą się z różnych środowisk i różnych zborów. Kilku z nich odpowiedziało na mojego maila z pytaniem o dobrowolne datki. I to wszystko. Nie twierdzę, że są to informacje miarodajne, ale nie wzięły się z Księżyca.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#50 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-11-26, godz. 19:48

Hmm mnie to też trochę zaskoczyło! choć jak pamiętam jak niektórzy braciszkowie ostentacyjnie wywijali banknotem przed włożeniem do skrzyneczki – no i oczywiście działo się to zazwyczaj w porze największej oglądalności – czyli wtedy kiedy kończyło się zebranko i zaczynał się wyścig szczurów do drzwi wyjściowych!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#51 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-26, godz. 20:15

No i choćby taka oscentacja wystarczy! Na tym się to wszystko przecież opiera. A zresztą, wiecie co, umówmy się inaczej: nie ma żadnych skrzynek i dobrowolnych datków, bo przecież wiadomo, że oni chodzą po chałupach ZA DULARY :D :D :D . I to tyle w tym temacie :P
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#52 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-11-27, godz. 11:42

to ja 2 sytuacje na rozgrzanie tematu:

1) religia fałszywa ;) : załatrwialiśmy ceregiele ze ślubem - no i pytam księdza prosto z mostu ile trza mu zapłacić - koleś odpawiada tak jak to zuza nakreśliła... ale nie dokońca: zasadniczo co łaska... ale nie mniej niż 300 zł - więc chyba to jakaś staweczka w cenniczku u niego :)

2) jedynie słuszna i właściwa organizacja ;) : rok temu Zbór moich rodziców (wspólnie z 2 innymi Zborami) ukończył budowę Sali Królestwa - i tam mają teraz zebrania, każdy z głosicieli musiał wypełnić jakieś zobowiązanie co do spłacania (kredytu bankowego, pożyczki z WTS - nie mam pojęcia czego) - i moi rodzice oprócz datków normalnych na utrzymanie sali, na ogólnoświatową działalność wrzucają jeszcze do skrzynki co miesiąc jeszcze zadeklarowaną kwotę miesięczną na spłatę tej kasy z której wybudowano sale - nie wiem tylko czy podzielono to na wszystkich na równo czy też każdy sam się zobligował - wrzucają w kopercie z adnotacją ze to na tą pożyczkę, miesiąc w miesiac chyba przez 10 lat będą to spłacać.

PS. Zuza dziwne masz jakieś klimaty: demokraci.pl i ubeckomilicyjny GTS - toż to normalnie nie może być :D
destination: ..::SALSERO::..

#53 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 09:42

Sebol napisał, że NIEKTÓRZY bracia ostentacyjnie wrzucali pieniądze na pokaz...Może i tak było, ale mam wrażenie, że wszystkich podciąga się pod jedną kreskę. I naprawdę nie spotkałam się z żadnymi ,,stawkami" sugerowanymi czy jakimikolwiek innymi. To jedno, a pozatym co to za określenie ,,wyścig szczurów do drzwi.." ? Czy tak samo nazwałbyś katolików wychodzących z kościoła? Może trochę powściągliwości w epitetach...?
Jeszcze dodam, że co miesiąc jest jest oficjalnie podawane z podium ile pieniędzy wpłynęło w danym miesiącu i na co dokładnie zostały spożytkowane.
I jeszcze co do wypowiedzi jaracza na temat ,,sloganu o miłości bliźniego". Doceniam to, że np. kościół katolicki czy organizacje państwowe zajmują się takimi rzeczami jak pomoc społeczna czy hospicjum. Jako świadkowie jesteśmy zbyt malą spolecznością aby się tym zajmować w jakiejś znacznej mierze. Robimy co możemy, przynajmniej świadkom nie musicie udzielać takiej pomocy bo radzimy sobie z tym i to wcale nie od ,,wielkiego dzwonu" a nierzadko korzystają z tego inni. :)

#54 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-11-28, godz. 10:09

„wyścig szczurów” - to Ty Słonko nie widziałaś jak siostrzyczki atakowały wyjściowe drzwi po „niedzielnym zebraniu”, aby zdążyć na „Dynastię” ;-)

a czy jesteście zbyt małą organizacją religijną, aby pomagać bliźnim to kwestia dyskusyjna – krysznowcy też są „mali”, ale jednak biorą udział w życiu społecznym ;-) Wy tylko dużo gadacie o miłości do bliźniego, ale de facto mało robicie ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#55 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-28, godz. 10:57

100% poparcia dla brata Sebola :) . W Gdańsku krisznowcy rozdają za darmo wegetariańskie zupki i chwała im za to. A przy tym wcale nie obnoszą się ze swoją miłością do bliźnich. Gdyby WTS choć 1% swoich przychodów przeznaczyło na działania charytatywne, byłoby super.

Lotko, a czy nie wydaje Ci się, że podział na zasadzie "pomagamy tylko sobie" jest niechrześcijański, żeby nie powiedzieć sekciarski? Dlaczego WTS nigdy nie przyłączył się do spontanicznych akcji humanitarnych, w których brali udział przedstawiciele innych religii? Wiem, to nie pytanie do Ciebie. Ale nie zaszkodzi, jak sobie o tym pomyślisz...

Pamiętam jak w latach 80. SJ ochoczo korzystali z odzieży, którą Kościół otrzymywał z darów. Jakoś nie wyobrażam sobie odwrotnej sytuacji. I jakoś nikomu wtedy nie przeszkadzało, że to dary od Babiolnu Wielkiego. Ale, jak się zapewne niebawem okaże, znów coś zmyślam, bo nie było żadnych darów :D, a już na pewno nie korzystali z nich SJ :P
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#56 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 13:02

b_j: mnie się wydaje nie możliwe by WTS - przy poglądach jakie prezentuje - mogł wpaść na to by zajać się akcjami charytatywnymi dla szerszego ogółu (czyli kgokolwiek spoza Organizacji) i Lotka temu wcale nie jest winna, bo nawet pocieszna z niej siostrzyczka (tańczy salsę, uprawia sporty walki ;)) i nawet jeśli Ona by Ci przyznała rację - i nawet sama się zajęła taką akcją to i tak spotkało by się to ze sprzeciwem jedynego i słusznego a przy tym nieomylnego Ciała Kierowniczego. I sądzę że wiele lat jeszcze upłynie zanim ortodoksów w Ciele Kierowniczym zastąpią nowi - bardziej liberalni lub reformatorscy, chyba że wcześniej dojedzie nas wszystkich Armagedon i się tego nie doczekamy ;)
destination: ..::SALSERO::..

#57 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 13:27

Hahahahahahaha...ale się uśmiałam Dementor z twojego określenia mnie....Może i jestem ,,pocieszna"..co tam :D dobrze mi z tym. Wolę być taka niż śmiertelnie poważna i jakaś nienawidząca bo to zgnilizna dla kości.
Co do akcjii charytatywnych to chyba nie ten dział ale powiem, że dla mnie rozdawanie zupek to zwykła pokazówka (więcej, jestem pewna, że gdyby świadkowie to robili to byliby posądzani o to, że w ten sposób chcą przyciągnąć do siebie biedotę..). Kuroń też zasłynął z zupek a lepsze byłyby rzeczywiste zmiany i reformy a nie jałmużna. A pozatym nie prawdą jest, że niesiemy pomoc tylko swym współwyznawcom. Często korzystają przy tym inni jak wspomniałam tyle, że nie jest to takie spaktakularne z uwagi na niewielki zakres takiej pomocy(popropstu ograniczone możliwości). Pozatym płacąc podatki w penym sensie też finansujemy instytucje pomocy społecznej czy opieki.
I wogóle nie rozumiem co wy z tym obnoszeniem się z miłością..? :huh: Jesteśmy zwykłymi ludźmi ze wszystkimi niemal problemami i wadami tego świata... :ph34r: (coś źle mówię?).
Lotka trzpiotka...

PS. Sebol...to Ty ,,Dynastię" pamiętasz..? hehehe

#58 Yaśmina

Yaśmina

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 23 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 15:03

przynajmniej świadkom nie musicie udzielać takiej pomocy bo radzimy sobie z tym i to wcale nie od ,,wielkiego dzwonu" a nierzadko korzystają z tego inni. :)

Lotka nie rozśmieszaj mnie kobieto :)...moja znajoma pracuje w hospicjum ma również kontakt z kilkoma innymi hospicjami i muszę Ci powiedzieć ,że wcale nie mało świadków korzysta z tego rodzaju pomocy (akurat tym osobom trzeba współczuć)i nierzadko bywa ,że nikt się nimi nie interesuje .Jeżeli zaś chodzi o to ,że nieraz skorzystają z Waszej pomocy inni (jak coś tam skapnie) to Jezus chyba coś na ten temat powiedział ;) "nie dmij przed sobą w trąbę " "niech nie wie twa prawica co czyni twa lewica" "bo czyż narody nie czynią tego samego tym ,których kochają ".
Droga Lotko pomoc charytatywna to nie wszystko , pomyśl tak np. o zastrzykach z frakcjii krwi mam nadzieję ,że wiesz ile litrów krwi (ja wiem ,że dużo) potrzeba na 1 taki zastrzyk dla hemofilika...chyba wiesz ,że świadkowie takie zastrzyki przyjmują ?...ale czy oddają na nie krew?...sama sobie odpowiedz. Przykładów można by tu mnożyć ,ale po co? Przecież wy jesteście samowystarczalni :D


#59 Yaśmina

Yaśmina

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 23 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 15:29

Pozatym płacąc podatki w penym sensie też finansujemy instytucje pomocy społecznej czy opieki.

A niby dlaczego mielibyście nie finansować opieki skoro z niej korzystacie ?...niejednej rodzinie świadków wypełniałam wniosek o dodatek mieszkaniowy i nie tylko :) oczywiście dla mnie to normalne ,bo każdemu potrzebującemu należy się pomoc ,ale dlaczego Ty widzisz organizację w różowych kolorach i nie widzisz tych biednych braci (lub nie chcesz ich widzeć) ?
Czytając Twoje posty Lotko zastanawiam się czy wiesz w jakim świecie żyjesz? Odnoszę wrażenie ,że akurat Tobie nie brak tego co niezbędne :) ale nie wszyscy świadkowie są w tak konfortowej sytuacjii i często są zmuszeni korzystać z pomocy nawet innowierców .Gdybyś chciała wytknąć nosek poza swój światek to może dostrzegłabyś inne kolory niż róż w tej "cudownej organizacjii"

Pozdrawiam :)


#60 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 15:49

Lotka jak już agresywnie atakujesz to Ci coś z reala opiszę:
W Zborze moich rodzicow - przynajmniej 3 siostry (zaawansowane wiekiem) samotne i bezdzietne (ale tym to chyba) były usilnie zachęcane, az dopięli swego braciszkowie i zapisały mieszkanka w testamencie dla WTSu - ale to jeszcze nic - ich końcowe dni byly naprawde "cięzkie" - jedna zmarła w szpitalu, druga w hospicium na raka, trzecia... no cóż tu jest chyba największy "przypał" - zmarła w swoim mieszkaniu (kobieta ok 86 lat) - zorientowali się "braciszkowie" że jej nie ma i zaczęto się zastanawiać czy aby jej coś nie jest po tym jak się juz 2 tydzień nie pojawiła na zebraniu... mało tego... następne zebranie książki miało sie odbywać u niej - i wtedy się zorientowali że jej ni ma i że może jest chora i wypadało by ją odwiedzić - a "przypał" dlatego że mieszkanie obok mieszkają "bracia" z czego jenda z osób to "usługujkący" w Zborze. Po wyważeniu drzwi nastąpiło stwierdzeniu zgonu przez lekarza - (stwierdził że nie żyje od ok 10 dni). Sprawa sprzed około 2 lat - "usługujący" na pewien czas przestał być "usługującym"... za brak zainteresowania bliźnim w oragnizacji.
destination: ..::SALSERO::..




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych