Stowarzyszenie
#1
Napisano 2005-12-10, godz. 19:32
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#2
Napisano 2005-12-10, godz. 21:17
Przekonała mnie argumentacja, że stowarzyszenie "wyższej użyteczności"
ma łatwy dostęp do mediów, a biurokracji podejmie się bezpłatnie rodzina Artura.
Nie ma co się boczyć i okazywać niezadowolenia, że ktoś nazwał www "departamentem".
Nie tworzymy organizacji, która nas na nowo zniewoli, ale tworzymy sobie ścieżkę dostępu do mediów.
Arturze, możesz na mnie liczyć.
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#3
Napisano 2005-12-31, godz. 15:57
Wstęp
Pomysł na zorganizowanie grupy, która na poważnie zajęła by się zjawiskiem lub jak kto woli „problemem” Świadków Jehowy i Towarzystwa Strażnica kiełkował w mojej głowie od dawna. Obserwują toczącą się swoistą „wojnę ideologiczną” doszedłem do wniosku iż próba zjednoczenia „niepokornych” i przeciwników Towarzystwa może zmienić całkowicie układ sił na arenie wojennej i spowodować iż ich działania staną się efektywniejsze.
1. Podstawowe cele Stowarzyszenia.
Generalnie Stowarzyszenie ma dwa cele. Pierwszym z nich jest doprowadzenie do spotkania i współpracy wszystkich osób które do tej pory w grupach lub w pojedynkę zajmowały się szeroko pojętym „problemem lub zjawiskiem Świadków Jehowy” w Polsce. Chodzi tu o stworzenie szerokiego forum wymiany doświadczeń i poglądów, a także umożliwienie ludziom z różnych środowisk nawiązanie trwały kontaktów oraz połączenie sił twórczych. Drugim celem jest stworzenie solidnej bazy materiałowej tak bardzo potrzebnej do tego rodzaju działalności. Chodzi o zbudowanie biblioteki zawierającej wszystko od pierwszych dzieł Russela, poprzez wszystkie Strażnice do ostatnich dzieł naszych rodzimych apologetów jak również sporządzone przez polskich naukowców opinie dotyczące publikacji i działań Towarzystwa Strażnica.
2. Główne kierunki i metody działań Stowarzyszenia
Istnieją trzy podstawowe kierunki („trzy fronty”) działań:
a) Informacyjno - ostrzegawczy. Nie od dziś wiadomo, że informacja jest najskuteczniejszą bronią gdyż Strażnica wykazuje dużą tendencje do tworzenia informacji sprzecznych ze sobą i nieprawdziwych. Jednak ,żeby ostrzeżenie było skuteczne musi być słyszalne. Głos pojedynczego człowieka może zginać w tłumie, ale głos tłumu jest już słyszalny z daleka. Dlatego też stowarzyszenie musi być aktywne. Począwszy od zorganizowania konferencji prasowej na której poinformuje opinie publiczną ,że powstało; poprzez wystąpienia do władz publicznych, akcje uliczne i plakatowe, tworzenie, rozpowszechnianie i propagowanie książek i broszur informacyjnych, organizacje pikiet, marszów i manifestacji, występy w mediach i to zarówno w publicznych jak i komercyjnych.
B) Apologetyczno – dialogowy. Prowadzeni dialogu i polemiki ze Świadkami Jehowy oraz w konsekwencji przekonywanie ich, że część ich poglądów jest społecznie szkodliwa oraz wynika z przyjętych przez Strażnicę fałszywych przesłanek. Większość ludzi którzy się zajmują „problemem” koncentruje się na tej działalności. Niestety i mówię to z cała odpowiedzialnością zbyt wiele osób nie ma żadnego merytorycznego przygotowania aby zajmować się tak delikatną dziedziną życia człowieka jakim jest jego sumienie i światopogląd. Bardzo często jest tak, że takim działaniem można komuś zburzyć całe jego dotychczasowe życie a potem ta osoba popadnie w kłopoty emocjonalne i stoczy się w jakiś szkodliwy nałóg. Dlatego apologetykę należy pozostawić specjalistą i osobą do tego przeszkolonym. Stąd stowarzyszenie powinno prowadzić i organizować szkolenia dla osób chcących zajmować się tego typu działalnością. Ponadto powinno zająć się: tworzeniem, rozpowszechnianiem i propagowaniem książek i broszur apologetycznych, organizowaniem konferencji i zjazdów, organizowaniem publicznych dysput ze Świadkami Jehowy oraz eksperymentów (świetnym eksperymentem było by przed kamerami TV udowodnienie, że Jezus umarł na krzyżu a nie na palu).
c) „pomocowo - sprzątający”. Podstawowym pytaniem jakie słyszy się z ust Świadka Jehowy jest: A co możesz im zaproponować w zamian? Albo to która religia jest prawdziwa jak moja nie? Chyba najgłupszą odpowiedzią jaką można udzielić jest tekst typu: To nie o to chodzi, bo bawienie nie jest w religii tylko w Jezusie Chrystusie. To nie jest odpowiedź dla osoby która ma wmówione całe życie, że Bóg wybrał sobie jakąś grupę czy organizacje. To trzeba pokazać. Ludziom odchodzącym, od Świadków Jehowy trzeba pokazać, że są wolni i mają wybór. Im trzeba pomóc. Jest to najbardziej zaniedbany kierunek działań. Dlatego należy w niego włożyć najwięcej wysiłku. Proponowane działania to: szkolenia dla duchownych różnych wyznań, dyrektorów szkół i placówek opieki społecznej, organizacje grup wparcia, organizowanie pomocy psychologicznej i prawnej, praca terapeutyczna, pomoc duchowa i moralna.
3. Podstawy stowarzyszenia.
Stowarzyszenie jest otwarte dla wszystkich ludzi dobrej woli i nie będzie reprezentowało żadnego religijnego światopoglądu. Stowarzyszenie ma charakter organizacji pożytku społecznego co zapewni mu łatwiejszy dostęp do mediów oraz liczne ulgi i przywileje administracyjne.
Nie ma żadnego sensu budowanie czegokolwiek od podstaw. Stowarzyszenie powinno opierać się na już istniejących grupach i ludziach. Dlatego też w skład stowarzyszenia powinny wejść wszystkie najważniejsze ośrodki w kraju zajmujące się problematyką Świadków Jehowy w naszym kraju i to be względu na wyznawane światopoglądy. Z uwagi na samodzielność wielu grup, stowarzyszenie zapewnia im pełną reprezentacje we władzach, oraz autonomię światopoglądową.
4. Budowa i władze stowarzyszenia.
Podstawowa konstrukcja stowarzyszenia odpowiada wymaganiom przewidzianych prawem naszego kraju odnoszącego się do stowarzyszeń i organizacji pożytku publicznego. Podstawowym organem jest sejmik generalny który tworzą wszyscy członkowie stowarzyszenia. Z uwagi na to, że wielu członków stowarzyszenia pracuje wydaje się, że wystarczy jeśli będzie zbierał się dwa razy do roku na jednodniowe posiedzenia. Drugim organem jest zarząd wybierany przez sejmik. Zbiera on się raz w miesiącu by omówić sprawy bieżące i wypić piwo. To w zupełności wystarczy. Każdy z nas ma swoje życie osobiste i zawodowe dlatego taki układ jest najwłaściwszy i najmniej absorbujący.
Dla lepszego funkcjonowania stowarzyszenia każdy z członków zarządu odpowiada za wykonywanie konkretnych zadań administracyjnych.
Dodatkowo w skład zarządu wchodzą przedstawiciele departamentów zewnętrznych. Departamentem zewnętrznym jest każda grupa która do tej pory działała sama, np.: prowadząc stronę internetową a zdecydowała się przystąpić do stowarzyszenia. Departamenty zewnętrzne są autonomiczne światopoglądowo i mają wolną rękę pod warunkiem przestrzegania prawa i statutu. Jedyną karą za nieprzestrzeganie ustaleń jest usunięcie ze stowarzyszenia. A mówiąc najprościej: wszyscy robią to co robili do tej pory tylko że pod jedną flagą, współpracując, wymieniając się materiałami i udzielając sobie pomocy. Każdy taki departament sam ustala swoje cele i przygotowuje swój własny regulamin. Nie może on jednak naruszać prawa ani statutu.
5. Kwestie finansowe.
Sprawa ostatnia. Ponieważ jest to organizacja pożytku społecznego podstawowym środkiem utrzymania będzie osławiony1% z podatku dochodowego. Liczę również na ofiarność członków (nie będzie obowiązkowego wpisowego ani składki). Ponieważ wszystkie funkcje są społeczne koszt utrzymania stowarzyszenia nie będzie duży. Będziemy dążyć do pozyskiwania sponsorów i jak najniższych kosztów.
Jeśli ktoś jest zainteresowany działaniem to zjazd założycielski planowany jest 2 maja 2006 w Poznaniu.
Osoby i grupy proszone są o kontakt.
[email protected]
Gadu-Gadu: 2279001
Telefon: 507610016
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#4
Napisano 2006-01-01, godz. 19:21
#5
Napisano 2006-01-01, godz. 19:49
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#6
Napisano 2006-01-01, godz. 20:17
Raduje się serce moje
#7
Napisano 2006-01-01, godz. 20:27
Ale w sensie pozytywnym czy negatywnym?szokujące.
Pozdrawiam
#8
Napisano 2006-01-01, godz. 21:44
#9
Napisano 2006-01-01, godz. 22:53
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#10
Napisano 2006-01-02, godz. 00:43
Ps. Gdzie wcięło mojego avatarka? Oto było [EDITED] pytanie
#11
Napisano 2006-01-02, godz. 13:00
i juz formuję fajną założycielską ekipę.
A ja myślałam Dosia, że mnie lubisz.....,,i Ty Brutusie przeciwko mnie.."?
#12
Napisano 2006-01-02, godz. 13:15
A ja myślałam Dosia, że mnie lubisz.....,,i Ty Brutusie przeciwko mnie.."?
Lotka, no chyba nie masz żadnych wątpliwości, że Cię lubię! Jak mogłas pomyśleć, że Ciebie nie uwzgędnie w "założycielskiej ekipie" . Na razie robię listę
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#13
Napisano 2006-01-02, godz. 18:52
szokujące.
Zgadzam się z yogiiim.
Przez kilka lat pracowałam w Krajowym Rejestrze Sądowym i m.in. zajmowałam się rejestracją stowarzyszeń.
Jeśli ktoś myśli, ze powołując stowarzyszenie będące organizacją pożytku publicznego, coś tam będzie miał po niższych kosztach to się grubo myli. W Polsce obowiązuje zasada swobody umów, a wiec podpisując umowę z organizacją pożytku publicznego kontrahent może się zgodzić na zrobienie czegoś za darmo lub za półdarmo, ale nie musi (co wielokrotnie moja szefowa tłumaczyła różnym zapaleńcom).
Poza tym jeśli chodzi jeszcze o finanse – nie czytałam co prawda dokładnie projektu statutu, ale z tego co pamiętam, była tam mowa o dotacjach z budżetu państwa. Wszystko pięknie tylko gdzie jest powiedziane, ze państwo musi przyznać jakąś dotację właśnie tej organizacji ??? Jak wyżej – może, ale wcale nie musi.
Nie pamiętam również, czy w statucie była mowa o składkach członkowskich. Sposób ustanawiania składek jest elementem obowiązkowym statutu i wszelkie wnioski o rejestrację stowarzyszeń, które w swoich statutach nie przewidywały ustanawiania tych składek, podlegały oddaleniu.
I jeszcze taka moja refleksja: jeśli chce się komuś pomagać to trzeba się na tym znać. Z całym szacunkiem, ale nie wydaje mi się, aby fotograf (nawet najlepszy), kucharz czy niedoszły poseł byli w stanie udzielić fachowej pomocy osobom szukającym wsparcia. Do tego trzeba specjalistów – psychologów i to moim zdaniem świetnych. Skąd ich weźmiecie ??? Ale to oczywiście moje zdanie i każdy ma prawo się z nim nie zgadzać.
Pozdr;
#14
Napisano 2006-01-02, godz. 20:19
Nic dodać nic ująć. Kurde, zgadzam się z Yogim - szok:)))szokujące.
#15
Napisano 2006-01-02, godz. 20:24
pomysł ekumenizmu też jest interesujący, ale jak podzielisz "nawróconych"???
każdy będzie chciał "przejąc" jak najwięcej zagubionych owieczek, i jak dojdzie do starć, to sorry, ale na niezgodzie nie zbudujesz..
chyba się nie da tak do końca ekumenicznie...
nie wiem.. mam dużo sceptycyzmu.. choć sama bym się chciała co nieco nauczyć w takim stowarzyszeniu...
#16
Napisano 2006-01-02, godz. 22:47
Poza tym, czy to "stowarzyszenie" ma [lub bedzie miało] coś wspolnego z Opus Dei - rodzimą firmą pana Artura? Bo jeśli tak, to na mnie nie liczcie. Nie będę wspieral katolickiej sekty ani moralnie ani w żaden innny sposób.
Inna sprawa - gdzie pan Artur będzie nawracał byłych ŚJ? Do KK? Do Opus Dei? Czy gdzies indziej?
Dalej - czy pan Artur ma jakiekolwiek przygotowanie do "walki" ze ŚJ poza osobista urazą że go panienka od ŚJ rzucila? To chyba troche za mało, niemniej tłumaczy jego rozżalenie, ale nie stawia go w pozycji człowieka adekwatnego do rozmów o WTS.
Pzdr.
A member of AJWRB group
#17
Napisano 2006-01-02, godz. 23:27
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#18
Napisano 2006-01-03, godz. 11:58
Każdy ma prawo robić co zechce, tyle że każdy będzie za to odpowiadał.
#19
Napisano 2006-01-03, godz. 12:10
#20
Napisano 2006-01-03, godz. 15:41
Hmmm... No to czyli wszystko jasnedobrze byłoby gdyby na poczatek nie było w nim wykluczonych "odstepców" bo będzie to nie lada roztrąbiony argument przeciwko......
Ja i tak do tego nie przystąpię, ale życze dobrej zabawy.
Pzdr.
A member of AJWRB group
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych