Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co w końcu wolno?


  • Please log in to reply
74 replies to this topic

#41 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-21, godz. 19:06

Na szczecie SJ maja Lotke ktora udowadnia ze jest dokladnie inaczej niz pisza "wywrotowcy" :)
Ktora zgalsza sie na zebraniach i mowi ze nalezay posiadac komputer :) ogladac telewizje :) ze o seksie nalezy rozmawiac :) nelezy sie ksztalcic :) no i ktora opowiada ze na swiecie jest ogolnie przewalone tylko w zborze jest OK :)

#42 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-21, godz. 20:18

hehe Nocka ciesz się, że Ciebie nie nazwali Wielka Wsztecznicą lub Matką Nierządu, a że jesteśmy w tym temacie, to dorzucam, że jehowitą WOLNO nazywać nas:
- babilonami ,
- diabłami wcielonymi,
- świniami tarzającymi się w błocie pomiędzy perłami,
- psami lubiącymi wymiociny itd…
ech jakie piękne wyzwiska ;-) takie w duchu miłości ;-)

coś mi tu nie gra. Na dobrą sprawę nazywanie kogokolwiek diabłem _wcielonym_ jest niezgodne z teologią WTS.

Wg nich, diabły mogły się materializować tylko do czasu potopu, a teraz już nie.

A skoro nie istnieją diabły wcielone, to "nawet" Brat Jaracz nim być nie może.

Wniosek: to chyba byli ŚJ jacys słabi duchowo albo nieobeznani ze strażnicową teologią.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#43 kania

kania

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2005-12-21, godz. 20:32

Nie pisze często, bo nie wydaje mi sie to konieczne ,ale dzisiaj dorzuce słów kilka .Zdaje sobie sprawe,że świadkiem sie jest z różnych powodów choć dla mnie to był tylko jeden Rozumie, że zbory bywaja różne tak jak napisałaś Lotko jest to przekrój społeczeństwa tylko, że ja byłam w kilku bardziej prowincjonalnych i mniej i to co piszesz w większości się zgadza ludzie tam chcieliby robić te różne rzeczy a ciągłe demonizowanie lekkości życia i wszelkich przyjemności działa jeszcze bardziej zachęcająco .Nawet gdy ktoś odda się służbie i troche o czymś zapomni np.zabawach ,prywatkach czy intymnych chwilach z ukochanym o którym się marzy a się go nie ma a tu masz na wykładzie, nie na strażnicy cały artykuł na ten temat i znów sie myśli tak dla przykładu i tęskni sie za powiewem wolności i zdarzaja się wpadki nie tak rzadko siostry (mało doświadczone z brzuchem) rodzi sie frustracja i kolejna ma depresje znam mnóstwo takich osób i skrywana radość ,że córce czy synowi sie udało (bo trzeba byc skromnym i z rzeczy cielesnych nie eksponować )np.znaleźć dobrą pracę zdać dobrze egzaminitp .Ludzie nie są niczego winni to niewolnik i super bracia starsi ,którzy musza w chodzic z buciorami w życie a jak kocha się Boga i jest sie WOLNYM to nawet wśród złodzieji i prostytutek można zachowywac sie jak chrześcijanin żadnych policjantów i kapusi nie potrzeba a kapusie są i to powszechni i to jest złe i złe to ,że tak sie uczy tych prostych ludzi i zniekształca sie takim myśleniem ich ludzkie odczucia gesty itp (matka nie będzie sie odzywac do dziecka bo przenajświętszą prawdę zostawiło)całe szczęście ,ze nie u wszystkich świadków ale większości .Piszesz,ze obserwujesz świat i widzisz co się dzieje ale świat nie rości sobie praw do bycia kanałem Bożym a niewolnik tak a od kanału Bożego wymaga się prawdy czyż nie ? A jakoś nie wdze bożego sposobu postepowania w nakazywaniu innym głoszenia chociażby takiej nauki jak to ,ze Jerozolima została zburzona 607 (choć fakty mówią o 587) ale fałszywych proroków po tym rozpoznac można .W Biblii pisze,że jak ktos głosi co Bóg nie nakazał to czeka go kara lub jak cos dodaje do Biblii tak robia świadkowie inne religie zreszta też ale świadkowie uzurpuja sobie prawo do monopolu na prawdę tylko czyją ? Bo nie Bożą Pozdrawiam wszystkich czytajacych.

#44 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2005-12-21, godz. 20:36

coś mi tu nie gra. Na dobrą sprawę nazywanie kogokolwiek diabłem _wcielonym_ jest niezgodne z teologią WTS.

Wg nich, diabły mogły się materializować tylko do czasu potopu, a teraz już nie.


e tam, sam napisałeś, ze "wszystko można, co nie można ..." :lol:

Wg Strażnicy nie można mówić "o boże", a przecież niejednemu świadkowi zdarza się tak powiedzieć


Pozdro;

#45 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-21, godz. 21:20

nie chodzi o to, jakoby był to problem, ale o śmiesznostkę.

pamiętam wiele historii, wynikających z nakładania się na siebie poglądów babilońskich i teokratycznych.

o ślimaku, który został "wrogiem Boga", napewno słyszeliście...

ja pamiętam, jak pewna siostrzyczka opowiadała, że jej sąsiedzi boją się Biblii "jak diabeł święconej wody" (choć wiadomo, że ŚJ wody święconej nie uznają)

może jestem czepialski, ale zawsze mnie śmieszyły takie błahe drobiazgi
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#46 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-21, godz. 21:25

A skoro nie istnieją diabły wcielone, to "nawet" Brat Jaracz nim być nie może.

No, no, wypraszam sobie :P . Ja mam prawo do bycia "diabłem wcielonym" :D

A nasza wspaniała, liberalna i wyzwolona Lotka jak zwykle zafundowała nam końską dozę odwracania kota ogonem :lol: . Co nie zmienia faktu, że kot pozostaje kotem :) .

Lotka, coś mi się zdaje, że rozmawialiśmy na temat donosicielstwa...? Zatem, bardzo Cię proszę, ZAPRZECZ, że powinnością SJ jest donosicielstwo, wzajemna inwigilacja i patrzenie sobie na rączki :) . O ile chrześcijańskie sumienie pozwoli Ci skłamać.

:D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#47 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-21, godz. 22:26

zamiast "ślepego posłuszeństwa" Kościołowi, ŚJ okazuje "lojalne podporządkowanie" wobec Orgnizacji.

zamiast "donosić", ŚJ "kierując się zbożną troską o zbawienie współwyznawcy, stara się mu zapewnić kompetentną pomoc w sprawach dot. jego zdrowia duchowego".

A więc, Bracie Jaraczu, przyjmij do wiadomości, że to nie są szpicle, ale sanitariuszki :D
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#48 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-21, godz. 22:36

Dr Mengele też był... doktorem. Porównanie może niezbyt wesołe, ale prawdziwe.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#49 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-21, godz. 23:02

no cóż... jak to dobrze, że ŚJ są już tylko moim wspomnieniem...

nie ma porównania między normalnym społeczeństwem, z wszystkimi jego wadami, a "fspaniałom" Organizacją, złożoną z kapusiów i donosicieli...

dziękuję Bogu, że mnie od nich uwolnił, a Piotrkowi że na mnie nakapował (bo dzięki niemu musiałem się wreszcie określić i wybrałem wolność)
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#50 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-12-22, godz. 09:23

Lottka!

Napisz: imię nazwisko i pełna nazwę swojego liberalnego zboru, skoro jesteś świadkiem z powołania to nikt ci za to krzywdy nie zrobi!
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#51 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-12-22, godz. 14:08

To może wy mi odpowiecie co znaczą slowa ,,odrobina kwasu całe ciasto zakwasi"? To, że usuwa się zatwardziałego grzesznika jest jaknajbardziej zgodne z biblią i świadczy o tym, że nie ,,idziemy" na ilość (byle było więcej ludzi do kolportowania gazetek :ph34r: ) ale dbamy o czystość zboru. A taki grzesznik zawsze ma prawo powrotu jeśli zaprzestanie czynić zło. A jak chce robić co mu się żywnie podoba to nie musi być świadkiem..proste! To tak jakby jakiś człowiek deklarował, ze chce być sportowcem i zdobywać medale i uznanie a nie stosowałby się do diety, nie trenował i nie słuchał trenera ani nie przestrzegał przepisów sportowych...To po co chce być sportowcem? Bo kolega jest..? albo żona? A zresztą co bym nie powiedziała to i tak rozumiecie wszystko na opak :(

Sebastian no szkoda, że miałeś takie przykre doświadczenia bo jest wiele pozytywnych rzeczy wsród świadków i przykro, ze ich nie dostrzegasz :(

Artur po co Ci to? Nie wystarczy Ci to co widzisz w moich postach żeby się zorientować, jaka jestem i że mam realne podejście do sprawy i nie czuję żadnej iwigilacjii życia prywatnego...a zresztą..i tak mi nie wierzysz, po co ja się produkuję... :unsure:

#52 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-12-22, godz. 15:49

lotka!

Jak przystało na "naukowca" chce po prostu sprawdzic czy mówisz prawde. Na forum każdy może pisac co chce. Ja chce się dowiedzieć czy skoro nie ma nacisków, mozesz to jakoś udowodnić, podając te dane. Ale ty tego nie zrobisz bo w głebi duszy wiesz, że miałabyś kłopoty i tyle.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#53 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-12-22, godz. 21:30

Lotka, a co z problemem instancji? Kto ma decydować o zbawieniu? Bóg czy komitet sądowniczy? A co z chrześcijańskim sumieniem, które powinno być wewnętrzną instancją każdego człowieka? Czy naprawdę nie widzisz, że jednym z ulubionych zajęć strasznych jest strzeżenie cudzych sumień?
Jakoś nie przekonuje mnie przykład sportowca. Ale kontynuując, posłużę się tą samą metaforą. Wcale nie trzeba być zrzeszonym w klubie sportowym, aby uprawiać sport. Można przyjąc indywidualny tryb treningu, podparty własnymi potrzebami i predyspozycjami psychofizycznymi. I też można osiągać znakomite wyniki :) .
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#54 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-22, godz. 21:36

Lotka, ja dostrzegam i dobro i zło, a występując w Radiu Maryja wyraziłem pogląd, że ŚJ nie są ani mniej ani bardziej moralni od reszty świata.

Inwigilacja wszystkich przez zborowe KGB jest negatywem, stosunkowo wysoka moralność w zakresie unikania kradzieży i unikania seksu przedmałżeńskiego jest pozytywem. Ja to widzę. Odszedłem, bo poznałem prawdę.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#55 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2005-12-22, godz. 21:52

Arturze!

Dlaczego nalegasz na dane osobowe Lotki?! Podstepnie uzasadniasz swoja propozycje,wykazujac tym, swoja nie zdrowa ciekawosc.Ciezko zaufac osaba z ktorymi sie przebywa na codzien a tym bardziej ludzia istniejacym w sieci. Z kad Lotka moze wiedziec jakim jestes czlowiekiem? i do czego tak napradwe wykorzystasz te wiadomosci. Zgadzam sie z teza ze " odrobina zakwasu zakwasi cale naczynie" Pracuje wsrod katolikow i jestem przerazony ich zamilowanie do pornografii tudziez innych bezecenstw. Nawet w te dni miejsca ich pracy ( mam na mysli srodowisko meskie) przystrojone sa zdjeciami nagich kobiet. I nawet nie mysla sie wstydzic z tego powodu. Nie musze chyba przypominac ze za chwile w tym samy pomieszczeniu ubiora choinke!!!??? Czysty obled.Sama proba rozmowy jest powodem wybuchu nienawisci i zlosliwych usmieszkow. O problemach alkoholowych juz nawet nie wspominam.Odrobina zakwasu ...... tak to jest swieta prawda, nikt nikogo nie zmusza aby zostal chrzescijaninem , bo byc chrzescijaninem to znacznie wiecej niz personalny wpis w aktach.Ostatni wiek pokazal wartosc wiary chrzescijanskiej!!!!. A i wspolczesne wydarzenia przyprawiaja o smutek. A wszystko to sie bierze naipierw z tolerancji zlego , ktore z czasem nabiera na sile. Zlo zawsze przychodzi w chytrosci i podstepie.

W pierwszych wiekach chrzescijanstwa pewien zolnierz rzymski mial awnsowac na setnika , ale zawistny inny zolnierz doniosl na Niego ze jest chrzescijaninem i nie sklada ofiar cesarzowi.Zawolany przez przelozonego musial zlozyc ofiare poganska aby udowodnic swoja wiernosc cesarstwu.Odmowil. Dostal trzy godziny na zastanowienie.Mogl uratowac zycie.Wowczas miejscowy biskup zaprowadzil Go na miejsce spotkan chrzescijan i obnazajac jedna reka jego miecz a w drugiej trzymajac ewangelie poprosil go aby wybral.Wybral ewangelie.W tym samym dniu zostal sciety.

Nasze pokolenie jeszcze nie wie co to znaczy opierac sie grzechowi az do krwi jak to apostol Pawel okreslil.Swiat nie nawidzi kazdego ktory sie kocha w wartosciach Bozych.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#56 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-22, godz. 23:50

wytłumacz mi, ihabot, w jaki sposób historia setnika może być usprawiedliwieniem dla ogólnozborowego donosicielstwa. Owszem, wielu chrześcijan tkwi w grzechach, ale drogą do zmian jest wewnętrzne pragnienie, a nie donos do KGB.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#57 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-12-23, godz. 09:38

Wiesz inhabot!

TY naprawde myslisz, ze mnie nie boli taka postawa moich "wspolbraci" w wierze?MYslisz, ze tak naprawde nic nas to zlo nie interesuje?
Mamy wolna wola skoro Bog ja szanuje to i my musimy. Wiesz wyrzucic grzesznika jest latwo, trudniej jest go zmienic. Kosciol jest otwarty dla kazdego i slowo boze gloszone jest dostepne dla kazdego, Jezus sam poszedl do najwiekszych grzesznikow.
W chrzesijanstwie wyrzuca sie zatwardzialych grzesznikow, poprzez pewne zakazy lub nakzy a nie wyrzucanie go ze spolecznosci. Nie sadza sie ich przy wspolnym stole i nie karmi ich chlebem zycia ale zeby traktowac ich jak psy to juz przesada.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#58 Nimril

Nimril

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 157 Postów

Napisano 2005-12-23, godz. 09:40

ihabot : przywolanie 'fragmentu' jakiejs opowiesci, chocby zupelnie nie zwiazanej z tematem widac jest jakims 'ulubionym sportem' wsrod SJ (wkoncu pokazuje ze dana jednostka 'cos' tam przeczytala). Tak jak i Sebastian nie mam zielonego pojecia jaki zwiazek ma to z poprzednimi postami lub tematem. Przeciez nie mowi sie tu o 'wyborze' miedzy wiara a 'czyms innym'.

Jedna rzecz z ktora sie, Sebastianie nie zgodze, a mianowicie jesli chodzi o wysoka moralnosc i unikanie sexu przedmalzenskiego. Nie wdajac sie w szczegoly zauwazylem ze wiekszosc SJ stara sie 'dobrze sprzedac'. Tak samo u kilku poznanych SJ razil mnie bardzo materializm - przeliczanie wszystkiego na pieniadze etc. Co do unikania sexu - niestety ale wiaze sie to bardzo z totalna niewiedza w tym 'zakresie', przez co pozniej nie dziwi niechciana ciaza jakiejs siostrzyczki. Wiec i w tym zakresie wprowadzanie surowych 'zasad' przynowi raczej negatywny skutek - bo potencjalni 'grzesznicy' hamuja swoje rzadze nie ze wzgledow religijnych ('bo to zle' etc) ale ze wzgledu na fakt przynaleznosci do SJ i dalsze komplikacje zwiazane z tym faktem gdyby to wyszlo na jaw.

#59 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-12-23, godz. 11:28

ano różnie jest z tym seksem przedmałżeńskim, a co do próby sprzedania się, potwierdzam. Chodziło mi jednak, że dostrzegam i plusy i minusy.
Dostrzegam to, że przynajmniej część ŚJ stara się przestrzegać przykazań.
Dostrzegam też, że prawie wszyscy ŚJ to szpicle i kapusie.

Im się wydaje, że moralność bierze się z przestrzegania prawa. Nieprawda, to praworządność bierze się z moralności. Ustanawianie i egzekwowanie prawa niewiele daje.

A co do materializmu ŚJ: przecież cały ich raj to właśnie dobrobyt i praworządność, nic więcej (no, może jeszcze poza uśmiechem do kamery).

Dla mnie raj oznacza znacznie więcej, np. dzisiaj oznacza szczęście wśród trudności, walkę o miłość, mozolne próby zrozumienia drugiego człowieka, rozmowę, uśmiech, zaufanie. Pieniądze mogą dla mnie nie istnieć. Dla ŚJ ich raj to głównie dobra materialne plus satysfakcja z tego, że Jehowa pozabija(ł) babilończyków w Armagedonie.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#60 ben-salem

ben-salem

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-12-23, godz. 13:40

Ad ,,co wolno” i ,,donosicielstwo”


Co wolno ?

Wydaje się, że takim bieżącym katechizmem SJ z tym ,,co wolno”, jest obecnie aktualna edycja książki ,,Zorganizowani...”z 2005r. z mocno rozbudowanym zestawem pytań do chrztu. Co jakiś czas można spotkać na łamach cyklicznych wydań WTS i w biuletynie NSK uszczegółowienie niektórych kwestii.

I tu uwaga: forumowicze nastawieni nie przychylnie do SJ powinni zacząć się... chyba bać ?

Albowiem w jednym z ostatnich wydań Strażnicy pozwala się SJ nosić broń palną. Co prawda nie może jej nosić ktokolwiek pełniący funkcje duchownego lecz jedynie zwykli parafianie. Chociaż chyba nie każdy SJ będzie chciał korzystać z takiego dobrodziejstwa, bowiem jest to też kwestią osobistego wyboru. Jednakże od tak nie lubianych starszych nie ma się raczej czego obawiać...

Proponuje mającym coś na sumieniu skwapliwie przeczytać tło wydarzeń związanych z ustanowieniem niegdyś święta Purim...

Donosicielstwo.

A dlaczego nie ? Zupełnie biblijne i chrześcijańskie.
3 Moj. 5:1
1. Jeżeli kto zgrzeszy przez to, że usłyszał zaklęcie i był świadkiem tego albo dowiedział się o tym, a nie oznajmił tego, i w ten sposób zawinił; (BW)

Mat. 18:15-17
15. A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. 16. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa.
17. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (BW)

Filip. 3:2
2. Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się przesady w obrzezywaniu, (BW)

1 Tes. 3:5-6
5. Dlatego i ja, nie mogąc tego dłużej znieść, wysłałem go, aby się dowiedzieć o wierze waszej, czy aby czasem nie zwiódł was kusiciel, a praca nasza nie poszła na marne. 6. Lecz teraz od was przyszedł do nas Tymoteusz i przyniósł nam dobrą nowinę o wierze i miłości waszej, i o tym, że zachowujecie nas zawsze w dobrej pamięci i że pragniecie nas ujrzeć, tak jak i my was. (BW)

2 Tes. 3:14-15
14. A jeśli ktoś jest nieposłuszny słowu naszemu, w tym liście wypowiedzianemu, baczcie na niego i nie przestawajcie z nim, aby się zawstydził; 15. Nie uważajcie go jednak za nieprzyjaciela, lecz napominajcie jako brata. (BW)


ben-salem




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych