Kim są dla ŚJ Honorowi dawcy krwii"?
#1
Napisano 2006-01-10, godz. 15:49
#2
Napisano 2006-01-10, godz. 18:31
toże ktoś bierze krew to tragedia... jak ktoś ja podaje to już dramat... a tym co dają to na pohybel...
wiec u mnie w zborze był to najniższy i najgorszy stopien parania sie krwią...
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
#3
Napisano 2006-01-10, godz. 18:46
Według przepisów Biblii krew, którą wypuszczono z ciała, musiała być wylana na ziemię jak woda i zasypana. (3 Mojż. 17:13, 14; 5 Mojż. 12:16, 23, 24; 15:23; 1 Kron. 11:18, 19) Miało tak być dlatego, że we krwi jest życie i że przelana krew jest świętą w oczach Jehowy Boga. Przymierze co do świętości krwi, które zostało ustanowione po potopie, obowiązuje po dziś dzień i odnosi się zarówno do krwi zwierząt, jak i ludzi, niezależnie od tego, czy chodzi o krew własną, czy cudzą. Wobec tego pobieranie komuś krwi, przechowywanie jej i ponowne wpuszczenie jej potem w krwiobieg nawet tej samej osoby byłoby naruszeniem zasad biblijnych co do sposobu postępowania z krwią. (…) Gdyby jednak krew miała być przechowywana — choćby tylko przez krótki czas — byłoby to już naruszeniem prawa.
The Watchtower z 15 września 1961, s.554 (Strażnica nr 6 z 1962 r., s.2)
Nie rozróżniano przy tym wcale, czy krew pochodzi z tego, czy innego źródła, czy była pochodzenia zwierzęcego, czy ludzkiego, ale po prostu nie wolno było przyjmować jej do ciała jako pokarm. Również nie wolno było jej przechowywać, co wynika z następujących słów Bożych: "Jeśliby ktokolwiek z synów Izraelowych i z przychodniów, którzy gośćmi są u was, łowem albo ptasznictwem uchwycił zwierza albo ptaka, które się jeść godzi, niech wyleje krew z niego i okryje ją ziemią. Dusza bowiem każdego ciała we krwi jest." (3 Mojż. 17:13, 14, Wu)
The Watchtower z 1 lipca 1966, s.400 (Strażnica nr17 z 1967, s.5)
"Powstrzymajcie się (…) od krwi". Przeciętny człowiek, który nie zna dobrze tego rodzaju wypowiedzi, prawdopodobnie rozumuje w ten sposób: Czyż nie byłoby słuszne, gdybym ofiarował trochę swojej krwi, aby ratować życie drugiego, zwłaszcza gdy osoba potrzebująca pomocy jest z mego ciała i krwi? – Otóż nie, ponieważ to naruszałoby dalszą zasadę biblijną, którą Jehowa oznajmił przez proroka Samuela: "Posłuszeństwo lepsze jest niżeli ofiara" (1 Sam. 15:22). A w dodatku jeszcze krnąbrność i buntowniczość jest takim samym złem jak posługiwanie się wróżbami i innymi tajemnymi mocami oraz kult obrazów. Umysł nieświadomy tego mógłby rozumować: Przecież w ten sposób można drugiemu uratować życie! – Czy jednak trzeźwe zastanowienie w oparciu o dojrzały pogląd i zasady potwierdza taki wniosek?
Strażnica z 15 października 2000, ss.30,31
Czasami lekarz zachęca pacjenta do oddania krwi na kilka tygodni przed operacją (donacja przedoperacyjna), aby w razie potrzeby można mu było przetoczyć jego własną krew. Jednakże takie pobieranie, przechowywanie i przetaczanie krwi jest jawnie sprzeczne z tym, co powiedziano w księgach Kapłańskiej i Powtórzonego Prawa. Krwi nie wolno przechowywać; należy ją wylać, niejako zwrócić Bogu. Owszem, Prawo Mojżeszowe dzisiaj nas nie obowiązuje. Jednakże Świadkowie Jehowy szanują zawarte w nim zasady podane przez Boga i są zdecydowani 'powstrzymywać się od krwi'. Dlatego też nie jesteśmy dawcami krwi ani nie zgadzamy się na przechowywanie własnej krwi, która powinna zostać 'wylana'. Postępowanie takie byłoby sprzeczne z prawem Bożym.
A member of AJWRB group
#4
Napisano 2006-01-17, godz. 17:26
#5
Napisano 2009-06-11, godz. 00:36
Czy ktoś z Was zetknął się z podobnym postępowaniem ŚJ?Z Świadkami Jahowy jest jeszcze jeden problem, zrywają plakaty informujące o akcji zbiórki krwi. Takie przypadki miałem w Jeleniej Górze. Rozmawiałem z Starszym Zboru i obiecał, że przekaże aby tego nie robiono.
--
źródło
#6
Napisano 2009-06-11, godz. 09:03
Nie.Czy ktoś z Was zetknął się z podobnym postępowaniem ŚJ?
#7
Napisano 2009-06-11, godz. 09:05
Czy w ogóle możliwa jest taka sytuacja? ŚJ przyjmują frakcje krwi?A ja jestem ciekawa kim są tacy honorowi dawcy krwi dla świadka Jehowy chorującego na hemofilię i przyjmującego zastrzyki z frakcjii krwi ?
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#8
Napisano 2009-06-11, godz. 09:20
Oczywiście. Od 2000 roku wolno im przyjmować wszystkie frakcje krwi, łącznie z hemoglobiną:Czy w ogóle możliwa jest taka sytuacja? ŚJ przyjmują frakcje krwi?
Strażnica z 15 czerwca 2000, s.31
"Jeśli chodzi o poszczególne frakcje tych składników, każdy chrześcijanin musi sam z modlitwą wnikliwie to rozważyć i podjąć świadomą decyzję."
A member of AJWRB group
#9
Napisano 2009-06-11, godz. 09:55
Czytam raz jeszcze Twoje pytanie i zauważyłem, że chyba chodziło Ci o zastrzyki z czynników krzepnięcia...ŚJ przyjmują frakcje krwi?
Ta sprawa jest jeszcze starsza niż dopuszczenie w roku 2000 do użycia wszystkich frakcji krwi.
Watchtower z 15 czerwca 1978, s.30 (Strażnica nr5 z 1979, s.23)
Cóż jednak wypada powiedzieć o przyjmowaniu zastrzyków surowicy, stosowanych na przykład przeciwko błonicy, tężcowi, wirusowemu zapaleniu wątroby, wściekliźnie, hemofilii (krwawiączce) i niezgodności czynnika Rh? Wydaje się, że leży to jakby w „strefie pogranicznej”. Niektórzy chrześcijanie uważają, że przyjęcie niewielkiej ilości środka krwiopochodnego dla takich celów nie jest przejawem zlekceważenia prawa Bożego; sumienie im na to zezwala. (Porównaj z tym Ewangelię według Łukasza 6:1-5). Inni jednak ze względu na sumienie czują się zobowiązani do odtrącenia zastrzyków surowicy, ponieważ zawierają krew, chociaż tylko w maleńkiej ilości. Dlatego daliśmy wyraz stanowisku, że tę kwestię każdy musi rozstrzygnąć osobiście.
A member of AJWRB group
#10
Napisano 2009-06-11, godz. 10:00
Czyli, jeśli dobrze rozumiem, w tej chwili śJ nie mogą przyjmować tylko krwi pełnej, a osocze i całą resztę mogę?Oczywiście. Od 2000 roku wolno im przyjmować wszystkie frakcje krwi, łącznie z hemoglobiną:
Strażnica z 15 czerwca 2000, s.31
"Jeśli chodzi o poszczególne frakcje tych składników, każdy chrześcijanin musi sam z modlitwą wnikliwie to rozważyć i podjąć świadomą decyzję."
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#11
Napisano 2009-06-11, godz. 10:06
No nie...Czyli, jeśli dobrze rozumiem, w tej chwili śJ nie mogą przyjmować tylko krwi pełnej, a osocze i całą resztę mogę?
Nadal zakazana jest krew pełna, osocze, krwinki czerwone, białe i płytki.
Natomiast możesz przyjąć wszystkie frakcje wyizolowane z tych składników.
Jest to pomieszanie z poplątaniem, bo nie wolno np. przyjąć osocza w całości, ale wszystkie frakcje z osocza są dozwolone
To coś w rodzaju: nie wolno Ci zjeść hamburgera, ale możesz zjeść osobno wszystkie składniki hamburgera, bo to już nie hamburger
A member of AJWRB group
#12
Napisano 2009-06-16, godz. 22:05
No nie...
Nadal zakazana jest krew pełna, osocze, krwinki czerwone, białe i płytki.
Natomiast możesz przyjąć wszystkie frakcje wyizolowane z tych składników.
Jest to pomieszanie z poplątaniem, bo nie wolno np. przyjąć osocza w całości, ale wszystkie frakcje z osocza są dozwolone
To coś w rodzaju: nie wolno Ci zjeść hamburgera, ale możesz zjeść osobno wszystkie składniki hamburgera, bo to już nie hamburger
Wg ŚJ można te składniki pobrać z człowieka ot tak bez pobierania krwi? :/
#13
Napisano 2009-06-16, godz. 22:36
Wg ŚJ można te składniki pobrać z człowieka ot tak bez pobierania krwi? :/
I takie kwiatki by sie znalazly
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych