Skocz do zawartości


Zdjęcie

Intencje Brooklynu


  • Please log in to reply
27 replies to this topic

#21 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-01-27, godz. 20:47

a ja odnośnie 1975 powiem tyle, że autorzy strażnic byli tak wszechstronni, że wykorzystali chyba całe pole manewru: od lekkich sugestii do 100% pewności. Jest też opisany u Bednarskiego cytat z Freda Franza ktory przynajmniej raz próbował zastopować gorące oczekiwania ludu.

Ale chyba zbyt szybko się zniechęcił albo został zakrzyczany na posiedzeniu ciała kierowniczego, że czemu psuje taki fajny biznes.

#22 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2006-01-28, godz. 01:42

Witam wszystkich pięknie :D . Udało mi się wrócić na forum, mam dostęp do komputera i cieszę się ,że Was znowu czytam.
Przyznaję ,że sama się zastanawiałam nad powyższymi pytaniami. Kiedyś nie byłam w stanie przypisywać "naczalstwu" zBrooklynu jakichś przekrętów , bo wychowano mnie w poczuciu mówienia prawdy z bliżnimi. nNa dodatek uważałam ,że BRACIA z pewnością są lepsi od reszty itd... Po 30 latach od feralnej daty sądzę ,że Organizacja tak urosła w siłę ,że już nie musi sie liczyć ze swoimi członkami. :o I nie liczy się :angry: . Na szczęście Bóg nie należy do żadnej organizacji , ani społeczxności religijnej. Co najwyżej niektórzy ludzie mogą do Niego należeć.
Czasami dobra moja przyjaciółka przyniesie mi nagrany na sali wykład a ja słucham go i myślę " A gdzie tu jest o Bogu. Kiedy on- znaczy mówca- zacznie coś mówić o Bogu?"
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#23 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-28, godz. 09:55

Witaj Profanko po długiej przerwie!

Rzeczywiście, Bóg ani nie mieszka w świątyniach ręką budowanych, ani - tym bardziej - w salach królestwa ;) . Szeregowi głosiciele są do tego stopnia potrzebni, co ich dobrowolne datki :ph34r: . A reszta...? No cóż...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#24 Kris

Kris

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 201 Postów

Napisano 2006-01-28, godz. 19:53

A własnie z pewnych zródeł wiem ze ten cytat z Franza jest niepełny. podobno w całosci to jednak wynika ze bedzie 1975
gdzie jest
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...

#25 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-01-28, godz. 20:58

Oczywiście Fred Franz mówił wiele różnych rzeczy, ja jednak miałem na myśli następujące słowa:

W Baltimore, wiceprezes Strażnicy F.Franz (od 1977r. prezes), widząc emocje ŚJ starał się je przyhamować. Strażnica Nr 1, 1967 s.12 tak to przekazała: "brat Franz podał w uwagach końcowych kilka interesujących wypowiedzi na temat roku 1975. Zaczął od przypadkowego zdarzenia, powiadając: 'Tuż przed wejściem na mównicę podszedł do mnie pewien młodzieniec z pytaniem: <Proszę mi powiedzieć, co znaczy ten rok 1975? Czy on oznacza konkretnie to lub owo?>' (...) 'Co można powiedzieć na temat roku 1975? Cóż on ma oznaczać, drodzy przyjaciele?' - zapytał brat Franz. 'Czy to znaczy, że do roku 1975 Armagedon zakończy się związaniem Szatana? Możliwe! Może tak być! U Boga jest wszystko możliwe. Czy to znaczy, że do roku 1975 Babilon Wielki zginie? Możliwe. Czy to znaczy, że nastąpi atak Goga z Magog, skierowany przeciw świadkom Jehowy w celu zupełnego ich wytępienia, po czym sam Gog zostanie pozbawiony możności działania? Możliwe. Ale nie twierdzimy tego. U Boga wszystko jest możliwe. Ale my nie mówimy, że tak na pewno będzie. Niech więc też nikt z was nie mówi, że konkretnie to czy owo zdarzy się w latach dzielących nas od roku 1975. A najważniejsze z tego wszystkiego, drodzy przyjaciele, jest to: Czas jest krótki. Czas się kończy - co do tego nie ma wątpliwości'. 'Kiedy się zbliżaliśmy do kresu czasów pogan w roku 1914, nie było żadnego znaku świadczącego o ich nadchodzącym końcu. Warunki istniejące na ziemi wcale nie wskazywały na to, co miało nadejść; tak było do czerwca owego roku. Wtedy nagle popełnione zostało pewne zabójstwo. Wybuchła pierwsza wojna światowa. Resztę znacie sami. (...)'. 'A jak sprawa wygląda dziś, gdy się zbliżamy do roku 1975? Stosunki są dalekie od pokojowych. Mamy za sobą wojny światowe, klęski głodu, trzęsienia ziemi, epidemie, i teraz zbliżając się do roku 1975 nadal widzimy te same warunki. Czy to wszystko coś oznacza? Oznacza, że żyjemy w <czasie końca>. I ten koniec musi kiedyś nadejść. (...) Dlatego też wiemy, że w miarę tego, jak się zbliżamy do roku 1975, wyzwolenie nasze jest coraz bliższe'. 'Zróbmy więc jak najlepszy użytek z pozostałego czasu' zachęcał..." (por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.104, gdzie trochę zmieniono i skrócono tę wypowiedź).

Tekst jest na tyle niespójny, że zależnie od tego, co chce czytelnik, można akcentować uspokajające zdania (które podkreśliłem ) albo akcentować te stwierdzenia, które wskazują na żywione nadzieje (zaznaczone kursywą).

#26 Kris

Kris

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 201 Postów

Napisano 2006-01-29, godz. 17:20

hmmm jak to przeczytałem to jednak mnie bardziej przekonało to podkreslone. Niedobrze he he...
gdzie jest
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...

#27 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-29, godz. 17:32

czy ktos chcialby poczytac te "sugestie" ????
nie potrafiłam uwierzyć.......

#28 Kris

Kris

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 201 Postów

Napisano 2006-01-31, godz. 16:37

Po co te ciągłe zmiany w doktrynie? Może to jest jednak jakieś szukanie prawdy?
gdzie jest
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych