2 kwietnia
#1
Napisano 2006-01-31, godz. 16:17
Proponuje składac propozycje, co znowu nam wymyślą!
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#2
Napisano 2006-01-31, godz. 16:21
Pewnie coś w tym kierunku.
Myślę, że to będzie chyba dopiero po kongresie. Ale mogę się mylić. Choć zazwyczaj tak bywało.
#3
Napisano 2006-01-31, godz. 16:36
Problem jest zbyt złożony, żeby określenie "nowe światło" wystarczyło..Tak mi się wydaje
pozdrawiam
#4
Napisano 2006-01-31, godz. 16:42
Przecież można utrzymując zakaz, obwieścić wszem i wobec, że jest to kwestia niepowodująca wykluczenia. Wersety by się znalazły, ot choćby ten o wypraniu szat po zjedzeniu padliny. Można zostawić sprawę sumieniu i po robocie.
Można też uzasadniać, że zabronione jest JEDZENIE krwi, a transfuzja nie jest.
Redukcja liczby zebrań ani rezygnacja ze sprawozdań, nie wchodzą w grę w ogóle.
#5
Napisano 2006-01-31, godz. 16:49
Sebastianie. Czemu nie? Ja myslę, ze jest to możliwe i uczyniłoby wymagania zborowe łatwiejszymi dla ogółu, co miałoby na celu wzrost w zborze. Myśle że miałoby to sens.Redukcja liczby zebrań ani rezygnacja ze sprawozdań, nie wchodzą w grę w ogóle.
#6
Napisano 2006-01-31, godz. 16:51
Olo., a tak strzelasz, czy chodzą jakieś pogłoski po zborze?Sebastianie. Czemu nie? Ja myslę, ze jest to możliwe i uczyniłoby wymagania zborowe łatwiejszymi dla ogółu, co miałoby na celu wzrost w zborze. Myśle że miałoby to sens.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#7
Napisano 2006-01-31, godz. 16:52
#8
Napisano 2006-01-31, godz. 16:53
Tak tylko strzelam.Olo., a tak strzelasz, czy chodzą jakieś pogłoski po zborze?
pzdr.
#9
Napisano 2006-01-31, godz. 17:42
ale bez sprawozdań, głoszenie zupełnie by zamarło. Wielu głosi tylko po to, by zdać owoc.
#10
Napisano 2006-01-31, godz. 18:00
Albo gdyby nagle przyznali się do wszystkich błędów i przeprosili za nie. Choć tak naprawdę sądzę, że zmiany będą kosmetyczne. Uważam, wbrew nadziei Olo., oraz mojego przyjaciela, który jest śJ, a z którym mam ciągle kontakt, że WTS po raz kolejny okaże się sprytnym manipulatorem. Choć Bóg mi świadkiem, że cieszyłbym się, gdyby w tej organizacji wreszcie ruszyły jakieś bardziej pozytywne zmiany.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#11
Napisano 2006-01-31, godz. 18:37
Zrobią to, co im się opłaca finansowo. Szkołą i służba konieczne, sprawozdania konieczne, datki konieczne, darmowy kolportaż konieczny.
Wg mnie, redukcja zakazu krwi do NIEJEDZENIA, z pełną akceptacją transfuzji, to odejście jakiś 200.000 osób, a przyjście 3x tylu nowych.
#12
Napisano 2006-01-31, godz. 19:09
To znaczy że ten domniemany napływ, tak bardzo boi się umrzeć w razie cóś dla Jehowy, czytaj dla pana Adamsa? Pozazdrościć jakości nowooświeconych. I pomyśleć że jeszcze niedawno szli na śmierć jak barany.Wg mnie, redukcja zakazu krwi do NIEJEDZENIA, z pełną akceptacją transfuzji, to odejście jakiś 200.000 osób, a przyjście 3x tylu nowych.
#13
Napisano 2006-01-31, godz. 19:31
A wiec świat zobojętnieje wobec ŚJ i będzie łatwiej kogoś znaleźć.
#14
Napisano 2006-01-31, godz. 21:37
Nowe swiatlo ogloszone bedzie 2 kwietnia na temat::
Odzegnujemy sie od nauk Russella pochodzacych z masoneri i okultyzmu, oraz od jego nastepcy ktory zasiadl bezprawnie na tronie teokracji,ktory paral sie okultyzmem,byl alkoholikiem i maniakiem sexualnym.
W zwiazku z czym czekamy dalej na powtorne przyjscie Jezusa i pokornie bedziemy dzialac dalej aby uznal nas za niewolnika a Was Kochani bracia za swoich przyjaciol.
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#15
Napisano 2006-01-31, godz. 21:45
2) krew teoretycznie jest zakazana, a niemowlęta nadal umierają. Nikt nigdy nie odwołał zakazu transfuzji.
3) odcięcie się od masonerii, Russella i Rutherforda jest mniej prawdopodobne od ziemskiego zmartwychwstania Abrahama, Izaaka i Jakuba oraz przekazania im Beth Sarimu w 2006 roku.
#16
Napisano 2006-02-01, godz. 23:51
Wg. mnie to sprawa mogłaby wyglądać trochę inaczej. Świadkowie Jehowy są znani z czterech podstawowych rzeczy: z głoszenia, krawacików, teczuszek, i odmowy krwi. Moim zdaniem "krew" jest ważniejszym symbolem dla nich niż data roku 1914. Nie każdy głosiciel zna dobrze wyliczenia polegające na roku 1914, lecz każdy ma świadomość jak ważna do tej pory w jego życiu była ewentualna odmowa krwi. Szeregowi świadkowie mają świadomość tego ponieważ co roku podpisywali deklarację "Stop Krwi". A z artykułów strażnicy, a niektórzy z własnego doświadczenia orientują się ile ofiar ponieśli świadkowie przy odmawianiu transfuzji. Ludzie ODDAWALI ZYCIE za KREW, więc gdyby nagle zniesiono ten zakaz skutek tej decyzji byłby katastrofalny dla Towarzystwa. To już by nie była jakaś "niewinna" zmiana interpretacji wersetu biblijnego. To byłby prawdziwy "krach". "Niewolnik" nie ma już takiej władzy nad świadkami jak kiedyś (mimo, że wciąż jest potężna). Dlatego też myślę, że od Towarzystwa mogłoby odpaść nawet około miliona osób, a w czterech następnych milionach zasiała by ta decyzja poważne wątpliwości. Myślę, że około milion miał by jedynie w dalszym ciągu klapki na oczach.Wg mnie, redukcja zakazu krwi do NIEJEDZENIA, z pełną akceptacją transfuzji, to odejście jakiś 200.000 osób, a przyjście 3x tylu nowych.
Dlatego też sądzę, że zmiana doktryny o krwi będzie następować latami i raczej tak niedostrzegalnie dla przeciętnego świadka. Co roku będą zezwalać w artykułach medycznych na jakąś frakcję, część krwi, którą można przyjmować, a zdezorientowany głosiciel gdy czegoś nie będzie rozumiał, wyjaśnienia będzie mógł się spodziewać jedynie na telefon.
Aczkolwiek kto wie? W końcu mamy do czynienia z mistrzami psychomanipulacji... z drugiej strony mogą oni (CK) zbyt pewnie się czuć. A pycha już niejednego zepchnęła z niebezpiecznego brylowania na krawędzi w gardziel przepaści o głębokim dnie.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#17
Napisano 2006-02-02, godz. 00:03
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#18
Napisano 2006-02-02, godz. 09:55
Jestem po aktualnej obsłudze (w ub. tygodniu) i z tego, co przedstawiał w przemówieniach n.o. nie wynikało, aby choć o "ciut" zmieniono dotychczasowy pogląd na ważność i liczebność zebrań. Raczej dalej będą płynąć zachęty i nawet delikatny szantaż emocjonalny wobec tych, którzy z rożnych względów (nawet ekonomicznych) nie uczestniczą we wszystkich zebraniach w ciągu tygodnia.
Padło nawet z ust n.o. na niedzielnyn zebraniu - podczas podsumowania obsługi - takie porównanie (cytuję z pamięci, ale taki był mniej więcej sens wypowiedzi )
(...) Zapewne wszyscy chcielibyśmy być razem na ostatnim zebraniu jakie się odbędzie, zanim nastanie Armagedon. Ale nie mamy pewności, że to ostatnie zebranie, będzie akurat zebraniem niedzielnym! (...)
Co do krwii? Po oglądnięciu nowego filmu dotyczącego "Alternatywnych metod leczenia," króry zresztą będzie w tym tygodniu omawiany na zebraniach NSK, też nie wynika aby zdecydowano się na większe ustępstwa, co do powiększenia zakresu wolnego sumienia w podejmowaniu decyzji co do tej kwestii.
Pozostaje nam poczekać, jakie to będą rewelacje (jesli w ogóle można mówić o jakiś rewelacjach)
Panter
#19
Napisano 2006-02-02, godz. 10:10
Musimy pamietac ,ze zmiany niekoniecznie muszą iśc we właściwym kierunku. Może również tak być, ze kurs zostanie zaostrzony. Np: Po ostatnich artykułach w sprawie wykształcenia mogą np: ogłosic iz osoba (rodzic) który popierał wyższe wykształcenie zamiast zachęcic dziecko do bycia pionierem nie może piastować przywilejów.
Mam tylko nadzieje, ze nie ogłosza konca świata.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#20
Napisano 2006-02-02, godz. 11:03
Świadkowie Jahwe?
Chrześcijańscy Świadkowie Jehowy?
Chrześcijańscy Świadkowie Jahwe?
a może uporządkowanie chronologii? Może pogrzebanie roku 1914+?
a może coś, co kiedyś ironicznie proponowałem: zakaz internetowania?
Jedno jest pewne: ani na prima aprilis ani dzień później, nic nowego nie ogłoszą.
Ciekawe, co się okaże najpóźniej jesienią?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych