S³u¿ba g³oszenia... pracujesz ponad plan...
#1
Napisano 2006-02-13, godz. 23:23
Czy staracie siê wyrobiæ normê (g³oszenia) i tyle, czy mo¿e staracie siê pracowaæ ponad plan i ¶wieciæ w zborze przyk³adem. A mo¿e idziecie w jeszcze inn± stronê, tzn. "naginacie" lekko raporty z liczb± przepracowanych godzin...
Aha, przy okazji takie pytanie. Chyba jest tak, ¿e niektózy ¦J mog± zabieraæ dla siebie czê¶æ pieniêdzy, któe uda im siê zebraæ. Jak dok³adnie wygl±da sprawa, czy ka¿dy mo¿e, ile itp.
#2
Napisano 2006-02-14, godz. 00:59
Tacy, co g³osza 2-3h, nie naginaja, lecz raczej wpisuja uczciwie.
Czasami, ktos nagina 15 minut czy 1 godzine, jesli nie g³osi³ w ogóle i mu wstyd albo boi siê ¿e w razie bezczynnosci narazi siê na wizytê strasznych zboru.
Datki sa tak ma³e, ¿e nikt nie bêdzie ich krad³. Kto bêdzie sobie brudzi³ sumienie dla 10, 20 czy 50z³ w miesiacu? Z regu³y, g³osiciel nie tylko nie kradnie, ale dorzuca sam od siebie cos na sfinansowanie druku literatury.
Op³acalnosc kradzie¿y datków mog³aby wystapiæ w wypadku pioniera, który rozpowszechnia bardzo du¿o literatury. Uzbierane np. 200 czy 300z³ mog³oby byæ ³akomym kaskiem dla bezrobotnego, ¿yjacego z zasi³ku dla bezrobotnych. Biorac jednak pod uwagê, ¿e pionierem zostaje siê ze szlachetnych pobudek ideowych, przypuszczam, ¿e z³odzieje datków sa wsród pionierów wyjatkowo wyjatkowymi wyjatkami.
#3
Napisano 2006-02-14, godz. 09:34
Jako¶ nie dowierzam, ¿e kto¶ podprowadza³ te nêdzne datki. Pewnie zdarzaj± siê takie przypadki, ale raczej incydentalnie. Swoj± drog±, do¶æ trudno by³oby udowodniæ taki proceder. Jednak pod tym wzglêdem wierzê w uczciwo¶æ SJ.
Stra¿nica z 15 wrze¶nia 1989, s. 23.
"Ka¿dy mo¿e krytykowaæ, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba siê. Dlatego, maj±c na uwadze, ¿e ewentualna krytyka mo¿e byæ, tak musimy zrobiæ, ¿eby tej krytyki nie by³o, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#4
Napisano 2006-02-14, godz. 09:34
Jako¶ kiedy¶ dawa³o mi to satysfakcje, byæ moze wierzy³em w to i dlatego mi³o i dobrze mi sie glosi³o. Natomiast pó¼niej robi³em to z musu.. a gdy mnie nikt nie pogania³ to sobie da³em spokój.
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMY¦LE
#5
Napisano 2006-02-14, godz. 13:35
#6
Napisano 2006-02-14, godz. 14:27
Stra¿nica z 15 wrze¶nia 1989, s. 23.
"Ka¿dy mo¿e krytykowaæ, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba siê. Dlatego, maj±c na uwadze, ¿e ewentualna krytyka mo¿e byæ, tak musimy zrobiæ, ¿eby tej krytyki nie by³o, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#7
Napisano 2006-02-14, godz. 14:30
"Religia jest obraz± godno¶ci ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyni±cych dobre rzeczy
i z³ych ludzi czyni±cych z³e rzeczy
¯eby jednak dobrzy ludzie czynili z³e rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#8
Napisano 2006-02-14, godz. 14:33
hehe sam tak robi³em ;-)Poza tym zdarza siê naginanie godzin podczas samego g³oszenia. Na przyk³ad — idziemy na g³oszenie "nieoficjalne" do parku. 50 minut spracerujemy i siedzimy na ³aweczce, a 10 minut przeznaczamy na rozmowy. Ile wpisujemy do karty? Oczywi¶cie godzinê .
"Religia jest obraz± godno¶ci ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyni±cych dobre rzeczy
i z³ych ludzi czyni±cych z³e rzeczy
¯eby jednak dobrzy ludzie czynili z³e rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#9
Napisano 2006-02-22, godz. 21:26
Pozdrawiam,
Mad
#10
Napisano 2006-02-23, godz. 01:32
Ale ja znam wiêksze przegiêcia. Raportowanie czasu na studium z w³asnym dzieckiem. Co miesi±c 4h. Mamusia nie chodzi³a w teren, nikt z postronnych nie widzia³ jej nigdy u swoich drzwi. Ale by³a "g³osicielk±", bo "g³osi³a" w³asnemu dziecku.
Dziecko doros³o i posz³o w sin± dal.
Zrozumia³o, ¿e matka chyba sama w to wszystko nie wierzy, skoro nie g³osi...
#11
Napisano 2006-02-23, godz. 06:13
no proszê, to tylko ja by³am porz±dn± g³osicielk± ... Jak mi doj¶cie na teren zabiera³o duzo czasu, a nie g³osilam po drodze (nie zawsze by³a okazja) to raczej sobie odejmowalam a nie dodawa³am ...Tutaj naci±gano co¶, co istnia³o. Sz³a w teren i g³osi³a. Wpisywa³a nie czas samej agitacji, ale ile na to czasu po¶wiêci³a, ³±cznie z doj¶ciem na teren.
Ale ja znam wiêksze przegiêcia. Raportowanie czasu na studium z w³asnym dzieckiem. Co miesi±c 4h. Mamusia nie chodzi³a w teren, nikt z postronnych nie widzia³ jej nigdy u swoich drzwi. Ale by³a "g³osicielk±", bo "g³osi³a" w³asnemu dziecku.
z dzieckiem mo¿na bylo sobie raportowac 1h tygodniowo. Nie wiem co prawda, gdzie to jest w biblii, ale istnialo takie "prawo", ¿e rodzic mo¿e raportowaæ 1 godzinê. A wiêc to te¿ by³o naciaganie czego¶, co istnia³o ...
#12
Napisano 2006-02-23, godz. 07:39
"Religia jest obraz± godno¶ci ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyni±cych dobre rzeczy
i z³ych ludzi czyni±cych z³e rzeczy
¯eby jednak dobrzy ludzie czynili z³e rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#13
Napisano 2006-02-23, godz. 08:44
Stra¿nica z 15 wrze¶nia 1989, s. 23.
"Ka¿dy mo¿e krytykowaæ, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba siê. Dlatego, maj±c na uwadze, ¿e ewentualna krytyka mo¿e byæ, tak musimy zrobiæ, ¿eby tej krytyki nie by³o, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#14
Napisano 2006-02-23, godz. 10:41
Z danych samego Brooklynu wynika ¿e 40% owieczek znajduj± od domu do domu a a¿ 60% z g³oszenia nieoficjalnego. Czy odpuszczenie obowi±zku g³oszenia od domu do domu spowodowa³oby tak wielk± falê przychodz±cych, aby organizacja na tym skorzysta³a?
No i organizacja musia³aby utrzymaæ obowi±zek raportów imiennych z g³oszenia. Wtedy raportowaliby g³ównie g³oszenie nieoficjalne.
Ja wiem, ¿e pierwsi chrze¶cijanie nie g³osili od domu do domu i nie roznosili stra¿nic, a ich metody agitacji nazwa³bym po stra¿nicowemu "g³oszeniem nieoficjalnym". Ale oni mieli do zaoferowania inne atrakcje: coniedzieln± eucharystiê, mówienie jêzykami, cuda, uzdrowienia, itd.itp.
#15
Napisano 2006-02-23, godz. 10:55
Pozdrawiam,
Mad
#16
Napisano 2006-02-23, godz. 11:09
niech kto¶ przypomni, to siê wspólnie po¶miejemy
#17
Napisano 2006-02-23, godz. 11:12
#18
Napisano 2006-02-23, godz. 11:57
Kto nie pamiêta, niech zajrzy do "Fina³u" albo "¿yæ wiecznie". Nie ma wprost, ale jest co¶ zasugerowane.
#19
Napisano 2006-02-23, godz. 17:46
#20
Napisano 2006-02-23, godz. 19:28
U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 0
0 u¿ytkowników, 0 go¶ci, 0 anonimowych