ŚJ a Pączek w Tłusty Czwartek
#61
Napisano 2009-02-25, godz. 13:11
#62
Napisano 2009-02-25, godz. 13:35
#63
Napisano 2009-02-25, godz. 16:35
Jednak mineło trochę czasu i nie daje mi spokoju myśl że wiadoma osoba nie jadła ich właśnie ze względów ...religijnych.
Stąd moje pytanie ? Jest to w ogóle możliwe żeby to miało miejce taka reakcja z takich pobudek ???
miałem podobną sytuację, lecz pani powiedziała "my nie obchodzimy ale pączka zjem" podobnych sytuacji jest więcej łącznie z szampanem w Sylwestra tylko żeby nikt nie widział.
#64
Napisano 2009-03-16, godz. 10:10
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#65
Napisano 2009-03-16, godz. 14:38
Jak znam życie, gdyby w tłusty czwartek sprzedawali wszystko tylko nie pączki, to byś pyszczył, że "świętują przez nieświętowanie" (był nawet taki wątek). Tak źle i tak niedobrze.Ja pamiętam, że większości śJ "sumienie nie pozwala" odpowiedzieć nawet "dziękuję", gdy słyszą "wesołych świąt". Tragedia! W Gdańsku jest cukiernia prowadzona przez śJ, a że pracowałem obok to nie raz widziałem jak zbijają kasę piekąc świąteczne ciasta w okresie świąt, a w tłusty czwartek to można tam było dostać tylko pączki... Zarabiać na katolikach owszem, ale odpowiedzieć "dziękuję" na "wesołych świąt" już nie. ŚJ to najbardiej paranoidalna religia pod słońcem!!!
#66
Napisano 2009-03-16, godz. 15:56
To dziwne, bo ja pamietam, że mówienie "dziękuje" było zalecane przez starszyznę podczas zebrania NSK; postawiono rozgraniczenie, że odpowiedzieć "wzajemnie" byłoby współuczestnictwem w "grzechu", a dziekuję jest jedynie życzliwością wobec rozmówcy, bez przyłączania się do jego "grzechów".Ja pamiętam, że większości śJ "sumienie nie pozwala" odpowiedzieć nawet "dziękuję", gdy słyszą "wesołych świąt".
#67
Napisano 2009-03-17, godz. 08:03
Mozna, a nawet trzeba - tak ucza na zebraniach. Natomiast nie wolno mowic "wzajemnie" aby nie byc wspolwinnym tego niecnego grzechu.Ja pamiętam, że większości śJ "sumienie nie pozwala" odpowiedzieć nawet "dziękuję", gdy słyszą "wesołych świąt".
Cos sciemniasz...
No tak... A jakby nie sprzedawali to bys krzyczal ze na sile chca byc inni. Taki maja biznes i to robia i wcale to nie jest zbijanie kasy na katolikach. A jakbys mial sklep rybny to bys ryb nie sprzedawal np w piatek albo w czasie innych postow wsrod katolikow?Tragedia! W Gdańsku jest cukiernia prowadzona przez śJ, a że pracowałem obok to nie raz widziałem jak zbijają kasę piekąc świąteczne ciasta w okresie świąt, a w tłusty czwartek to można tam było dostać tylko pączki... Zarabiać na katolikach owszem, ale odpowiedzieć "dziękuję" na "wesołych świąt" już nie. ŚJ to najbardiej paranoidalna religia pod słońcem!!!
Przeginasz z lekka pale. Business is business. Jak kazdy inny i ten raczej nie ma nic wspolnego ze swietowaniem albo na zbijaniu kasy na biednych katolikach, ktorzy 'musza kupywac paczki w tlusty czwartek bo w inne dni nie moga'.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#68
Napisano 2009-03-17, godz. 15:46
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#69
Napisano 2009-03-19, godz. 10:58
Hipokrytami są i tu przyznaje racje (nie od dzis). Aczkolwiek w tej sytuacji moim zdaniem za bardzo poplynales - wyolbrzymiasz akurat te sytuacje.Edd! Totalna bzdura. Nie napisałem, co się zaleca na zebraniach, ale co widziałem na własne oczy przez ponad 15 lat bycia śJ.To co się mówi z ambony nie ma odzwierciedlenia w realu. Opisałem tylko hipokryzję osób, które nadinterpretują słowa towarzystwa i jednocześnie maczają palce w ohydnych dla nich babilońskich świętach. Widziałeś(aś) śJ spzedających lampki choinkowe lub inne ozdoby? W tej cukierni to nawet jajka (w cukierni!) w okresie Wielkanocy się pojawiały, chociaż przez cały rok ich nie było. Nie muszę szukać dziury w całym, po co się wysilać skoro dowody hipokryzji śJ walają się wszędzie...
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych