Na spotkaniu 11 października 1978 r. postawiono wniosek, aby sprawę przyjęcia
bądź odrzucenia służby zastępczej pozostawić indywidualnemu sumieniu.
Spośród trzynastu obecnych członków, dziewięciu głosowało za zmianą
tradycyjnej polityki, cztery osoby wstrzymały się od głosu. Jaki był tego
rezultat? Ponieważ Ciało Kierownicze składało się wówczas z szesnastu
członków, a dziewięć osób nie stanowiło większości dwóch trzecich, nie
wprowadzono żadnej zmiany.
15 listopada obecnych było szesnastu członków (pełny skład). Jedenastu
głosowało za wprowadzeniem w dotychczasowej polityce takiej zmiany, dzięki
której każdy Świadek nie mający oporów sumienia w stosunku do służby
zastępczej mógłby ją podjąć, nie będąc automatycznie uznanym za niewiernego
Bogu i wyłączonym ze zboru. Jedenaście głosów stanowiło większość dwóch
trzecich. Czy zatem nastąpiła zmiana? Nie, ponieważ po krótkiej przerwie jeden
członków Ciała Kierowniczego powiedział, że zmienił zdanie. To zachwiało
większość dwóch trzecich głosów. Następne głosowanie, podjęte przez piętnastu
obecnych członków, dało wynik: dziewięć osób „za”, pięć „przeciw”, jedna
osoba wstrzymała się od głosu.
Teraz juz wiemy dlaczego opóźniła się około 20 lat ta decyzja ze już wolno być w służbie zastępczej.
CK ma generalnie ciężkie życie
Służba zastepcza, dlaczego tak poźno ?
Started by White Death, 2006-02-28, 12:53
4 replies to this topic
#1
Napisano 2006-02-28, godz. 12:53
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#2
Napisano 2006-02-28, godz. 13:03
Ja uważam, że zabrakło tam empati i miłości do bliźniego. Niestety przeważyło faryzejskie podejście do życia i "suche" Prawo ponownie stało się ważniejsze od miłości. Ale jeśli chodzi o religie to przecież nic nowego. Normalką jest dla kapłanów Boga mieć w d... głupi motłoch, ten nędzny lud bez wykształcenia.
pzdr.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#3
Napisano 2006-02-28, godz. 18:46
potem to można wytłumaczyć
"Wydawało mi się, że tacy powinni się raczej radować wiedząc, że inni – aby być
członkami Organizacji – nie muszą ponosić takich kosztów. "
czy można się cieszyć z takiego dobrodziejstwa?
"Wydawało mi się, że tacy powinni się raczej radować wiedząc, że inni – aby być
członkami Organizacji – nie muszą ponosić takich kosztów. "
czy można się cieszyć z takiego dobrodziejstwa?
pozdrawiam Andrzej
#4
Napisano 2006-02-28, godz. 22:06
Hm... a więc to jest ta jedność? Głosowania panów na wysokich stołkach, gdzie jedna ręka podniesiona bądź opuszczona decyduje o "być albo nie być" tysiąców
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.
#5
Napisano 2006-03-01, godz. 07:11
A jak było za czasów starożytnych, czy chociażby ostatnich wojen światowych ?Hm... a więc to jest ta jedność? Głosowania panów na wysokich stołkach, gdzie jedna ręka podniesiona bądź opuszczona decyduje o "być albo nie być" tysiąców
Czyż nie jeden gest przywódcy wysyłał na pewną śmierć tysiące ludzi ?
I jakie pobudki kierowały takimi Napoleonami, Stalinami, Hitlerami ?
Tu Ray miał wyrzuty sumienia, a gdzie były sumienia tamtych ludzi ?
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych