Trudno mi to było pogodzić z postawą, do jakiej zachęca Pismo Święte.
Wydawało mi się, że tacy powinni się raczej radować wiedząc, że inni – aby być
członkami Organizacji – nie muszą ponosić takich kosztów. Jeśli – dla przykładu
– ktoś stracił farmę z powodu wysokich podatków, czy nie powinien się cieszyć,
że jego przyjaciel, stojący wobec podobnego zagrożenia, nie poniesie już
szkody, gdyż zniesiono wysokie obciążenia podatkowe? Czy górnik cierpiący na
związane z pylicą dolegliwości płuc, nie powinien się cieszyć, że warunki uległy
polepszeniu, chociaż on nie może już korzystać z ich dobrodziejstwa? Wydaje
się, że szczery chrześcijanin zareagowałby prawdziwą radością.
Zawsze uważałem że jeśli można bliźniemu zaoszczędzić cierpienia, to należy tak zrobić.
Nauka z blędów innych, nie swoich, to też lekcja.
Miłosierdzie ma górować nad sądem.
Nikt rozsądny nie cieszy się z cierpienia
Started by White Death, 2006-02-28, 13:29
1 reply to this topic
#1
Napisano 2006-02-28, godz. 13:29
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#2
Napisano 2006-02-28, godz. 13:49
Zgadzam się z tym w 100%.
pzdr.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych