Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zdobywanie wykształcenia oraz świecka literatura


  • Please log in to reply
71 replies to this topic

#1 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2006-03-13, godz. 11:05

Powtórzę zatem raz jeszcze: nie twierdzę, że DZIŚ jest zakazane kształcenie się. Ale tak było jeszcze kilkanaście lat temu. A osoby, którym przez to złamano życie, do dziś nieraz cierpią biedę.

Nigdy nie bylo zakazane niektorzy porady uznali za zakazy albo dzisiaj je za takowe traktuja aby wybielic sie ze swojej porazki zyciowej

Uwazali ze Armagedon przyjdzie wtedy gdy Oni tego chcieli i jesli ich oczekiwania sie nie spelnily to gadaja glupoty tego typu ze byl "zakaz ksztalcenia sie"

Poznalem SJ prawie 20 lat temu i w tym czasie byli SJ ktorzy mowili ze nie warto plodzic dzieci bo Armagedon blisko . Od tego czasu urodzilo mi sie dwoje i mysle byc moze o nastepnym i nikt mi tego nie [b]zabranial
a ci ktorzy odradzali niejednokrotnie nie sa juz SJ bo byli Swiadkami Armagedonu raczej niz Swiadkami Jehowy :(

Od tego czasu skonczylem rowniez co nieco szkoly i dzis koordynuje prace okolo 180 osob ( kiedy zostawalem SJ bylem mechanikiem utrzymania ruchu ) nikt za ksztalcenie sie mnie nie ukaral , nie upomnial , nie wykluczyl .

A wiec jesli macie jakies zastrzezenia do SJ to nie piszcie tak jawnych bzdur jak to niektorzy na tym forum maja zwyczaj , przypisujac SJ takie praktyki jak wielbienie pala na grobach SJ .

PS Aha, w mojej pracy nie potrzebuję polskich liter, a jeśli mi są potrzebne to jak widzicie potrafię pisać respektując zasady ortografii i stylistyki języka polskiego.
Uważam jednak ze ważniejsza od formy jest treść i szczerość wypowiedzi, wiec, jeśli ktoś będzie chciał podawać mnie jako przykład typowego SJ ( niewykształconego) to trafi jak kulą w płot
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#2 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-13, godz. 11:59

Uprzejmie oświadczam - i z całą odpowiedzialnością - że Pan HC kłamie. W różnych okresach kształcenie było zabronione. Osobiście znam ludzi, który zostali wykluczeni z powodu podjęcia studiów i odważyli się ich nie przerwać, nie okazawszy skruchy (5 osóB) oraz 2, które wykluczono za NAPISANIE MATURY (sic!). Dodam, że było to w latach 60. i 70. Podobnych przypadków jest znacznie więcej. Podkreślę: mówię o tych. których wykluczono, nie wspominając o ludziach, których ze strachu przed wykluczeniem nie podjęli nauki. Takich osób są tysiące.
A więc, Panie HC, proszę nie pisać kłamstw. Bo tego nie cierpię :angry: :angry: . I jeszcze jeden taki post, a będziemy musili porozmawiać inaczej. Może mam wypisać dane osób, które wykluczono? Może mam podać nazwy zborów? Nazwiska starszych? A może chcesz zosbaczyć tajne wytyczne przesłane do zborów w tej sprawie (mam dostęp do nich). Człowieku, jakich jeszcze argumnentów Ci potrzeba, żebys przejrzał na oczy?? :ph34r: :blink: . I nie pisz bredni, że nie było oficjalnego zakazu. Nawet jeśli był on NIEOFICJALNY, to wielu ludzi przez niego ucierpiało. Miej szacunek, ignorancie, do nich, a nie nazywaj ich nieudacznikami. :angry:
Chyba dla nas wszystkich lepiej byłoby, gdybyś zamikł. Bo nie dość, że Twoje posty nie wnoszą nic nowego do dyskusji, to jeszcze rozsiewasz kłamstwa. Właśnie tak: KŁAMSTWA.

Ps. Miałem ignorować obecność Pana HC w naszym gronie. I prawie mi się to udało... Jednak nie znoszę góralskiej muzyki, kłamstwa i zaślepienia. A zatem moja reakcja była niemal podświadoma.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#3 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2006-03-13, godz. 12:53

Nawet jeśli był on NIEOFICJALNY, to wielu ludzi przez niego ucierpiało. Miej szacunek, ignorancie, do nich, a nie nazywaj ich nieudacznikami. :angry:

Sorry za nieudacznikow dzieki za ignoranta
Wynik : 1:1

Jesli byl nieoficjalny to znaczy ze nie byl to nakaz

Jesli ktos nie skonczyl szkoly bo poszedl w "pionierke" i dzisiaj zamiast byc profesorem nadzwyczajnym , jest "tylko" murarzem to znaczy ze zmarnowal swoje zycie ?

Czy uwazasz ze murarze maja zmarnowane zycie ?

Czy uwazasz ze jesli ktos wierzy w mozliwosc zycia wiecznego to ma "zmarnowane" swoje zycie ?

Oczywiscie bedzie uwazal za zmarnowane swoje zycie o ile nigdy nie wierzyl lub przestal wierzyc w zycie wieczne , ale to juz inny problem :(
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#4 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-13, godz. 12:57

Nawet jeśli był on NIEOFICJALNY, to wielu ludzi przez niego ucierpiało. Miej szacunek, ignorancie, do nich, a nie nazywaj ich nieudacznikami.  :angry:

Sorry za nieudacznikow dzieki za ignoranta
Wynik : 1:1

Jesli byl nieoficjalny to znaczy ze nie byl to nakaz

Jesli ktos nie skonczyl szkoly bo poszedl w "pionierke" i dzisiaj zamiast byc profesorem nadzwyczajnym , jest "tylko" murarzem to znaczy ze zmarnowal swoje zycie ?

Czy uwazasz ze murarze maja zmarnowane zycie ?

Czy uwazasz ze jesli ktos wierzy w mozliwosc zycia wiecznego to ma "zmarnowane" swoje zycie ?

Oczywiscie bedzie uwazal za zmarnowane swoje zycie o ile nigdy nie wierzyl lub przestal wierzyc w zycie wieczne , ale to juz inny problem :(

Zmarnowane życie mają ci, którzy zaprzepaścili swoje talenty i predyspozycje, bo zamiast zostać inżynierami i pracować za 5000 netto dorabiają jako mechanicy za 800. Dobrze wiesz, o czym mówię, i nie odwracaj kota ogonem, bo to jest po prostu żałosne. A nie przyszło Ci do głowy, że mogli nagle stracić wiarę i nadzieję? I co im wtedy zostanie? Wykształcenie ZSZ i zasiłek dla bezrobotnych??

Najważniejsze, że ten nakaz był realny i pociągał za sobą konsekwencje. To nie wystarczy?? Co jeszcze ciekawego napiszesz?? Za chwilę dowiemy się, że nikt nie zabraniał SJ służyć w wojsku i przymować transfuzji. Mnie to nie zdziwi.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#5 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-13, godz. 13:05

Uprzejmie oświadczam - i z całą odpowiedzialnością - że Pan HC kłamie. W różnych okresach kształcenie było zabronione. Osobiście znam ludzi, który zostali wykluczeni z powodu podjęcia studiów i odważyli się ich nie przerwać, nie okazawszy skruchy (5 osóB) oraz 2, które wykluczono za NAPISANIE MATURY (sic!). Dodam, że było to w latach 60. i 70. Podobnych przypadków jest znacznie więcej. Podkreślę: mówię o tych. których wykluczono, nie wspominając o ludziach, których ze strachu przed wykluczeniem nie podjęli nauki. Takich osób są tysiące.
A więc, Panie HC, proszę nie pisać kłamstw. Bo tego nie cierpię :angry: :angry: . I jeszcze jeden taki post, a będziemy musili porozmawiać inaczej. Może mam wypisać dane osób, które wykluczono? Może mam podać nazwy zborów? Nazwiska starszych? A może chcesz zosbaczyć tajne wytyczne przesłane do zborów w tej sprawie (mam dostęp do nich). Człowieku, jakich jeszcze argumnentów Ci potrzeba, żebys przejrzał na oczy?? :ph34r: :blink: . I nie pisz bredni, że nie było oficjalnego zakazu. Nawet jeśli był on NIEOFICJALNY, to wielu ludzi przez niego ucierpiało. Miej szacunek, ignorancie, do nich, a nie nazywaj ich nieudacznikami. :angry:
Chyba dla nas wszystkich lepiej byłoby, gdybyś zamikł. Bo nie dość, że Twoje posty nie wnoszą nic nowego do dyskusji, to jeszcze rozsiewasz kłamstwa. Właśnie tak: KŁAMSTWA.

Ps. Miałem ignorować obecność Pana HC w naszym gronie. I prawie mi się to udało... Jednak nie znoszę góralskiej muzyki, kłamstwa i zaślepienia. A zatem moja reakcja była niemal podświadoma.

Jaraczu, wiele osob na tym forum pokazywalo ci, nawet na swoich przykladach, ze sprawa dopuszczalnosci wyzszego wyksztalcenia wsrod SJ nie jest i nie byla tak jednoznaczna, jak ty ja przedstawiasz. Ja na studia poszedlem jako pierwsza osoba w swoim zborze 10 lat temu i nikt nie robil mi zadnych trudnosci. Potem poszlo studiowac jescze wiele innych osob. I co? I nic. Studiuja i jest OK.
Inaczej wygladala ta kwestia w latach 60-tych. i 70-tych w Polsce. Ale nie przez oficjalny zakaz organizacji, ile raczej przez wlasne widzimisie lokalnych starszych-watazkow. Pewnie sam wiesz jak wygladaly czasy konspiry. Nie bylo lacznosci z centrala, wiec rozni dziwni ludzie mieli naprawde duza wladze nad duszami innych. Np na Podlasiu wykluczali za picie wodki albo tanczenie. Gdzieniegdzie nie wolno bylo sie kobietom malowac albo obowiazkowe byly chustki na glowie. Fakt, wyzsze wyksztalecenie nie bylo polecane, a czasem obrzydzane w literaturze. Ale niektorzy sie wylamywali i nawet w Polsce niektorzy szli studiowac w latach 70-tych bez przykrych konsekwencji. Tak, znam takich. Tak wiec, spusc z tonu w tym akurat temacie, bo niekoniecznie masz racje.

#6 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-03-13, godz. 13:33

Bracie Jaraczu a mógłbyś udostepnic publicznie te "tajne wytyczne"?

Moze wtedy by się nam pewne rzeczy wykrystalizowały.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#7 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-13, godz. 13:37

Uprzejmie oświadczam - i z całą odpowiedzialnością - że Pan HC kłamie. W różnych okresach kształcenie było zabronione. Osobiście znam ludzi, który zostali wykluczeni z powodu podjęcia studiów i odważyli się ich nie przerwać, nie okazawszy skruchy (5 osóB) oraz 2, które wykluczono za NAPISANIE MATURY (sic!). Dodam, że było to w latach 60. i 70. Podobnych przypadków jest znacznie więcej. Podkreślę: mówię o tych. których wykluczono, nie wspominając o ludziach, których ze strachu przed wykluczeniem nie podjęli nauki. Takich osób są tysiące.
A więc, Panie HC, proszę nie pisać kłamstw. Bo tego nie cierpię :angry:  :angry: . I jeszcze jeden taki post, a będziemy musili porozmawiać inaczej. Może mam wypisać dane osób, które wykluczono? Może mam podać nazwy zborów? Nazwiska starszych? A może chcesz zosbaczyć tajne wytyczne przesłane do zborów w tej sprawie (mam dostęp do nich). Człowieku, jakich jeszcze argumnentów Ci potrzeba, żebys przejrzał na oczy?? :ph34r:  :blink: . I nie pisz bredni, że nie było oficjalnego zakazu. Nawet jeśli był on NIEOFICJALNY, to wielu ludzi przez niego ucierpiało. Miej szacunek, ignorancie, do nich, a nie nazywaj ich nieudacznikami.  :angry:
Chyba dla nas wszystkich lepiej byłoby, gdybyś zamikł. Bo nie dość, że Twoje posty nie wnoszą nic nowego do dyskusji, to jeszcze rozsiewasz kłamstwa. Właśnie tak: KŁAMSTWA.

Ps. Miałem ignorować obecność Pana HC w naszym gronie. I prawie mi się to udało... Jednak nie znoszę góralskiej muzyki, kłamstwa i zaślepienia. A zatem moja reakcja była niemal podświadoma.

Jaraczu, wiele osob na tym forum pokazywalo ci, nawet na swoich przykladach, ze sprawa dopuszczalnosci wyzszego wyksztalcenia wsrod SJ nie jest i nie byla tak jednoznaczna, jak ty ja przedstawiasz. Ja na studia poszedlem jako pierwsza osoba w swoim zborze 10 lat temu i nikt nie robil mi zadnych trudnosci. Potem poszlo studiowac jescze wiele innych osob. I co? I nic. Studiuja i jest OK.
Inaczej wygladala ta kwestia w latach 60-tych. i 70-tych w Polsce. Ale nie przez oficjalny zakaz organizacji, ile raczej przez wlasne widzimisie lokalnych starszych-watazkow. Pewnie sam wiesz jak wygladaly czasy konspiry. Nie bylo lacznosci z centrala, wiec rozni dziwni ludzie mieli naprawde duza wladze nad duszami innych. Np na Podlasiu wykluczali za picie wodki albo tanczenie. Gdzieniegdzie nie wolno bylo sie kobietom malowac albo obowiazkowe byly chustki na glowie. Fakt, wyzsze wyksztalecenie nie bylo polecane, a czasem obrzydzane w literaturze. Ale niektorzy sie wylamywali i nawet w Polsce niektorzy szli studiowac w latach 70-tych bez przykrych konsekwencji. Tak, znam takich. Tak wiec, spusc z tonu w tym akurat temacie, bo niekoniecznie masz racje.

Nie kłócę się, jeśli nie jestem pewnien swoich racji. A w tym przypadku jestem przekonany, że mam rację. Wykluczenia choćby za napisanie matury były nagminne, a nie incydentalne. Jeśli poszperam dokładniej w starej korespondencji, którą posiadam, znajdę ogólne wytyczne w tej sprawie wystosowane do zborów przez "sługę kraju". O ogólnym obrzydzaniu wykształcenia w oficjalnych artykułach już nie wspominam, bo to niemal każdy zna...
A spuścić z tonu nie zamierzam. Zbyt wiele krzywd wyrządzono niewinnym ludziom, żebym mógł sobie przejść obok tego obojętnie.
I jeszcze jedno — nie mówię o współczesności ani nawet o sytuacji sprzed 10 lat. Dobrze wiem, że teraz jest "nowe zrozumienie" tej sprawy, ale czy to coś zmienia? Kto przeprosi ludzi, którym przez dziesiątki lat bezczelnie aplikowano kłamstwa? To tak jakbym komuś zabronił jeść częściej niż raz dziennie, ten ktoś nabawiłby się niewydolności serca i amenii, a później powiedziałbym, że teraz już może jadać normalnie...
Fly, widzę, że często nie brakuje Ci obiektywizmu. Błagam, choć Ty nie dyskutuj z faktami i uznaj ich wyższość...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#8 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-03-13, godz. 13:44

no faktem jest, że chyba za wykształcenie nie wykluczano, ale ! napewno wywierano presje psychiczną ! tak to np było ze mną ;-) a było to całkiem niedawno 2000r. ;-) padały hasła: Carmagedon tuz tuz a Ty za szkołe się bierzesz! trzeba głosić bo czas nagli, wiedza boza jest o wiele bardziej cenniejsza od świeckiej, bo ratuje życie !!!! i takie tam pierdoły ;-)

a jeżeli o hc to nie wiem dlaczego ale czuje do niego nawet sympatię - pomimo że jest SJ - więc cuda się chyba zdarzają - ale na łono WTS to na pewno nie wróce ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#9 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-13, godz. 14:24

Nie kłócę się, jeśli nie jestem pewnien swoich racji. A w tym przypadku jestem przekonany, że mam rację. Wykluczenia choćby za napisanie matury były nagminne, a nie incydentalne. Jeśli poszperam dokładniej w starej korespondencji, którą posiadam, znajdę ogólne wytyczne w tej sprawie wystosowane do zborów przez "sługę kraju". O ogólnym obrzydzaniu wykształcenia w oficjalnych artykułach już nie wspominam, bo to niemal każdy zna...


Jakby Ci sie chcialo poszperac, to bardzo bym prosil. Nie ukrywam, bylbym zdziwiony, gdybys znalazl. Ale znam jednego inzyniera z lat 70-tych, ktory obecnie jest nawet starszym. No coz, jest on tez synem starszego. Nie wiem, moze mial jakies fory z tego tytulu.

#10 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-13, godz. 15:04

Uprzejmie oświadczam - i z całą odpowiedzialnością - że Pan HC kłamie.


racja

#11 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-13, godz. 15:10

Powtórzę zatem raz jeszcze: nie twierdzę, że DZIŚ jest zakazane kształcenie się. Ale tak było jeszcze kilkanaście lat temu. A osoby, którym przez to złamano życie, do dziś nieraz cierpią biedę.

Nigdy nie bylo zakazane niektorzy porady uznali za zakazy albo dzisiaj je za takowe traktuja aby wybielic sie ze swojej porazki zyciowej

Uwazali ze Armagedon przyjdzie wtedy gdy Oni tego chcieli i jesli ich oczekiwania sie nie spelnily to gadaja glupoty tego typu ze byl [b]"zakaz ksztalcenia sie"


taaa ... o 1975 r. też Straznica nie sugerowała, że przyjdzie armagedon, to tylko "głupi" glosiciele coś opacznie zrozumieli ...

#12 aurora

aurora

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 116 Postów
  • Lokalizacja:poznan - czerwonak

Napisano 2006-03-13, godz. 15:11

wyksztalcenie...hmmm
zabronione???
a czego nie zabraniali procz gloszenia???
to jest pytanie.
oficjalnie czy nie oficjalnie jakie to ma znaczenie ?
dlaczego swiadkowie na calym swiecie oczekiwali konca swiata w konkretnych datach w kalendarzu ?
nie bylo oficjalnie powiedziane ze to nastapi w tym czy innym dniu ,ale czekali, byli pewni -sprzedawali domy ...
dlaczego wyznawcy innych religii nie oczekiwali tego ?
kto uczyl tych bredni?

odpowiedz o swiety swiadku...
oficjalnie stalin byl fajnym facetem -a miliony pomordowanych?
oficjalnie kosciol kat tez jest OK .
a inkwizycja,a miliony zamordowanych w imie Boga?

licza sie skutki ...czy Jezus faryzeuszom zarzucal lamanie prawa czy oblude???

#13 Adams

Adams

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śrem

Napisano 2006-03-14, godz. 09:18

Witam wszystkich. I ja chcę wypowiedzieć się w tej sprawie. Mnie osobiście nikt nie potępił za kształcenie ale rozumiem rozczarowanie tych, którzy mieli ambicje ale podcięto im skrzydła, nomen omen WTS poszukuje teraz wykształconych ludzi. Kilku znajomych z mojego byłego zboru poszło na studia i nawet piastowali urzędy. I jeszcze słowo do Brata Jaracza, który napisał:" <b>zamiast zostać inżynierami i pracować za 5000 netto dorabiają jako mechanicy za 800</b>. Moja żona jest inżynierem i pracuje za 800 a zna doktorów, którzy pracują jako operatorzy wózków widłowych. Nie chcę rozwadniać tematu bo wiem i rozumiem o co chodzi. Nadgorliwi starsi robią kupę złej roboty, przez co zbór traci doświadczonych fachowców,coż zwykła głupota...pozdrawiam!

#14 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-14, godz. 10:00

Witam wszystkich. I ja chcę wypowiedzieć się w tej sprawie. Mnie osobiście nikt nie potępił za kształcenie ale rozumiem rozczarowanie tych, którzy mieli ambicje ale podcięto im skrzydła, nomen omen WTS poszukuje teraz wykształconych ludzi. Kilku znajomych z mojego byłego zboru poszło na studia i nawet piastowali urzędy. I jeszcze słowo do Brata Jaracza, który napisał:" <b>zamiast zostać inżynierami i pracować za 5000 netto dorabiają jako mechanicy za 800</b>. Moja żona jest inżynierem i pracuje za 800 a zna doktorów, którzy pracują jako operatorzy wózków widłowych. Nie chcę rozwadniać tematu bo wiem i rozumiem o co chodzi. Nadgorliwi starsi robią kupę złej roboty, przez co zbór traci doświadczonych fachowców,coż zwykła głupota...pozdrawiam!

Nie chodzi mi o realne odniesienie zarobków, ale o pewnien przykład. Zresztą nie zawsze kasa w życiu się liczy. Czasem równie ważne jest poczucie własnej wartości. A o to może być trudno bez właściwego wykształcenia...

A propos głównego tematu, przypomniało mi się zdarzenie z przeszłości (l. 60.). Jednej z osób z mojej rodziny nie pozwolono pójść do szkoły średniej, a ze była już po chrzcie zagrożono jej otwarcie wykluczeniem. Z bólem serca poszła więc do zawodówki, która zresztą mieściła się w tym samym budynku, co szkoła średnia. To wystarczyło, aby "życzliwi" bracia złożyli odpowiedni donos w tej sprawie. Straszni odwiedzili rodziców tej osoby i zażądali wyjaśnień. W końcu udało się przekonać ich, że to jednak ZSZ, a nie szkoła średnia. Ale sprawa o mało nie oprała się o dyrekcję...
A teraz najlepsze: co było oficjalnym powodem "troski" strasznych? Wcale nie bajki o końcu świata ani nawet nie teorie nt. zgubnego wpływu wykształcenia! Otóż straszni dowiedzili się - Bóg raczy wiedzieć, skąd - że w szkole średniej uczą STRZELAĆ na zajęciach PO! Nie pomogły sugestie, że przecież można w zamian uczyć się opatrywania ran... (była na to zgoda dyrekcji).

Oczywiście niepotrzebnie robię sobie odciski na palcach, stukając w klawisze, bo z pewnością był to lokalny, niegroźny, a wręcz śmieszny incydent <_< :angry: :ph34r:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#15 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-14, godz. 10:22

Nie chodzi mi o realne odniesienie zarobków, ale o pewnien przykład. Zresztą nie zawsze kasa w życiu się liczy. Czasem równie ważne jest poczucie własnej wartości. A o to może być trudno bez właściwego wykształcenia...

A propos głównego tematu, przypomniało mi się zdarzenie z przeszłości (l. 60.). Jednej z osób z mojej rodziny nie pozwolono pójść do szkoły średniej, a ze była już po chrzcie zagrożono jej otwarcie wykluczeniem. Z bólem serca poszła więc do zawodówki, która zresztą mieściła się w tym samym budynku, co szkoła średnia. To wystarczyło, aby "życzliwi" bracia złożyli odpowiedni donos w tej sprawie. Straszni odwiedzili rodziców tej osoby i zażądali wyjaśnień. W końcu udało się przekonać ich, że to jednak ZSZ, a nie szkoła średnia. Ale sprawa o mało nie oprała się o dyrekcję...
A teraz najlepsze: co było oficjalnym powodem "troski" strasznych? Wcale nie bajki o końcu świata ani nawet nie teorie nt. zgubnego wpływu wykształcenia! Otóż straszni dowiedzili się - Bóg raczy wiedzieć, skąd - że w szkole średniej uczą STRZELAĆ na zajęciach PO! Nie pomogły sugestie, że przecież można w zamian uczyć się opatrywania ran... (była na to zgoda dyrekcji).

Oczywiście niepotrzebnie robię sobie odciski na palcach, stukając w klawisze, bo z pewnością był to lokalny, niegroźny, a wręcz śmieszny incydent <_< :angry: :ph34r:

Jaraczu, strasznie lubie czytac takie historie. Pisz dalej i nie zaluj palcow. Ale masz racje, to bylo lokalne dziwactwo :rolleyes:
A teraz na powaznie: Wspolczuje tym osobom, ktorym przed laty zabraniano ksztalcenia bez podawania zadnego sensownego powodu. Naprawde. Roznimy sie tylko w ocenie tego kto byl winny takiej sytuacji.
BTW znalazles moze tamten list "slugi kraju"?

#16 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-14, godz. 10:30

Problem w tym, że takie "lokalne dziwactwa", w różnych częściach kraju, stały się plagą w pewnym okresie... Naprawdę, gdyby policzyć osoby, które przez to zmarnowały sobie życie, rachunek mógłby być oszałamiający. I powtórzę: nie jest ważny oficjalny paragraf, ale wcielenie go w zycie.

Donośnie listu, zrobię jak obiecałem. Proszę tylko o trochę wyrozumiałości... Ta korespondencja jest obszerna, a w dodatku rozmieszczona w różnych miejscach... Mam nadzieję, że odnajdę ten list. Próbowałem nawet w pamięci odtworzyć jego treść, ale to nie takie łatwe, skoro widziałem go dobre 10 albo i więcej lat temu...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#17 sally11

sally11

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 289 Postów

Napisano 2006-03-14, godz. 10:34

Fly,dam ci przykład naszego wspólnego znajomego,Adama,który jak go znałeś był zdolnym chłopcem,ale nie dane mu było pójść nawet do zawodówki,bo miał być pionierem albo betelczykiem.Jak to się skonczyło to pisałam już.Teraz obserwuję wzborze na odległść ,ze młodzież uczy się w szkołach srednich,ale studiów chyba nikt nie podjął z ochrzczonych głosicieli.Przynajmiej a tym zborze nie ma tendencji,aby zdobywać wyzszewykształcenie.A jak to wygląda u ciebie w zborze?

#18 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-14, godz. 10:44

Sally, zobacz piaty post od poczatku tego watku.
Kloo, czekamy na Twoj glos...

#19 gedeon

gedeon

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 95 Postów

Napisano 2006-03-14, godz. 11:23

Z całą odpowiedzialnością stwierdzam że brat Jaracz ma racje
W latach 60 i 70 nie do pomyślenia było iść uczyć się w szkole średniej ,
jeśli ktoś był już po chrzcie. Stawiane było ultimatum albo wycofanie karty głosiciela (co znaczyło samodzielne odłączenie się ) i nauka w szkole albo ZSZ i pozostanie w zborze
Sam na własnej skórze tego doświadczyłem i całe moje rodzeństwo
To prawda że bywały zbory gdzie patrzono na naukę bardziej liberalnie ale dotyczyło to głównie nauki w szkole wieczorowej
Generalnie młodzież o ile była już po chrzcie nie miała żadnych szans na naukę w szkole średniej
Odwilż nastąpiła w latach 80 i to głownie w miastach.
Dopiero w latach 90 zaczęto mówić że nauka jest kwestia sumienia i szkoła srednia była dopuszczona.
Natomiast studia nadal są na cenzurowanym

#20 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-03-14, godz. 11:33

bracie jaraczu i ja się przyłączam byś - jeśli Ci czas dopisuje - nie oszczędzał palców. Prawda nas wyzwoli :)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych