Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zdobywanie wykształcenia oraz świecka literatura


  • Please log in to reply
71 replies to this topic

#21 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-14, godz. 11:58

Inny przykład z innego miasta: jest koniec lat 70. Pewnien młodzieniec po pierwsze bardzo bał się iść do więzienia za wojsko, a po drugie był zdolny i chciał się uczyć. Po skończeniu VIII klasy przyjął chrzest, a rodzice dość łatwo zgodzili się, żeby poszedł do technikum. Niemal przez całą pierwszą klasę skutecznie ukrywał się przed braćmi, ale w końcu, jak to mówią, sprawa się rypła B) ; szczegółów nie znam (najpewniej donos). Bracia zawezwali go przed oblicze i postawili ultimatum — albo przenosi papiery do ZSZ, albo do widzenia. On próbował tłumaczyć, że ma same piątki, że przecież dużo głosi itp. Nic z tego. Ale tym razem rodzice nie pozwolili mu na tę głupotę i kazali dalej uczyć się w technikum. Oni zostali za to upomnieni, a on wykluczony.
Po skończeniu technikum upomniała sie o naszego bohatera armia. Jako urodzony "w prawdzie" miał wstręt do służby wojskowej. Już po maturze napisał list z prośbą o przyłączenie, ale... nie zamierzał pójść z tego powodu do więzienia. A zatem poszedł na politechnikę, natomiast list o przyłączenie oczywiście odrzucono. Studiował tak długo, aż przestało się nim interesować WKU. Po skończeniu studiów ponownie prosił o przyłączenie, chodził na zebrania itp. W międzyczasie pracował na stanowisku kierowniczym w dużym zakładzie pracy.

Przyłączono go bodaj po 5 latach starań (!). Bracia nie mogli mu wybaczyć grzechu nabywania wiedzy. Nie mogli też zrozumieć, że człowiek może chcieć osiągnąć coś więcej ponad bycie pionierem; strach przed więzieniem też nie wchodził w rachubę...
Obecnie, z tego co wiem, ten człowiek nadal jest świadkiem, prowadził duży sklep RTV-AGD w pewnym mieście... Można by powiedzieć, że historia z happy endem. Ale czy potrzebna??
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#22 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-03-14, godz. 13:35

Jeśli chodzi o zabranianie zdobywania wykształcenia w latach 60-80 , jak najbardziej się zgadzam, ale nie chcę się wypowiadać na temat tamtych lat bo świadkiem zostałam kiedy było już inne światło w tej sprawie.
Mogę jedynie powiedzieć,że dzisiaj mimo,że oficjalnie jest to "sprawą sumienia" to też zależy to od zboru, a szczególnie od starszych, bo wiem,że w niektórych rejonach do dzisiaj krzywo się patrzy na tych którzy marnują cenny czas na naukę, zamiast na głoszenie (roznoszenie strażnic).
Ja zostałam świadkiem kiedy byłam na pierwszym roku studiów (1995r) i na mojej uczelni studiowało wielu innych jeszcze świadków-ale ciekawe było to,że były to osoby,które "poznały prawdę ;) " dopiero w szkole średniej albo na studiach , nie przypominam sobie aby studiował wtedy ktoś kto był "wychowany w prawdzie".
Będąc w organizacji przez kilka lat, nie pamiętam aby mi ktoś kiedykolwiek dał odczuć,że studiowanie jest czymś niewłaściwym, a wrecz przeciwnie wiele razy niektóre starsze ciocie i wujkowie z dumą mówili o tym,że jestem studentką tamtej uczelni, wiele razy słyszałam jak też z podziwem wypowiadano się o wykształconych starszych. Myślę,że w moim przypadku plusem było to,że prowadziło ze mną studium małżeństwo nauczycieli-oboje z wyższym wykształceniem,dodatkowo ten brat był również starszym zboru. Poza tym bratem jeszcze dwóch innych starszych było po studiach, ale tutaj też ciekawe jest to,że każdy z nich zdobył to wyższe wykształcenie zanim został śj.


pozdrawiam :)

#23 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-03-14, godz. 14:52

Witaycie dzieci moje Kochane ( I,m 70 old)

Powiedzcie prosze kto z Was tak naprawde lubial czy dzisiaj lubi sie uczyc ??

Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#24 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-14, godz. 14:54

Ja od pewnego momentu polubiłem. Tzn. dopiero na studiach. Ale dopiero wtedy zrozumiałem, że uczę się dla siebie, a nie dla papierka.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#25 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-14, godz. 16:25

Witaycie dzieci moje Kochane ( I,m 70 old)

Powiedzcie prosze kto z Was tak naprawde lubial czy dzisiaj lubi sie uczyc ??

uczyć to się może lubiłam tak średnio, ale nie sprawiało mi to nigdy trudności dopóki nie zabrnęłam w "prawdę" na początku studiów ;) Z początku szlo mi całkiem nieźle, ale im dalej w "prawdzie" tym ciężej było na studiach. I dziesiątki, dziesiątki rozmów, jak to się marnuję na uczelni zamiast jechać głosić w teren ...
Do tego nadzorca podróżujący, który wprost mówił, że studia to głupota, sztandarowe hasło: "czy chcesz, żeby armagedon zastał cię w ławce" echh ...

co tu mówić o "lokalnym" dziwactwie. To bylo globalne dziwactwo, a "lokalnie" to się może niektóre zbory od tego wyłamywaly ... ;)


Pozdr;

#26 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-03-14, godz. 16:28

Kochany Kloo... (czy mogę się tak spoufalić?) mam lat 18, nauka to moja pasja :) Więcej, chcę, żeby stała się dla mnie sposobem na życie, zarobkiem i hobby :)

Pozdrawiam :rolleyes:
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#27 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-03-14, godz. 18:08

Skarby Moje

Powiem Wam tak, zaznaczam ze sie nie chwale. Przez 2 lata nauczylem sie komputera tak, ze moje wnuki 4-letnie ktore trzepią klawiaturą od 2 roku zycia sa pelne podziwu. Dla mlodszych glosze herezje ale dla tych powyzej 50(ja 70) to juz wiedzĄ o czym mowie. Albo i nie bo tu ich niewielu znajdziemy. To jak to sie nazywa ?? NAUKA. Jesli ja ucze sie 10h /tygodniowo nowego jezyka to jak to sie nazywa ?? NAUKA . Jesli patrze wieczorem w rozgwiezdzone niebo to co to jest jak nie NAUKA?? Jesli wizytuje dzial tlumaczen w Nadarzynie czy Brooklynie to co to jest jak nie NAUKA? Jesli budujemy nasze sale parkingi ogrody to co to jest??
SŁUSZNIE.
UCZCIE SIE JAK NAJWIECEJ NA ILE KOGO Z WAS STAC BO JEHOWA,JEGO SYN I CALY WSZECHSWIAT OPARTY JEST NA CZYM?? TAK JEST!!!
I JESLI JESZCZE RAZ PRZECZYTACIE W NASZEJ LITERATURZE COS ODWROTNEGO, TO TYLKO USMIECHNIJCIE SIE POD NOSKIEM I POWIEDZCIE W DUCHU ,,BOZE DOPOMOZ, ZNOWU KTOS W BIURZE SIE NIE WYSPAŁ,,
Prawdą jest ze przed wojna nie bylo latwo,nie tylko ze wzgledu na doktryne ale i na ogolne warunki.Ja tylko technikum ale skonczylem dopiero po wojnie.Czy zabraniano mi isc dalej?? Moze powiem tak : nie zachecano. Dlaczego to juz w prawie kazdym Waszym poscie sie przewinęło.

Poszukam czegos na ten temat w literaturze z lat 40 i 50-tych(duze straznice), jak cos znajde to Wam zeskanuje(tez musialem sie NAUCZYC).

Jak podolamy przyszlosci i tym co Bog przygotowal dla swoich oddanych gdybysmy nie pragneli czego? WIEDZY

Czemu Bog nie stworzyl nas od razu prawie wszechwiedzących ? Czy obawiał sie konkurencji?? A właśnie moze pragnie abysmy wiedzą i nauką zdobywali coraz to wieksze doswiadczenie i madrosc, co sprawi nam wiecej radości niz podanie na talerzu?!
Takze jesli ktos lubi to polecam przyklad naszego kochanego brata Anatolija Dikij
moze ktos z Was kojarzy o kim mowie. On pomimo ogromnej wiedzy zgromadzonej w mozgu ( kilkanascie dyskow twardych ;-)) , byl ,jest wzorem ogromnej pokory.Dla mnie niedoscigly wzor jak Pawel czy Mojzesz. Tyle slow ew. na dzien dzisiejszy. Acha!! Nie raportuje spedzonego tu z Wami czasu ;-))
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#28 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-14, godz. 18:33

Kloo,
strasznie mi sie spodobało to, co napisałeś. Podziwiam Cię za Twoje dążenie do zdobywania wiedzy i poszerzania horyzontów. Chciałbym mieć takie samo nastawienie będąc w Twoim wieku. Znałem dotąd jednego wujka podobnego do Ciebie - Janka Otrębskiego, który będąc gdzieś w Twoim wieku pytał mnie o programy komputerowe do zapisywania muzyki...
Kloo, bardzo się cieszę, że Cię mogłem poznać, chociaż tylko wirtualnie. A moja skrzynka mailowa czeka na więcej ;)

#29 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-03-14, godz. 19:14

Fly napisz jeszcze raz blabla do mnie bo nie wrzucilem adresu Twojego do skrzynki ;)
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#30 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-14, godz. 19:23

ja kochałem się uczyć i kocham do dziś. Matura ze średnią 5,0

Nie pójście na studia w 1991 roku to mój największy błąd życiowy.
Jednak uczciwie zaznaczam, że nie była to 100% wina strażnicy.
Wina rozkłada się solidarnie pomiędzy mnie, moich rodziców no i WTS

#31 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-03-14, godz. 19:34

Pieknie Sebastianie :rolleyes:
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#32 Amazonka

Amazonka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 51 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-04-21, godz. 12:40

Niedawno (2006) znów ukazał się artykuł zniechęcający do zdobywania wykształcenia.
Dołączona grafika

#33 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-21, godz. 13:02

Przeciez WTS zabraniał czytania różnych książek pozastrażnicowych, a jezeli człowiek sie uczy na wyzszej uczelni, to chodzi do biblioteki, a tam mnóstwo różnych książek i musi je czytać skoro chce sie nauczyć... może dlatego zabraniali

Użytkownik Tomasz O. edytował ten post 2006-09-13, godz. 00:11


#34 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-04-27, godz. 14:57

może nie tyle zabrania, ale nie ma się czasu ! gdyż trzeba ciągle się przygotowywać, studiować publikacje WTS etc...
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#35 sally11

sally11

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 289 Postów

Napisano 2006-04-27, godz. 15:21

może nie tyle zabrania, ale nie ma się czasu ! gdyż trzeba ciągle się przygotowywać, studiować publikacje WTS etc...

Jeden nawiedzony brat,{niestety,juz dawno popłynął na dno,},pozyczył odemnie "Traktat o szczesciu"Wł. Tatarkiewicza,kurcze blade i nie oddał,tylko spalił.Byłam tak wsciekla,bo był to prezent z dedykacja.Więc nie mow Ziomal,ze nie mozna było.Ja musiałam pozbyc sie odziedziczonych po tacie całej serii Historii filozofii około 50 egzemplarzy[sprytnie sprzedałam w antykwariacie,ale za liche pieniądze] .Ale tez troche udalo mi sie zachowac wartosciowych pozycji,więc poczytałam sobie to i owo i min.dlatego wyszłam z tej sekty.Moj slubny nic nie czyta,oprocz "pokarmu",ale juz mu sie w głowie miesza od jego nadmiaru,ale to jego problem.

#36 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-27, godz. 15:26

Dokładnie Amazonka, artykół pieknie rozmywa ewidentny zakaz zwracając uwagę na to, że świeckie wykształcenie - jeśli nie do polepszenia swojej służby (czyli niby jakie?) - jest stratą czasu i doprowadza do śmierci duchowej.
Zorientowani w temacie łatwo odczytają obawe WTS-u przed odpływem doedukowanych "owieczek".

Parafrazujac słowa jednego z akapitów:"Gorliwi, niedouczeni i niedoinformowani zauważają, że ludzie poświęcający się nauce (otwierający swoje umysły na świat, poznajacy zdanie innych, odmienne wnioski w sprawach religijnych) słabną duchowo (olewaja bezsensowne głoszenie i zebranka) i odchodza od organizacji (wyzwalają swoje umysły i ciała)."

I nie ma się co dziwić, że nie ma słów "zakazujemy studiować", tak jak nie ma "zakazujemy noszenia brody". Zamiast tego mamy w literaturze ogolone na gładko twarzyczki SJ i zarośniętych bandytów, oraz wyszkolone na TSSK społeczeństwo braci. Wtedy łatwo powiedzieć, "wiesz bracie, nie ma zakazu studiowania ale Paweł odmówił czegoś co mu się należało, żeby nie gorszyć braci."

Zatem - NIE WYRÓŻNIAJMY SIE WŚRÓD OGOLONYCH KMIOTKÓW, BO MOŻE ICH ZGORSZYMY.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#37 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-04-27, godz. 16:56

no wiedziałem, że niektórzy SJ to barbarzyńcy… Tatarkiewicza spalić! Ale to co Salyy napisałaś to święta prawda, pamiętam jak siostry czy bracia nowonawróceniu szczycili się tym jak palili polskich wieszczów!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#38 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-27, godz. 18:24

Ja również spotkałem się z barbarzyństwem skierowanym w stronę książek. Neofici często pozbywali się Bogu ducha winnej literatury, zamieniając ją w punktach skupu makulatury na papier toaletowy :angry: . A poza tym, ci bardziej "oświeceni", którzy mieli nawet na półkach "Naszą szkapę" czy "Janka Muzykanta", nie wyrażali się inaczej o książkach jak z przekąsem, ironią albo drwiną. Często wynikało to po prostu z ich wtórnego analfabetyzmu. Ze "świeckich" książek na ogół niewiele potrafili już pojąć, mając spaczone umysły straszakową papką.

Przypomniała mi się wesoła historia. Gdy byłem w klasie maturalnej, powoli odchodziłem od organizacji. W zasadzie jedną nogą byłem już za burtą. Pewnego dnia jechałem do szkoły kolejką SKM (takie trójmiejskie "metro") i czytałem "Szewców" Witkacego w ramach przygotowań maturalnych. Kto czytał, ten wie, jaka to trudna lektura... I oczywiście miałem pecha, że przysiadł się do mnie w kolejce braciszek ze zobru (niewiele starszy ode mnie, ale strasznie nawiedzony). Rozmowa była mniej więcej taka:
- No cześć, a co tam czytasz?
- "Szewców"
- A o czym to? Fajne?
- Taaa, o szewcach - powiedziałem z przekąsem, bo nie chciało mi się gadać. Myślałem, że braciszek da mi spokój, ale on się jeszcze bardziej nakręcił.
- No popatrz... A ten pisarz to jakiś znany?
- Bardzo znany, nawet i na świecie...
- Co ty nie powiesz... To żeby być znanym to trzeba napisać książkę o szewcach... Do góry nogami przewala się ten świat...
- Taaa...
- Ale wiesz, mi by było szkoda czasu na takie drunowate książki...
- Muszę czytać, bo to lektura...
- Lektura... Znaczy: masz zadane? No patrz: to jednak mają rację bracia, że nie każą do szkoły chodzić, jak tam takie głupoty zadają. Książki o szewcach...



:P :D :lol: B) :rolleyes: :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#39 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-04-27, godz. 18:29

Dobrze, że nie próbował czytać, bo wtedy już doszczętnie by sobie ukształtował pogląd na literaturę :lol:
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#40 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-27, godz. 18:35

Dobrze, że nie próbował czytać, bo wtedy już doszczętnie by sobie ukształtował pogląd na literaturę :lol:

Myślę, że wystarczyłaby mu jedna fraza: "but to absolut". I już by się chłopak załamał nerwowo :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych