Skocz do zawartości


Zdjęcie

Biblijna fantastyka


  • Please log in to reply
35 replies to this topic

#1 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-22, godz. 21:01

Zauważyłem czytając liczne tu wypowiedzi że swoboda interpretacji Biblii jest na tym forum doprowadzona do groteskowej różnorodności. Gdyby zechcieć odpowiedzieć na zadane gdzieś pytanie w co jeszcze wierzą byli śJ to trzeba by napisać: we wszystko co możliwe.
Nie da rady ułożyć tu spójnej jednorodnej wersji nowych doktryn, no może poza masowym, bawłochwalczym adorowaniem Jezusa.
Wyrażnie wybijają się natomiast dwa kierunki, hobby: drobiazgowe wyszukiwanie potknięć doktrynalnych WTS (w to i to nie wolno już wierzyć bo... )
i podawanie własnej nauki i filozofii jako zastępczy pokarm na czas słusznej nowej wolności.
Często wspominacie że książka Finał Objawienia zawierała w swej treści dużo fantastyki...
ale zawartość niektórych tutejszych postów nadaje się do Nowej Fantastyki :D
W sumie jest wesoło.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#2 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-03-22, godz. 21:08

więc jaką droge mamy wybrać o Panie ;-) ?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-22, godz. 21:10

WD, a czy to źle że szukamy prawdy, czasami nawet po omacku?

#4 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-22, godz. 21:13

więc jaką droge mamy wybrać o Panie ;-) ?

czekać na Amosa 3:7
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#5 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-22, godz. 21:14

WD, a czy to źle że szukamy prawdy, czasami nawet po omacku?

Bardzo dobrze, wszyscy szukamy.. to pewnie znajdziemy :D
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#6 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-03-22, godz. 21:21

więc jaką droge mamy wybrać o Panie ;-) ?

czekać na Amosa 3:7

a skąd mamy pewność, że ci co przychodzą to prawdziwi prorocy? i czy rzeczywiście, ich posłał Pan (o ile takowy jest ;-) )
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#7 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-22, godz. 21:23

Jak sprawdzą się ich słowa to będzie wiadomo kto ich posłał :D
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#8 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-03-22, godz. 21:27

więc kto posłał SJ gdy głosili proroctwa, które się nie spełniły ?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#9 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-22, godz. 21:33

Ślepa miłość ? Może to "odruch Mojżesza" ?
Ten też się pospieszył o 40 lat, ale w efekcie końcowym trochę podziałal ;)
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#10 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-22, godz. 22:40

Masz sporo racji, bracie WD B) . Sam nie jestem zwolennikiem układania pseudobiblijnej fantastyki, choć staram się rozumieć ludzi, którzy to robią. Well, można powołać się na werset częstokroć przytaczany przez świadków: "Całe Pismo jest natchnione...". A jeśli tak, to można przymknąć oko na pewne "proroctwa". O ile to oczywiście nie jest szkodliwa obsesja...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#11 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 00:42

Eeech. Z kim mam porównać to pokolenie? :) Wiadomo, z rozkapryszonymi dziećmi. ;) Jednak z kim lub z czym porównać ludzi wierzących w religię? A z kim lub z czym porównać tą "małą trzódkę", ludzi, którzy zdecydowali się na samodzielne życie, połączone jedynie z wiarą w Boga, bez "pośrednika" pod postacią religii? :unsure: Oto są pytania. A czym jest religia? Do czego ją przyrównać? Oto kolejne pytania. :)

Religia to budynek. Czasami się zdarza, że jest zwykły, szary, przeciętny. Jednak najczęściej jest bardzo wielki. Kilku piętrowy. Zdarzają się nawet ogromne pałace. A może takich jest właśnie najwięcej? Zależne jest to od tego jak wielka jest dana religia. ;)

Ludzie, którzy ufają religiom mieszkają właśnie w tych pięknych wygodnych pałacach. Jest to pewien luksus, trzeba uczciwie to przyznać. Kucharze i kelnerzy serwują tam darmowe jedzonko, nie moknie się na deszczu, nie praży w upał słońce, i wiele tam takich podobnych udogodnień jest. :) Minus zamieszkania w takim pałacu to ten, że nie w każdym pokoju są okna. Powiedziałbym nawet, w rzadko którym pokoju są okna. ;) Każdy z tych pałaców ma wewnątrz inną strukturę. Na przykład rzymsko-katolicki pałac jest chyba jednym z największych, przynajmniej z tych, które znam ja. Jest bardzo rozbudowany, zarówno wzwyż jak i wszerz. O dziwo nie ma tam wind, tylko niezwykle rozbudowany system pięter, pokoi i prowadzących do nich pozakręcanych schodów. Schodów jest tam najwięcej i zdaje się prowadzą wszędzie, a zarazem i do nikąd. Aby się dobrze zorientować w tej infrastrukturze należało by mieć mapę. I owszem są mapy, ale potrafią z nich tylko czytać ci, którzy sami je tworzą. Albo przynajmniej im się wydaje, że potrafią. :) Dlatego też następnym minusem jest to, że posiłki odbywają się ciągle w innym pomieszczeniu. Nigdy nie wiadomo dokładnie, w którym. Gdy kelner nawołuje na darmowe śniadanie ludzie, którzy opuszczają swoje pokoje, gnając po spirali schodów, rzadko kiedy odnajdują stołówkę na czas i najczęściej jędzą pokarm wystygły, a niektórzy ze zmęczenia ledwo, co go tkną... No, ale jest za darmo i nie trzeba na niego pracować. :) Ludzie są szczęśliwi i dumni, że mieszkają w takim pałacu, mówią o nim: „Patrzcie jaki wielki i potężny jest nasz Bóg”. Czasami tylko, gdy któryś odnajdzie przez przypadek okno i wyjrzy przez szybę, zdziwi się, że za nią znajduje się „coś”, co wydaje się być potężniejsze i większe od jego własnego boga. Lecz później na stołówce wmiesza się z powrotem w tłum, który będzie wiwatował: „Patrzcie jaki potężny jest nasz Bóg”. I łatwo wtedy zapomni o tym, co widział za oknem, bo przecież „większość się nie może mylić”, prawda? :)

W zupełnie innym pałacu mieszkają świadkowie Jehowy. A może to nie pałac? Może po prostu zwykły potężny budynek? Mniejsza o to. W każdym bądź razie zupełnie inaczej jest urządzony ten budynek od katolickiego. ;) Zaraz po wejściu wita Cię woźny i prowadzi do windy. Są windy! – woła w myślach wchodzący. Jaka to nowoczesna religia musi być! – dodaje. I faktycznie wszystko wygląda na uporządkowane. Posiłki o stałych porach a do tego smaczne. Tylko czasem przy śniadaniu, już po dłuższym pobycie i zaaklimatyzowaniu się, dziwi się taki człowiek, że mu na śniadanie podają szpinak. Bo przecież jeszcze dwa tygodnie temu słyszał, jak kucharze nawoływali, że szpinak jest zły i szkodzi zdrowiu! Szpinaku nie warto jeść, szpinak jedzą tylko bezbożni i słudzy szatana. Za jedzenie szpinaku nawet można wylecieć za zbity pysk na zewnątrz, a tam płacz i zgrzytanie zębami. – deklarowali kucharze. Teraz nieśmiało się o to pytając, dlaczego dostają do jedzenia ten szkodliwy szpinak, podchodzi do niego kelner i rozradowany z uśmiechem na twarzy wyjaśnia: „Czyż nie jesteśmy najszczęśliwszym ludem świata, że Bóg nas oświecił pozwolił na jedzenie szpinaku”! No tak jesteśmy, odpowiada człowiek i zabiera się do konsumpcji. Jednak, gdy za następne 2 tygodnie ponownie okazuje się, że nie można jeść szpinaku, że szpinak jest najgorszy i najohydniejszy, że szpinak jest przyczyną wszelkiego zła to... taki człowiek już nie zadaje pytań... bo czyż najszczęśliwsi ludzie świata będą sobie zajmować głowę takimi d...erelami!? Prawda chłopcy i dziewczęta!?
Następna różnica jaka daje się zauważyć to ta, że są okna w każdym pokoju. Oczywiście bez klamek i przyciemniane, ale... są to automatyczne okna otwierane na pilota, którego ma woźny. Od czasu do czasu woźny robi wielkie wietrzenie każdego pokoju. Choć być może to jest tylko pozorne odświeżanie pokoi, bo woźny otwiera okna tylko i wyłącznie wtedy, gdy na zewnątrz szaleje niezwykle potężna śnieżyca. Wtedy ludzie boją podchodzić się do okien i dziękują Bogu, że nie zmusza ich do wychodzenia poza ściany budynku.
Tylko czasami, jacyś nieliczni śmiałkowie, tacy a’la White Deathy, w tajemnicy przed woźnym otwierają delikatnie drzwi na zewnątrz i obserwują świat o innej porze roku. Delikatnie wychylają swoje główki i wdychają świeże powietrze dziwiąc się, jak piękna na zewnątrz panuje pogoda. Tylko, że naprawdę muszą uważać, aby nie przyłapał ich woźny ponieważ jeśli to się stanie wszystko będzie zależne od jego humoru. Jeśli będzie miał akurat dobry, to tylko wytarga za uszy i wygoni do pokoju. Jednak jeśli będzie miał zły humor to się po cichu zakradnie i wypali takiego kopa w tyłek, że delikwent ani się obejrzy jak się znajdzie po drugiej stronie drzwi. A naprawdę jest to nieprzyjemna chwila, gdy tak bez spakowania, bez pożegnania z przyjaciółmi, znienacka człowiek znajduje się w nowej sytuacji, w której do tej pory nie był. Zaraz pierwsze pytanie jakie sobie zadaje to: „A jak przyjdzie ta straszna śnieżyca, to co ja z sobą zrobię, gdzie się ukryję?” „Co będę jadł? Gdzie spał?”

I takie jest właśnie życie człowieka bez religii. Z początku człowiek staje przed ogromem możliwości jak i ogromem trudności. Nie każdemu polecam tą drogę, niech kroczą nią naprawdę silni, bo nie każdy nadaje się do takiej wędrówki. Leniwi szybko umrą i przestaną wierzyć w dobroć i Boga. Ci jednak co wytrwają, zobaczą zupełnie nowego Stwórcę. Nie „wielkiego i potężnego” jak religia, ale ujrzą Go naprawdę z bliska, tak jak kiedyś Mojżesz i zobaczą Go naprawdę takim jaki On jest w rzeczywistości. Tacy ludzie wiedzą jaki jest potężny, niezbadany i nieograniczony. Dopiero, gdy jest się poza pałacem, czy poza budynkiem można poczuć Jego ogrom, potęgę, moc i chwałę.
Fakt, z początku jest strach i zagubienie, ponieważ trzeba się nauczyć nowych rzeczy, których się do tej pory nie robiło. Spać pod gołym niebie, co najwyżej pod szałasem. O własnych siłach troszczyć się o pokarm. W zimę co najwyżej za ogrzanie ma się ognisko rozpalone własnym wysiłkiem – to straszna pora roku, ale gdy odpowiednio się do niej człowiek przygotuje to idzie przeżyć. Wiesz jaka jest nagroda? Człowiek się hartuje. Nie uczy się polegania na drugim człowieku. A żywność zdobyta własnymi rękoma bardziej smakuje. Ubranie uszyte własnymi rękoma lepiej grzeje. Niemożliwe? A jednak. Gdy żyjesz z „Prawdziwym” ze słabego robisz się silny, ponieważ już nie ma wyboru. Albo staniesz się silny, albo uciekniesz do innego budynku. Wybór zawsze należy do człowieka. Bóg jest srogim nauczycielem, żelaznym trenerem. Nie oszczędzi Cię, jeśli zdecydujesz się podążać do Niego. Zrobi wszystko, abyś był oczyszczony przez ogień. Cena za ujrzenie Boga takim jaki jest naprawdę jest wysoka, ale warta zapłaty.
Sam Syn Człowieczy mówił, że „lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć”.

Dlatego uważaj White Death o jakiej porze roku wychylasz się przez drzwi, bo jak dostaniesz kopa w zimę, to może być naprawdę ciężko. Wielu popadło w ateizm, inni w Bogu widzą surowego Stwórcę. I tylko nie mów mi, że Ciebie to nigdy nie spotka. Wielu z tych też tak kiedyś myślało... jeszcze nie tak dawno temu. Może 2, 3 albo 5 lat wcześniej byli „rozradowanymi chwalcami” – sam wiesz kogo. :)

A to, że niemalże każdy z nas trochę inaczej widzi Boga? Z czego to wynika? Ano z tego, że Bóg nie jest taki „malutki” i nie da się go umieścić lub zaszeregować w jakimś pudełku, słoiku czy kartonie. Jedni z nas poszli na wschód, inni na zachód, jeszcze inni na południe, czy na północ. Bóg jest ogromny i każdy z nas dostrzega Jego cząstkę. Dopiero na wolności zdajesz sobie sprawę, jak naprawdę potężny jest nasz Stwórca. Nie da się go objąć rozumem. Sam tak o sobie mówi, że wieczności nie starczy, aby Go poznać. A wieczność to chyba dużo, co nie?

Zresztą jak byś opisał swój region, gdyby poprosił Cię o to niewidomy. W taki sposób jaki go spostrzegasz, to jasne. Inaczej jednak swój region opisze mieszkaniec Afryki, inaczej Azji, jeszcze w inny sposób Eskimos. Prawda? A to przecież nie oznacza, że każdy z nich mieszka na innej planecie. ;) Ta sama ziemia opisana z różnych perspektyw.

Napisałem pierdoły” albo „nową fantastykę”? Nie szkodzi. Ja w to wierzę. I jest to tylko i wyłącznie moja wiedza i moje spojrzenie na świat, który mnie otacza oraz na Boga. Trzeba nauczyć się brać odpowiedzialność za swoje życie. Naprawdę. Na Sądzie Bożym, gdy będzie mnie oceniał Bóg, nie będę miał na kogo zwalić winy, że JPII czy Knorr, czy Luter mówili przecież tak, a tak więc im uwierzyłem. Biorę odpowiedzialność za siebie.

Ale nie polecam tej drogi każdemu. Psychologowie uważają, że zaledwie jedna na pięćdziesiąt osób ma na tyle siły oraz umiejętności aby móc samemu się uczyć. Dlatego też tak ważna jest rola nauczycieli w szkołach i rodziców w domu. Mało kto ma tyle samozaparcia. 1/50. Nie potępiam religii w czambuł. Lepsza taka wiara niż w ogóle. Ludzie też potrafią jakąś tam wiedzę przekazać innym i nie jest to zła wiedza o ile nie bierzemy jej za bardzo do serca i potrafimy samodzielnie myśleć, zdając sobie sprawę, że świat nie jest taki jakim go próbują nam pokazać inni.

pzdr.
:)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#12 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 05:28

Z ludźmi to wszystko jest możliwe Terebincie.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#13 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 06:10

Biblia faktycznie prowokuje wiele pytań a nie na wszystkie odpowiada. Od chrześcijan wymaga się w niej podporządkowania pewnym podstawowym zasadom, odradzając słuchania baśni.
A ludzie to przekorna rasa :D I stąd pewnie to zapotrzebowanie na fantastykę.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#14 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 07:26

Terebincie, sam to napisałeś? W takim razie szacuneczek. Piękne to było...

#15 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-03-23, godz. 11:26

Terebincie, sam to napisałeś? W takim razie szacuneczek. Piękne to było...


Dołączam sie do tych słów, też jestem pod wrażeniem.
:)

czytałeś może książkę "Wędrówka Pielgrzyma" Johna Bunyana?
(Jest to pozycja , która po Piśmie Świętym miała największą ilość wydań na świecie i tłumaczona była na największą ilość języków!)
Bardzo wiele jest w niej refleksji i alegorii, czytając Twoja wypowiedź, która jest napisana w trochę podobnym stylu, myślę,że spodobałaby Ci się ta książka.

podaję ci kilka linków, gdzie możesz przeczytać coś więcej o ksiażce i o jej autorze:
http://www.literatur....pl/reviews.htm
http://www.fplc.pl/p...owaniu/b_01.htm
http://ksiazki.chrze...php?image_id=29

pozdrawiam :)

#16 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 12:23

Fly i Ktosiu dziękuję Wam za miłe słowa. :) Z chęcią bym sobie przeczytał tą książkę Johna Bunyana. :)

A co do biblijnej fantastyki White Death to wszystko zależne jest od punktu siedzenia. ;) Spróbuj w zborze przedstawić swój punkt widzenia na pewne sprawy, które nie są wytycznymi strażnicy, a zobaczysz sam reakcję. Jeśli braci w Twoim zborze mają poczucie humoru to przyznają Ci "zborową nagrodę Nobla" w dziedzinie fantasy. :) Jeśli nie mają poczucia humoru to może się skończyć znacznie gorzej niż na wręczeniu nagrody.
Zresztą po co daleko szukać przykładów? Dla ateistów każdy wierzący jest fantastą, dla wierzących takimi fantastami są Ci, którzy wierzą w teorię ewolucji. Dla trynitarian fantastami są unitarianie i na odwrót, dla unitarian Ci drudzy. Gdzie się nie obejrzysz, gdzie nie odwrócisz głowy to sami "pisarze fantasy". Można by rzec, że żyjemy w świecie fikcji, ponieważ nic, lub niemalże nic tu nie jest prawdą. Ale cóż w tym dziwnego skoro całym światem rządzi fantasta numer 1 - szatan, istota, która "zwodzi całą zamieszkałą ludzkość? Nie chcę wprowadzać jeszcze więcej fantasy, czy fikcji, ale jak się dokładnie wszystkiemu przyjrzeć to żyjemy w świecie "intelektualnego Matrixa". Gdzie jest prawda? Która prawda jest tą prawdą absolutną, rzeczywistą? Zdaje się, że dopóki Bóg jej nie objawi to wszystkiego możemy się albo tylko domyślać, lub zakładać tylko pewne założenia o dużej dozie prawdopodobieństwa, lecz nigdy w stu procentowej pewności.
Na przykład Biblia. Dlaczego jest tak napisana, że tą samą Księgą można obalić i udowodnić każdy dogmat? Chciałoby się uzyskać na to odpowiedź, jednak jak się przyjrzy człowiek naukom Chrystusa, który jest obrazem Boga to okazuje się, że rzadko kiedy On udzielał odpowiedzi. Zazwyczaj na zadane pytanie, udzielał odpowiedzi poprzez zadanie pytania lub przypowieść. Dlaczego? Dla mnie wniosek jest oczywisty. Jezus UCZYŁ ludzi MYŚLEĆ. Nie udzielał im jasnych i klarownych odpowiedzi ponieważ nie było one tym ludziom do zbawienia potrzebne. Wyraził się jasno jedynie do tego, co do takiego zbawienia jest potrzebne - dwa najważniejsze przykazania. Oto o co mamy zabiegać w swoich rozważaniach i czynach. O miłość do Boga i swych bliźnich.

Gdy Jan chrzcił ludzi to zastanawiali się oni, czy to ten obiecany Mesjasz przez Pisma, czy też nie. Gdy przyszedł Jezus powiedział o ludziach, że są jak owieczki bez pasterza. Nie widzisz analogii do dzisiejszych czasów White Death? Ludzie są utrudzeni i umęczeni i pragną odnaleźć Stwórcę, schronić się w jego potężnych ramionach miłości, lecz są zagubieni jak owieczki bez pasterza. Nie wiedzą do kogo się zwrócić, komu zaufać. Chodzą od wioski do wioski, od pastwiska do pastwiska nie mogą znaleźć miejsca na odpoczynek. Bo KOMU można ZAUFAĆ w tym świecie? Nawet Ci, co krytykują cały świat nie okazali się lepsi od krytykowanego przez siebie świata...

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#17 kania

kania

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 16:03

Terebicie fajny tekst i myślę ,ze znalazłoby sie więcej osób , które myślą bardzo podobnie jak ty. Gratulacje.

#18 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 17:50

A co do biblijnej fantastyki White Death to wszystko zależne jest od punktu siedzenia. ;) Spróbuj w zborze przedstawić swój punkt widzenia na pewne sprawy, które nie są wytycznymi strażnicy, a zobaczysz sam reakcję. Jeśli braci w Twoim zborze mają poczucie humoru to przyznają Ci "zborową nagrodę Nobla" w dziedzinie fantasy. :)
pzdr. :)

Masz mnie za samobójcę ;) ???
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#19 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 18:30

Niekoniecznie. ;) Ale wiesz jak czasami trzeba się poświęcić dla dobra sprawy. :) Przeczytaj Sędziów 16:30 :P

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#20 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 18:37

Terebicie fajny tekst i myślę ,ze znalazłoby sie więcej osób , które myślą bardzo podobnie jak ty. Gratulacje.

Kania dziękuję również za miłe słowa. :) Też uważam, że takich jak ja jest więcej. Może nie LEGION, czy MILION, ale... :)

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych