Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy 'drugie owce' należą do Organizacji?


  • Please log in to reply
53 replies to this topic

#1 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-03-23, godz. 16:32

Przeglądając sobie starsze Strażnice natknąłem się na taką "perełkę":

Strażnica nr23 z 1986, s.28 - Pytania czytelników

Czy członkowie „wielkiej rzeszy” należą do wszechświatowej organizacji Jehowy?

W dobie obecnej, przed „wielkim uciskiem”, wszyscy Świadkowie Jehowy z radością służą swemu Bogu w jedności (Mat. 24:21). Okoliczność, że pewna niewielka ich liczba jest namaszczona duchem i oczekuje na pójście do nieba, podczas gdy większość ma nadzieję życia wiecznego w ziemskim raju, nie wywołuje wśród nich żadnych rozłamów. Jezus wskazał, że zarówno „owce”, jak i „drugie owce” miały być połączone w „jedną trzodę” (Jana 10:11, 16). Widać więc, że dzisiejsza organizacja sług Jehowy składa się z przedstawicieli obu grup, żywiących dwie nadzieje.
Jehowa z góry przewidywał, że Jego niewiasta będzie się cieszyć taką pomyślnością. Wskazał, że ludzie ze wszystkich narodów, nie będących Izraelitami duchowymi, zgromadzą się w wielkiej liczbie (Izaj. 60:1-22; 61:5-9). W Księdze Objawienia opisano ich jako „wielką rzeszę”, której „żaden człowiek nie potrafił zliczyć — że wszystkich narodów i szczepów, i ludów, i języków”; stali „przed tronem i przed Barankiem”. Chodziło tu o osoby mające nadzieję ziemską, a nie członków duchowego narodu pomazańców, którzy dzisiaj w szczególny sposób reprezentują wszechświatową organizację Jehowy. Mimo to „wielka rzesza” stoi przed tronem Boga i Baranka, mając szaty wybielone przez wypranie we krwi Baranka. Jakże wspaniałą pozycję zajmuje ona już teraz! (Obj. 7:9-17).
Prawość członków „wielkiej rzeszy” także podlega wypróbowaniu. Na podstawie ich niezachwianej wierności teraz, pod panowaniem tysiącletniego Królestwa oraz w końcowej próbie, Jehowa uzna ich za sprawiedliwych jako doskonałe stworzenia ludzkie, a wraz z nimi tych, którzy zmartwychwstaną i wejdą w skład „drugich owiec” Jezusa. Będąc tym sposobem ’wyswobodzeni z niewoli zepsucia’, dostąpią „chwalebnej wolności dzieci Bożych” (Rzym. 8:21). Dopiero wtedy, tak jak niegdyś Adam i Ewa, staną się widzialną częścią wszechświatowej organizacji Bożej. Odtąd będą doskonałym, rozumnym potomstwem Jehowy oraz Jego przyrównanej do żony organizacji niebiańskiej.

Troche to pokręcone, ale na moje oko "drugie owce" należą obecnie jedynie do ziemskiej części Organizacji Jehowy (jakby troche warunkowo), a pełnoprawnie staną się członkami Wszechświatowej Organizacji dopiero pod koniec Millenium. No i pasowałoby to tego, że Jezus nie jest dla "drugich owiec" Posrednikiem:

The Watchtower z 1 kwietnia 1979 (Strażnica nr2 z 1980, s.24):
Czy Jezus jest „pośrednikiem” tylko dla chrześcijan namaszczonych duchem?

Chrystus jest „pośrednikiem Nowego Przymierza”, jakie Jehowa zawarł z duchowym Izraelem, „Izraelem Bożym”, którego członkowie będą służyć w niebie u boku Jezusa w charakterze królów i kapłanów (...) zatem w sensie ściśle biblijnym Jezus jest „pośrednikiem” tylko dla pomazańców.


The Watchower z 15 listopada 1979 (Strażnica nr17 z 1980, ss.13,15)
Jezus Chrystus zatem jest w niebie i tam pośredniczy między Bogiem a duchowymi Izraelitami, przebywającymi jeszcze w ciele jako mężczyźni i niewiasty. Liczebność tego niewielkiego „narodu świętego” była wprawdzie ograniczona, ale mimo to zakres pośrednictwa Jezusa Chrystusa stopniowo się rozszerzał. Bóg przestrzegał pewnego porządku w przyjmowaniu poszczególnych grup ludzkich do nowego przymierza. I tak mniej więcej przez jeden rok od pamiętnej Pięćdziesiątnicy pełnił Jezus rolę Pośrednika jedynie w stosunku do duchowych Izraelitów. (...) Żyje jeszcze na ziemi przeszło 9 000 osób, które wyznają swoją przynależność do Izraela duchowego, objętego nowym przymierzem. Są to „słudzy nowego przymierza”, podobnie jak Paweł i Tymoteusz (...) Z chwilą gdy ostatni spośród tych aprobowanych Izraelitów duchowych przestaną być „ludźmi” — wskutek śmierci na ziemi i wzbudzenia z martwych do uczestnictwa w Królestwie — zarazem ustanie także pośrednictwo Jezusa Chrystusa.


The Watchower z 15 listopada 1979 (Strażnica nr17 z 1980)
Mimo wszystko [„drugie owce”] odnoszą korzyść z funkcjonowania nowego przymierza. Mają z niego podobny pożytek jak w starożytnym Izraelu „cudzoziemcy”, czyli obcy „przybysze” mieszkający pośród Izraelitów, których wtedy obowiązywało Przymierze Prawa (Wyjścia 20:10; Kapł. 19:10, 33, 34; Apok. 7:9-15, NW).
Dla utrzymania więzi ze „Zbawicielem naszym, Bogiem”, ta „wielka rzesza” musi dbać o pozostawanie w jedności z ostatkiem duchowych Izraelitów.

Czyli Jezus jest Posrednikiem wyłącznie dla pomazańców, a pomazańcy są pośrednikami między drugimi owcami a Jezusem.
Co o tym myślicie?

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#2 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-23, godz. 18:47

takie pośrednictwo 144.000 przypomina mi pośrednictwo świętych katolickich

#3 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 19:30

Gdy byłem w Organizacji "Kazanie na Górze" było dla mnie jednym ze wspanialszych pocieszeń. Odbierałem je bardzo osobiście, szczególnie w trudnych chwilach. Ileż to razy ulgę sprawiały mi słowa Jezusa:
„Błogosławieni, którzy się smucą...”
„Błogosławieni cisi...”
„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości...”
„Błogosławieni miłosierni...”
„Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości...”
„Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.”
CIESZCIE SIĘ I RADUJCIE, ALBOWIEM WASZA NAGRODA WIELKA JEST W NIEBIE. TAK BOWIEM PRZEŚLADOWALI PROROKÓW, KTÓRZY BYLI PRZED WAMI.

Dlatego też, gdy pewnego razu na studium strażnicy dowiedziałem się, że te słowa nie dotyczą bezpośrednio mnie, to poczułem jakbym dostał kamieniem w głowę. Co o mało nie spadłem z krzesła (w przenośni oczywiście). Gorzej się czułem tylko na swoim komitecie i podczas wykluczenia.
O ile do tej pory w trybiki mojej dobrze naoliwionej maszyny zaprogramowanej przez WTS wpadały tylko kamyczki, tym razem wpadł pomiędzy nie prawdziwy duży głaz. Obłuda pionierek – kamyczek, obłuda starszych – kamyczek. Nawet talmudyzm w zborach i ustuczniona miłość, która jawiła mi się do tej pory jako ogromny głaz, była niczym w porównaniu z tym, że KTOŚ, jakaś SIŁA chciała mnie odciągnąć od Jezusa i Jego Słów Pokrzepienia. Nie jestem teraz tak tego pewien, ale to był chyba mój najbardziej przełomowy moment w Organizacji. O ile wcześniej miałem jedynie kryzys sumienia, to teraz z mojego nieba uczyniono piekło. A raczej próbowano uczynić, bo aż tak to się nie dałem i nie pozwoliłem sobie na to, aby ktoś wmawiał mi takie ordynarne rzeczy. Zresztą nie mogłem sobie na to pozwolić. Po prostu bym umarł, na bank skoczył z tego dziesiątego piętra i się zabił, ponieważ to był taki okres w moim życiu, że potrzebowałem przede wszystkim miłości i Bożego pocieszenia.

A jeśli chodzi o pytanie, czy drugie owce należą do Organizacji, to lepiej by było dla nich, aby nie należały. Mniej będzie tłumaczenia na Komitecie Sądowniczym na dywaniku u samego Jehowy.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#4 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 20:07

Nawet w okresie mojej największej wiary w nieomylność CK takie stwierdzenia o tym że Biblia jest zrozumiała tylko dla 144 tyś i nauka o nowym pośredniku wbudzała we mnie zażenowanie.
No ale świeża i gorąca miłość wiele potrafiła wybaczyć.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#5 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-23, godz. 20:16

Nawet w okresie mojej największej wiary w nieomylność CK takie stwierdzenia o tym że Biblia jest zrozumiała tylko dla 144 tyś i nauka o nowym pośredniku wbudzała we mnie zażenowanie.
No ale świeża i gorąca miłość wiele potrafiła wybaczyć.


to tak jak u mnie ... :)

#6 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2006-03-23, godz. 20:44

sJ często podkreślają że modlą się do Jehowy za posrednictwem Jezusa, teraz tego nie rozumię i może oni nie rozumieją tego. Może niech ktoś ze świadków to teraz wyjaśni. Czy nie powinni modlić się za pośrednictwem CK :lol:
pozdrawiam Andrzej

#7 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 21:05

And, wbrew pozorom bardzo ciekawa uwaga.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#8 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-03-24, godz. 12:27

Grzebałem, grzebałem i wygrzebałem... jednak "drugie owce" nie należą do wszechświatowej Organizacji Jehowy:

Strażnica z 15 stycznia 1996, s.31 - Pytania czytelników
Biblia mówi, że Jehowa jest symbolicznym małżonkiem swej organizacji niebiańskiej, którą poślubił w sensie duchowym (Izajasza 54:5). Ona zaś wydaje potomstwo, na przykład aniołów (Joba 1:6; 2:1; 38:4-7). W tym właśnie znaczeniu w niebie istnieje cudowna rodzina duchowa.
Ponadto w niebie powstaje nowa symboliczna rodzina, w której skład wchodzą Jezus Chrystus oraz jego oblubienica — zbór 144 000 pomazańców (2 Koryntian 11:2). Większość z nich już umarła — z nadzieją na życie w dziedzinie duchowej. Niektórzy jednak przebywają jeszcze na ziemi. Wszyscy niecierpliwie wyczekują niebiańskich „zaślubin Baranka”. Biblia łączy to wydarzenie z nadejściem wielkiego ucisku, czyli zagładą Babilonu Wielkiego, a potem reszty systemu podległego Szatanowi (Objawienie 18:2-5; 19:2, 7, 11-21; Mateusza 24:21).


Strażnica z 15 lipca 1997, s.10 - Bezcenna jedność rodziny Jehowy
Apostoł Paweł napisał: „Zginam kolana przed Ojcem, któremu zawdzięcza swe miano każda rodzina w niebie i na ziemi” (Efezjan 3:14, 15). Każdy ród na ziemi zawdzięcza swe miano Bogu, ponieważ On jest Stwórcą. Natomiast w niebie — choć nie ma tam rodzin ludzkich — Bóg jest niejako małżonkiem organizacji niebiańskiej, Jezus zaś połączy się ze swą duchową oblubienicą (Izajasza 54:5; Łukasza 20:34, 35; 1 Koryntian 15:50; 2 Koryntian 11:2). Wierni pomazańcy pozostający jeszcze na ziemi już teraz wchodzą w skład wszechświatowej rodziny Bożej, a w przyszłości dostąpią tego również „drugie owce” Jezusa, mające nadzieję ziemską (Jana 10:16; Rzymian 8:14-17; Strażnica z 15 stycznia 1996 roku, strona 31). Jednakże wszystkich dzisiejszych Świadków Jehowy można nazwać zjednoczoną ogólnoświatową rodziną.

No to zastanawia mnie teraz gdzie należą "drugie owce"? Do Towarzystwa Strażnica nie należą, bo nie są członkami tego związku wyznaniowego. Do Organizacji też nie należą, bo jak wyjaśnia "niewolnik" - dostąpią tego "przywileju dopierow przyszłości, czyli po Armagedonie. A może mamy tu do czynienia z powrotem do starego zrozumienia:

Świadkowie Jehowy - głosiciele królestwa Bożego, s.83
W owym czasie Jonadabów nie uważano za „świadków Jehowy” (zob. Strażnicę wyd. pol. z 15 października 1934, s. 314). Jednakże kilka lat później w Strażnicy z 1 lipca 1942 roku powiedziano: „Te ‚drugie owce’ [Jonadabowie] stały się Jego świadkami, tak jak wierni słudzy żyjący przed śmiercią Chrystusa — od Jana Chrzciciela wstecz aż do Abla — byli niezłomnymi świadkami na rzecz Jehowy”.

Pzdr.
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#9 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-24, godz. 16:19

A mnie zastanawia, kto należy do 'niebiańskiej organizacji'?
Bo skoro aniołowie to potomstwo, a 144.000 to oblubienica Jezusa, to kim jest 'małżonka' Jehowy?

#10 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-24, godz. 20:24

a ja tutaj zauważam takie mamienie człowieka perspektywą oddalającego się dziecięctwa Bożego.

1) uwierz w Jehowę i zacznij się modlić, a będziesz dzieckiem Bożym.

2) jak człowiek to zrobi, to okazuje sie, ze dalej jest obcy, a dzieckiem Bożym będzie ew. po chrzcie

3) jak już się ochrzci, to dalej nie jest dzieckiem Bożym, bo jeszcze nie było Armagedonu

następne kroki napewno się nie ziszczą, ale puśćmy wodze wyobraźni:

4) po Armagedonie, przeżyłeś, ale dalej nie jesteś dzieckiem Bożym, bo jeszcze jest próba pod koniec tysiąclecia

5) przetrwałeś próbę końcową i znowu ktoś Cię robi w konia.
Znowu nie jesteś dzieckiem Bożym, albo jesteś, ale jakimś tam drugorzędnym

Jaki z tego wniosek?
Wbij sobie mały człowieczku do pustej główki, że ybermenszen mieszkają w Brooklynie i tylko oni są naprawdę ludźmi i tylko ich Jehowa kocha. A oni, jak będą w dobrym humorze, mogą zalatwić Tobie, podczłowiekowi, jakąś tam namiastkę Bozej miłości. Ale tylko wtedy, jeśli będziesz grzeczny i nie będziesz podskakiwać. No i jeśli zapewnisz darmowy kolportaż ich produktów wydawniczych.

A ja Wam, serdecznie dziękuję za takie usługi pośrednictwa.

Ja mam Ojca w niebie i wszystko o co Go poproszę, da mi...

#11 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-24, godz. 20:26

Jak dla mnie, jest to tak namieszane, że nawet nie potrafię się wypowiedzieć. ;)

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#12 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-24, godz. 20:42

Mam pytanie do Liberała...
Co prawda nie jest już bratem starszym, ale może nam coś wyjaśni i nas pouczy...

Kiedyś opublikowano "historyczny" artykuł wskazujący że są tylko dwie organizacje: organizacja Jehowy i organizacja diabła...

A potem publikowano, że drugie owce nie są (przynajmniej na razie) częścią organizacji Jehowy.

Czy zatem drugie owce są częścią organizacji diabelskiej?

Dobrze myślę, czy źle?... A jeśli źle, to gdzie popełniam błąd?

PS: Terebint, chodzi Ci o "namieszaną" naukę strażnicy czy też uważasz że mój post jest chaotyczny?

#13 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-24, godz. 21:01

Chodzi mi o naukę strażnicy. ;) Po prostu nie mogę tego sobie poukładać dokładnie w głowie, kto jest tam kim?

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#14 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-24, godz. 21:06

Żeby jeszcze ślepy prowadził kulawego, to może by coś z tego było dobrego...
ale CK to są ślepi przewodnicy ślepych i wszyscy ich wyznawcy wpadają do dołu...

#15 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-25, godz. 04:21

a ja tutaj zauważam takie mamienie człowieka perspektywą oddalającego się dziecięctwa Bożego.

a ja pamiętam taką naukę, że 'wielka rzesza' nie może nazywać się dziećmi bożymi tylko 144.000 (komu chce się szukać w literaturze, niech szuka, ja nie mam do niej dostępu).
I to mnie jeszcze bardziej żenowało niż twierdzenia "jedyny posrednik", bo jak to, Jezus kazał modlić sie "Ojcze nasz"... a jak przychodzi co do czego to nie jestem dzieckiem bożym ??!

I jeszcze jedno, gdzieś w ST jest mowa o tym, że "kto dotyka was, dotyka źrenicy mojego oka". Często pocieszalam się tym w złych chwilach do czasu, kiedy w jednej ze Strażnic powiedziano, ze ten werset tyczy się tylko "niewolnika" ;)

#16 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-25, godz. 06:09

I jeszcze jedno, gdzieś w ST jest mowa o tym, że "kto dotyka was, dotyka źrenicy mojego oka". Często pocieszalam się tym w złych chwilach do czasu, kiedy w jednej ze Strażnic powiedziano, ze ten werset tyczy się tylko "niewolnika" ;)

To jakaś mało ukryta forma pychy w wykonaniu niewolnika.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#17 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-25, godz. 06:58

a ja pamiętam taką naukę, że 'wielka rzesza' nie może nazywać się dziećmi bożymi tylko 144.000 (komu chce się szukać w literaturze, niech szuka, ja nie mam do niej dostępu).
I to mnie jeszcze bardziej żenowało niż twierdzenia "jedyny posrednik", bo jak to, Jezus kazał modlić sie "Ojcze nasz"... a jak przychodzi co do czego to nie jestem dzieckiem bożym ??!

I jeszcze jedno, gdzieś w ST jest mowa o tym, że "kto dotyka was, dotyka źrenicy mojego oka". Często pocieszalam się tym w złych chwilach do czasu, kiedy w jednej ze Strażnic powiedziano, ze ten werset tyczy się tylko "niewolnika" ;)

Dokładnie. Właśnie taki sam "przytyk" był do Kazania na Górze.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#18 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-25, godz. 15:23

Kiedyś opublikowano "historyczny" artykuł wskazujący że są tylko dwie organizacje: organizacja Jehowy i organizacja diabła...

A potem publikowano, że drugie owce nie są (przynajmniej na razie) częścią organizacji Jehowy.

Czy zatem drugie owce są częścią organizacji diabelskiej?

Dobrze myślę, czy źle?... A jeśli źle, to gdzie popełniam błąd?


"bezpaństwowcy" ... :P

#19 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-03-25, godz. 17:39

Mam pytanie do Liberała...
Co prawda nie jest już bratem starszym, ale może nam coś wyjaśni i nas pouczy...
Kiedyś opublikowano "historyczny" artykuł wskazujący że są tylko dwie organizacje: organizacja Jehowy i organizacja diabła...
A potem publikowano, że drugie owce nie są (przynajmniej na razie) częścią organizacji Jehowy.
Czy zatem drugie owce są częścią organizacji diabelskiej?
Dobrze myślę, czy źle?... A jeśli źle, to gdzie popełniam błąd?

No myśl ciekawa i tak by to trzeba było brać na logikę, chociaż... może być też nieco inne wyjaśnienie.
Co prawda Strażnica pisze niedwuznacznie, że 'drugie owce' nie należą do Organizacji Jehowy [ma to się stać po Armagedonie], niemniej CK pozwoliło być im swoimi 'towarzyszami':


Strażnica nr4 z 1982, s.10 - Oddanie się Bogu i symbol tego kroku
Tak więc ogromna większość świadków oddanych Jehowie nie żywi niebiańskiej nadziei współdziedziców Królestwa na czele z Jezusem Chrystusem. Nie podają się oni za Izraelitów duchowych, zrodzonych z ducha Jehowy. Są jednak nieodłącznymi towarzyszami ostatka tych Izraelitów, gdyż należą wraz z nimi do „jednej trzody” podlegającej „jednemu pasterzowi”, właśnie Jezusowi Chrystusowi (Jana 10:16). Pięknie to z ich strony i całkiem zgodnie z Biblią.

Strażnica z 15 września 1997, s.20 - Kto przeżyje „dzień Jehowy”?
Namaszczony ostatek przejawia taką gorliwość jak Elizeusz i nieustannie zwalcza fałszywy kult. To samo czynią jego towarzysze mający nadzieję ziemską.

Zresztą, termin 'towarzysze ostatka' pojawia się w literaturze WTS tysiące razy. Jednak CK z uprem maniaka wciąż podtrzymuje stanowisko, że 'wielka rzesza drugich owiec' zostanie pełnoprawnymi członkami Organizacji dopiero podczas Millenium. Narazie są "dziećmi w rodzinie zastępczej". A organizacja dla nich to coś w rodzaju "rodzinnego domu dziecka".

Strażnica z 1 lutego 1998, s.22 - Drugie owce a nowe przymierze
Czy Jehowa będzie mógł wówczas [czyli po Armagedonie] powiedzieć o tych człowieczych sługach: ‘Jestem ich Bogiem, a oni są moim ludem’? Owszem. „Będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg” (Objawienie 21:3). Staną się [zróćmy uwagę na czas przyszły] „obozem świętych”, ziemskimi przedstawicielami „miasta umiłowanego” — niebiańskiej oblubienicy Jezusa Chrystusa (Objawienie 14:1; 20:9; 21:2). Wszystko to będzie możliwe dzięki ich wierze w „krew przymierza” przelaną przez Jezusa oraz dzięki podporządkowaniu się niebiańskim królom i kapłanom, którzy podczas pobytu na ziemi tworzyli Izrael Boży (Objawienie 5:10).

Polecam lekturę całego powyższego artykułu, bo jest tam więcej takich smaczków.

Zastanawia mnie jednak coś innego: Jeżeli CK od dziesiątek lat - a tak naprawdę chyba od zawsze - nie uważa 'drugich owiec' za członków Organizacji, to po jakie licho padają przy chrzcie nastepujące pytania?

Strażnica nr12 z 1985, s.21 - Podporządkowanie siebie Jehowie przez zupełne oddanie
Pod koniec przemówienia do chrztu, jakie będzie wygłoszone na każdym zgromadzeniu, kandydaci będą mogli z głębokim zrozumieniem i serdeczną wdzięcznością odpowiedzieć na dwa proste pytania, czym dadzą do zrozumienia, że zdają sobie sprawę z następstw pójścia za przykładem Chrystusa. Oto pierwsze z nich:
Czy na podstawie ofiary Jezusa Chrystusa okazałeś skruchę za swoje grzechy i oddałeś siebie Jehowie, aby spełniać Jego wolę?
Drugie pytanie brzmi:
Czy zdajesz sobie sprawę, że przez swoje oddanie i chrzest stajesz w szeregach Świadków Jehowy związanych z organizacją kierowaną duchem Bożym?
Odpowiadając na te pytania słowem tak, kandydaci uzewnętrzniają właściwy stan serca, uprawniający ich do chrześcijańskiego chrztu.


Zorganizowani do spełniania woli Jehowy, 2005, ss.215,216
Świadkowie Jehowy organizują chrzest zazwyczaj podczas zgromadzeń specjalnych, obwodowych i okręgowych. Pod koniec okolicznościowego przemówienia mówca prosi kandydatów do chrztu, by powstali i głośno i wyraźnie odpowiedzieli na dwa pytania:
Czy na podstawie ofiary Jezusa Chrystusa okazałeś skruchę za swe grzechy i czy oddałeś się Jehowie, by spełniać Jego wolę?
Czy rozumiesz, że przez oddanie się Bogu i chrzest utożsamiasz się ze Świadkami Jehowy i przyłączasz się do organizacji Bożej kierowanej Jego duchem?


Jak można się przyłączyć do czegoś, o czym z góry wiadomo, że się tam należeć nie będzie? Chyba, że te pytania obliczone są na ewentualne powołanie z nowo-ochrzczonych kolejnych pomazańców... I dont't know...

No i jeszcze jedna myśl mi sie nasunęła:
Jeżeli 'drugie owce' nie są członkami Organizacji, to jakim prawem owa Organizacja, nakazuje im co mają robić, jak się zachowywać i w co wierzyć pod groźbą sankcji dyscyplinarnych? Jeśli np. ja nie należę do SLD czy innego PiS-u, a bywam na ich zebraniach jako sympatyk [bo przecież nie członek], to nie dotyczą mnie ich wewnętrzne 'komitety sądownicze' ani żadne sankcje związkowe. A u ŚJ jest na odwrót - wszem i wobec ogłaszają, że 'drugie owce' nie przynależą do nich, a jednak przeprowadzają wśród nich dochodzenia, napominają, a nawet wykluczają i tym samym pozbawiają możliwości zbawienia...
Coś tu śmierdzi.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#20 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-25, godz. 17:51

Dziękuję, Liberale, troche mi rozjaśniłeś w głowie, tym przykładem o rodzinie zastępczej...

Mam jeszcze jedno pytanie: w literaturze często pojawia sie określenie "być przybranym dzieckiem Bożym"...

Czy dobrze myślę, że tymi "prawdziwymi" dziećmi Bożymi są wg WTS tylko 144.000, a wielka rzesza to są nawet nie pasierbowie, a tylko kandydaci na pasierbów?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych