Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak zostałeś Odstępcą


  • Please log in to reply
41 replies to this topic

Ankieta: W jaki sposób zostałeś Odstępcą ?

W jaki sposób zostałeś Odstępcą ?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-24, godz. 18:45

Na pewno na fakt że odeszliście od świadków Jehowy miały wpływ różne czynniki.
Być może nie wymieniłem najważniejszych, albo było ich kilka wzajemnie polączonych.
Może też zadecydowały inne sprawy na które nie starczyło miejsca w tej sondzie.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#2 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2006-03-24, godz. 19:12

Na pewno na fakt że odeszliście od świadków Jehowy miały wpływ różne czynniki.
Być może nie wymieniłem najważniejszych, albo było ich kilka wzajemnie polączonych.
Może też zadecydowały inne sprawy na które nie starczyło miejsca w tej sondzie.

--------------------
Cos mi tu brakuje, mam wrażenie że ta lista jest taka jakaś tendencyjna.
Nie czuję się odstepcą, choc odeszłam od " najprawdziwszej prawdy". Nie pasuje do mnie żadna z tych definicji, odeszłam, bo myslałam swoja własną głową a nie głową "niewolnika wiernego i rozstropnego", szukałam odpowiedzi na wiele pytań, forum pomogło mi znaleść na niektóre z nich odpowiedź ale to że tu czy tam zaglądałam nie było przyczyną odejścia. Przyczyna była wcześniej i powstała w mojej głowie. Pozdrawiam Ma
Ma

#3 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-24, godz. 19:17

Całkowicie obiektywne mogą być tylko roboty, całkowity obiektywizm jest fikcją.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#4 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-24, godz. 22:08

Zaznaczyłem opcję wolnościową, choć faktycznie trudno tu generalizować. Moje odejście — i pewnie nie tylko moje — było procesem złożonym i długotrwałym. Miały na ten proces wpływ różne czynniki. Przynajmniej w moim przyadku nie był to jeden poważny incydent, którzy przesądziłby o odejściu. To raczej mechanizm kropli drążącej kamień. A co było tą kroplą? No można przyjąć, że właśnie pragnienie wolności. A to z kolei implikuje inne, drobniejsze sprawy...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#5 jaabes

jaabes

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 64 Postów

Napisano 2006-03-25, godz. 14:20

Tak się zastanawiam, czy nie za często używamy na tym forum słowa "odstępca" w odniesieniu do exjw. Słowa to ma zdecydowanie pejoratywny wydźwięk i nie bardzo pasuje do większości exjw obecnych na forum. To określenie zupełnie niesłusznie ukuło CK i myślę, że nie warto go używać w tym nieprawdziwym znaczeniu. Ja wiem, że zazwyczaj słówko to bierzemy w cudzysłów i traktujemy z przymrużeniem oka, ale wrażenie zostaje. Może lepiej znaleźć jakiś bardziej adekwatny synonim. Zamiast więc pytać: "Dlaczego zostałeś odstępcą?" lepiej zapytać: Dlaczego odszedłeś od organizacji świadków?, czy cos w tym stylu. W sumie to to samo "ale jak brzmi" :).

Co do meritum to myślę, że w moim przypadku to przede wszystkim kontakty z myślącymi niezależnie świadkami (wtedy jeszcze nie byli ex) i lektura Kryzysu Sumienia, więc musiałbym zaznaczyć dwie opcje z proponowanej ankiety.
http://berea.pol.pl/ - zapraszam do odwiedzenia naszej stronki

#6 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-10, godz. 20:12

Napiszcie co was pociągneło do odejscia od organizacji?

#7 Asiunia

Asiunia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 223 Postów

Napisano 2006-05-17, godz. 22:18

Nijak nie moge odpowiedziec w tej ankiecie :) W tej chwili duzo pomoglo mi szperanie po internecie, ale zaczelo sie od calkiem innego faktu. Moje "wykluczanie" jest aktualnie w trakcie. Jestem tzw "wychowana w prawdzie". Ale od okolo 5 lat nie bylam prawie na zadnym zebraniu(wyjechalam do innego miasta i jakos tak sie to powiazalo). I co najbardziej mnie zdziwilo - to ze przez tyle lat nikt tego nie zauwazyl(mam na mysli starszych)!!! Co do kontaktow "towarzyskich" to i wszystko bylo ok, ale ani razu nie bylo pytania w stylu "co sie dzieje ze Cie nie ma na zebraniach?". Wtedy jeszcze czulam ze bylaby mi taka rozmowa potrzebna. Jak napisalam do nich list ze chce sie odlaczyc od organizacji... to czekam juz od ponad miesiaca na jakakolwiek reakcje :) Ani checi spotkania, ani zadnego zapytania, ani "zaocznego" ogloszenia o odejsciu. Przyczyny "doktrynalne" ani "organizacyjne" odejscia nie pojawily sie u mnie od razu, ale pomagaja mi takie fora jak to, gdzie szeroko otwieram oczy ze zdziwienia na zaklamania organizacji.
Napisze moze pozniej cos wiecej ale teraz zaczynam odbiegac od tematu wiec moze tyle.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow :)
Asiunia

#8 LynnFargo

LynnFargo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 101 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2006-05-22, godz. 10:54

Aniusia
Mam podobne doświadczenia.
Ty przeprowadziłaś się do innego miasta, a ja na inną ulicę i jakoś
przestałam chodzić na zebrania i tego też nikt nie zauważył.
Przez kilka lat.

Będąc poza organizacją zaczęłam dostrzegać różnice między
normalnym światem, a organizacją.
Okazało się, że świat wcale nie był tak zły, jak maluje go Strażnica,
a nawet, że jest o wiele lepszy od moich braci i sióstr w wierze!

pzdr :)

Zaznaczyłam: jakoś samo wyszło
Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego...

#9 Ester

Ester

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2006-05-23, godz. 12:43

Zaznaczyłam "Zgorszyły mnie ludzkie błędy" ale moje wątpliwości i ewentualne odejście ma zawiązek z wieloma czynnikami i tak naprwawdę był to proces długotrwały i rozłożony w czasie.

#10 ABC...

ABC...

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 72 Postów
  • Lokalizacja:Wroclaw

Napisano 2006-09-01, godz. 12:35

Jakos nie ma nic dla mnie. ;)

#11 Woytie

Woytie

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-09-05, godz. 18:00

Odstępcą, hmmm. Mnie wyprowadziły przeróżne fakty z internetu, błędy z przepowiedniami Końca świata, obłuda jaka panuje na górze (starsi), wszystkie te nowe światełka (żartobliwie "migotania") i przede wszystkim niezgodność nauk organizacjii z Biblią

#12 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-05, godz. 20:03

Tak się zastanawiam, czy nie za często używamy na tym forum słowa "odstępca" w odniesieniu do exjw. Słowa to ma zdecydowanie pejoratywny wydźwięk i nie bardzo pasuje do większości exjw obecnych na forum. To określenie zupełnie niesłusznie ukuło CK i myślę, że nie warto go używać w tym nieprawdziwym znaczeniu. Ja wiem, że zazwyczaj słówko to bierzemy w cudzysłów i traktujemy z przymrużeniem oka, ale wrażenie zostaje. Może lepiej znaleźć jakiś bardziej adekwatny synonim. Zamiast więc pytać: "Dlaczego zostałeś odstępcą?" lepiej zapytać: Dlaczego odszedłeś od organizacji świadków?, czy cos w tym stylu. W sumie to to samo "ale jak brzmi" :).


ciekawe spostrzeżenie! ;-) większość z nas już wstępując na ścieżkę „jedynie słusznej” stawało się odstępcą! Jak inaczej nazwać osobę, która pod wpływem nauk WTS porzuca religię, którą przekazali rodzice ? czy to nie jest odstępstwo? Więc jak nazwać kogoś kto powraca na łono kościoła np. katolickiego, ewangelickiego, prawosławnego itd… ? jak nazwac człowieka który pod wpływem traumy przeżytej w organizacji przestaje wierzyć w Boga i nie chce zniewalać się kajdanami religii?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#13 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2006-09-05, godz. 20:11

Są to po prostu zagubione dusze.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#14 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-05, godz. 20:16

dlaczego sądzisz, że są to zagubione dusze? a może oni w nowej roli świetnie dają sobie radę? choć powiem szczerze, że tych exów co znam osobiście i tym co sie udało normalnie i wartościowo żyć -- wiąrze jedno ATEIZM;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#15 mihau

mihau

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 388 Postów
  • Lokalizacja:UK, West England

Napisano 2006-09-05, godz. 20:22

Nie glosowalem - najblizsza jest odpowiedz, ze "jakos samo to przyszlo". po prostu duzo rozmyslalem, czytalem, bylem otwarrty na sprawdzanie prawdy. czlowiek dojrzewa. Umysl raz rozszerzony jakas idea nigdy nie wraca do poprzednich rozmiarow. Ale formalnie mam status wykluczonego.

#16 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-05, godz. 20:22

Eeeetam, nie demonizujmy. Ja słowo "odstępca" traktuję z przymrużeniem oka. Równie dobrze ktoś mógłby mnie nazwać "filistynem" i mnie to lotto :P B) . Poza tym pewne określenie, pierwotnie pejoratywne, na tyle popularyzują się w języku potocznym, że przybierają znaczenie neutralne. Przykładem może być wyraz... "kobieta", który początkowo był pogardliwym określeniem (najprawdopodobniej określał służącą przy chlewie> "kob" = koryto), później niepochlebnym (lepiej było mówić "niewiasta", a ponoć "kobieta" powstała z niemieckiego "Kobweiss", czyli "białogłowa"), aż wreszcie gdzieś w XVIII wieku się zneutralizował. Mam nadzieję, że to samo stanie się z pojęciem "odstępca" :rolleyes: :) .
Ps. Sorki za te lingwistyczne dywagacje, ale wydały mi się ciekawe B)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#17 mihau

mihau

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 388 Postów
  • Lokalizacja:UK, West England

Napisano 2006-09-05, godz. 20:23

ABC, co by bylo dla ciebie?

#18 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-05, godz. 20:55

Przykładem może być wyraz... "kobieta", który początkowo był pogardliwym określeniem (najprawdopodobniej określał służącą przy chlewie> "kob" = koryto), później niepochlebnym (lepiej było mówić "niewiasta", a


hehe to jest dobre ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#19 Woytie

Woytie

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 19 Postów

Napisano 2006-09-07, godz. 17:08

Rzeczewiście. Według mnie słowo "Odstępca" można rozumieć na kilka sposobów. Dla mnie, gdy byłem jeszcze w organizacji, zawsze kojarzyło się z kimś kto tworzy własną religię (heretykiem), później sam zrozumiałem o co chodzi lecz wciąż jestem na dystans z tym określeniem, może wkrótce sam się o tym dowiem. :D

#20 DAWIDUS_KOSZALIN

DAWIDUS_KOSZALIN

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów
  • Lokalizacja:KOSZALIN

Napisano 2007-03-08, godz. 17:43

Zaznaczyłem opceje wolnościową ale czy tak do końca to się zgadza.... tego nie wiem.
Jakoś przestało mnie to kręcic i pękniecia na tym monumencie pojawiły się juz bardzo dawno temu. poprostu odechciało mi się, chce spokojnie życ a nie tylko: koniec jest bliski wytężajcie swoje siły... to nie dla mnie i się do tego przyznaje. Pozdrawiam
STWORZONY PRZEZ BOGA... UKSZTAŁTOWANY PRZEZ MOTYWACJE
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych