Nie, grzechem, od którego się zaczęło, były kłamstwa religijne. Kiedy przepowiednie adwentystów nie spełniały się, kombinowali dalej, byleby nie przyznać się do błędu. Autorytaryzm jest w takim wypadku koniecznością - w końcu mało kto z własnej woli uwierzy w nieprawdę, zatem trzeba owieczki zdyscyplinować i zabronić myśleć.
Skoro zaczęło się od kłamstwa, a wiemy kto jest ojcem kłamstwa to sprawa jest prosta.
Trochę zmienię, albo jak kto woli uzupełnię swoje zdanie po namyśle.
Osobiście uważam, że historia świadków Jehowy nie zaczęła się od kłamstwa. Na początku ich istnienia za czasów Russella zajmowali się przede wszystkim „uczciwym” rozważaniem Pisma Świętego oraz doktryn różnych religii. A więc całe to zamieszanie jakie mamy teraz narodziło się w sumie z dobrych pobudek, wynikających z poszukiwania Prawdy. Pytanie, które należy postawić to, w którym momencie Badacze Pisma Świętego odeszli od tego pięknego ideału i dlaczego?
Zaczęło się od błędów. Gdy popełnia się jakiś poważny to bardzo ważna jest reakcja na takie wydarzenie. Russell popełnił ich kilka, to prawda. Ale błędy jeszcze nie są grzechem, bo któż ich nie popełnia? Te najbardziej dramatyczne, które ciągną się za Organizacją do dziś to wyliczanie dat Końca Świata i ten nieszczęśliwy rok 1914.
W Piśmie Świętym pisze, w liście
Jakuba 1:14-16 „To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci.. 15 Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. 16 Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani!”
W okresie lat 1914 – 1915, gdy upragniony KŚ się nie pojawił, świadkowie Jehowy znaleźli się w kulminacyjnym punkcie swojej historii. Sami przed sobą położyli Dobro i Zło, Błogosławieństwo i Przekleństwo. Przyznają się i przeproszą, czy dalej będą tkwić w ułudzie? I to właśnie był ten przełomowy rok. Nie przeproszono za tą datę. Zaważyła wtedy chyba przede wszystkim PYCHA. A pycha, pociągnęła za sobą KŁAMSTWO, a właściwie całą serię kłamstw wynikających z pychy następcy Russella, Rutherforda. Ale sama pycha i kłamstwo jeszcze nie było główną przyczyną dramatu tej Organizacji, założonej ze szlachetnych pobudek. Bezstronny obserwator łatwo może zauważyć kłamstwo i wyciągnąć dla siebie odpowiednie wnioski. Dlatego też KŁAMSTWO pociągnęło za sobą MANIPULACJĘ, przede wszystkim wersetami biblijnymi. Ale to też jeszcze nie było główną przyczyną upadku Organizacji. Wnikliwy badacz, również prędzej, czy później się rozezna w takiej „sprytnej grze wersetami”. A więc MANIPULACJA Biblią stała się fundamentem czegoś, co zaczęło niszczyć ludzi, a zarazem przyciągać ich do Organizacji. Stało się to możliwe dzięki PSYCHOMANIPULACJI ludzkich umysłów. Wtedy rozpoczęło się TOTALITARNE zarządzanie ludzkimi, bezwiednymi masami. Później dzięki telewizji, internetowi, system totalitarny osłabł i przemienił się w system AUTORYTATYWNY, który istniej do dziś. Takie jest moje spostrzeżenie na temat Organizacji, jej zarządzania oraz historii.
Odniosę się do niektórych punktów Artura, również w kontekście wypowiedzi HC.
2.Grzech drugi: NIEUCTWO
Czyli głupimi się łatwiej rządzi
Przytoczę wypowiedź Calidiniego (z pamięci): "Raz danej wolności ludziom, nikt im nie jest w stanie odebrać".
Myślę, że CK zdaje sobie z tego sprawę i raczej nawet gdyby chcieli mieć jakiś wpływ na ludzi w cywilizowanych krajach, już nie będą na nich mieli większego wpływu.
3. Grzech trzeci: SATANIZM?
albo pytania o niektóre dziwne nauki
Czasami płakać mi się chce jak czytam takie rzeczy. Arturze, zdajesz sobie sprawę, że poprzez takie domniemania tracisz wiarygodność na tym forum? Czy taki sposób myślenia przystaje do Twojego stanowiska, które piastujesz?
4. Grzech czwarty: IZOLACJONIZM
albo o neutralności chrześcijańskiej
Może się mylę, ale zamiast mówić o grzechu Izolacjonizmu należałoby mówić o cnocie gdyż twórca chrześcijaństwa wyraźnie powiedział, iż jego prawdziwi naśladowcy :
15:19 BT "Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi."
Rz 12:2 BT "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe."
Wynika z tego ze to właśnie Izolacjoniści są prawdziwymi chrześcijanami
HC, wyszukaj w Biblii w jaki sposób Jezus stronił od świata? Przebywał z grzesznikami, bawił się, pił alkohol, uczęszczał na uczty.
Jezusowi chodziło o stronienie od uczynków ludzi, a nie o odizolowanie się od nich samych. Natomiast w strażnicy i na zebraniach są wyraźne rady by zerwać WSZYSTKIE przyjaźnie z "ludźmi ze świata". I nie zaprzeczaj, że tak nie jest bo właśnie, że tak jest.
pzdr.