przywitanie i trochę o mnie
#21
Napisano 2006-04-21, godz. 14:07
Ja nie mam odwagi opowiedziec moim bliskim pozostającym w Organizacji o tej prawdzie, codziennie mam nadzieję, że jakos trafi do nich właśnie ta prawda..... ale nie chcę być przyczyną ich burzy mózgów, zresztą ode mnie nie będa chcieli słuchać, chciałabym aby ....... ech...... może kiedyś jeśli jest Bóg, otworzy ich serca i umysły i wyzwoli z niewoli niewolnika..........
#22
Napisano 2006-06-03, godz. 20:33
Zycze Tobie powodzenia i zycze sobie zeby czytac coraz wiecej Twoich postow.
Po ich lekturze, a szczegolnie po pierwszym poscie w tym temacie odczuwam cos dziwnego, jakby "spokoj", nie wiem jak to nazwac. Nie zebym chciala zebys popadl w samozachwyt ale co musze przyznac, piszesz bardzo madrze.
Ja, odlaczona, zachecona dzialaniem tego forum, podeslalam linka mojemu bratu, ktory jest jeszcze w organizacji. Aktualnie jest tu czestym gosciem, udzielil sie juz w kilku tematach i wg mnie jest na poczatku tej, trudnej dla niektorych, drogi do przejrzenia na oczy
I jestem z tego powodu bardzo dumna
Jeszcze raz pozdrawiam.
Asia
#23
Napisano 2006-06-03, godz. 21:09
Na mnie też twój list zrobił wrażenie.
Marzenia są ważne w życiu , wytyczają nam cel.
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
#24
Napisano 2007-01-19, godz. 08:14
Dreamer odezwij się i opisz co się u Ciebie dzieje teraz A najważniejsze - jak teraz "chadzasz z Bogiem"
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#25
Napisano 2009-06-07, godz. 17:46
#26
Napisano 2009-06-07, godz. 19:44
Żyją. mają się nieźle i nadal nie są Świadkami Jehowy . Resztę niech napiszą sami jeżeli tu bywają...Ten temat został zalozony przez Dreamera,juz dawno go tu nie bylo,czy ktos wie,co sie z nim i jego zona dzieje?
#27
Napisano 2009-06-07, godz. 20:25
Żyją. mają się nieźle i nadal nie są Świadkami Jehowy . Resztę niech napiszą sami jeżeli tu bywają...
Tekst " nadal nie są Świadkami Jehowy " jest nie do wyjęcia
POzdrawoam cieplutko
Dosia
#28
Napisano 2009-06-07, godz. 20:46
A,to sie bardzo ciesze,poznalam ich w Warszawie w 2006r,potem moje losy sie nieco pokomplikowały i padła mi tez komórka z kontaktami,niestety.To dobrze,ze im sie dobrze wiedzie,pozdrawiam ich z calego serca .Moze sie odezwa?Żyją. mają się nieźle i nadal nie są Świadkami Jehowy . Resztę niech napiszą sami jeżeli tu bywają...
#29
Napisano 2009-10-29, godz. 12:38
pozdr
N.
#30
Napisano 2009-10-29, godz. 13:39
gratulacje wniosków, powodzenia
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych