Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy istnieje jedyna prawdziwa religia?


  • Please log in to reply
94 replies to this topic

Ankieta: Czy istnieje jedyna prawdziwa religia?

Czy istnieje jedyna prawdziwa religia?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-04-03, godz. 12:44

Prosze o wasz glos i komentarz na temat: Czy istnieje obecnie (albo czy jest w Bozych planach) cos takiego jak jedyna prawdziwa religia - w sensie zorganizowanej organizacji religijnej.
Wg mnie z Dziejow Ap. wylania sie obraz zorganizowanej organizacji pierwszych chrzescijan, w ktorej oprocz starszych zborow jest jeszcze autorytet apostolow i starszych z Jerozolimy jako nadrzedny w stosunku do starszych zborowych. Poza tym wyraznie zaznaczono tam potrzebe jednosci w kwestiach doktrynalnych. Nie bylo dopuszczalna dowolnosc w interpretowaniu Swietych Pism oraz nauki Jezusa i apostolow. Tak mi sie wydaje, ale nie jestem pewien.
Poruszam ten temat, poniewaz ostatnio czesto spotykam sie z twierdzeniem, ze Biblia nigdzie nie zawiera mysli, jakoby chrzescijanie mieli byc skupieni w jednej konkretnej organizacji religijnej. Wiem, ze slowo "organizacja" moze sie zle kojarzyc, ale mysle, ze odrzucajac negatywne skojarzenia, jest ono tu najwlasciwsze.

#2 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-04-03, godz. 13:06

Oczywiście fly, że masz racje. Istniały zbory i naczelna władza apostołów (jak wynika z soboru jerozolimskiego). Późniejsza historia informuje nas o zwoływaniu kolejnych soborów na których zastanawiano się nad nauką i podejmowano decyzje doktrynalne. Dzisiaj to kontynuje kościół katolicki oraz prawosławne i inne z nimi powiązane.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#3 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-04-03, godz. 13:09

Dzisiaj to kontynuje kościół katolicki oraz prawosławne i inne z nimi powiązane.

No to... jakby to powiedziec... to przynajmniej 2. W dodatku KK i K. prawoslawne raczej nie dazyly sie sympatia przez wieki. Wiec jakie jest w koncu twoje zdanie, Artur?

#4 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-04-03, godz. 13:14

Mój drogi Fly - problem polega na tym ,ze kościół katolicki i prawosławny są jednym kościołem, podzielonym na skutek nie dogadywania się przywódców. Natomiast doktrynalnie nie ma między nimi róźnic w podstawowych dogmatach. Istniejacy podział jest więc wytyczonym przez człowieka (spowodowanym przez człowieka grzechem). Natomiast materialno-teologicznie jest to ten sam kościół.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#5 Ester

Ester

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2006-04-03, godz. 13:24

Uważam, że obecnie nie ma na ziemi prawdziwej religii. Historia pokazuje jedynie, że religie są zakałą dla ludzkości. Ale bardzo prawdopodobne, że się pojawi. Pożyjemy zobaczymy!

#6 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-03, godz. 13:40

A jaka powinna byc wg Was ta prawdziwa religia, która ma się dopiero pojawić?

Jak ma np. radzić sobie z ludzką niedoskonałością?
Odpuszczać grzechy jak katolicyzm, czy wykluczać jak ŚJ?
Jeśli wykluczanie, to jak uniknąć niesprawiedliwości i nadużyć?
Jeśli spowiadanie, to jak motywować ludzi do pracy nad sobą i stawania się lepszymi?

Jak ma np. traktować kwestię konfliktów zbrojnych?
Zostawiać udział w nich sumieniu wyznawców, czy prezentować skrajny pacyfizm?
Czy prawdziwa religia ma angażować się politycznie czy zachowywać apolityczność?

Czy ma zajmować się prawdziwością lub nieprawdziwością takich dogmatów jak Trójca, dusza, piekło, czyściec, kult maryjny, itd. itp.? Czy też koncentrować się na miłości braterskiej i uczeniu ludzi ewangelicznych relacji międzyludzkich?

Czy ma to być religia znana i duża liczebnie, czy malutka?
Kilkudziesięcioosobowa? Kilkudziesięciomilionowa? Powszechna?

Czy ma się wyłonić od zera, tak jak kiedyś MBPŚ (tzn. jeden człowiek i jego zwolennicy czytają Biblię i sami ją interpretują) czy też jako odłam lub reforma czegoś istniejącego?

#7 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-03, godz. 14:16

Każdą religię można rozłożyć na dwie części: doktrynę i wyznawców. Tylko jedna doktryna może być prawdziwa: np. Jezus albo jest Bogiem albo nie jest. Z każdych dwóch różnych doktryn co najmniej jedna musi być fałszywa.
Drugą kwestią są wyznawcy. Czy są dobrzy, czy przestrzegają zasad swojej religii itp. I tutaj większość religii ma problemy.

Teraz mam problem: czy pytanie dotyczyło doktryny czy wyznawców?

Fly uściślił, że chodzi o ogranizację, więc może chodzić o wyznawców, ale z drugiej strony pytanie jest o "prawdziwość" religii, czyli doktrynę.

Odpowiadam więc: istnieje dokładnie jedna religia o najprawdziwszej doktrynie: Kościół katolicki. W tej kwestii nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Jacy są wyznawcy doktryny katolickiej, wszyscy widzą. Ale czy na pewno Bogu chodziło o to, żeby do jego Kościoła należeli sami bezgrzeszni ludzie? W końcu nawet Judasz okazał się zdrajcą, więc po prostu nie ma możliwości, żeby religia była "dobra" w sensie dokładnego przestrzegania nauk Jezusa.

#8 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-03, godz. 15:03

HAAEL, zgadzam się z Tobą, że w każdej sprawie może być tylko jedna prawdziwa doktryna i ja również wierzę w prawdziwość doktryn Kościoła Kat.

Natomiast, kwestia wyznawców i doktryn częściowo na siebie nachodzi.

Np. doktryna o konieczności wykluczania (u ŚJ) i doktryna o spowiedzi, nie są tylko dogmatami, ale również czynnikami kształtującymi postawy moralne wyznawców.

Wykluczanie, implikuje z jednej strony zaniechanie grzechu w obawie przed karą a z drugiej może skutkować brakiem pracy nad sobą i zadowalaniem się tylko tym, że nie jest się wykluczonym (nie zabiłem, nie ukradłem, czyli jestem OK). Może też powodować, że człowiek pierw ukrywa "grzechy", które grzechami nie są (np. obchodzenie imienin), a później, gdy juz nauczy się krętactwa, uczy się ukrywać kłamstwo, cudzołóstwo i kradzież. I czuje się fałszywie bezpieczny, bo mu sie wydaje, że skoro nie jest wykluczany to cały czas jest pod Bożą ochroną (pogląd sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem, a nawet z doktryną WTS).

Spowiedź może kształtować wrażliwe sumienia i pobudzać do pracy nad sobą, ale przeżywana powierzchownie, może skutkować łatwizną życiową. Skoro z każdego grzechu łatwo się wyspowiadam, to po co walczyć ze złymi skłonnościami? Oczywiście mozna polemizować i mówić że spowiedź bez walki ze złymi skłonnościami jest nieważna. Nie zmienia to jednak faktu, że dość duża część katolików postrzega spowiedź, w opisany wyżej, błędny sposób.

Akceptuję społecznośc Kościoła Kat., wraz z obecnością grzeszników w Kościele, ale zastanawiam się, czy jest możliwe zastosowanie czegoś pośredniego między okrutnym wykluczaniem a miłosiernym spowiadaniem?... Jakiś form społecznego nacisku, które by nie krzywdziły ludzi, ale skutecznie motywowały do pracy nad sobą...

Wielu ex-ów odrzuca i praktykę wykluczania i praktykę spowiedzi. Dlatego pytam, czy mają jakiś alternatywny, trzeci pomysł na motywowanie wielkich mas ludzkich do pracy nad sobą?...

Kolejna sprawa, to proponowane przez daną religię oceny moralne konkretnych czynów.

Przykładowo: czy wolno zabijać na wojnie czy nie wolno? Czy wolno się rozwodzić a każdym przypadku, w przypadku cudzołóstwa czy w ogóle nie wolno? Itd. Itp.

To są kwestie pośrednie, między doktryną a społecznością.

#9 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-03, godz. 15:13

Krótko - głosowałem, że nie ma religii prawdziwej i nie będzie.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#10 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-03, godz. 15:28

Dywagacja, czy istnieje religia prawdziwa wg wiekszosci tu piszacych opiera sie na Biblii - ksiedze chrzesijan.
Wniosek moze byc tylko jeden : istnieje i jest to napewno chrzescijanstwo :)

Jak za komuny w ZSSR na podstawie dziel Lenina prosze powiedziec jaka forma rzadow jest najlepsza :)

#11 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-04-03, godz. 15:38

Voldemort, faktycznie zakładam, że w tej ankiecie wypowiadać się będą raczej osoby wierzące, uznające autorytet Biblii. Opcja (3) nie jest skierowana do ateistów ale do tych wierzących, którzy nie dostrzegają w Biblii konieczności ujęcia religijności w jakieś organizacyjne ramy.

#12 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-04-03, godz. 15:48

Trzeba to było, Fly, w pierwszym poście napisać. No cóż, za późno. Mnie się podoba to, co w 'naszym' teście pojawiło się jako Unitarian Univesalism -> czyli doktryny na miejscu któryms tam z tyłu za miłościa i pomocą innym.
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#13 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-04-03, godz. 16:34

Krótko - głosowałem, że nie ma religii prawdziwej i nie będzie.

Ja podobnie zagłosowałam. Dla mnie prawdziwy jest tylko Jezus Chrystus i Jego nauka.

Oczywiście też wszystko zależy tutaj od interpretacji tego "co autor ankiety miał na myśli" i jak interpretuje się słowo religia i religijność.

pozdrawiam :)

#14 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-03, godz. 16:37

gdyby przyjąć powszechnie uznaną tomistyczną definicję prawdy ("zgodność myśli z rzeczywistością"), to nie wiem, czy dałoby się określić prawdziwość lub fałszywość religii UU, bo skoro ona nic nie twierdzi, to nie ma jak przypisać wartości logicznej tym niewypowiedzianym twierdzeniom.

No chyba że ujęlibyśmy to w ten sposób "wolą Boga jest, aby niezajmować się teoretycznymi dogmatami, ale pomocą bliźniemu". Wtedy możnaby wyrażać sąd, czy jest to twierdzenie słuszne, ale bez innych dogmatów (np. określających na czym się opieramy, na Biblii, na Koranie czy na czymś innym) trudno byłoby zweryfikować prawdziwość tego twierdzenia.

#15 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-04-03, godz. 19:07

Dywagacja, czy istnieje religia prawdziwa wg wiekszosci tu piszacych opiera sie na Biblii - ksiedze chrzesijan.
Wniosek moze byc tylko jeden : istnieje i jest to napewno chrzescijanstwo :)

Jak za komuny w ZSSR na podstawie dziel Lenina prosze powiedziec jaka forma rzadow jest najlepsza :)

;-) moim zdaniem 100% prawda;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#16 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-03, godz. 20:44

Im więcej się nad tym wszystkim zastanowić, tym więcej jest wątpliwości. Intuicyjnie mógłbym wskazać na chrześcijaństwo (bardziej na pojęcie niż na religię). Ale czy to wystarcza? Nie wiem. Nie jestem w stanie wskazać religii "jedynie słusznej", bo postępowałbym wbrew swoim przekonaniom. A zatem moja odpowiedź brzmi "nie wiem" :unsure:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#17 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-04, godz. 05:41

Napiszę krótko. Zagłosowałem na: "nie wiem". Ale moja odpowiedź jest gdzieś tak pomiędzy postem Cary, a Ktosia. :) A, może obydwie opcje na raz? :unsure:

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#18 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2006-04-04, godz. 09:08

Ja też napiszę krótko. Tak, uważam, ze istnieje jedyna prawdziwa religia bo nie może być dwóch zaprzeczających sobie ,,prawd" a tak by sie stało gdybym uznawała jeszcze inna (jakąkolwiek) religię. Ale.....no właśnie, jest i ,,ale". Sądzę też, że niekoniecznie wszyscy świadkowie zostaną zbawieni bo sama przynależność do organizacjii nieczego nie gwarantuje. Sądzę też, że skoro jedynie do Boga należy osąd a my nie jesteśmy w stanie zajrzeć w ludzkie serca to i do niego należy decyzja o tym kto będzie zbawiony. Rozumiem też ludzi nie deklarujących przynależności do żadnej religii, dla mnie to oznacza, że jeszcze szukają (może nigdy nie znajdą). Ale nie wiem co sądzić o ludziach ewidentnie antyreligijnych, ateistach..... :blink:

#19 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-04, godz. 09:33

Ale nie wiem co sądzić o ludziach ewidentnie antyreligijnych, ateistach.....  :blink:

To może ja odpowiem wersetem biblijnym co o nich sądzić:

Mateusza 21:28-31:
"Jak myślicie? Pewien człowiek miał dwoje dzieci. Podchodząc do pierwszego, rzekł: 'Dziecko, idź dzisiaj pracować w winnicy'.
29 Ono odpowiadając rzekło: 'Chętnie, panie', ale nie poszło.
30 Przystępując do drugiego, rzekł to samo. Na to ono rzekło: 'Nie chcę'. Potem zrobiło mu się żal i poszło.
31 Które z tych dwojga wykonało wolę ojca?" Rzekli: To drugie". Jezus powiedział do nich: "Zaprawdę wam mówię, że poborcy podatkowi i nierządnice idą przed wami do królestwa Bożego.

Którzy Lotko czynią dobrze? Ci, którzy wierzą i czynią źle, czy Ci, którzy nie wierzą a czynią tak jak Jezus nakazał. Którzy prędzej dotrą do Królestwa Bożego?
Znasz historię religii, w rzadko którym okresie zachowywała się tak jak należy. Natomiast, niewierzący i ateiści pokazali wierzącym jak należy czynić dobrze.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#20 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-04-04, godz. 09:40

Ja przedstawie moze katolicki punkt widzenia.

Zbawiony zostanie ten co nalezy do koscioła. Ale nie widzialnego a niewidzialnego to znaczy taki na którego sumienie odziaływuje duch św i uczciwie poszukuje dobra i prawdy. Jego sumienie osądzi Bóg i ono będzie go usprawiedliwiać na sądzie ostatecznym. Moze byc wiec poganinem lub nie wierzącym.

Natomiast jesli ktoś w sumieniu ewidentnie odrzuca Boga to wtedy zostanie potepiony.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych