Skocz do zawartości


Zdjęcie

zapraszam do siebie ŚJ i ex-ŚJ z W-wy i okolic


  • Please log in to reply
17 replies to this topic

#1 Dreamer

Dreamer

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 42 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-05, godz. 20:54

Witam,

Ponieważ niedługo mój status (i prawdopodobnie mojej żony też) zostanie formalnie ustalony, zależy nam na zawarciu nowych znajomości z ludźmi podobnymi do nas. W przyszły piątek ja i moja żona staniemy przed sądem "teokratycznym". Zamierzamy postąpić zgodnie z wybranym przez Organizację na tekst roczny wersetem z Dziejów Apostolskich 5:29, więc "werdykt" jest dość łatwy do przewidzenia.
Zapraszamy do naszego mieszkanka w W-wie ŚJ "myślących inaczej", byłych ŚJ (którzy odeszliście ze względu na sumienie) i tych z Was, którzy nadal jesteście aktywnymi głosicielami ŚJ i nie obawiacie się konfrontacji z ludźmi kwestionującymi nauki Towarzystwa Strażnica, ale absolutnie nie kwestionującymi samego Słowa Bożego, Biblii.
Chcemy Was poznać, wymienić się doświadczeniami, przeżyciami, porozmawiać o Biblii, wspólnie posprawdzać, jak się faktycznie "rzeczy mają".

Pozdrowienia

Monika i Marcin

PS. Na razie nie zamierzamy przystępować do żadnej społeczności, zboru czy kościoła. Czujemy potrzebę kontaktu z ludźmi, ale w kwestii "przynależności" jesteśmy póki co ostrożni, sceptyczni i analityczni... Oparzenia jeszcze są świeże.
Dlatego póki co bezpośrednie kontakty chcemy ograniczyć tylko do ŚJ - obecnych i byłych.

#2 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-04-06, godz. 04:30

ja i moja żona staniemy przed sądem "teokratycznym".

pytanie: dlaczego chcecie się tak poniżyć ?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#3 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-04-06, godz. 04:31

ja i moja żona staniemy przed sądem "teokratycznym".

może lepiej napisac do nich list! z wyjasnieniem przyczyn, które Was skłoniły do odejścia i z zaznaczeniem na końcu o braku zgody do przetwazania Waszych danych osobowych tj. do publicznego ogłoszenia o wykluczeniu bądz odłączeniu ! zgodnie z Ustawa o ochronie danych osobowych ;-)

ps. mojego nalotu jak narazie możecie się nie obawiać ;-) bo daleko mieszkam od tej Wawki !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#4 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-06, godz. 05:12

Marcin ja jeszcze jakiś czas temu mieszkałem w Warszawie. Teraz rzadko kiedy tam przyjeżdżam, ale mieszka tam mój brat i czasami go odwiedzam. Jak będę się wybierał do Warszawy to z pewnością dam Tobie znać.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#5 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-06, godz. 09:42

faktycznie, list o odłączeniu się to dobry pomysł... jednakże starsi zapewne i tak przyjdą, aby się upewnić, czy Wasza decyzja jest przemyślana itp.

nie bardzo wyobrażam sobie komitet sądowniczy nad kims kto nie uznaje władzy tego komitetu...

Zapewne skończy sie na jednej rozmowie i przyjęciu oświadczenia, że nie chcecie już być ŚJ...

#6 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2006-04-06, godz. 10:47

Witam,

Ponieważ niedługo mój status (i prawdopodobnie mojej żony też) zostanie formalnie ustalony, zależy nam na zawarciu nowych znajomości z ludźmi podobnymi do nas. W przyszły piątek ja i moja żona staniemy przed sądem "teokratycznym".

Też nie rozumiem, dlaczego chcecie się nie tylko poniżać, ale i pozwalac psychicznie pastwić się nad Wami. Skoro postanowiliście nie być ŚJ to w tej samej sekundzie już nimi nie jesteście i żaden zbór, żaden Komitet nie ma nad Wami władzy. Równie dobrze mógłby Was wezwac przed swe oblicze zbór adwentystów, babtystów lub jakikolwiek inny. Poszlibyscie wiedzac, że i tak tylko Was tam będa poniżać, dawać najohydniejsze wersety o bezbożnikach i utożsamiajac Was z nimi?

Wg mnie to dawanie im SZTUCZNEJ satysfakcji: byli ''posłuszni'' jak wycieraczki do samego końca... to zupełnie bez sensu.

Ale oczywiście to Wasza decyzja. Pzdr.

#7 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-06, godz. 11:47

No wiec dokladnie :) papieram Iszbina ..co zdaza mi sie nie czesto :)

Jako byly starszy moge podpowiedziec ze nie musicie nigdzie chodzic i tlumaczyc sie ze swoich pogladow takich czy innych.
Napisanie listu, ze nie zyczycie sobie odwiedzin i nie chcecie byc juz SJ bo to lub tamto tez w pewien sposob rozwiazuje sprawe ale tak naprawde upraszcza tylko "starszym" droge biurokratyczna, bo w innym przypadku musza sie tlumaczyc czy aby to nie ich wina ze zrobili wszystko. A tak otrzymuja list od czlonka zboru i maja problem z glowy jak przejedzie nadzorca obwodu :)


ale mozna tez najnormalniej w swiecie odejsc, bez calego cyrku :)

Mnie sie nikt nie pytal a i ja nikomu sienie tlumaczylem w koncu po to otrzymalismy wolna wole zeby z niej korzystac :)

Nie oddawaliscie swego zycia na sluzbe innym ludziom ale bogu, wiec jezeli z Nim zalatwicie sprawe to reszcie NIC DO TEGO !!!

#8 Dreamer

Dreamer

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 42 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-06, godz. 12:45

Mam pewne powody, o niektórych na razie nie mogę powiedzieć.
Dowiecie się po komitecie.

Zapewniam Was, że nie mam zamiaru się przed nimi płaszczyć, dawać im satysfakcji ani nic z tych rzeczy. Wiem, co to jest honor.

O jednym mogę Wam wspomnieć - jeden ze starszych moim zdaniem wykazuje pewne objawy myślenia. Na wczorajszej rozmowie miałem wrażenie, że coś do niego dotarło z tego, co powiedziałem.
Może naiwny jestem, ale myślę sobie, że po iluś tego typu sprawach z "odstępcami" może kogoś w końcu coś ruszyć, tknąć. Może skłonić do jakiegoś zastanowienia. W końcu mamy być zawsze gotowi do obrony naszej wiary, prawda? "A jak usłyszą bez głoszącego?" :)

Złożenie oświadczenia uważam za pójście po najmniejszej linii oporu. List już mam i wręczę go tak czy owak. Ale spotkanie na komitecie uważam za dobrą okazję do wykazania, jaka jest Prawda - na spokojnie, z Pismem Świętym w ręku. Bo przecież o Prawdę trzeba walczyć, a nie chować głowę w piasek. Zgodzicie się z tym? Będę się starał powiedzieć jak najwięcej. Co mi z tego wyjdzie - okaże się. Ale kulić się przed nimi nie mam zamiaru. Nie chcę też wyglądać na tchórza, który bał się stanąć przed Sanhedrynem i zwyczajnie dał nogę.

O innym, również ważnym powodzie nie mogę na razie nic napisać.

Mimo wszystko dzięki za rady, bo wiem, że dajecie mi je w trosce o moje nerwy, czas i w ogóle :)

Pozdrowienia.

#9 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-04-06, godz. 12:52

Moje poglądy, listy do WTS i wypowiedzi na zebraniach nieuchronie zbliżały mnie do komitetu. Z każdym tygodniem starsi dawali mi do zrozumienia, że moje dni w Organizacji są policzone. Nawet wygosili ostrzegawczy wykład w "Potrzebach zboru" na temat "Strzeż się odstępców", po czym niemal cały zbór przestał się ze mną zadawać.
Może mogłem udawać, może mogłem dalej tam tkwić... być może tak byłoby lepiej i wygodniej. Ale na pewno nie chciałem nikomu dać satysfakcji upokarzania mnie [jako starszy uczestniczyłem w wielu komitetach i wiem jak to wygląda w praktyce], dlatego postanowiłem wszystko przelać na papier i odejść sam.
Nikt mnie potem nie nachodził, nie dzwonił ani nie niepokoił.
Ale oczywiście każdy sam wie najlepiej co dla niego jest najlepsze. Chociaż nie wierzę, że na takim komitecie podyskutujecie o waszych wątpliwościach, bo padnie sakramentalne pytanie: "Czy we wszystkim zgadzacie się z naukami 'niewolnika'?" No i po ptakach.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#10 sally11

sally11

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 289 Postów

Napisano 2006-04-06, godz. 13:03

Dreamer,podjąłeś mądrą decyzję,napewno nie przyszło ci to łatwo,ale jestem pełna uznania dla ciebie i żony.Wasz przykład jest bardzo budujący dla wielu forumowiczów,myśle,że wielu jeszcze pójdze Waszym przykładem i Chwała Najwyższemu za to.Serdecznie pozdrawiam.

#11 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-06, godz. 13:13

Dreamerze, jeśli chcielibyście razem z żoną wypocząć w górach, a nie moglibyście się zdecydować, czy jechać w Karkonosze czy w Tatry, to zapraszam do Karpacza.

Wypoczniecie, pochodzicie po górach, a w jakiś pochmurniejszy dzień lub wieczorem wpadniecie do mnie na kawę to sobie porozmawiamy...

I gratuluję decyzji, poza Organizacją można bardziej szczęśliwym niż wewnątrz...

#12 Dundi

Dundi

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 17 Postów
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2006-04-06, godz. 14:09

Ja po przemyśleniu sprawy stwierdzam, że nie stawię się na ten komitet, mam za słabe nerwy. zaczełam już pisać list.

Dzięki za wasze wsparcie

pozdrawiam

Monika

#13 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2006-04-06, godz. 14:13

Wg mnie to dawanie im SZTUCZNEJ satysfakcji: byli ''posłuszni'' jak wycieraczki do samego końca... to zupełnie bez sensu.

Dobrowolne stawienie się przed komitet sądowniczy, nie tylko daje satysfakcję starszym, ale utwierdza ich także w przekonaniu, że to co czynią jest właściwe.
Rozumiem, że głównym ich zarzutem wobec Was, Dreamer, będzie oskarżenie o odstępstwo.
Starsi przeprowadzający tzw. komitet sądowniczy orientują się głównie na książce "Zważajcie.." produkcie WTS, który nawet żydowski Talmud stawia niekiedy w cień.
Ten "środek pomocniczy" jest wykroczeniem poza wyraźny biblijny nakaz, aby nie wykraczać ponadto, co napisane.
Niestety każdy Świadek Jehowy, który uzyskał status "Starszego", nie jest już w stanie odróżnić nauki biblijnej od wywodów Towarzystwa Strażnica.
Nauka biblijna jest niezmienna, nauki WTS podlegają ciągłej zmianie, każdorazowo zakamuflowane jak "nowe światło" lub "jaśniejsze zrozumienie".
Dlatego taka niekompetentna instytucja, jaką jest Tow. Strażnica, z jej funkcjonarzami, będą musieli ponieść karę, którą Bóg przewidział dla wszystkich, którzy fałszują jego Słowo przez dodawanie lub ujmowanie z niego.

„Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze;” Obj. 22:18 Bw

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#14 Dreamer

Dreamer

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 42 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-06, godz. 14:17

Lib, wczoraj spotkałem przypadkiem jedną z "sióstr". Miała jakiś opór przed podaniem mi ręki - pierwszy do niej wyciągnąłem swoją, co spowodowało wyraźne wahanie. Kilka godzin później, wieczorem, przyszli do nas niezapowiedzianie dwaj starsi, żeby nam oznajmić, cytuję "że chcieliby nam pomóc i w związku z tym zapraszają nas na komitet sądowniczy".
Przy okazji powiedzieli, że w zborze został wygłoszony specjalny punkt na temat "odstępstwa". Prawdopodobnie ten sam, jak w Twoim przypadku (Lib).

Nasze osiedle i teren naszego zboru to praktycznie jedno i to samo. Geograficznie rzecz biorąc, teren jest niewielki, ale zagęszczenie ludzi spore. Dlatego muszę się dobrze zastanowić, jaki sposób reagowania sobie wypracować na okoliczność nieoczekiwanych, przypadkowych zetknięć z ludźmi ze zboru. Bo będzie się to zdarzało dość często. Może macie w tym temacie jakieś przemyślenia, doświadczenia?

Sally, dzięki za miłe słowa. To wbrew pozorom bardzo ważne, móc czasem coś takiego usłyszeć/przeczytać o sobie.

Sebastian, dzięki za zaproszenie. Niewykluczone, że się kiedyś spotkamy - chciałbym, bo ciekawi mnie trochę jak to z Tobą jest :)

BH - a jednak niektórzy starsi uwalniają się od "szafarza". Żywe przykłady sa na tym forum.

Na pierwsze dni maja jedziemy w Tatry (Bukowina). Może ktoś z Was, szacowni forumowicze, też się tam albo w okolice akurat w te dni wybiera?

Wielu z Was twierdzi, że nie ma możliwości odejścia z Organizacji z honorem. Nie zgadzam się z tym. Cytując z Rob Roy-a - "honor, to jest coś, czego nikt nie jest w stanie ci odebrać".
Nieważne, jak postępują ludzie wokół, jakimi wyzwiskami plują, jakie oszczerstwa rozsiewają. Honor, to jest coś, co przede wszystkim mamy dla siebie. Żeby móc bez wstydu patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Żeby szanować samego siebie.

Pozdrowienia.

#15 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-06, godz. 15:00

Sebastian, dzięki za zaproszenie. Niewykluczone, że się kiedyś spotkamy - chciałbym, bo ciekawi mnie trochę jak to z Tobą jest :)

Mówiąc najkrócej, to znalazłem sobie innego, lepszego "niewolnika wiernego i rozumnego" :P z siedzibą w Rzymie :)

Ale obiecuję, że nie będę Cię agitować do katolicyzmu.

#16 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-04-06, godz. 15:35

Bracie Dreamer, pomimo iż jestem katolikiem od urodzenia, ale świadomym swej wiary od jakiś 22 lat - To uważam, iż szczere i pokorne serce, które szuka prawdy , znajdzie je. Ja będąc jeszcze w liceum o mało nie zostałem ŚJ, i nie miałem łatwej drogi, bo nie było tyle pomocy co dziś w książkach, a ksiądz mimo iż się starał , nie za wiele wiedział jak mi pomódz. Lecz zachęcał mnie do studiowania tego czym żył pierwotny Kościół. No i tak to się zaczęło. Założyłem iż skoro pierwsi chrześcijanie, którzy znali Jezusa i później Apostołów i ich uczniów - otrzymali prawdziwy przekaz i depozyt wiary. Skoro Oni się mylili, to i wszyscy po nich. Tak więc dziś mogę po wnikliwych badaniach Pism Ojców Kościoła mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością że jestem we właściwym Kościele.

Nie obawiaj się tego sądu - to tylko ich ułomność będzie wystawiona na weryfikację z rzeczywistością. Ty zaś módl się za nich, tym samym .....

Rz 12 19-20 BT "Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go. Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę."

#17 Ester

Ester

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2006-04-07, godz. 08:33

Życzę Wam dużo sił i wytrwoałości. Podziwiam za odwagę bo ja nie mam jej jeszcze na tyle by podjąć tak radykalne środki.
Chyba jestem za słaba psychicznie. Nie dziwię Ci się Moniko, że nie chcesz iść na KS. Chyba też bym nie poszła.
Bardzo chciałabym się z wami spotkać i porozmawiać ale mam napięty grafik. Może w święta coś się uda.
Pozdrawiam Was gorąco. Trzymajcie się

#18 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2006-04-11, godz. 10:18

(...) Dowiecie się po komitecie.
(...)

Czekamy. :rolleyes:

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."








Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych