Podprogowy przekaz w publikacjach Towarzystwa!
#81
Napisano 2006-11-12, godz. 16:26
Rzekomy przekaz podprogowy to twarz demona w wodospadzie dokładnie nad środkiem czoła niewiasty na pierwszym planie. Teraz apel. Niech ktoś pokaże mi oryginalny (?) obrazek ze Sterna. Chciałbym sprawdzić, czy na oryginalnym obrazku również jest rzeczona twarz. Jeżeli nie ma, to znaczy, że przed umieszczeniem w książce ktoś poddał ten obrazek przeróbce, umieszczając tam owo oblicze.
#82
Napisano 2006-11-12, godz. 16:29
To prawda, jest kilka obrazków podejrzanych. Jednak to jest kropelka w morzu tego, co jest po prostu chorą wyobraźnią ludzi mających na punkcie ŚJ obsesję prowadzącą do myślenia o nich niemal 24 godziny na dobę i doszukiwania się tam wszystkiego najgorszego. Nie lubię WTS, ale niektórzy naprawdę przesadzają.
#83
Napisano 2006-11-12, godz. 16:33
#84
Napisano 2006-11-12, godz. 16:34
Nie, ja twierdzę, że kozłów jest więcej, niż surykatek. To Ty masz udowodnić, że surykatek jest tyle samo.
To ja czekam na dowody, że w publikacjach WTS znajduje się przekaz subliminalny. Dowody zgodne z metodologią naukową. Inne mnie nie przekonują - taki mój kaprys racjonalisty.
Nie masz środków na przeprowadzenie dowodu, ale nie oznacza to, że masz rację.
Zgadza się. Ale to nie ja stawiam tezę. To ja oczekuję na dowody.
Problem jest taki, że dowód już Ci przedstawiono, tylko Ty w niego nie wierzysz. Widziałeś wiele obrazków, na których są kozły i inne wyobrażenia szatana, ale twierdzisz, że to tylko przypadek.
Tak, bo te obrazki nie dowodzą niczego. Co najwyżej w paru przypadkach nieporadności w rysowaniu szczegółów anatomicznych.
Teraz piłeczka jest po Twojej stronie.
Nieprawda. Wciąż nie otrzymałem ŻADNYCH dowodów.
Musisz pozytywnie udowodnić, że przedstawione Ci obrazki nie mają wartości dowodowej.
Już udowodniłem. Podobne "przekazy" można znaleźć wszędzie, co dowodzi wprost i bez zbędnych fikołków logicznych, że warunkiem koniecznym ich wystąpienia jest intencja szukającego, a nie rysującego (tym bardziej, że w wielu przypadkach "przekazy" występują na zdjęciach, więc intencję "rysownika" można wykluczyć z definicji). Dodatkowym dowodem jest występowanie "przekazów" zawsze na pewnych, dających się łatwo przewidzieć, patternach o dużej nieregularności pozwalającej na wielorakie interpretacje. Można strzelać w ciemno, że na chmurach, włosach, dymie, fałdach ubrań i skóry, wodzie, trawie, drzewach można wypatrzeć co się chce.
Żadna ilość fałszerstw zdjęć pożaru World Trade Center nie jest dowodem na to, że w publikacjach WTS nie ma przekazów podprogowych.
Oczywiście, że jest. Dowodzi, że to, co nazywa się "przekazem podprogowym" jest po prostu intencjonalną nadinterpretacją układów graficznych o dużej entropii.
To tak, jakbyś powiedział: "Józek nie ma piłki, bo Frankowi ukradziono piłkę".
Nie. To tak jakbym powiedział: "Z tego, że Józek ma piłkę, wcale nie wynika, że to on rozbił szybę. Inne dzieci też mają piłki."
Co ma wspólnego Józek z Frankiem albo atak na WTC ze Strażnicą?
W obu przypadkach wystarczająco dużej ilości ludzi zależało na tym, żeby czegoś się w obrazkach dopatrzyć. I się dopatrzyli.
Dowodzić i obalać tezę, że w publikacjach Towarzystwa są przekazy sublimalne trzeba niezależnie od ataku na WTC.
Bzdura. Fakt wyrwany z kontekstu nie jest w stanie niczego dowieść ani potwierdzić.
No, chyba, że rzeczywiście widzisz jakiś związek, np. wynajdywaniem oblicza szatana w zdjęciach z ataku na WTC i w obrazkach Strażnicy zajmuje się ta sama tajna komórka wywiadu Izraela.
Wynajdowaniem oblicza szatana w zdjęciach z ataku na WTC i w obrazkach Strażnicy zajmują się wyznawcy teorii spiskowych.
Ale musisz to najpierw udowodnić.
Udowodnić istnienie wyznawców teorii spiskowych? No to popatrz w lustro, sam jesteś dowodem.
I na koniec. Ja nie uwierzyłem w obecność przekazów podprogowych w Strażnicach dlatego, że ktoś mi tak powiedział. Ja je sam widzę. I nie wierzę, że to przypadek.
Oczywiście, że nie przypadek. Chcesz je widzieć i widzisz. Ja dzisiaj widziałem w chmurach nosorożca i surykatkę. Nie wierzysz mi?
#85
Napisano 2006-11-12, godz. 16:55
Wystarczy, że istnieje jeden obrazek z przekazem, żeby teza była prawdziwa. Ja też nie wierzę we wszystkie te obrazki, ale przynajmniej w jeden wierzę. Ten z centaurem.To prawda, jest kilka obrazków podejrzanych. Jednak to jest kropelka w morzu tego, co jest po prostu chorą wyobraźnią ludzi mających na punkcie ŚJ obsesję prowadzącą do myślenia o nich niemal 24 godziny na dobę i doszukiwania się tam wszystkiego najgorszego.
A ja ani lubię ani nie lubię. Interesuje mnie tylko prawda - czy przekazy tam są, czy ich nie ma. Emocje chowam do kieszeni.Nie lubię WTS, ale niektórzy naprawdę przesadzają.
Pokaż mi jeden przykład przekazu podprogowego w publikacji WTS, który znajduje się na zdjęciu niepoddanemu obróbce.tym bardziej, że w wielu przypadkach "przekazy" występują na zdjęciach, więc intencję "rysownika" można wykluczyć z definicji
Wiedziałem, że jestem zwolennikiem teorii spiskowych zanim mi to napisałeś. Wierzę, że w obrazkach WTS-u są przekazy podprogowe, a z tego przecież wprost wynika, że jestem zwolennikiem takich teorii. Naprawdę, nie musiałeś tego pisać.Udowodnić istnienie wyznawców teorii spiskowych? No to popatrz w lustro, sam jesteś dowodem.
Udokumentuj to, pokaż zdjęcie, to uwierzę.Oczywiście, że nie przypadek. Chcesz je widzieć i widzisz. Ja dzisiaj widziałem w chmurach nosorożca i surykatkę. Nie wierzysz mi?
Użytkownik haael edytował ten post 2006-11-12, godz. 16:56
#86
Napisano 2006-11-12, godz. 16:58
Problem polega też na tym, że wielu ŚJ udaje, że nie widzi tych obrazków. Przykładem jest chociażby piszący tu jon. Dlatego nie mamy co czekać na to, że któryś z nich zacznie wyszukiwać w Straznicy wielbłądy. Byłoby to kompromitacją i przyznaniem się do błędu, że takie przekazy jednak są. Dana osoba musiałaby przecież, zgodnie z PŚ, zniszczyć wszystke publikacje zawierające takie ilustracje o przekazie okultystycznym, co wiązałoby się z kłopotami w zborze.
już Ci udowodniłem istnienie pierwszej surykatki : ) może to podprogowy wizerunek ducha świętego - nie wiemy tego. najśmieszniejsze dla mnie jest to, że ilość ilustracji, na których po znacznym powiększeniu można zauważyć kształty nazywane przez wielu "przekazem podprogowym" jest zatrważająco mała i tyczy się to przede wszystkim starszych publikacji, takich jak Objawienie i Żyć Wiecznie, oraz starszych czasopism. W dodatku po obejrzeniu podanych linków raptem w 20% obrazków, po znacznym wpatrzeniu się, dostrzegałem co ewentualny malarz mógł podprogowo przekazać. Ani jedna ilustracja nie dała mi 100% pewności, że taki przekaz istnieje. Poza tym ilość ilustracji, w których w ogóle ktoś coś dziwnego dostrzegł, to kilkanaście-kilkadziesiąt na dziesiątki, setki tysięcy? ilustracji zamieszczonych w opublikowanych wydawnictwach Watchtower. Więc wybacz, z całym szacunkiem, ale Twoje zarzuty co najwyżej poprawiają mi humor : ))
poza tym nie jestem ŚJ i jestem dość czuły na różne dziwne haczyki, które się szwędają po literaturze, instrukcjach itp. Tak więc nie masz mnie po co przywoływać jako przykład. Zapewne niedługo stwierdzisz, że fakt niedostrzegania przez większość tych obrazków to efekt zaślepienia naukami WTS : )
#87
Napisano 2006-11-12, godz. 17:15
Pytanie brzmi: Dlaczego na murach Nowego Jeruzalem znajduje się krew? Może ma z tym coś wspólnego podejrzana twarz na ścianie? (weź lupę, ale nie przestrasz się)!
#88
Napisano 2006-11-12, godz. 17:55
#89
Napisano 2006-11-12, godz. 18:14
Wystarczy, że istnieje jeden obrazek z przekazem, żeby teza była prawdziwa. Ja też nie wierzę we wszystkie te obrazki, ale przynajmniej w jeden wierzę. Ten z centaurem.
A mnie natomiast ten z centaurem kompletnie nie przekonuje. Już o wiele bardziej ten szpon zamiast ręki. I na tych przykładach doskonale widać jak subiektywne są nasze odczucia (coś co dla Ciebie jest oczywiste - centaur, dla mnie zupełnie nie jest).
#90
Napisano 2006-11-12, godz. 19:03
QUOTE(marta @ 2006-11-12 14:50)
no własnie jezeli sj byliby jedyna religia prawdziwa, tak jak oni to twierdza dumnie, to nie powinni dopuścic do ani jednego takiego dwuznacznego obrazeczka
To jest fizycznie niemożliwe. Tego typu "subliminalne przekazy" można znaleźć wszędzie, nawet na Twoich własnych zdjęciach. Kwestia czasu i poziomu zajoba osoby szukającej.
jesli to jest religia prawdziwa to powinno to dla nich byc mozliwe. powinni umiec to opanowac w koncu posiadaja madrosc i wiedze wieksza niz inne religie fałszywe. powinni to opanowac a nie zwalac znow wine na niedoskonałego człowieka.... w koncu jest to religia prawdziwa wg nich czy nie? z takim czyms by sobie nie poradzili? jak bog moze na to pozwalac!!! jak moze dopuszczac zeby wdzierały sie tam jakies znaki "demonów" toz to ponizajace dla jego religi prawdziwej!!!
ja moge sobie miec na moich zdjeciach co tylko chce. we mnie nikt poddanczo nie wierzy i nikomu nie obiecuje iz jestem kanałem od boga. wszedzie moga byc takie podprogowe obrazki ale jeszcze raz powtarzam JESLI SJ SA RELIGIA PRAWDZIWA TAK JAK TWIERZDA TO TYCH OBRAZKÓW TAM POWINNO NIE BYC
Użytkownik marta edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:04
#91
Napisano 2006-11-12, godz. 19:12
jesli to jest religia prawdziwa to powinno to dla nich byc mozliwe. (...)
ale jeszcze raz powtarzam JESLI SJ SA RELIGIA PRAWDZIWA TAK JAK TWIERZDA TO TYCH OBRAZKÓW TAM POWINNO NIE BYC
Ale...
1. to ty tak twierdzisz. To jest twoje własne, osobiste, prywatne kryterium. W dodatku dość osobliwe. Ale masz prawo mieć swoje zdanie, tyle że chyba nikt go nie podziela. WTS nigdy nie twierdził nawet że jest nieomylny w kwestiach doktrynalnych, a mimo to uważa się za jedyną prawdziwą religię! A jak się ma waga kwestii doktrynalnych, dotyczących ludzkiego zbawienia do jakichś śmiesznych rysunków?! Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi, mam nadzieję, że tak.
2. tych obrazków nie powinno być? Ależ ich nie ma! Widzi je mirek, haael i paru zwolenników spiskowej teorii dziejów.
Użytkownik Fly edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:13
#92
Napisano 2006-11-12, godz. 19:15
jesli tak, to wszystkie religie sa prawdziwe chyba dla ciebie. gratuluje
nie rozumiesz? prawdziwa to prawdziwa. jak ktos jest prawdziwy we wszystkim to we wszystkim nawet w najmniejszym chyba nie? i tak to sie ma według mnie do rysunków...i zbawienia
Użytkownik marta edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:17
#93
Napisano 2006-11-12, godz. 19:26
acha dobra czyli dla ciebie religia prawdziwa moze byc zakłamana, omylna, zmieniajaca podstawy wiary i wogole kluczaca na wszelkie sposoby...
jesli tak, to wszystkie religie sa prawdziwe chyba dla ciebie. gratuluje
Gdzie ja pisałem w tym wątku o SWOIM poglądzie nt. prawdziwości religii? Słucham...
Jeden mi wmawia że go zaliczam do nienormalnych a inna że to ja uważam, iż "religia prawdziwa moze byc zakłamana, omylna, zmieniajaca podstawy wiary i wogole kluczaca na wszelkie sposoby".
Halo, czy jest na forum lekarz?
nie rozumiesz? prawdziwa to prawdziwa. jak ktos jest prawdziwy we wszystkim to we wszystkim nawet w najmniejszym chyba nie? i tak to sie ma według mnie do rysunków...i zbawienia
Rozumiem, rozumiem, dlaczego mam nie rozumieć? My wszystko verstehen... Dla mnie kryterium prawdziwości religii może być obdarzanie przez nią czcią Latającego Potwora Spagetti, a dla ciebie nieistnienie surykatek na zdjęciach w czasopiśmie wydawanym przez daną organizację. Jeden i drugi pogląd jest wg MNIE wart by go o przysłowiowy kant równie przysłowiowej d...y rozbić.
Użytkownik Fly edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:28
#94
Napisano 2006-11-12, godz. 19:29
Ja wiem, że dla Fly i dla innych nie jest to do uwierzenia, ale niestety takie są fakty!
Jak najbardziej zgadzam się też z haelem, ten cantaurus tam jest i na pewno nie jest to znak Chrystusa.
#95
Napisano 2006-11-12, godz. 19:42
jesli to jest religia prawdziwa to powinno to dla nich byc mozliwe.
Ale nie są religią prawdziwą. Tyle, że nie ma to żadnego związku ze spiskowymi teoriami o "subliminalnych przekazach".
P.S. Bardzo podoba mi się to kryterium, bo przy jego konsekwentnym zastosowaniu okazuje się, że żadna religia nie jest prawdziwa. I ja się z tym zgadzam
Użytkownik [db] edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:52
#96
Napisano 2006-11-12, godz. 19:47
Ja wiem, że dla Fly i dla innych nie jest to do uwierzenia, ale niestety takie są fakty!
Jak najbardziej zgadzam się też z haelem, ten cantaurus tam jest i na pewno nie jest to znak Chrystusa.
1. Po pierwsze nic nie wiesz o moich poglądach, choć nie są one wielką tajemnicą. Jestem na forum 9 miesięcy. Trafiłeś jak kulą w płot drogi panie, podobnie jak to było przed chwilą w przypadku @jona!
2. Jakiś cantaurus (co to u licha takiego?!) tam jest, bo tak ci mówi twoja percepcja, wynikająca ze zwykłego chciejstwa. Nie widzi żadnego "cantaurusa" katolik, ateista, były ŚJ, i jeszcze parę osób wypowiadających się na tym forum. Nie mam zamiaru cię przekonywać, że tam nic nie ma, bo z innych wątków wiem, że jesteś niereformowalny.
I ogólna uwaga do paru osób: nauczcie się czytać ze zrozumieniem. Ta umiejętność bardzo się przydaje w życiu.
Użytkownik Fly edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:48
#97
Napisano 2006-11-12, godz. 19:47
#98
Napisano 2006-11-12, godz. 19:48
#99
Napisano 2006-11-12, godz. 19:54
I ogólna uwaga do paru osób: nauczcie się czytać ze zrozumieniem. Ta umiejętność bardzo się przydaje w życiu
ok ja naucze sie czytac ale ty naucz sie PATRZEĆ
#100
Napisano 2006-11-12, godz. 19:57
ok ja naucze sie czytac ale ty naucz sie PATRZEĆ
Ależ poczytaj sobie wyżej ile JA zobaczyłem tajnych przekazów sublimacyjnych na rysunku, gdzie mirek i sp. zobaczyli tylko gębę potwora i litery JAH. Ciekawe czy masz równie ostry wzrok jak ja. I spójrz na mapę londyńskiego metra (link w poście [db]) - to dopiero jazda! Widać takie rzeczy, że eh! I to na trzeźwo!
Użytkownik Fly edytował ten post 2006-11-12, godz. 19:58
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych