Skocz do zawartości


Zdjęcie

Harcerstwo - stanowisko ŚJ


  • Please log in to reply
16 replies to this topic

#1 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-05-20, godz. 02:51


Wiem, że to organizacja dobrowolna (chwała Bogu?), ale mam w drużynie harcerkę, która jest świadkiem Jehowy. Wszystko jej się w ZHP podoba iwszystko akceptuje, ale z rotą Przyrzeczenia miała problem.A przecież nie ma 2 wersji roty, więc powiedziała tą z Bogiem z bardzo mieszanymi uczuciami. Religia to osobista sprawa, ale czy z jej powodu powinno być tyle problemów w organizacji o takim charakterze jak nasza? Chyba nie.


Phm. Agata Szczygieł
Drużynowa 12 Wrocławskiej Drużyny Harcerskiej WAGABUNDA


źródło: forumZHP.pl, link

Świadek Jehowy w drużynie harcerskiej to dla mnie dość spore zaskoczenie.
Czy spotkaliście się z podobnym przypadkiem?

I co na to Strażnica? Czy ktoś może zacytować odpowiedni fragment z literatury?
.jb

#2 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-05-20, godz. 02:55


Przyrzeczenie odwołuje się do uczuć patriotycznych, przywołuje wartość tradycji oraz akcentuje autorytet prawa harcerskiego:



Przyrzeczenie harcerskie



MAM SZCZERĄ WOLĘ, to znaczy dobrowolnie, bez niczyjego nakazu, bez żadnego przymusu, CAŁYM ŻYCIEM, ze wszystkich sił mego ducha, z całego serca, wykorzystując wszystkie dane mi możliwości PEŁNIĆ SŁUŻBĘ BOGU, który stanowi uosobienie najwyższych ideałów, takich jak miłość, prawda, dobro, sprawiedliwość, wolność, piękno, przyjaźń i braterstwo, wiara, nadzieja. Ideały te łączą wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od pochodzenia, narodowości, wyznania, wywodzą się z norm moralnych opartych na uniwersalnych, etycznych i kulturowych tradycjach chrześcijaństwa. Wyznawany przeze mnie system wartości kształtuję samodzielnie podążając w kierunku wskazanym przez Prawo Harcerskie.

Pragnę służyć POLSCE, ojczyźnie moich przodków, o której honor, niepodległy byt, tradycje i kulturę walczyli czynem i słowem, którą otrzymałem w spadku jako bezcenną wartość mego pokolenia, którą z całym jej bogactwem duchowym i materialnym mam przekazać moim następcom. Stale poszerzam świat mych myśli i uczuć, wierny zasadzie, że więcej wiedzieć, to głębiej pokochać. Szanuję prawa innych państw i narodów.
Chcę NIEŚĆ CHĘTNĄ POMOC BLIŹNIM nie tylko wtedy, gdy o pomoc proszą, ale zawsze wtedy, gdy czujnym okiem dostrzegę, że na drodze mego życia stanął ktoś, kto potrzebuje pomocy, opieki, wsparcia, pocieszenia.
Mam BYĆ POSŁUSZNYM PRAWU HARCERSKIEMU, chcę, by Ono było zawsze wskazówką mego postępowania, by ono decydowało zawsze o zgodności moich myśli, słów i uczynków.

Moje Przyrzeczenie nie jest przysięgą ani ślubowaniem. Przestrzeganie Prawo Harcerskiego jest sprawą mego honoru i źródłem radości, "wędrówką ku szczęściu". Za wypełnienie Przyrzeczenia odpowiadam przed własnym sumieniem.

hm. Stefan Mirowski
styczeń 1996


źródło: link



Dlatego wydaje się całkowicie wykluczone, by świadek Jehowy mógł takie przyrzeczenie złożyć.
A jednak jedna harcerka się znalazła. I najwyraźniej wcale nie jest osamotniona:




„Jak rozmawiać z niewierzącymi o sferze ducha?" – blok zajęć nr 1

(...)

Dyskusja na temat skąd tak naprawdę bierze się niewiara również przyniosła sporo niespodzianek. Każdy z uczestników podzielił się jakimiś swoimi doświadczeniami na polu pracy z niewierzącymi. Pewna druhna opowiadała, jak harcerstwo i chęć młodego chłopca to bycia harcerzem przezwyciężyła niechęć rodziców ze względu na wiarę (chłopiec był świadkiem Jehowy).


źródło: link




Co o tym sądzicie?

Co o tym (i o harcerstwie w ogóle) sądzą obecni na Forum świadkowie Jehowy?

.jb

#3 saraj

saraj

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2006-05-20, godz. 08:46

Choć nie jestem już świadkiem Jehowy to wiem ,że organizacja patrzy krzywym okiem na takie przynależności młodych . Chociaż nie ma (chyba) jasnych wytycznych co do przynależniości młodego świadka do tego typu organizacjii to jednak zbór i starsi staraja się takiemu młodemu dać jasno do zrozumienia ,że tego nie akceptują .
Może to nie to samo ,ale pamiętam jak mój syn kilka lat temu w szkole średniej został przewodniczącym samorządu szkolnego to miał wtedy za to komitet ,a że spełniał się w tej roli i nie chciał z tego zrezygnować więc (wtedy akurat był nadzorca obwodu) zaproponowano mu aby napisał list o odłączeniu od organizacjii SJ .Myślę ,że postąpiono tak dlatego ,że był to zbyt kontrowersyjny problem dla nich ponieważ z jednej strony nie było podstaw do wykluczenia a z drugiej nie potrafili starsi wyjasnić innym młodym SJ ,którzy chodzili do tej samej szkoły dlaczego mój syn jest SJ i zajmuje sie sprawami samorządowymi .Mi wyjaśniono ,że jest to juz mieszanie sie do świata :) przyjęłam to w pokorze z cieżkim sercem i przeżywałam bardzo ,ale wyobraźcie sobie co poczułam kiedy po kilku latach dowiedziałam się ,że WTS w tym samym czasie należał do ONZ
:o

teraz to się juz z tego śmieję :lol:

Pozdrawiam

#4 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2006-05-23, godz. 19:45

nie ma możliwości by ochrzczony ŚJ należał do Harcerstwa, gwarantuje napomnienie i wyprostowanie przez Starszych takiego młodocianego.
destination: ..::SALSERO::..

#5 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-23, godz. 20:35

Ojoj, ktoś chyba nieźle się rąbnął B) . Wykluczone, żeby ochrzczony świadek był harcerzem. Ja nawet zuchem być nie mogłem :( . A takie fajne były te mundurki :P . No i zbiórki tez mieli, więc swojskie klimaty ;) :rolleyes:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#6 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-05-24, godz. 07:40

Wykluczone, żeby ochrzczony świadek był harcerzem


To prawda. Ale to mogła być córka zainteresowanych, wykluczonych itp. Mogła mieć problem sumienia z przyrzeczeniem ale wcale niekoniecznie już/jeszcze należeć do zboru. Dla osób z zewnątrz każdy kto chodzi na zebrania to już ŚJ (a już jak stosuje się do którychś nakazów to na mur beton świadek) a w praktyce przecież to różnie bywa.
[db]

#7 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-24, godz. 07:57

,2006-05-24 10:40]

Wykluczone, żeby ochrzczony świadek był harcerzem


To prawda. Ale to mogła być córka zainteresowanych, wykluczonych itp. Mogła mieć problem sumienia z przyrzeczeniem ale wcale niekoniecznie już/jeszcze należeć do zboru. Dla osób z zewnątrz każdy kto chodzi na zebrania to już ŚJ (a już jak stosuje się do którychś nakazów to na mur beton świadek) a w praktyce przecież to różnie bywa.

Też sobie o tym pomyślałem, ale: nie mogłaby być to córka ochrzczonych świadków (chyba że mieli przez to już KSa). Raczej nie mogłaby być głosicielką. Obstawiam, że była raczej zainteresowaną, i to dość luźno :rolleyes:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#8 jajosworld

jajosworld

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 142 Postów

Napisano 2006-05-24, godz. 12:07

,2006-05-24 10:40]

Wykluczone, żeby ochrzczony świadek był harcerzem


To prawda. Ale to mogła być córka zainteresowanych, wykluczonych itp. Mogła mieć problem sumienia z przyrzeczeniem ale wcale niekoniecznie już/jeszcze należeć do zboru. Dla osób z zewnątrz każdy kto chodzi na zebrania to już ŚJ (a już jak stosuje się do którychś nakazów to na mur beton świadek) a w praktyce przecież to różnie bywa.

Też sobie o tym pomyślałem, ale: nie mogłaby być to córka ochrzczonych świadków (chyba że mieli przez to już KSa). Raczej nie mogłaby być głosicielką. Obstawiam, że była raczej zainteresowaną, i to dość luźno :rolleyes:

król LEW: wszystkie zwierzęta są równe...
dzielą się jednak na równe i równiejsze...

Ty Bracie Jaraczu nie mogłeś być zuchem i nie mogłeś przemawiać na apelach szkolnych, za to w zborze HC straszny zboru mogl byc listonoszem...

http://watchtower.or...=30
im bardziej poznaję organizację Strażnica, tym jestem mocniej przekonany, ze jest to sekta i to wcale nie nieszkodliwa, a bezwzględna i działająca niszczycielsko na społeczeństwo i podstawową jej komórkę - rodzinę...

#9 Jacek

Jacek

    Początkujący (1-50)

  • Goście
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-05-24, godz. 12:48

A przecież nie ma 2 wersji roty, więc powiedziała tą z Bogiem z bardzo mieszanymi uczuciami. [

Byłem, a może nawet jestem dalej Harcerzem (nie wiem jak można przestać nim być, skoro się ślubowało), ale nie przypominam sobie ślubowania z słowem ‘Bóg’.

#10 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-05-24, godz. 12:58

jajosworld,

Nie tylko o mundur tu chodzi. Harcerze wystawiają poczty sztandarowe, pełnią warty przy pomnikach i mają obowiązek uczestnictwa w obchodach świąt państwowych czy rocznic wydarzeń historycznych. Nie wspomnę już o zwyczaju zapalania zniczy na grobach zasłużonych dla kraju. To wszystko stanowi dla świadków Jehowy wystarczająco mocną argumentację, by trzymać się od harcerstwa jak najdalej.

======

Czy sądzicie, że informację o dziecku w harcerstwie można ukryć przed zborem? Szansa jest raczej niewielka, ale nigdy nie wiadomo. Czy to możliwe?
.jb

#11 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-05-24, godz. 13:13

Przeszukiwałem WT Library pod tym kątem, ale niestety ani o harcerstwie, ani o skautach prawie nic nie ma. Przypuszczam, że trzeba by takich informacji w pismach Rutherforda, bo on był przeciwnikiem wszystkiego, co obywatelskie i nie-Świadkowe.
Prawdę mówiąc literatura WTS od lat 1950-tych nie zawiera żadnego jednoznacznego zakazu uczestnictwa w harcerstwie, chociaż z drugiej strony bardzo stanowczo wypowiada się przeciwko wszelkim formom szkolnych zajęć pozalekcyjnych. Wydaje mi się to być jakimś niepisanym prawe, że dzieciom ŚJ nie wolno należeć do skautów [zapewne biorąc pod uwagę czynniki wspomniane powyżej przez JB]. Natomiast próżno by szukać z ogólnie dostępnej literatury jakiegoś zakazu, na podstawie którego ktoś mógłby zostać usunięty ze zboru za samą przynależność do harcerzy.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#12 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-05-24, godz. 13:17

Byłem, a może nawet jestem dalej Harcerzem (nie wiem jak można przestać nim być, skoro się ślubowało), ale nie przypominam sobie ślubowania z słowem ‘Bóg’.

A byłeś w ZHP czy ZHRz?
[db]

#13 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-05-24, godz. 13:26

a może by tak napisac list z pytaniem czy SJ moze zostac harcerzem ?;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#14 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-05-24, godz. 15:47

A przecież nie ma 2 wersji roty, więc powiedziała tą z Bogiem z bardzo mieszanymi uczuciami. [

Byłem, a może nawet jestem dalej Harcerzem (nie wiem jak można przestać nim być, skoro się ślubowało), ale nie przypominam sobie ślubowania z słowem ‘Bóg’.

Bo za komuny w ZHP nie mówiło się przyżeczenia z Bogiem w tekscie z przyczyn oczywistych. Tylko było to możliwe w ZHR, które było wtedy w "podziemiu". Dziiś i ZHP i ZHR mają w rocie przysięgi odniesienie do Boga.

#15 Jacek

Jacek

    Początkujący (1-50)

  • Goście
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-05-25, godz. 06:00

Bo za komuny w ZHP nie mówiło się przyżeczenia z Bogiem w tekscie z przyczyn oczywistych.

Masz na myśli zasadę Biblijną ?

Mateusza 5: 33-37
Słyszeliście jeszcze, że tym w czasach starożytnych powiedziano: Nie wolno ci przysięgać, a nie dotrzymać, lecz masz spłacić swe śluby Jehowie. Ja zaś wam mówię: W ogóle nie przysięgajcie - ani na niebo, ponieważ jest tronem Boga, ani na ziemię, ponieważ jest podnóżkiem jego stóp, ani na Jeruzalem, ponieważ jest miastem wielkiego Króla. Nie wolno ci też przysięgać na twą głowę, gdyż ani jednego włosa nie możesz uczynić białym ni czarnym. Niechże wasze stówo Tak znaczy Tak, wasze Nie - Nie: gdyż co jest ponad to, Jest od niegodziwca.

#16 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2006-05-30, godz. 07:48

info z pierwszej rączki - od braci Starszych - Harcerzem być nie można - oddaje się cześć sztandarowi itp. zwłaszcza w Polsce Harcerstwo jest mocno powiązane z wyznawaniem katolicyzmu - Starsi mlodemu który by chciał zostać Harcerzem zadaliby pytanie: jak sobie wyobrażasz harcerzowanie np. na mszy na Błoniach przy wizycie Papy ?? itp - odwiedliby go od tego i wyprali mózg odpowiednio

ale uwaga: może Was to zaskoczy - ŚJ mogą być już listonoszami - a mundur jest traktowany jako ubranie robocze, mało tego ponoć ostatnio Poczta Polska - bardzo przyjaźnie patrzy na kandydatów na listonoszy będących ŚJ - obiegowo znanych ze swej uczciwości.

PS. Taki pionier listonosz - może w trakcie pracy zawodowej świadczyć nieoficjalnie, podrzucać pokarm na czas słuszny, to tu, to tam i mieć najlepsze wyniki w Zborze z rozpowszechnionych publikacji ;) nawet mógłby po prostu dodawać ludzikom publikacje, niekoniecznie za ich wiedzą ze to od niego.
destination: ..::SALSERO::..

#17 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-30, godz. 08:24

Powtórzę się, ale znałem w latach 80. 3 listonoszy, z czego 2 było sługami pomocniczymi. Trochę plotkowano na ten temat, ale nikt im nigdy nie robił otwartych zarzutów. A więc chyba ten "zakaz" to była lokalna fanaberia, a nie odgórne wytyczne...

--
Dyskusja o stosunku chrześcijan do służby ojczyźnie: link | Moderator

"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych