Komunikat nadzwyczajny
#1
Napisano 2006-05-22, godz. 19:16
Jednakże, zeby ten pomysł wypalił, potrzebuje waszej pomocy. Za kilka chwil (albo godzin) zredaguje komunikat. powinien on dotrzeć do jak najwiekszej liczby zborów i SJ w naszym kraju. Im więcej tym lepiej.
To jest być może przełomowa chwila. Treść tego komunikatu poważnie zdenerwuje wieleu SJ i spowoduje bardzo poważne napiecia na lini ŚJ - Nadarzyn.
Wbew pozorom to może się udać.
Akcja ma charakter czysto informacyjny. Po prostu jest coś o czym SJ nie wiedzą a powinni się dowiedzieć.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#2
Napisano 2006-05-22, godz. 19:40
#3
Napisano 2006-05-22, godz. 20:54
Jesli już z góry zakłada sie, ze coś jest do chrzanu zamiast poczekać to jest to absurd! W ten sposób to nigdy się nic nie zmieni.
Nie to nie. Łaski bez.....
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#4
Napisano 2006-05-22, godz. 21:53
jak spowodowac czytanie tego listu w zborach?? jak dotrzec do wszystkich zborow??
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#5
Napisano 2006-05-23, godz. 10:16
#6
Napisano 2006-05-23, godz. 10:36
Albo przylepić butaprenem, żeby nikt nie zdarł.
Pzdr.
A member of AJWRB group
#7
Napisano 2006-05-23, godz. 11:18
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#8
Napisano 2006-05-23, godz. 11:22
Wystarczy chyba adres Sali Królestwa ... i to zarówno w przypadku propozycji Arturka, jak i Liberałka, z tym, że jednak w II wersji proponuje Super-GluA mnie techniczne interesuje, skad mozna otrzymac adresy starszych przewodniczacych zboru, zeby poslac do zboru listy
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#9
Napisano 2006-05-23, godz. 11:34
Wszystko samo w odpowiednim czasie sie wyjasni.
Piramida WTG sama sie rozsypie, jak niewolnikow roznoszacych straznice i wolnych datkow zabraknie.
Kazdy swiadek z "czystym suminiem" i w pelni strachu zaniesie to starszym zboru albo wyrzuci do kubla, a moze nawet spali ta "diabelska nowine". A ci zrobia to samo i zaniosa to jedna instancje wyzej.
Takze wg. mnie daremny futer.
W normalnym przypadku niczego nie musisz roznosic. Kazdy musi dojsc do samodzielnego przemyslenia sprawy.
Wydaje mi sie, ze na przyklad opis doswiadczen w Internecie (chocby na forum) jest tutaj duzo bardziej docelowy, bo trafia do ludzi, ktorzy zaczeli juz troche myslec.
A tak na marginesie: jakie bylyby koszta, gdybys wyslal kazdemu swiadkowi (n.p.tylko w polsce) powiedzmy tylko zwykla pocztowke. Pomnoz to. Nie wspominam juz o zdobyciu wlasciwych adresow.
Takze wszystko samo sie wyjasni. Nasze zycie jest krotkie, wiec wydaje nam sie czasami, ze musimy sami cos zdazyc zrobic. Ale to jest calkiem naturalne, jesli wezmiesz pod uwage myslenie ludzkie.
(bledy w pisowni niewykluczone,nie mam takze polskich fontow)
#10
Napisano 2006-05-23, godz. 12:10
wydaje mi sie ze pomysl jest nie trafiony z uwagi na to ze SJ nie sa zainteresowani i nastawieni na informacje zewnetrzne, poza tym w zborach nawet ci którzy beda chcieli czytac beda sie obawiac innych...
natomiast jesli jest to wielka rewelacja to powinny to kupic media a tu juz straszni zboru niewiele moga bo przeciez nie ma jeszcze "życzliwej rady" aby przekazac wszystkie telewizory na rzecz dziela gloszenia...
#11
Napisano 2006-05-23, godz. 12:17
Jestem za docieraniem do ludzi, którym nie jest obojętne, co głosi kanał i w jaki sposób to robi. Jak dotrzeć do wątpiących...? To już osobna kwetsia...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#12
Napisano 2006-05-23, godz. 13:11
Dawaj Artur!
#13
Napisano 2006-05-23, godz. 14:05
Jestem za docieraniem do ludzi, którym nie jest obojętne, co głosi kanał i w jaki sposób to robi. Jak dotrzeć do wątpiących...?
Wątpiący prędzej czy później wpisze w google co trzeba i znajdzie to miejsce. Jeśli ja zrobiłem to w roku 1999 to dzisiaj już chyba każdy ŚJ wie gdzie szukać "oszczerstw, kłamstw i wrogiej propagandy". To nie te czasy, kiedy krążyły półlegendarne opowieści o odstępcach, pisanych przez nich listach, kopiach książek itp.
Jak ktoś chce, to znajdzie. Wątpiący będzie szukał odpowiedzi na swoje pytania. Niewątpiący - nie przeczyta nawet jak mu w rękę włożysz. Nagabywanie, wpychanie informacji to działanie w stylu WTS. Skutek może być odwrotny.
#14
Napisano 2006-05-23, godz. 14:15
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#15
Napisano 2006-06-03, godz. 06:29
Bardzo trudno ,nawet w rozmowie osobistej przekonać Ś.J. do wzięcia
czegokolwiek od innowierców.Zazwyczaj wszystko ląduje w koszu.Sami tak żeśmy robili.Wszystko co było od K.K. itp. było przeklęte.
Tym, którym się otwiera umysł i w których budzą się wątpliwości - warto by było tylko jak do nich dojść.?. To bardzo chermetyczna społeczność.
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
#16
Napisano 2006-06-03, godz. 08:15
przypomniala mi sie historia jednego exJW w USA, ktory organizowal spotkanie informacyjne a propos WTS dla wszystkich zainteresowanych, wliczajac oczywiscie SJ z pobliskich Sal Krolestwa. Zeby 'zareklamowac' czas i miejsce spotkania postanowil w drodze do okolicznych KH poustawiac tabliczki informacyjne i pisal potem, ze nie dziwil sie, ze nastepnego dnia juz niewiele z nich pozostalo czytalem to gdzies w internecie ale nie pamietam dokladnie gdzie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych