Ontyczna równość Ojca i Syna.
#1
Napisano 2006-05-25, godz. 10:29
Proszę wyobraźcie sobie niezliczoną ilość pudełeczek. Oczywiście nie ma liczby większej niż nieskończoność. W naszym mniemaniu. Ale teraz wyobraźmy sobie, że w każdym z tych podełeczek są po dwie czerwone kulki. Łatwo sie więc domysleć, że kulek jest również nieskończona ilość - skoro podełek jest liczba nieskończona. A jednak kulek jest dwa razy więcej niż pudełek, bo w każdym pudełku są dwie kulki. Obie wartości są dla nas niepojęte i dziedziczą wspólną cechę nieskończoności. A jednak kulki przerastają pudełka. Jak to możliwe?
Czy nie podobnie mogłoby być z naturą ontyczną Boga naszego Ojca i jego pierworodnego Syna, który jest jego odbiciem i posłusznym wykonawcą jego woli?
Czy możemy wykluczyć - przy założeniu że mają taka samą naturę ontyczną - myśl, że mimo to zgodnie ze świadectwami PIsma, to Ojciec jest przyczyną przerastającą Syna?
Co o tym sadzicie?
#2
Napisano 2006-05-25, godz. 11:06
dzieki za ten post
Pozdrawiam
#3
Napisano 2006-05-25, godz. 11:19
Pytasz czy jest to mozliwe Jest oczywiscie! W teori mozliwe jest prawie wszystko. Duzo wazniejsza jest w twoim poscie od pytania jest moim zdaniem zasada
#4
Napisano 2006-05-25, godz. 11:27
#5
Napisano 2006-05-25, godz. 11:39
Ontyczną – tak, honorową – niekoniecznie.czy takie same natury ontyczne Ojca i Syna zawsze musiałyby oznaczać równość tych osób?
Jeśli ma to być doskonała kopia Ojca, to tak.Skoro natura Ojca jest nieskończona w swych atrybutach to czy odbicie tej wartości w Synu zawsze musi być równe Ojcu?
Mnie się wydaje, że paradoks polega na tym, że ich ilość jest równa. Ale na wiedzę z zakresu teorii mnogości jestem otwarty.Proszę wyobraźcie sobie niezliczoną ilość pudełeczek.
Jw. Oznaczałoby to, że Syn nie jest doskonałą kopią Ojca. A idąc po linii metafory, oznaczałoby to, że Syn nie jest tak naprawdę synem.Czy możemy wykluczyć - przy założeniu że mają taka samą naturę ontyczną - myśl, że mimo to zgodnie ze świadectwami PIsma, to Ojciec jest przyczyną przerastającą Syna?
#6
Napisano 2006-05-25, godz. 12:29
Pierwszy post Ola był bardzo dobry wprowadził pojecie niemozliwosci poznania natury ontycznej Boga jako istoty ale teoria istnienia mniejszego boga a to załozenie tego wymaga bo juz nie wnikając w samą nature Ojca i Syna jesli nie są równi to są inni, rózni uniemozliwia wprowadzenie jednoscii natur. A to musi w konsekwencji doprowadzic do uznania iz jest dwóch bogów która to teoria czesto dyskutowana nawet na tym forum jak wiemy nie ma potwierdzenia w pismie a wrecz jest tam wyrazne zaprzeczenie takiej mysli wiec jest to czysta spekulacja.
#7
Napisano 2006-05-25, godz. 14:40
Gonzalo ma oczywiście rację - ilość pudełek i kulek jest taka sama, bo nieskończona. Może przyda się na koniec małe powtórzenie z podstaw matematyki:Mnie się wydaje, że paradoks polega na tym, że ich ilość jest równa. Ale na wiedzę z zakresu teorii mnogości jestem otwarty.Proszę wyobraźcie sobie niezliczoną ilość pudełeczek.
Ludzi od dawna interesowały liczby. Np. ilość wszystkich atomów we wszechświecie chociaż jest to liczba bardzo duża, to jednak skończona. Trudno nam ludziom śmiertelnikom wyobrazic sobie tak duzą liczbę a co dopiero nieskończonośc.
Otóż jeżeli chodzi o nieskończoności to matematycy dzisiaj lubią zajmować się dwoma ich rodzajami.
Nieskończoność przeliczalna oznaczana symbolem hebrajskiej litery ALEF z indeksem zero (czyt. ALEF zero). Jak sama nazwa wskazuje nieskończoność tę można przeliczyć, tzn. elementy zbioru ustawić w pewien łatwo generowalny przez pewien algorytm szereg. Dobrym przykładem zbiorów nieskończonych przeliczalnych są np.
- zbiór liczb naturalnych
- zbiór liczb całkowitych
- zbiór liczb wymiernych
- zbiór liczb algebraicznych
- zbiór liczb pierwszych
Kolejnym przykładem jest ilość pudełek i ilość kulek, wzięty z rozważań Ola.
Już rozpatrując tę nieskończoność natrafiamy na pewnego rodzaju paradoksy, które są trudne do objęcia umysłem ludzkim. Np. liczb wymiernych jest tyle samo co liczb całkowitych i tyle samo co liczb naturalnych, chociaż ktoś może pomyśleć że to niemożliwe bo na pierwszy rzut oka liczb całkowitych powinno być dwa razy więcej niż naturalnych. Jest dwa razy więcej ale mimo wszystko nieskończenie wiele, czyli tyle samo. Podobnie i suma nieskończoności ALEF zero jest cały czas tę samą nieskończonościa ALEF zero.
Drugą nieskończonościa, którą zajmują się matematycy jest to tzw. nieskończonośc nieprzeliczalna oznaczana symbolem continuum. Przykładem zbiorów nieskończonych nieprzeliczalnych są np.
- zbiór liczb niewymiernych
- zbiór liczb przestępnych
- zbiór liczb rzeczywistych
- zbiór liczb zespolonych
I tutaj również natrafiamy na paradoksy. Bo trudne jest dla nas zrozumienie jak to możliwe, że liczb przestępnych, czyli takich jak liczba PI, E, SIN 1, chociaż jest ich tak samo nieskończenie wiele jak liczb wymiernych, to jednak tych pierwszych jest o wiele, wiele, wiecej niż tych drugich, i to tak ogromnie więcej, że już się ich więcej nie da przeliczyć. I tutaj również możemy te nieskończoności sumować i nie otrzymamy więcej nieskończoności, ale tyle samo, czyli nieprzeliczalnie wiele. Natomiast jeżeli dodamy do zbioru nieskończonego przeliczalnego zbiór nieskończony nieprzeliczalny, to otrzymamy zbiór mocy continuum. Jak więc widzimy sumowanie po tych samych nieskończonościach nie powoduje przejścia do innych nieskończoności.
Ktoś mógłby zapytać, czy istnieje więcej nieskończoności. Oczywiście iż tak. Są to zbiory ALEF jeden, ALEF dwa, itd, aż do nieskończoności, przy czym np. ALEF jeden jest to kardynalność zbioru wszystkich możliwych podzbiorów zbioru o liczności ALEF zero, czyli tzw. zbiór potęgowy (ALEF jeden = 2^ALEF zero). Nikt jednak nie jest w stanie udowodnić, czy te zbiory są mniejsze od zbioru continuum, czy też jemu równe. Jest to tak zwana hipoteza continuum, której nie można udowodnic stosując aksjomaty matematyki klasycznej (podobnie jak z pewnikiem wyboru).
Ja przyjmuję, iż Bóg jest nieskończonością bezwzględną, czyli continuum. Podobnie Syn Boży. Zresztą cała Trójca jest nieskończona. Mamy więc
nieskończoność + nieskończoność + nieskończoność = nieskończoność
Myślę, iż wzór z nieskończonością wiele pomaga zrozumieć. Boga przeciaż nie można mierzyć liczbami skończonymi, czy nieskończonymi, które można przeliczyć. Na marginesie dodam, iż śmieszne jest, że antytrynitaryści powyższą równość rozumieją inaczej: 1 + 1 + 1 = 1, czyli Boga traktują jako istotę skończoną, co oczywiście już u podstaw jest założeniem niewłaściwym. Stąd wyciągają błędne wnioski.
Myślę, że wyjaśniłem
#8
Napisano 2006-05-25, godz. 20:38
Na marginesie dodam, iż śmieszne jest, że antytrynitaryści powyższą równość rozumieją inaczej: 1 + 1 + 1 = 1, czyli Boga traktują jako istotę skończoną,
No to proszę Mirku zacytuj owych antytrynitarystów, które to cytaty potwierdzą to, co piszesz.
Mirek napisał
co oczywiście już u podstaw jest założeniem niewłaściwym.
Jakie podstawy i założenie/założenia masz na myśli?
Mirek napisał
Stąd wyciągają błędne wnioski.
Na koniec Mirku przedstaw owe błędne wnioski.
***
Życzę powodzenia.
#9
Napisano 2006-05-26, godz. 22:31
Myślę, iż wzór z nieskończonością wiele pomaga zrozumieć. Boga przeciaż nie można mierzyć liczbami skończonymi, czy nieskończonymi, które można przeliczyć. Na marginesie dodam, iż śmieszne jest, że antytrynitaryści powyższą równość rozumieją inaczej: 1 + 1 + 1 = 1, czyli Boga traktują jako istotę skończoną, co oczywiście już u podstaw jest założeniem niewłaściwym. Stąd wyciągają błędne wnioski.
Myślę, że wyjaśniłem
Wyjasniles, a jakze
Skoro nie mozna mierzyc Boga liczbami skonczonymi, wychodzi na to, ze trynitarianie nie maja jednego Boga (skonczona licza uzywana przez Biblie w odroznieniu od WIELU bogow okolicznych narodow), ale nieskonczona ilosc Bogow
#10
Napisano 2006-05-29, godz. 15:04
Przykład nieskonczonosci z post Ola ma w moim przekonaniu symbolizowac cos niepojetego cos co przekracza mozliwosci naszego umysłu a nie ciąg jakichs tam liczb. W tym kontekscie nieskonczonosc jest pojeciem abstrakcyjnym i nijak ma sie do natury Boga. Moim zdaniemn to nie na temat. Chyba ze nie wiem jaką wy tu nagle filozofie próbujecie forsowac.
#11
Napisano 2006-05-30, godz. 07:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych