[name='mirek' date='2009-03-07 07:12' post='114524']
A jaki masz werset biblijny to potwierdzający? A więc wierzysz, iż Bóg wiedział, że Adam z Ewą zgrzeszą, diabeł się zbuntuje, oraz że teraz będziemy o tym debatować. Obejrzałeś przykłady podane w pierwszym poscie?
Moje wypowiedzi w tym temacie odnosiłem do absurdalnej tezy o tym że Bóg Ojciec może nie wiedzieć czegoś co wie Duch Święty, oraz równie absurdalnego Twojego stwierdzenia:”Ojciec czy Syn czegoś nie wiedzą wysyłają Ducha Świętego”, które przekonują mnie o tym jak niewiedza i/lub bezkrytyczna akceptacja fałszywych założeń są w stanie sprowadzić człowieka na manowce.
Nie będę się powtarzał, o jedności Ojca i Ducha (która absolutnie wyklucza Twoją tezę) już mówiłem, a i Pawel77 też wskazał Ci na niedorzeczność Twojego rozumowania. Dodam tylko to co jest napisane w 1Jo 5:7 „Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są.”
Zatem jak widzisz struktura bytu (jedność Ojca i Ducha) mówi tu sama za siebie.
Zauważ, że wśród świadków „na niebie”, nie wymienia Pismo syna!
O synu jest mowa w wierszu następnym: 1Jo 5:8 A trzej są, którzy świadczą na ziemi: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są.
Generalnie rzecz biorąc, werset (7) mówi o Bogu, a (8) o człowieku.
Bóg to nie człowiek, a człowiek to nie Bóg, choć jak jasno widać z zestawienia tych dwóch wersetów, i Bóg i człowiek posiadają jeden wspólny (a w przypadku Jezusa, identyczny) „element” tj tego samego Ducha.
Jednak to właśnie ta zasadnicza różnica pomiędzy tymi dwoma bytami sprawiła, że Jezus – człowiek (NIE , JAKO – człowiek) zwyczajnie nie wiedział tego co Bóg zamierzał dopiero zrobić.
Jak więc widać, wytłumaczenie tej „zagadki” jest dosyć proste, choć gdy się patrzy na te zagadnienia z punktu widzenia trójcy, jest to orzech nie do zgryzienia.
Co się tyczy pytania o wiedzę czy Bóg wiedział że Adam zgrzeszy, to sprawa jest zupełnie inna niż omawiana wyżej.
Osobiście uważam, że chyba nie, lecz zwracam Ci uwagę na fakt, że wydarzenia te odbywały się w raju, a nie na ziemi jaką ją tu i dzisiaj znamy. Powodem dla którego tak myślę jest moje głębokie przekonanie o wolnej woli człowieka. Dochodzi jeszcze takie zagadnienie jak rodzaj ciała pierwszych rodziców przed grzechem i ten od czasu wygnania z raju. Uważam bowiem, że wiedza a szczególnie wszechwiedza, powinna być rozpatrywana w aspekcie dwóch czynników tj woli i czasu.
Wolna wola sprawia bowiem, że o dowolnym zdarzeniu z nią związanym wiedzieć nie można aż do chwili gdy się ono faktycznie wydarzy. Jedynym (jak mi się wydaje) sposobem posiadania wiedzy o wydarzeniach, które się jeszcze nie stały, byłoby znajdowanie się poza czasem tj wyprzedzenie go i obejrzenie tych wydarzeń z dalekiej przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja taka jest możliwa ale tylko w relacji do wydarzeń odbywających się tu na ziemi, gdzie czas, takim jakim go znamy jest wielkością relatywna.
Czy jednak tak samo wygląda to w niebie, lub jak chcesz, w realiach duchowych?
Wydaje mi się że nie. Gdy więc zanika uwarunkowanie czasowe wiedzy, pozostaje jedynie wola.
Zatem wiedza, czy jak chcesz wszechwiedza Ojca i Ducha musi być ta sama, gdyż oni są jednym, mają jedną wolę. Śmiem się też domyślać, że i zmartwychwstałego i siedzącego teraz już na tronie bożym Pana Jezusa jest od czasu tych wydarzeń taka sama, choć nigdy przedtem taką nie była.
Najpierw udowodnij, że imię to napisał mu Ojciec. Mógł Jezus napisać sobie sam, i co wtedy? A poza tym imię oznacza osobę a nie literalny napis. Imię to jest więc niezgłebione i pozostaje tajemnicze nawet dla Ojca.
No a coTobie Mirek mówią takie słowa: Eph 1:20 Której dokazał [KTO?]w Chrystusie, gdy go wzbudził od umarłych i posadził [KTO?] na prawicy swojej na niebiesiech,
Eph 1:21 Wysoko nad wszystkie księstwa i zwierzchności, i mocy, i państwa, i
nad wszelkie imię, które się mianuje, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym; Eph 1:22 I wszystko poddał [KTO?] pod nogi jego, a onego dał [KTO?]za głowę nad wszystkim kościołowi,
lub takie:
Phi 2:9 Dlatego też Bóg [KTO???] nader go wywyższył i darował mu imię [KTO?], które jest nad wszystkie imię;
lub takie:
Heb 1:4 Tem się zacniejszym stawszy nad Anioły, czem zacniejsze nad nie odziedziczył [Jak odziedziczył, od KOGO?] imię.
Czy wiesz już teraz skąd Jezus ma
wszystko co ma?
pozdrawiam