W jaką postać Boga wierzycie?
#1
Napisano 2006-06-07, godz. 09:23
#2
Napisano 2006-06-07, godz. 09:36
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#3
Napisano 2006-06-07, godz. 10:04
#4
Napisano 2006-06-07, godz. 10:25
Oddalem glos za Bogiem, w jednej osobie.
Pozdrawiam wszystkich, wierzacych i niewierzacych.
#5
Napisano 2006-06-07, godz. 10:48
#6
Napisano 2006-06-07, godz. 10:51
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
#7
Napisano 2006-06-07, godz. 11:05
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#8
Napisano 2006-06-07, godz. 23:10
Opcje, jakie mamy coś nam mówią, ale w rzeczy samej zamydlają nam rzeczywisty obraz tego Boga, w jakiego wierzymy.
***
Opcja - Tak wierzę w Trójcę.
Można zauważyć pewien podział wierzących w Takiego Boga.
Kiedy owi zwolennicy Trójcy mówią o Bogu to, co maja wpierw na myśli Istotę Boga czy Osoby w Bogu?
Dlatego proponuje dodać podpunkt składający się z dwóch pytań.
Wierzę w;
1 Jednego Boga w Trzech Osobach.
2 Trzy Osoby w Jednym Bogu.
***
Opcja - Wierzę w jednoosobowego Boga.
W tej opcji to dopiero jest zagmatwanie i możliwość umiejscawiana Syna jak i Ducha Świętego w takich relacjach względem sobie jak i względem Ojca, że hej.
Tak dla przykładu proponuję, jeśli chodzi o Syna dodać takie podpunkty.
1 Syn Bóg/ bóg mniejszy podlegający Ojcu.
2 Syn ktoś pośredni/stworzenie między Bogiem, a Aniołami.
3 Syn jako Anioł.
4 Syn jako tylko człowiek.
5 Syn jako jeszcze ktoś inny.
***
Opcja - Wierzę w Boga, ale nie mam zdania w tym temacie.
Ta opcja jest jakimś potworkiem, którego nie można zidentyfikować!?
Jeśli ta opcja ma być opcją nie martwą a taką jest jak widać z oddanych głosów to niechże Ci niezdecydowani cos napiszą.
1 Jak sobie Boga wyobrażam?
2, dlaczego wierzę w Boga, którego nie umiem opisać słowami?
***
Opcja - Wcale nie wierze w Boga.
1 Z braku dowodów (na sposób naukowy), że Bóg istnieje.
2 Inne.
***
Mam świadomość, że z tego typu ankiety, jaką ja proponuję największą frajdę mieliby "megadociekacze" i "gigadrążący analitycy".
Ale musze przyznać, że dla/do takich ludzi świat też należy.
#9
Napisano 2006-06-09, godz. 12:16
Pozdrawiam.
#10
Napisano 2006-06-09, godz. 19:12
#11
Napisano 2006-06-14, godz. 22:22
Wierzę, że jedyną postacią pod, którą Ta Istota się ukazuje, jest postać Jego Syna - Słowa, Jezusa. Dlatego nazywamy Ją Bogiem Ojcem. Ale Bogów nie ma dwóch tylko jeden (to nie jest nauka o Trójcy, któej nie uznaję!).
W tym świecie stworzonym przez Słwo Boga, to Słowo jest najwyższym Władcą, najwyszym Bogiem wyczuwalnym, nazywalnym i wyobrażalnym. Jezus ma więc postać Boga i jest najwyższym WYRAZEM Boga. Jako osoba odpowiada osobowości swego Ojca, jego Istocie. I tu jest główny problem. Jezus będąc wyrazem Boga Ojca, Jego Słowem, jest skończony choć przecież największy i przez niego dzieje sie wszystko. Ale jego Ojciec jest przecież nieskończonym i Wszechmocnym. Jak wiecie my jesteśmy umyłśu Chrystusowego, a umysłu Jahwe nikt nie poznał.
To trochę jak z prostą. Prosta to zbiór nieszkończonej ilości punktów. A skąd my wiemy, że prosta jest nieskończona? No bo zawsze istnieje jeden punkt więcej niż pk maksymalnie oddalony! Czy więc widzimy prostą? NIe, bo przed nami jest zawsze nieskończenie wiele punktów. Co wiec widzimy? Odcinek! A skąd wiemy, zę to odcinek prostej? NIe wiemy, my w to wierzymy!
Z Bogiem jest tak samo. Bóg to prosta, Jego Słowo to odcinek na niej. Odcinek odzwierciedla wszyskie cechy prostej, które można odzwierciedlić, tzn ukazać nam. Istnienie odcinka wskazuje na możliwość istnienia prostej. Słowo też ukazuje nam taki wycinek tego, co Jego Ojciec chce ukazać nam o Sobie. Dlaczego nie ma mowy o dwóch Bogach? Bo jeden znich nigdy się nie ukazał, bo nie może! On po prostu wymyka się naszemu wyobrazężniu, dla nas On nie istnieje! On jest poza tym co możemy nazwać, czyli poza tym, co istnieje, gdyż On je stworzył.
Tak jak nie potrafimy zdefiniować energii, przestrzeni, czasu, miłości, tak nie potrafimy zdefiniować Boga Ojca. Dlatego jest napisane w ewangelii Jana: "Jednorodzony Bóg na łonie Ojca, ten nas o Nim pouczył".
Nie może wiec tu być mowy o Trójcy, gdyż nie ma trzech osób, nie ma nawet dwóch osób obok siebie - Ojca i Syna. Ojciec nie objawia się nam bowiem inaczej jak tylko w Synu, poprzez Syna (Słowo). Ojciec nie przyjmuje żadnej postaci. Syn natomiast ma określoną postać, jako wypowiedziane Słowo. Słowo przeciez to FORMA wyrażenia woli. My również jesteśmy forma słowa Bożego, ono nas podtrzymuje. Ale samo podtrzymywane jest przez Ojca.
Wydaje mi się, że dopiero tak rozumując mogę pojąć jak to możliwe, zę Jezus "musi oddać władzę Bogu Ojcu aby Bóg był wszystkim we wszystkim". Gdyby Jezus był równy swemu Ojcu, ta wypowiedź Pawła była absurdem. A nie jest!
#12
Napisano 2006-08-14, godz. 12:31
Wiem, że Jezus nazwał jedynym prawdziwym Bogiem tylko swego Ojca. Ojciec ten jest znany tylko Jezusowi, mimo tego, że ludziom wydawało się, że Go znają. Wynika z tego, że jest On niedostępny dla nas ludzi, że zna go tylko Jezus i tylko on z Nim ma bezpośredni kontakt. Jezus mówi, ze ten Ojciec, ten prawdziwy Bóg jest w swoim Synu, Jezusie. Ojca naszego możemy pojmować tylko w takim zakresie w jakim On zechce objawić nam swoje imię w Jezusie. Ojciec nasz jest wiec dla nas niedostępny bezpośrednio. Bóg nie objawia Siebie, swego Oblicza, ale swą wolę, swoje Słowo. Możemy więc pojmować tylko Słowo a nie Boga. Tu rodzi się problem.
Jako Istota jest Ojciec nie pojmowalny, nie do określenia, nie do nazwania, gdyż nie da się Go z niczym porównać, nie da się Go ogarnąć umysłem, nie da się Go wyobrazić. Nie jest On bytem, nie jest on kimś ani czymś, bo to oznacza, że moglibyśmy Go porównać i poznać. Ale On był zanim był czas. Jak to pojąć? Ja nie umiem. Czy taką Niepojetość, Nicość, jak mówią Żydzi, Pustkę można w ogóle nazwać? Czy mamy prawo użyć jakiegokolwiek słowa, jako jego imienia? No jakoś trzeba nazwać, choć będzie to niedopuszczalne spłycenie i uproszczenie; wyjścia nie ma musimy o NIm jakoś mówić. Może więc pójdźmy na kompromis i nazwijmy go Bóg Ojciec?
Bóg objawia się za pośrednictwem swego Słowa, ściślej w swoim Słowie! To trochę tak, jakby pokazać nieskończoną prostą! Czy to możliwe aby wyobrazić ją sobie? A czy można ją zobaczy? Nie! Co więc zobaczymy oglądają prosta? Odcinek! To widzimy umysłem i tylko to pojmujemy. Nie pojmujemy całej, nieskończonej prostej, nie możemy jej sobie wyobrazić, gdyż nasz umysł funkcjonuje w ramach tego, co skończone i zamknięte. Te granice wyznacza sam nasz umysł. Gdy mówimy „mam pojęcie” dajemy do zrozumienia, że objęliśmy umysłem, odwzorowaliśmy w wyobraźni. Takie twierdzenie implikuje przewagę wielkość umysłu wobec czegoś mniejszego, co się w nim mieści. Tego o Bogu nie można powiedzieć. On nie da się odzwierciedlić w naszych umysłach, On nie da się wyobrazić. Zatem tym, co Bóg objawia jest nie On ale jego imię, a ściślej mówiąc cząstka Jego imienia.
Tym wspomnianym „odcinkiem” nieskończonej prostej mówiąc trywialnie, jest Jezus. On jest Obrazem Boga, Odbiciem Jego Istoty, jemu Ojciec dał swe imię. Czy więc jest Jezus Bogiem? Skoro potrafimy go nazwać to chyba nie, ale co my więcej wiemy o Bogu poza tym, co jest w Jezusie? Nie ma nikogo nam znanego większego niż Jezus! Jezus jest najwyższy we Wszechświecie, ma pełną władzę nad wszystkim i na jego słowo świat powstał. Czy więc nie jest Bogiem będąc Stwórcą? No ale ….
Nie będę kontynuował, bo oszaleć można, nie?
Użytkownik bury edytował ten post 2006-08-14, godz. 12:51
#13
Napisano 2006-08-14, godz. 14:48
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#14
Napisano 2006-08-15, godz. 08:35
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#15
Napisano 2006-08-15, godz. 15:45
A. Jeden Bóg = trzy osoby.
B. Jeden Bóg = jedna osoba.
***
Tym zaś, którzy wierzą w Boga jednoosobowego mówią zwolennicy (owej Trójcy) nie macie racji!
To jak jest w końcu Panie, Panowie? Można mówić, że Bóg jest jedną osobą?
__________________________________
Pawel r napisał
Jak taki model Boga nazywasz?W Boga - Syna Jezusa w Ojcu Jahwe przez Ducha
__________________________________
Noc spokojna (Dosia) napisała
Tak jak uczy biblia.
Lakoniczna Dosiu możesz przedstawić troszkę więcej konkretów w tym temacie?
#16
Napisano 2006-08-15, godz. 19:00
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#17
Napisano 2006-08-21, godz. 13:33
#18
Napisano 2006-08-21, godz. 13:49
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#19
Napisano 2006-08-21, godz. 23:04
Czy Pismo posługuje się pojęciem osoba? A czy definiuje może w posób dla nas zrozumiały pojęcie Elohim? Cóż mam wrażenie, że nie. Dla mnie, więc nie ma znaczenie pojęcie Boga jako Osoby. Wydaje mi się, że to dwa różne pojęcia i niekoniecznie zachodzące na siebie. Przy czym, pojecie osoby jest nie biblijne, a pojęcie Bóstwa jest inne u Hebrajczyków niż u nas. Z braku możliwości definiowania pytania w ramach Biblii oddałem głos na uproszczoną opcję Bóg w jednej osobie. Ale…
Wiem, że Jezus nazwał jedynym prawdziwym Bogiem tylko swego Ojca. Ojciec ten jest znany tylko Jezusowi, mimo tego, że ludziom wydawało się, że Go znają. Wynika z tego, że jest On niedostępny dla nas ludzi, że zna go tylko Jezus i tylko on z Nim ma bezpośredni kontakt. Jezus mówi, ze ten Ojciec, ten prawdziwy Bóg jest w swoim Synu, Jezusie. Ojca naszego możemy pojmować tylko w takim zakresie w jakim On zechce objawić nam swoje imię w Jezusie. Ojciec nasz jest wiec dla nas niedostępny bezpośrednio. Bóg nie objawia Siebie, swego Oblicza, ale swą wolę, swoje Słowo. Możemy więc pojmować tylko Słowo a nie Boga. Tu rodzi się problem.
Jako Istota jest Ojciec nie pojmowalny, nie do określenia, nie do nazwania, gdyż nie da się Go z niczym porównać, nie da się Go ogarnąć umysłem, nie da się Go wyobrazić. Nie jest On bytem, nie jest on kimś ani czymś, bo to oznacza, że moglibyśmy Go porównać i poznać. Ale On był zanim był czas. Jak to pojąć? Ja nie umiem. Czy taką Niepojetość, Nicość, jak mówią Żydzi, Pustkę można w ogóle nazwać? Czy mamy prawo użyć jakiegokolwiek słowa, jako jego imienia? No jakoś trzeba nazwać, choć będzie to niedopuszczalne spłycenie i uproszczenie; wyjścia nie ma musimy o NIm jakoś mówić. Może więc pójdźmy na kompromis i nazwijmy go Bóg Ojciec?
Bóg objawia się za pośrednictwem swego Słowa, ściślej w swoim Słowie! To trochę tak, jakby pokazać nieskończoną prostą! Czy to możliwe aby wyobrazić ją sobie? A czy można ją zobaczy? Nie! Co więc zobaczymy oglądają prosta? Odcinek! To widzimy umysłem i tylko to pojmujemy. Nie pojmujemy całej, nieskończonej prostej, nie możemy jej sobie wyobrazić, gdyż nasz umysł funkcjonuje w ramach tego, co skończone i zamknięte. Te granice wyznacza sam nasz umysł. Gdy mówimy „mam pojęcie” dajemy do zrozumienia, że objęliśmy umysłem, odwzorowaliśmy w wyobraźni. Takie twierdzenie implikuje przewagę wielkość umysłu wobec czegoś mniejszego, co się w nim mieści. Tego o Bogu nie można powiedzieć. On nie da się odzwierciedlić w naszych umysłach, On nie da się wyobrazić. Zatem tym, co Bóg objawia jest nie On ale jego imię, a ściślej mówiąc cząstka Jego imienia.
Tym wspomnianym „odcinkiem” nieskończonej prostej mówiąc trywialnie, jest Jezus. On jest Obrazem Boga, Odbiciem Jego Istoty, jemu Ojciec dał swe imię. Czy więc jest Jezus Bogiem? Skoro potrafimy go nazwać to chyba nie, ale co my więcej wiemy o Bogu poza tym, co jest w Jezusie? Nie ma nikogo nam znanego większego niż Jezus! Jezus jest najwyższy we Wszechświecie, ma pełną władzę nad wszystkim i na jego słowo świat powstał. Czy więc nie jest Bogiem będąc Stwórcą? No ale ….
Nie będę kontynuował, bo oszaleć można, nie? to szalej!!!
odp. do bury na jego powyższy tekst To szalej!!!!!!!!!!!!!!!!!
#20
Napisano 2006-12-15, godz. 15:52
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad
Moze troche spoznione
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych